Bardziej komfortowych warunków przygotowań do meczu z Wisłą w Krakowie piłkarze Arki Gdynia nie mogli oczekiwać. Na południe Polski polecieli samolotem i już w przededniu spotkania trenowali w grodzie pod Wawelem. Grzegorz Niciński nieco przemeblował "18". - Nie położymy się przed tym rywalem. Interesuje nas zwycięstwo. Za wszelką cenę trzeba zapunktować. Jesteśmy pełni wiary w to, że nam się uda - zapowiada Mateusz Szwoch, ofensywny pomocnik żółto-niebieskich. Początek gry w sobotę o godzinie 20:30.
To może być mecz jubileuszy. Antoni Łukasiewicz w sobotę ma szansę na dwusetny, a Damian Zbozień na setny występ w ekstraklasie. Jednak Arka chciałaby zapamiętać spotkanie z Wisłą Kraków głównie z tego, że skończy serię gier bez zwycięstwa, która obejmuje już 8 pojedynków i trwa ponad 2 miesiące.
- Właśnie na tym polega siła szatni i drużyny. Musimy się wspierać w trudnych momentach i w Arce akurat o to jestem spokojny. Nie położymy się przed Wisłą. Interesuje nas zwycięstwo. Za wszelką cenę trzeba zapunktować. Jesteśmy pełni wiary w to, że nam się uda - zapewnia Mateusz Szwoch. To on ma być głównym reżyserem gry Arki w ofensywie, ale w 6 ostatnich meczach aż czterokrotnie był zmieniany przed końcem gry. To znamienne, gdyż od początku sezonu do połowy października taka sytuacja miała miejsce tylko raz, właśnie w meczu z Wisłą, wygranym w Gdyni 3:0.
- Mam zdrowie, by grać 90 minut. Szanuję każdą decyzję trenera. W niedzielę graliśmy w "10". Trener próbował wpuścić świeżą krew. Wybrał tak, a nie inaczej. Ja nie mam o to pretensji - zapewnia nas 23-latek. DAMIAN ZBOZIEŃ ZAPEWNIA: WYJDZIEMY Z TEGO BAGNA
Szwoch jest w "18" na Wisłę. Natomiast pominięty został ten, który go zmienił w meczu z Termaliką w 65. minucie - Michał Nalepa. To zresztą nie jedyna roszada w drugiej linii. Do gry jest gotowy Łukasiewicz, który z urazem zmagał się od meczu z Pogonią Szczecin w 13. kolejce. Natomiast poza kadrą znajduje się nadal Adam Marciniak, który w poprzedniej kolejce pauzował po 4. żółtej kartce.
Po raz pierwszy od połowy sierpnia trener Grzegorz Niciński może odtworzyć na środku rozegrania tercet, który otwierał sezon: Łukasiewicz-Yannick Kakoko Sambea-Szwoch. Ostatnio było to niemożliwe ze względu na uraz tego pierwszego, a od meczu ze Śląskiem leczył się z kolei niemiecki pomocnik.
Natomiast Dominik Hofbauer, który miał miejsce w "11" w 5 ostatnich spotkaniach ekstraklasy, tym razem może być potrzebny na lewym skrzydle, gdzie należy znaleźć zastępstwo dla zdyskwalifikowanego w ekstraklasie na 4 mecze Miroslava Bożoka. To właśnie Austriak grał w miejsce Słowaka, gdy kapitan Arki po 4. żółtej kartce nie mógł wystąpić w derbach Trójmiasta przeciwko Lechii Gdańsk.
Zresztą na skrzydłach, przynajmniej liczebnych alternatyw, szkoleniowiec Arki ma znacznie więcej niż na środku drugiej linii. Wcześniej na tej pozycji sprawdził także: Adriana Błąda, Rashida Yussuffa i Pawła Wojowskiego.
