- 1 Lechia bez trenera, klub potępia kibiców (38 opinii)
- 2 Lechia przegrała walkowerem (433 opinie) LIVE!
- 3 Żużlowcy czekają na diagnozę (62 opinie)
- 4 Dlatego Arka nie wygrała z ŁKS (46 opinii)
- 5 Bałtyk poszedł za ciosem. Bliżej utrzymania (55 opinii)
- 6 Rugbiści Lechii przegrali z Budo (3 opinie)
Asseco boi się w końcówkach meczów
Suzuki Arka Gdynia
Cztery mecze z dogrywkami, cztery ze słabo rozegraną końcówką i dwa przegrane rzutami w ostatnich sekundach - tym dali się zapamiętać w obecnym sezonie koszykarze Asseco. Drużyna z Gdyni zapewnia największe emocje w PLK, ale nie do końca są one jej wskazane. Czy podobnie będzie w derbach Pomorza z Polpharmą Starogard Gdański? Przekonamy się w niedzielę, o godz. 18.
Relacja LIVE
-
17 grudnia 2017, godz. 18:00
Typowanie wyników
Jak typowano
59% | 201 typowań | ASSECO Gdynia | |
2% | 6 typowań | REMIS | |
39% | 135 typowań | Polpharma Starogard Gdański |
Asseco gwarantuje w tym sezonie wysoki poziomi emocji. Koszykarze Przemysława Frasunkiewicza zagrali już cztery razy w dodatkowym czasie gry. O ile dwie pierwsze dogrywki skończyły się po ich myśli, to dwie ostatnie już nie. Gdynianie zatracili umiejętność właściwego rozgrywania końcówek. To widać także w meczach na styku, które kończą się po 40 minutach.
ASSECO PONOWNIE PRZEGRAŁO PUNKTEM - OCEŃ KOSZYKARZY, ZOBACZ ZDJĘCIA, PRZECZYTAJ RELACJĘ
Najpierw Jakub Karolak z Trefla Sopot trafił za trzy punkty, wcześniej odbijając piłkę od tablicy. Jak przyznał, rzut był bardzo szczęśliwy, a jedyne o czym myślał w trakcie jego oddawania, to skierować piłkę w stronę obręczy. Żółto-czarni wygrali w derbach Trójmiasta 81:78.
W środę trudny rzut zza linii 6,75 m oddawał Rod Camphor z PGE Turowa Zgorzelec. Piłka znalazła się w koszu na nieco ponad 2 sekundy przed zakończeniem czwartej kwarty. Amerykanin zapewnił swojej drużynie zwycięstwo 79:78. Co prawda z połowy boiska rzucał jeszcze Przemysław Żołnierewicz, piłka odbiła się od tablicy, leciała do kosza, ale ostatecznie wykręciła się z niego.
Problem polega na tym, że w wymienionych spotkaniach, jak i ze Stelmetem Zielona Góra, czy King Szczecin - oba przegrane przez Asseco po dogrywce - gdynianie prowadzili w drugiej połowie, czy nawet w czwartej kwarcie różnicą co najmniej 10 punktów. I nagle zatracali umiejętność zdobywania punktów, czy nawet kreowania sobie pozycji rzutowych.
- Mecze jak z PGE Turowem zdarzają się zazwyczaj może raz w sezonie. Chodzi o to, że prowadzi się niemal całe spotkanie i przegrywa po szczęśliwym rzucie rywala w ostatnich sekundach. Niestety nam przytrafiło się to trzeci czy czwarty raz pod rząd. Złożyła się na to niesamowita ilość pecha - uważa Przemysław Frasunkiewicz, trener Asseco.
- Przede wszystkim musimy dorosnąć. Po raz kolejny nie potrafimy zamknąć meczu, który jest wygrany. Nie trafiamy rzutów wolnych, mamy nie faulować, a faulujemy. Przeszkadzają nam właśnie tego typu, bardzo proste rzeczy. Niestety, po raz kolejny, w meczu z dobrym przeciwnikiem, będąc na prowadzeniu i mając kilka minut do końca nie zachowujemy chłodnych głów. Jeżeli nie dorośniemy, to takie mecze będą się zdarzać - dodaje.
