- 1 Lechia. "To ten moment" dla Ferandeza (20 opinii)
- 2 Arka współpracuje z SI. Chce budować (23 opinie)
- 3 Tego jeszcze nie mieli. Na mecz samolotem (3 opinie)
- 4 Hiszpan może trafić do Arki. Jest jedno ale (22 opinie)
- 5 Hokeiści potrzebują 6 mln na grę w THL (36 opinii)
- 6 Tydzień prawdy dla koszykarzy Arki (15 opinii)
Arka Gdynia pilnuje swoich pieniędzy. Oferty dla 23-latków, by konkurencja nie pozyskała ich za darmo
Arka Gdynia
Arka Gdynia pilnuje pieniędzy, które mogą być należne klubowi z tytułu ekwiwalentów za wyszkolenie bądź transferów, jeśli niektórzy z jej piłkarzy chcieliby zmienić barwy klubowe. Dlatego latem podpisano nowe kontrakty z: Pawłem Wojowskim i Przemysławem Stolcem, choć następnie obaj trafili na wypożyczenia. Z tego też powodu w listopadzie ofertę przedłużenia umowy otrzymał Michał Marcjanik, a wkrótce taka propozycja ma zostać przedstawiona Michałowi Nalepie. W grę wchodzą setki tysięcy złotych.
PAVELS STEINBORS W "10" PRETENDENTÓW DO TYTUŁU LIGOWCA ROKU 2017. REGULAMIN PLEBISCYTU I GŁOSOWANIE
Arka Gdynia pilnuje praw do zawodników, których szkoliła od wielu lat, a w ubiegłym roku lub w najbliższych miesiącach kończą oni 23 lata. Na korzyść żółto-niebieskich działa regulacja przepisów PZPN, która nastąpiła w lipcu 2014 roku. Poprzednia uchwała przewidywała, że klubowi ekwiwalent za wyszkolenie piłkarza należy się jedynie do ukończenia przez niego 23. roku życia. Po zmianach w "Zasadach ustalania zryczałtowanego ekwiwalentu za wyszkolenie zawodnika o statusie amatora, zawodnika profesjonalnego oraz zawodnika profesjonalnego, któremu klub nie zaoferował przedłużenia umowy kontraktowej" znalazł się w punkcie drugim podpunkt b, który mocniej zabezpiecza interesy klubu.
Przewiduje on, że ekwiwalent za wyszkolenie należy się również za zawodnika do 28. roku życia, jeżeli przed ukończeniem przez niego 23 lat, otrzymał on od klubu propozycję zawarcie kontraktu.
W ostatnich miesiącach Arka tego działania podjęła w stosunku do trzech piłkarzy, a wkrótce propozycja zostanie skierowana do czwartego. 3 lipca ubiegłego roku 23 lata kończył Przemysław Stolc, a 27 sierpnia ten wiek osiągnął Paweł Wojowski. Latem obaj trafili na wypożyczenia - odpowiednio - do I-ligowego Chrobrego Głogów i II-ligowego GKS Bełchatów.
Jednak wcześniej gdyński klub przedłużył swoje prawa do tych zawodników. Obrońca podpisał umowę do 30 czerwca 2019 roku, a skrzydłowy rok krótszą, ale z opcją przedłużenia jej na kolejny sezon. Gdyby w tym okresie, któryś z klubów chciał pozyskać tych piłkarzy na zasadzie transferu definitywnego, to Arka miałaby głos decydujący przy ustalaniu kwoty odstępnego.
ADAM DANCH WRACA DO TRENINGÓW ARKI PO KONTUZJI KRĘGOSŁUPA, KTÓRA MOGŁA ZAKOŃCZYĆ JEGO KARIERĘ
15 grudnia ubiegłego roku 23 lata skończył Michał Marcjanik. Piłkarzem interesuje się m.in. Zagłębie Lubin. Już w listopadzie, a zatem przed ukończeniem przez obrońcę tego wieku, Arka złożyła mu propozycję nowego kontraktu, choć poprzedni wygasa 30 czerwca 2018 roku. By zachować prawo do ekwiwalentu, oferta nie mogła być gorsza niż warunki, na których dotychczas ten piłkarz występuje.
