- 1 Arka o kibicach na derbach. Marcjanik na dłużej (90 opinii)
- 2 Lechia nie może stracić tego piłkarza (41 opinii)
- 3 ZZ potrzebne żużlowcom już w 2. kolejce? (40 opinii)
- 4 Kuciak odszedł z Lechii do Rakowa (9 opinii)
- 5 Siatkarze Trefla dalej od 5. miejsca (19 opinii)
- 6 Co to za liga? Ponad połowa drużyn spadnie (2 opinie)
Arka Gdynia walczy o zdrowie piłkarzy, kontrakty oraz o kibiców na derbach
18 kwietnia 2024
(90 opinii)Arka ma być jeszcze bardziej pazerna
Arka Gdynia
- Seria bez zwycięstwa bardzo nam ciążyła. Cieszymy się, gdyż sytuacja stawała się bardzo nieciekawa - przyznaje Mateusz Szwoch - Tych punktów potrzebowaliśmy jak tlenu - dodaje Rafał Siemaszko, który strzelił gola oraz nabawił się kontuzji... dłoni. Jednak po wygranej z Górnikiem Łęczna 1:0 w Arce Gdynia jest nie tylko radość. Panuje przekonanie, że zespół już mógł, a na pewno może w najbliższych kolejkach prezentować się lepiej - Była szansa nawet na hat-tricka - przypomina Dariusz Formella. - Mogliśmy być jeszcze bardziej pazerną i konkretną drużyną - uzupełnia trener Leszek Ojrzyński.
ARKA - GÓRNIK 1:0: RELACJA, VIDEO, FOTO. WYSTAW OCENY GDYŃSKIM PIŁKARZOM
Leszek Ojrzyński po 22 dniach w Arce Gdynia sięgnął po Puchar Polski. Na pierwsze zwycięstwo w ekstraklasie pracował dłużej. Udało to mu się po miesiącu i po 2 dniach prowadzenia żółto-niebieskich.
- Przede wszystkim gratuluję całej drużynie. Już przyzwyczailiśmy, że szczególnie w Gdyni w początkowej fazie meczu dajemy z siebie bardzo dużo i potem gdzieś brakuje sił. Widać to gołym okiem. Próbujemy to nadrabiać zmianami. Ale dzięki takiemu otwarciu podmęczyliśmy też przeciwnika. Dlatego też Górnik nie był tak skuteczny - ocenia szkoleniowiec, którego ligowy bilans w Arce obecnie wynosi 1 zwycięstwo oraz po 2 remisy i porażki.
REPORT STATYSTYCZNY Z MECZU ARKA - GÓRNIK (PDF.)
1 kwietnia, w ostatnim jak się okazało spotkaniu w Gdyni Grzegorza Nicińskiego w roli trenera żółto-niebieskich, Górnik wygrał 4:2. W sobotę goście nie byli w stanie oddać ani jednego celnego strzału! Piłkę w kierunku bramki Pavelsa Steinborsa skierowali tylko 4 razy. We wszystkim statystykach pokazujących ofensywne zachowania ustępowali miejscowym.
- Był to zupełnie inny mecz niż ten, który wygraliśmy 4:2. Teraz Arka była solidna, zwłaszcza w defensywie. Stworzyliśmy za mało sytuacji, by zagrozić rywalom. W drugiej połowie dominowaliśmy, ale z tego też nic nie wynikało. Nie zdobyliśmy bramki, za mało w grę włożyliśmy agresywności, za dużo było strat i niepotrzebnego ryzyka, a sami gola straciliśmy po odbijance - podkreśla Franciszek Smuda.
PRZECZYTAJ RELACJĘ Z MECZU ARKA - GÓRNIK 2:4
Szkoleniowiec Górnika nie łączy faktu słabej gry podopiecznych z brakiem przyznanie klubowi licencji.
- Nawet nie wiem, że coś takiego się działo. Jestem zaskoczony totalnie. Ale nas nie może to interesować. Za dużo byłoby na mojej głowie, gdym zajmował się i tym, czy był gospodarzem całego klubu - dodaje były selekcjoner reprezentacji Polski.
Arka dostała od razu dwie licencje, gdyż i na rozgrywki krajowe oraz międzynarodowe. Tym bardziej nie może pozwolić, aby uczestnik Ligi Europy przystępował do rywalizacji jako drużyna spoza ekstraklasy.
- Naszym celem jest jak najszybsze zapewnienie sobie utrzymania. Seria bez zwycięstwa bardzo nam ciążyła. Cieszymy się, gdyż sytuacja stawała się bardzo nieciekawa. Kluczem do zwycięstwa było zaangażowanie oraz rozgrywanie piłki w środku pola. Myślę, że pierwsza połowa tego spotkania była jedną z lepszych w naszym wykonaniu w ostatnim czasie - mówi Mateusz Szwoch.