Bez względu na to, kto wyjdzie na boisko w sobotę, Arka musi zagrać z taką samą konsekwencją, a także pazernością na bramki jak to miało miejsce w lipcu, gdy Wisłę Kraków gościła na własnym boisku. Wówczas już w 8. minucie wynik otworzył Sambea, 13 minut później piłkę do siatki posłał Dariusz Zjawiński, a w 81. minucie na 3:0 poprawił z karnego Marcus.
- Przed meczem z Termaliką rozmawialiśmy między sobą, że jak strzelimy gola w pierwszych 20 minutach to będzie ekstra. I taki bonus dla nas był. Zabrakło tylko potem dłuższego utrzymania prowadzenia. Nie zgodzę się, że nie szukaliśmy bramki na 2:0. Do 25. minuty co chwila nacieraliśmy. Mój strzał był zablokowany, Darka Zjawińskiego trochę nad bramką, były też wrzutki... Naprawdę staraliśmy się. I to nawet bardziej niż w wygranym meczach po 3:0 z Wisłą i Ruchem, gdyż jesteśmy świadomi naszej sytuacji - zapewnia Szwoch.
Pierwszy mecz ekstraklasy w Gdyni po ponad 5 latach. Arka wygrała z Wisłą 3:0
Przed Arką teraz bardzo trudne dni. W sobotę zagra o punkty w ekstraklasie w Krakowie, a już we wtorek o godzinie 20:30 w Gdyni zmierzy się z I-ligową Bytovią. Stawką gry będzie awans do półfinału Pucharu Polski. Trzeba odrobić straty z Bytowa, gdzie rywale wygrali 2:1.
- Wiadomo jak straci się bramkę, to jest jakiś cios. Ale nie to nie jest tak, że rzuca nas to na kolana. Idziemy do przodu. Czasami brakuje dokładności, czasami szczęścia. Już tak jest, że jak nie idzie - to dużo czynników składa się w taką jedną całość pecha. Fizycznie przecież nie wyglądamy źle. Mam nadzieje, że karta się odwróci w Krakowie - zapewnia Mateusz Szwoch.
Do Krakowa samolotem ,Droga powrotna pociągiem , żeby nie płacić za nadbagaż (mam na myśli bramki)
kibic LG
7 lat
93
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-11-25 22:34
Kanał !!!!!!!!!!!!!!
z powrotem Wisłą w pław
pepe
7 lat
14
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-11-25 22:42
Czy arka
Wyleciała z lotniska w Gdyni?
Jaś Maszynista
7 lat
123
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-11-25 22:48
śledzie wygraja
Wisła bida spada
papa
7 lat
14
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-11-25 22:55
pytam
To w Gdyni otworzyli w końcu lotnisko???
pytajnik
7 lat
81
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-11-25 23:06
Będzie wygrana Arki
1:3
7 lat
35
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-11-25 23:07
Błagam
Błagam,proszę zagrajmy 2 napastnikami
Mati
7 lat
33
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-11-26 04:48
z tego co wiem wylot byl z lotniska w Babich Dolach
Janusz z Dzialek Lesnych
7 lat
41
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-11-26 04:56
AG OBŁUŻE LEŚNE
ARECZKO TYLKO ZWYCIĘSTWO
nowak z szalikiem
7 lat
48
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-11-26 04:59
wiem ze zaraz bedzie atak na mnie ale uwazam ze mecz z
Wisla powinnismy odpuscic i wystawic rezerwy. Najwazniejszy jest mecz PP. Jako zdobywca Pucharu Polski mozemy zagrac w Lidze Europejskiej i jak ja wygramy to awansujemy do Ligi Mistrzow. Ektraklasa i tak nas w tej chwili, szczegolnie Nicinskiego ktory caly czas gra pierwszoligowe zagrywki. Zgadzacie sie ?
Każdy gra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny wywalczą bezpośredni awans do ekstraklasy. Zespoły z pozycji 3-6 zagrają w dwustopniowych barażach o jeszcze jedno miejsce premiowane awansem.
Natomiast trzy najsłabsze drużyny zostaną zdegradowane do II ligi.
Wyniki 29 kolejki
LECHIA GDAŃSK - Polonia Warszawa (środa, godz. 20:30)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
