- 1 Arka o kibicach na derbach. Marcjanik na dłużej (86 opinii)
- 2 Lechia nie może stracić tego piłkarza (41 opinii)
- 3 ZZ potrzebne żużlowcom już w 2. kolejce? (28 opinii)
- 4 Siatkarze Trefla dalej od 5. miejsca (16 opinii)
- 5 Co to za liga? Ponad połowa drużyn spadnie (2 opinie)
- 6 Dzieję się dużo. Liga koszykarzy na finiszu. (2 opinie)
Asseco Arka Gdynia czarnym koniem? Dominik Wilczek: Gra spodoba się kibicom
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
- Trudno o faworytów, więc może to my będziemy czarnym koniem. Może nie będziemy wygrywać wszystkich meczów, ale liczę, że nasza gra spodoba się kibicom i to połączenie młodości z doświadczeniem będzie ich cieszyło - mówi nam Dominik Wilczek, który dołączył do Asseco Arki Gdynia przed sezonem 2021/22. Koszykarz opowiada o kulisach transferu, swojej roli w zespole, chęci wypromowania się i ojcu Tomaszu, który z Prokomem Trefl Sopot zdobywał medale w latach 2000-2003.
Asseco Arka Gdynia. Wszystkie artykuły i informacje
Damian Konwent: Był pan pierwszym zakontraktowanym przez Asseco Arkę Gdynia koszykarzem. Co o tym zadecydowało?
Dominik Wilczek: Wstępne rozmowy z trenerem Milosem Mitroviciem odbyłem jeszcze w trakcie sezonu. Jednak w fazie play-off nie chciałem sobie tym zaprzątać głowy, dlatego do konkretów przeszliśmy po zakończeniu rozgrywek. Ważne było dla mnie, żeby mieć pewne miejsce w składzie i cieszę się, że wszystko sprawnie się potoczyło.
Z trenerem znaliście się wcześniej?
Tylko z rozgrywek młodzieżowych. Nigdy nie rozmawialiśmy bezpośrednio. Słyszałem o nim wiele pozytywnych rzeczy. To ułatwiło decyzję.
Jaki plan przedstawił i gdzie w tym wszystkim umiejscowił pana?
Nakreślił mi plan budowy zespołu. Wiedziałem, że to będzie mieszanka młodości z doświadczeniem. Natomiast nie rozmawialiśmy jeszcze o konkretnej roli. Wiem tyle, że ma być większa niż w Szczecinie. Zależało mi na liczbie minut i większej odpowiedzialności w drużynie. Jeśli chodzi o założenia - będą omawiane na przyszłych treningach. Liczę, że to będzie udany sezon, a my będziemy do przodu robić krok po kroku.
ilip Dylewicz gra dalej. Rozegra 26. sezon w karierze. Przeczytaj o poprzednim ruchu Asseco Arki Gdynia
O tą odpowiedzialność może być łatwiej szczególnie w przypadku, gdy nie będzie zagranicznych koszykarzy.
Na pewno. Spadnie na nas, Polaków. Uważam, że to szansa i zrobię wszystko, by ją wykorzystać. Dzięki temu mam jeszcze większą motywację. Nie mówię, że się cieszę, bo od lepszych zawodników można się wiele nauczyć, aczkolwiek z każdej sytuacji można wyciągnąć plusy, a takim będzie okazja do pokazania się.
W latach 2000-2003 pański ojciec - Tomasz - zdobywał medale z Prokomem Treflem Sopot. Czy to również miało wpływ na decyzję o transferze?
Nie. Tata pomaga mi w podejmowaniu decyzji, zawsze mogę liczyć na jego wsparcie, ale ostatnie zdanie należy do mnie. Byłem małym chłopcem, gdy grał w Trójmieście, ale pamiętam co nieco. Wiedziałem, że dobrze się tu czuł. Niektórzy z klubu nawet dziś wspominają tamte czasy.
Bartosz Jankowski wraca po trzech latach. Przeczytaj o poprzednim ruchu Asseco Arki Gdynia
Przyszli: Bartosz Jankowski (pozycja: rzucający obrońca/skrzydłowy, poprzedni klub: Weegree AZS Politechnika Opolska), Wojciech Tomaszewski (rzucający/niski skrzydłowy, Anwil Włocławek), Novak Musić (rozgrywający/rzucający, paszport: Serbia, KK Podgorica, Serbia), Adrian Bogucki (środkowy, Enea Astoria Bydgoszcz), Dominik Wilczek (rzucający/niski skrzydłowy, King Szczecin), Milos Mitrović (pierwszy trener), Nenad Djurdić (trener przygotowania motorycznego)
Przedłużyli umowy: Filip Dylewicz (skrzydłowy), Łukasz Walkowiak (środkowy), Adam Hrycaniuk (środkowy), Olaf Perzanowski (skrzydłowy), Bartłomiej Wołoszyn (niski skrzydłowy)
Mogą zostać: Krzysztof Szubarga (asystent trenera), Marcin Kowalczyk (rozgrywający/rzucający), Szymon Nowicki (środkowy), Michał Pluta (rozgrywający/rzucający)
Ważny kontrakt: Mateusz Kaszowski (rozgrywający), Roman Tymański (asystent trenera)
Mogą odejść: Igor Wadowski (rozgrywający/rzucający), Jakub Kobel (rozgrywający), Marcin Malczyk (skrzydłowy) - wszyscy koniec kontraktów
Odeszli: Mikołaj Kołodziej (skrzydłowy), Mikołaj Witliński (skrzydłowy/środkowy, Czarni Słupsk), Przemysław Żołnierewicz (rzucający/skrzydłowy, nowy klub: Enea Zastal BC Zielona Góra), Krzysztof Szubarga (rozgrywający, koniec kariery), Piotr Blechacz (pierwszy trener, koniec kontraktu), Karlo Vragović (rozgrywający, koniec kontraktu)
Asseco Arka Gdynia. Zobacz pełną kadrę koszykarzy
To właśnie ojciec wszczepił pasję do koszykówki? Kiedy zrozumiał pan, że to może być sposób na życie?