ARKA OTRZYMAŁA LICENCJE NA LIGĘ I PUCHARY. GÓRNIK JESZCZE CZEKA. SPRAWDŹ, CO Z INNYMI KLUBAMI?
Jednak nawet po przerwie również Arka wyciągnęła wnioski z meczów z Wisłą Płock i Piastem Gliwice, gdzie nastawiała się na kurczową obronę wyniku i traciła zwycięstwa w samej końcówce.
- Pomogła nam wiara w zwycięstwo i wyciągnięcie wniosków z poprzednich spotkań. Nie cofnęliśmy się, nie czekaliśmy na rywala, tylko wyszliśmy wysoko. Atakowaliśmy obrońców, a nawet bramkarza. Fajnie, że wygraliśmy, bo należało się to nam od dawna. Tych punktów potrzebowaliśmy jak tlenu. Liczę, że teraz pójdziemy za ciosem - deklaruje Rafał Siemaszko, którego w piątek kibice żegnali owacją na stojąco.
Napastnik doznał urazu prawej dłoni, ale zapewnia, że z tego powodu nie zamierza pauzować. W tym sezonie strzelił w oficjalnych meczach 12 goli, w tym 9 w ekstraklasie. Już przeciwko Górnikowi mógł mieć dwucyfrowy wynik, ale w doskonałej sytuacji nie doczekał się piłki od Dariusza Formelli.
- Można było podawać zamiast strzelać lub lepiej podawać. Mogliśmy być jeszcze bardziej pazerną i konkretną drużyną. Tego zabrakło. Ale nie ma co marudzić. Ciśnienie było ogromne. Najważniejsze, że byliśmy zespołem lepszym, pewnym swego. W końcu zagraliśmy na zero z tyłu, w końcu zgarnęliśmy pełną pulę - akcentuje trener Ojrzyński.
ADAM MARCINIAK ZAPEWNIA: W ARCE NIE MA BAJLANDO. PRZECZYTAJ WIĘCEJ WYPOWIEDZI PIŁKARZY I TRENERA
Na taki a nie inny obraz gry wpłynął m.in. skład, który wyszedł do gry. W środku pola zagrało trzech rozgrywających, a defensywni pomocnicy (Antoni Łukasiewicz, Adam Marciniak, którzy grali w ostatnich meczach, tym razem nie znaleźli się w "11".
- Dla mnie była to ciężka sytuacja, że trener nie widział mnie w składzie na finał Pucharu Polski, a potem miałem kłopoty rodzinne. Ale cały czas byłem przygotowany do gry. Na tym polega profesjonalizm. Cieszę się, że dostałem szansę. Uważam, że nie tylko ja zagrałem dobry mecz, ale cała drużyna. Była duża determinacja, gdyż znamy cel, o który walczymy. Kluczem do wygranej było to, że mieliśmy mocniejszy środek boiska, tam przejęliśmy kontrolę, mogliśmy tym samym wprowadzić do naszej gry więcej spokoju - wyjaśnia Yannick Sambea.
Piłkarzem, który był dać Arce jeszcze większy komfort był Formella.
- Mogłem uspokoić spotkanie, gdyż okazji miałem na zdobycie hat-tricka. Najważniejsze, że "dowieźliśmy" zwycięstwo do końca. Byliśmy naładowani i głodni tego zwycięstwa. Teraz musimy nastawić się na taką samą walkę we wtorek, w meczu z Wisłą - dodaje Darek.
Podobnego zdania jest inny ofensywny gracz żółto-niebieskich.