Zawodnik

Przemysław Frasunkiewicz
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu
Podobny problem z końcówkami meczów miał dwa sezony temu zespół Trefla Sopot. W rozgrywkach 2015/2016 żółto-czarni nie mogli wygrać na początku zmagań. Przegrali osiem pierwszych spotkań, z czego cztery minimalnie lub po dogrywkach. Niestety taka lekcja nie wyszła sopocianom na dobre. Zaliczyli jeden z najgorszych sezonów w historii klubu. W 32 kolejkach wygrali osiem razy i zajęli 15. miejsce na 17 drużyn.
W SEZONIE 2015/2016 TREFL TAKŻE MIAŁ PROBLEM Z KOŃCÓWKAMI I RÓWNAŁ DO NAJGORSZYCH W LIDZE
- Jeżeli nie zrozumiemy na czym polega gra - a nie mówię tylko o koszykówce lecz ogólnie o sporcie i biznesie - to nie będzie dobrze. Brak odpowiedzialności i strach nieco nas paraliżują. Nie wiem jednak czego się bać, ponieważ nie widziałem na boisku diabła, ani potworów. A niestety jednak boimy się - twierdzi Frasunkiewicz.
W niedzielę jego drużynę czeka zapewne kolejny, zacięty mecz. W końcu zazwyczaj właśnie takie są derby Pomorza z Polpharmą Starogard Gdański. Zespół z Kociewia ponownie prowadzi Milija Bogicević, który w 2010 roku zdobył z tą drużyną brązowy medal w PLK. Obecnie jest to jedna z trzech drużyn w lidze - obok Anwilu Włocławek i MKS Dąbrowa Górnicza - która przegrała tylko dwa mecze. Starogardzianie ulegli u siebie Treflowi oraz Miastu Szkła Krosno, a potrafili pokonać m.in. właśnie MKS czy Stelmet. Na wyjeździe mają obecnie komplet czterech zwycięstw.
Na jedną z gwiazd ligi wyrósł Andrija Bojić, który zdobywa średnio 18,6 pkt, co daje mu trzecie miejsce wśród najskuteczniejszych w rozgrywkach. W ataku Kociewskich Diabłów najbardziej wspomagają go Joe Thomasson - 13,3 pkt i Milan Milovanović - 11,9 pkt.
Tabela po 11 kolejkach
Drużyny | M | Z | P | Bilans | Pkt. | Wsp. | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Anwil Włocławek | 12 | 10 | 2 | 1110:909 | 22 | 0.833 |
2 | MKS Dąbrowa Górnicza | 12 | 10 | 2 | 1017:951 | 22 | 0.833 |
3 | Polpharma Starogard Gdański | 10 | 7 | 3 | 843:773 | 17 | 0.700 |
4 | Stelmet BC Zielona Góra | 12 | 8 | 4 | 1016:910 | 20 | 0.667 |
5 | Polski Cukier Toruń | 12 | 8 | 4 | 1009:924 | 20 | 0.667 |
6 | King Szczecin | 13 | 8 | 5 | 1125:1069 | 21 | 0.615 |
7 | PGE Turów Zgorzelec | 13 | 8 | 5 | 1135:1119 | 21 | 0.615 |
8 | TREFL SOPOT | 12 | 7 | 5 | 1000:948 | 19 | 0.583 |
9 | BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski | 11 | 6 | 5 | 889:874 | 17 | 0.545 |
10 | ASSECO GDYNIA | 12 | 6 | 6 | 991:989 | 18 | 0.500 |
11 | Rosa Radom | 10 | 5 | 5 | 841:831 | 15 | 0.500 |
12 | TBV Start Lublin | 11 | 5 | 6 | 890:901 | 16 | 0.455 |
13 | Czarni Słupsk | 13 | 4 | 9 | 1009:1124 | 17 | 0.308 |
14 | Miasto Szkła Krosno | 11 | 3 | 8 | 867:976 | 14 | 0.273 |
15 | AZS Koszalin | 12 | 3 | 9 | 953:1069 | 15 | 0.250 |