Gdy zrezygnowałem z piłki nożnej. Nigdy nie miałem presji, że muszę grać w to lub tamto. Ta decyzja przyszła naturalnie. Być może w jakimś stopniu miało wpływ to, że od małego oglądałem na żywo mecze z trybun, czy to w Trójmieście, czy we Wrocławiu.
W ostatnich latach grał pan na pozycjach 2 i 3. Na której lepiej się pan czuje i częściej będziemy oglądali w najbliższym sezonie?
Do tej pory częściej grywałem na "2", jako typowy strzelec. I tu też się chyba najlepiej czuję. Jednak w dzisiejszej koszykówce obie pozycje są podobne i wymienne. Jednak patrząc na obecny skład, myślę, że będę grał jako "3". Nie widzę problemu w tym, żeby łączyć jedno z drugim.
Łukasz Kolenda odszedł z Trefla Sopot po 9 latach. Przeczytaj o transferze
Zna już pan smak fazy play-off. Nie ma obawy, że w obecnej sytuacji, transfer do Asseco Arki mógł być krokiem w tył?
Każdy jest na innym etapie swojej kariery i musi podejmować najlepsze dla siebie decyzje. W nowej drużynie będą miał okazję do łapania większej liczby minut, a tego właśnie mi potrzeba - zaufania. Jeśli rzeczywiście je otrzymam i rozwinę żagle, to nikt nie powie że zrobiłem krok w tył, tylko dwa do przodu.
Zapytałem o to, bo nie brakuje pesymistycznych opinii wśród kibiców. Pan je w ogóle czyta? Przejmuje się nimi?
Czasami śledzę, ale nie przywiązuję do tego wagi. To nie ma znaczenia, bo znam swoją wartość. Zazwyczaj piszą je ludzie, którzy nie mają pojęcia o tym, co dzieje się w środku. Ale fajnie jest się czasem z tego pośmiać.
Asseco Arka Gdynia. Milos Mitrović apeluje do kibiców: Więcej wsparcia
Jakie zatem stawia pan cele na najbliższy sezon?
Podpisałem roczną umowę i po tym sezonie chciałbym być lepszym koszykarzem. Natomiast ciężko określić czego spodziewać się w najbliższym sezonie, bo układ sił zmienia się co roku. Każdy chce wygrać z każdym. Trudno o faworytów, więc może to my będziemy czarnym koniem. Może nie będziemy wygrywać wszystkich meczów, ale liczę, że nasza gra spodoba się kibicom i to połączenie młodości z doświadczeniem będzie ich cieszyło.
Wywiady
Kluby sportowe
Opinie (10)
-
2021-07-17 17:36
hmmm, nie wiedziałem że Wilczek senior grał w Arce Gdynia :-D (1)
ciekawostka....
- 5 8
-
2021-07-17 21:19
czapeczka musi cię uciskać DDD zmiany nazw drużyny dla niektórych niemożliwe do przyswojenia
- 4 2
-
2021-07-17 18:26
Czarnym koniem?:) Hahaha.... czy ktoś nie wie o czym pisać w sezonie urlopowym?:)
Przecież bez transferó i zakazy brak płynnosci finansowej chaos informacyjno kadrowy.... i ktoś pisze o byciu czarnym koniem?:) Czyli wychodzi im ktoś słabszy tym większa szansa na wysoką lokate i wyniki? Jakośc coś się nie skłąda w swiatowym i Polskim sporcie.... idąc tym tropem RP z Lewym na czele powinni zagrać minimumum w półfinale.... a zawodnicy z wysp zielonego przylądka w piłce powinni zostać triunfatorami LM. A i wracając do kosza.... czemu nikt o zawodnikó z Tajlandii nikt się nie zabija w drafcie?:0 Odpowiem...bo są słabi jak nasze asseco Arka Gdynia:)
- 20 2
-
2021-07-17 21:03
bardziej do mnie przemawia co powiedział żołnierz - nie będę dzwonił do trenera z pytaniem o minuty, wywalczę je sobie sam.
wierzę że wyjdzie im tyle meczów że wystarczy do utrzymania się- 0 0
-
2021-07-17 23:51
czarny koń strefy spadkowej
niestety ten klub chyli się ku upadkowi kolejny w Gdyni zresztą, no ale cóż nasze miasto od kilku lat stoi w miejscu i się miota, od poronionego pomysłu z lotniskiem para zeszła.
- 15 0
-
2021-07-18 13:27
Czarnym koniem ? Jak najbardziej
W 1 lidze w sezonie 2022/2023 za rok
Tomasz Wilczek grał w Treflu Prokom Sopot. Panów pseudodziennikarzy upomina się chociaż o minimum obiektywizmu- 9 5
-
2021-07-18 13:59
jest taka lektura
ma tytuł "Łysek z pokładu Idy" , tak mi się ostatnio skojarzyło po ogłoszeniu przedłużenia umowy z Dylewiczem....
- 2 0
-
2021-07-18 21:44
Czarny koń czyli jak powtórzymy zeszłoroczne 8-22 to prezes oszaleje z radości
- 7 0
-
2021-07-19 10:02
taa jacy głupi ci kibice, tylko można się z nich pośmiać
- 5 0
-
2021-07-19 13:42
Trzymam kciuki, niech grają dobrze
Okaże się czy to bardziej "czarny koń", czy "chuda szkapa" a może coś z zupełnie innej stajni.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.