Burza połączona z rzęsistą ulewą spowodowała perturbacje w siódmych ogólnopolskich zawodach jeździeckich w skokach przez przeszkody - o Memoriale Eryka Brabeca. Przez trzy dni na piaszczystym boisku stadionu gdyńskiej Arki rywalizowało blisko pięćdziesięciu jeźdzców i osiemdziesiąt koni. Zawody stały na wysokim poziomie. W wielu konkursach były czyste przejazdy i zwycięzcę wyłaniał dopiero czas pokonania parcoursu.
W konkursie otwarcia, w którym nagrodą był Puchar Marszałka Województwa Pomorskiego, aż 28 zawodników zakwalifikowało się do rozgrywki, a 17 z nich nie miało żadnej zrzutki. O kolejności rozstrzygał czas. Wygrał Bartosz Szymborski (Kłos Budzyń) na Władcy Gedyminie przed Piotrem Masłowskim (Rywal Grudziądz) na Cassino i Grzegorzem Psiukiem (Stado Ogierów Starogard) na Portosie.
Dwa kolejne konkursy padły łupem Oliwii Wierzbowskiej. Amazonka Rywala triumfowała najpierw na Galonie, a kilkanaście minut później na Waro Herosie. W pierwszym przypadku jej wyższość uznali Bartłomiej Włodarski (OSKA Nowy Ciechocinek) na Damoklesie i Szymborski, a w drugim Pisuk na Kordialu i Sandra Piwowarczyk (Turbud Brzeg) na Gardenii.
Do konkursu kolejnych eliminacji zakwalifikowało się tylko 16 startujących. Tym, którym nie powiodło się na otarcie łez zaoferowano rywalizację do pierwszego błędu. Zwycięsko wyszedł z niej Arkadiusz Kwiatkowski (Dajak Koleczkowo) na Wilczycy. Zawodnicy z naszego regionu dominowali też wśrod najlepszych. W finałowej rozgrywce Roman Ruciński (LKS Lublewo) na Cassino pokonał Martę Kuczyńską (SKJ Sopot) na Rombie, a trzeci był Dawid Skiba-Wędrowski (SO Starogard) na Cieciorce...
jag.więcej w poniedziałkowym Głosie Wybrzeża