- Jest duża szansa na utrzymanie, ale trzeba to wyszarpać i wywalczyć. Już dość świętowania. Mecz z Wisłą jest za chwilę. Jeśli wygramy, w końcowym rozrachunku może to oznaczać bardzo dużo - zapewnia Przemysław Trytko
ARKA NIE POTRAFI ODBIĆ WYNIKU. KIEPSKIE STATYSTYKI MECZÓW, W KTÓRYCH PIERWSZA TRACI BRAMKĘ
Typowanie wyników
Jak typowano
61% | 269 typowań | ARKA Gdynia | |
23% | 100 typowań | REMIS | |
16% | 72 typowania | Wisła Płock |
Tabela po 33 kolejkach
Drużyny | M | Z | R | P | Bramki | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Jagiellonia Białystok | 33 | 20 | 6 | 7 | 60:32 | 37 |
2 | Lech Poznań | 33 | 19 | 7 | 7 | 58:24 | 37 |
3 | Legia Warszawa | 33 | 19 | 8 | 6 | 67:31 | 36 |
4 | Lechia Gdańsk | 33 | 18 | 6 | 9 | 49:37 | 34 |
5 | Wisła Kraków | 33 | 13 | 6 | 14 | 46:50 | 23 |
6 | Korona Kielce | 33 | 12 | 5 | 16 | 42:59 | 22 |
7 | Pogoń Szczecin | 33 | 10 | 12 | 11 | 47:45 | 21 |
8 | Bruk-Bet Termalica Nieciecza | 33 | 12 | 6 | 15 | 31:49 | 21 |
9 | Wisła Płock | 33 | 11 | 11 | 11 | 47:48 | 25 |
10 | Zagłębie Lubin | 33 | 11 | 11 | 11 | 43:40 | 25 |
11 | Cracovia | 33 | 7 | 15 | 11 | 43:46 | 21 |
12 | Śląsk Wrocław | 33 | 9 | 10 | 14 | 40:49 | 20 |
13 | Arka Gdynia | 33 | 9 | 8 | 16 | 39:53 | 20 |
14 | Piast Gliwice | 33 | 8 | 10 | 15 | 35:53 | 19 |
15 | Górnik Łęczna | 33 | 8 | 9 | 16 | 40:56 | 18 |
16 | Ruch Chorzów | 33 | 10 | 6 | 17 | 39:54 | 17 |
* Po 30. kolejce nastąpił podział na dwie grupy - mistrzowską i spadkową. Dorobek punktowy zespołów podzielono na pół z zaokrągleniem do góry.
Wyniki 33 kolejki
- Grupa o miejsca 1-8
- LECHIA GDAŃSK - Korona Kielce 0:0
- Jagiellonia Białystok - Wisła Kraków 2:0 (1:0)
- Lech Poznań - Pogoń Szczecin 2:0 (1:0)
- Legia Warszawa - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 6:0 (2:0)
- Grupa o miejsca 9-16
- ARKA GDYNIA - Górnik Łęczna 1:0 (1:0)
- Zagłębie Lubin - Piast Gliwice 3:1 (1:1)
- Śląsk Wrocław - Ruch Chorzów 6:0 (1:0)
- Wisła Płock - Cracovia 1:1 (1:1)
Kluby sportowe
Opinie (56) 9 zablokowanych
-
2017-05-14 09:54
AG
Zycze Arce utrzymania,lepsze to niz jakis ruch czy piast!
- 9 2
-
2017-05-14 10:03
Trójmiasto jest nasze!
To hasło pada zarówno po stronie Arki jak i Lechii i... Wszyscy mają rację. Nie ma Trójmiasta bez Gdańska. Nie ma też Trójmiasta bez Gdyni oraz Sopotu, więc może w końcu wszyscy zrozumieją, że miejsce gdzie razem pracujemy, uczymy się i bawimy to nasz wspólny dom z którego powinniśmy być dumni przed całą Polską. Mam nadzieję, że chociaż przyszłe pokolenia będą potrafiły żyć w zgodzie rozumiejąc, że życie nie kończy się na piłce. Trójmiasto jest nasze!
- 17 0
-
2017-05-14 10:48
podobno pazernosc nie. popłaca. zatem Arka nie spinacze się tylko... spadac do I ligi... a za rok z Baltykiem grać. ..hahaha
- 2 7
-
2017-05-14 11:21
Prorok
ARECZKA-plock 2-1 , slaby wks- WIELKA ARKA 0-1 , ARECZKA-ruch 2-0 , ZAGLEBIE-ARKA braterskie 1-1 tak bedzie panowie i panie !!!!
- 8 3
-
2017-05-14 11:28
Pazerna na I ligę a może niżej hihi
- 1 4
-
2017-05-14 11:37
Na jakim kanale w tv będzie mecz Arka- Wisla?
- 0 1
-
2017-05-14 12:25
fakt (1)
na eurosporcie 2
- 4 1
-
2017-05-14 12:44
Dzięki
- 1 0
-
2017-05-14 12:31
Kurczę jak zobaczyłem jak tryko biega to jak reprezentant domu starców (1)
- 6 4
-
2017-05-14 13:09
To nie patrz się
- 1 1
-
2017-05-14 12:54
(1)
Po co te nafciarze kibice przyjeżdżają do Gdyni we wtorek jak i tak Wisłą przegra z arka i 3 punkty w Gdyni zostaną przecież arka nie może teraz punktów stracić i to jest,czeka u siebie z taką jakaś Wisłą tak jak chce się utrzymać jeden krok ku utrzymaniu zrobiony z Łęczna teraz drugi musi być zrobiony z Wisłą plock
- 4 0
-
2017-05-14 13:08
Januszku złotusienki ale mądrości tu wypisujesz że hej
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.