16 | GTK Gliwice | 12 | 2 | 10 | 944:1092 | 14 | 0.167 |
17 | Legia Warszawa | 12 | 0 | 12 | 866:1046 | 12 | 0.000 |
Wyniki 11 kolejki
- BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski - TREFL SOPOT 90:86 (14:18, 22:18, 25:26, 29:24)
- ASSECO GDYNIA - Polpharma Starogard Gdański 86:81 (16:23, 21:16, 23:22, 26:20)
- TBV Start Lublin - Stelmet BC Zielona Góra 82:81 (19:19, 23:23, 18:22, 22:17)
- King Szczecin - GTK Gliwice 87:65 (21:21, 23:16, 25:10, 18:18)
- AZS Koszalin - Czarni Słupsk 81:85 (20:21, 21:25, 25:20, 15:19)
- Anwil Włocławek - Polski Cukier Toruń 81:74 (21:19, 25:10, 12:24, 23:21)
- PGE Turów Zgorzelec - Miasto Szkła Krosno 87:81 (21:21, 28:13, 19:25 19:22)
- Legia Warszawa - MKS Dąbrowa Górnicza 77:81 (18:19, 18:22, 20:25, 21:15)
- TBV Start Lublin - Rosa Radom (przełożony na 27.12)
- Zaległy mecz 1. kolejki:
- BM Slam Stal - Rosa 80:96 (15:29, 23:15, 28:26, 14:26)
Kluby sportowe
Wydarzenia
Opinie (17)
-
2017-12-15 16:28
powinien powiedzieć - kolejny raz nie wiem jak rozegrać końcówkę meczu
- 8 3
-
2017-12-15 21:27
dobry trener powinien tez umieć motywować
tymczasem trener assece sam przyznaje że nie wie jakie mechanizmy myślowe zachodzą u zawodników w końcówkach meczów....
w podobnym tonie wypowiadał się trener piłkarzy -Smuda- 11 1
-
2017-12-15 22:03
+20 po 3kwarcie
Tylko +20 po trzeciej kwarcie może dać Asseco końcowe zwycięstwo.
- 5 1
-
2017-12-16 00:06
asseco (1)
Jak nie wiecie jak grac w końcówkach to nie grajcie wogule!Asseco weź sie ogarnij bo masakra w niedzielę pójdę na mecz z polfarma ale nie wiem po co?????????Zobaczyc znów poraszke
- 3 6
-
2017-12-16 00:09
Debil-analfabeta
- 5 4
-
2017-12-16 09:03
Na jedną z gwiazd ligi wyrósł Andrija Bojić, który zdobywa średnio 18,6 pkt, (6)
co daje mu trzecie miejsce wśród najskuteczniejszych w rozgrywkach. W ataku Kociewskich Diabłów najbardziej wspomagają go Joe Thomasson - 13,3 pkt i Milan Milovanović - 11,9 pkt.
A wy dalej krytykujcie Frasunkiewicza który musi grać samymi cienkimi Polakami.
Każda drużyna PLK ma kilku obcokrajowców którzy oczywiście w każdym klubie stanowią o sile drużyn-bo nawet słaby Amerykanin będzie lepszy od najlepszego Polaka.To obcokrajowcy ciągną drużyny, Polacy stanowią jedynie uzupełnienie.
A u nas gracze którzy w każdym innym klubie byliby jedynie uzupełnieniem składu muszą być liderami drużyn. Słaby trener to w takim składzie meczu by nie wygrał.
Asseco przegrywa końcówki-dlaczego?To jasne jak słońce. Każda drużyna końcówkę rozgrywa swoimi liderami, pierwsza piątka Asseco nie ma szans konkurować z żadną pierwszą piątką w lidze, bo poza chimerycznym Szubargą nie ma żadnego zawodnika o charakterystyce lidera.
W końcówkach sprawy w ręce biorą czarnoskórzy czy jugole którzy rządzą w tej lidze-tylko my takich nie mamy. I stąd porażki w czwartych kwartach.