Wkrótce ma być przedstawiona oferta ma podobnych zasadach Michałowi Nalepie. Pomocnik 23. urodziny świętować będzie 24 marca, a z klubem związany jest również do 30 czerwca.
Jeśli ci piłkarze przyjmą propozycje klubu i podpiszą nowe kontrakty, to tak jak w przypadku Stolca i Wojowskiego, Arka będzie miała prawa transferowe do tych piłkarzy na czas obowiązywania ich angaży. Natomiast, gdyby nie doszło do porozumienia i latem ci zawodnicy chcieliby odejść, gdyński klub mógłby liczyć na wysoki ekwiwalent za wyszkolenie.
MARCUS NIE TYLKO NIE CHCE ODCHODZIĆ Z ARKI, ALE ZAMIERZA POWALCZYĆ O NOWY KONTRAKT. PRZECZYTAJ WYWIAD
Wysokość ekwiwalent również określa przytaczana wyżej uchwała PZPN. Kwota odstępnego zależna jest od liczby lat spędzonych w danym klubie, wieku, w którym zawodnik trafił do tego klubu oraz klasy rozgrywkowej, w której występuje klub pozyskujący. Najwyższy ekwiwalent muszą płacić przedstawiciele ekstraklasy. Je każdy rok gry zawodnika w dotychczasowym klubie między 18. a 23. rokiem życia kosztuje po 80 tysięcy złotych, rok pomiędzy 15. a 18. rokiem po 20 tys., między 12 a 15. - 4 tys., a między 9. a 12 - 200 zł.
Połowę mniej zapłacą klubu z I i II ligi, a 1/4 tego zespoły III i IV ligi. Dla pozostałych drużyny z niższych klas oraz klubów futsalowych stawki są jeszcze niższe i wynoszą odpowiednio za rok szkolenia w poszczególnych przedziałach wiekowych (od najstarszego do najmłodszego): 4 tys, 1,5 tys, 300 i 100 zł.
W ostatnich latach na zasadach określonych przez PZPN odnośnie ekwiwalentu finansowego Arka pozyskała pieniądze od trzech klubów ekstraklasy. Latem 2014 roku Legia Warszawa za wówczas 21-letniego Mateusza Szwocha zapłaciła około 300 tysięcy złotych, rok wcześniej 19-letni wtedy Sebastian Bartlewski kosztował Podbeskidzie Bielsko-Biała ok. 150 tys, a zimą 2012/13 niespełna 18-letni Dariusz Formella wykupiony został przez Lecha Poznań za ok. 100 tys. złotych.
W przypadku Marcjanika i Nalepy ekwiwalenty byłby jeszcze wyższy i przekroczył 400 tys. zł. Pierwszy jest bowiem wychowankiem Arki. Drugi trafił do gdyńskiego klubu jako 15-latek.
KADRA ARKI NA ZGRUPOWANIE W JAROCINIE
Typowanie wyników
Jak typowano
28% | 150 typowań | ARKA Gdynia | |
31% | 162 typowania | REMIS | |
41% | 217 typowań | Lech Poznań |
Kluby sportowe
Opinie (48) 8 zablokowanych
-
2018-01-11 19:15
Wielka Lechia
my nie musimy pilnować
mamy wbród kasy- 2 17
-
2018-01-11 21:04
Danziger
Wasz księgowy przydał by się w Gdańsku. U nas ile by nie było to i tak jest za mało.
- 10 0
-
2018-01-11 21:29
No i dobrze , trzeba dbać o swoich Arkowców. (1)
- 19 1
-
2018-01-11 23:36
ag z Marsa
- 0 9
-
2018-01-12 14:20
ta srutu tu troche za pozno
szkoda ze nie pilnowali swoich kiboli co race rzucali pol sezonu,,,,
a teraz wielce kase kiszą.....a na napastnika to nie ma....- 4 2
-
2018-01-12 21:50
przeciez arka nie ma swoich pieniędzy... wszystko to... co z miasta dostaną...
- 4 1
-
2018-01-13 06:55
Na zawsze
Maja pieniadze czy nie ,ekstraklasie czy w B klasie KOCHAM I KOCHAC BEDE PO SMIERC
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.