A z Polfarmą i tak powalczymy, a kto wie czy nie wygramy , choć na papierze nie mamy żadnego startu do nich. Ale mamy trenera który wyciąga z tej ekipy 200%.- 4 6
-
2017-12-16 10:47
trener Dedek pokazuje jak się gra "cienkimi" Polakami (4)
- 6 1
-
2017-12-16 11:40
Ale o czym Ty mówisz? (3)
W tej chwili ma taki sam bilans jak my a całą grę mu robią Lewis ,Reynolds i Washington(ostatnio ze Stelmetem 51 pkt z 82 drużyny) a jeszcze ma na ławce Mirkovica i Gospodarka którzy też dorzucili 7 pkt -czyli razem obcokrajowcy 58 pkt z 82.
Jego obecny zespół to klasyczny przykład na to co pisałem-w PLK grę robią obcokrajowcy a Polacy są tylko uzupełnieniem.
U nas to uzupełnienie musi robić całą grę.A wymagamy cudów.- 2 5
-
2017-12-16 11:51
(2)
i Dedkowi to wystarcza żeby wygrać ze stelmetem, dzisiaj nikt nie jedzie do lublina "po swoje"
- 6 1
-
2017-12-16 12:06
Ale co wystarcza?Trzech swietnych Amerykanów ma (1)
Daj ich Frasunkiewiczowi i mistrza zrobi.Do nas też nikt po swoje nie przyjezdża.
Polscy koszykarze są dramatycznie słabi,całą grę robią w każdym klubie obcokrajowcy.- 0 4
-
2017-12-16 12:50
przesadzasz z tym dramatyzmem. akurat ci młodzi mogliby jeszcze dużo ugrać, muszą tylko zacząć myśleć i trzymać się razem (bez tarć wewnątrz). wygrane ze Stalówką, Startem, Czarnymi przed kryzysem i Turów, Stelmet, Kingi na wyciągnięcie ręki to nie przypadek. nie doceniamy tego co mamy
- 1 0
-
2017-12-16 10:48
Obiektywna opinia.
- 0 0
-
2017-12-16 12:13
Jutro Sopot trzyma kciuki za asseco (1)
Czas skończyć z bilansem polpharmy zdecydowanie ponad stan ...z takimi anonimowymi zawodnikami 7-2?
- 5 1
-
2017-12-16 12:52
tam po prostu stworzoną dobrą pakę z tych co byli dostępni za grosze. i tak powinno być . zazdrość cię zżera
- 1 3
-
2017-12-16 15:54
na plus (1)
Asseco w tym sezonie już nabrudziło krwi, zarówno drużynom, które z nami przegrały jak i tym co wygrały. Mam tu na myśli wszystkie dogrywki i mecze na styku. Jedno jest pewne, Asseco dostarcza póki co więcej emocji niż w poprzednich dwóch sezonach, a idąc na mecz ani My kibice nie możemy być pewni wyniku, ani przyjezdne drużyny. Pewni natomiast możemy być, że czeka nas znowu horror w końcówce, nawet jeżeli przez większość meczu będzie piknikowa atmosfera jak w meczu z Turowem. Polfarma, która na chwile obecną ma lepszy bilans niż Asseco, niestety nie może czuć się na tyle pewnie, by przyjechać do Gdyni w roli faworyta i to mi się podoba, dlatego też kolejny raz będę obecny na meczu po mimo tych 200 km które mnie dzielą od Gdyni. Ja gardła nie oszczędzam, kibicuję, Wy też zacznijcie, bo gdyby doping był głośniejszy to, może chłopaki poczuli by siłę 6go zawodnika na parkiecie i wybronili wynik, a tak nie czują, że grają u siebie... Let's Go Gdynia, Let's Go
- 8 2
-
2017-12-16 17:43
nabruździło albo napsuło krwi ale poza tym masz rację)))
- 1 0
-
2017-12-16 23:47
Kiedy skończy sie juz ten cyrk pod tytułem "koszykowka w Gdyni" ? Uwazam,ze powinny zostać maksymalnie do u-20 i ewentualnie 2 liga. Juz nie bede pisał,ze kiedys to były czasy , ale po co w ogole istnieje ta drużyna skoro to jest tylko promowanie młodych. Zdolniejsza czesc i tak odejdzie .Szkoda,ze nie ma Startu, Pan Jarek na pewno by stworzył drużyne góra przynajmniej Play-offow.
- 7 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.