Asseco Gdynia i Trefl Sopot bez transferów last minute. Czy w Gdyni polegnie King?

W Energa Basket Lidze zakończyło się w piątek o godz. 16 okienko transferowe. Trójmiejskie zespoły Trefl Sopot i Asseco Gdynia nie zostały "królami polowania" i nie wzmocniły już składów. W weekend wyjdą więc na parkiet w niezmienionych zestawianiach. Asseco podejmie w niedzielę Kinga Szczecin, natomiast Trefl zagra w sobotę w Warszawie z Legią. Początek obu meczów o godz. 18.

Asseco Gdynia i Trefl Sopot nie szalały na rynku transferowym tuż przed zamknięciem okienka pozwalającego na wzmacnianie składu. Ruchy, które wykonały w trakcie lub przed rozpoczęciem sezonu wystarczyły im, aby dalej realnie myśleć o play-off. A patrząc na nie z perspektywy rozegranych meczów można powiedzieć, że oba trójmiejskie zespoły trafiły z transferami, o czym po raz kolejny możemy przekonać się w najbliższej kolejce Energa Basket Ligi.



W Asseco uzupełniono skład przed sezonem, pozyskując Jakuba Garbacza oraz Dariusza Wykę. Gracz obwodowy, jak i podkoszowy szybko wpasowali się w zespół i wskoczyli do pierwszej piątki. Każdy z nich rozegrał po 23 mecze, za każdym razem będąc na parkiecie od rzutu sędziowskiego.

JAKUB GARBACZ ZAGRAŁ W OSTATNIEJ KOLEJCE ŻYCIOWY MECZ. PRZECZYTAJ, CO OPOWIEDZIAŁ NAM O NIM

Garbacz potrzebował chwili, aby odpowiednio zafunkcjonować na boisku, ale kiedy koledzy i trener znaleźli sposób, aby go kreować, to stał się jednym z najgroźniejszych strzelców EBL w rzutach za trzy punkty. Zza linii 6,75 m trafił już 55 razy, co m.in. razem z klubowym kolegą Krzysztofem Szubargą daje mu 2. miejsce w lidze. Prowadzi Cameron Ayers z PGE Turowa Zgorzelec - 62 celne rzuty za trzy. W sumie zdobywa średnio 11,1 pkt na mecz i ma miano jednego z trzech najlepszych strzelców Asseco.

Natomiast Wyka dobrze uzupełnił strefę podkoszową. Ze średnią 1,87 bloku na mecz zajmuje 2. miejsce w tej klasyfikacji, tuż za Adamem Łapetą z BM SLam Stal Ostrów Wielkopolski - 2,09. W ataku potrafi rozciągnąć grę, a do tego trafić za trzy. Brakuje mu trochę stabilizacji formy. Do tego czasami zbyt szybko łapie faule. Ma jednak najwyższy wskaźnik +/- w Asseco. Kiedy przebywa na boisku Asseco zdobywa 2,8 pkt więcej niż rywale.

ASSECO MISTRZEM POLSKI U-20, BARTŁOMIEJ PIETRAS MVP ZMAGAŃ. TAK RELACJONOWALIŚMY TURNIEJ

Do gdyńskiej drużyny dołączył jeszcze Bartłomiej Pietras, który ostatnio uczył się koszykówki w Hiszpanii. Fizycznie nie jest on jeszcze gotowy do walki pod koszami w EBL. Talent pokazał za to podczas ostatnich mistrzostw Polski U-20, gdzie Asseco zdobyło złoty medal, on został wybrany najlepszym zawodnikiem turnieju, do tego w jednym z meczów zdobył aż 40 pkt.

PRZECZYTAJ RELACJĘ Z MECZU ANWIL WŁOCŁAWEK - ASSECO GDYNIA. WYSTAW OCENY KOSZYKARZOM

Garbacz i Wyka będą musieli wspiąć się na wyżyny umiejętności w niedzielnym meczu z Kingiem. Jest to rywal gdynian w walce o ósemkę. Są oni jednak tuż po sensacyjnym zwycięstwie nad Anwilem we Włocławku, skąd wywieźli komplet punktów jako pierwszy zespół gości w tym sezonie. Warto dodać, że Garbacz spędził dwa ostatnie sezony w drużynie ze Szczecina.



Znacznie łatwiejsza przeprawa czeka koszykarzy Trefla, którzy muszą wywieźć ze stolicy komplet punktów. W końcu Legia wygrała w tym sezonie tylko dwa mecze. Żółto-czarnych powinni poprowadzić do wygranej zagraniczni liderzy, którzy zostali sprowadzeni do klubu przed rozgrywkami - Steve Zack oraz w trakcie - Jermaine Love i Obie Trotter.

W OSTATNIEJ KOLEJCE TREFL POKONAŁ PGE TURÓW PO DOGRYWCE. PRZECZYTAJ RELACJĘ Z TEGO SPOTKANIA, OCEŃ KOSZYKARZY

Pierwszy z nich miał być brakującym ogniwem w polu trzech sekund. W końcu w Treflu od dawna nie widzieliśmy klasycznego centra. Zack notuje 7,43 zbiórki na mecz, co na tle ligi daje mu piątą średnią. Jako jedyny z drużyny zagrał we wszystkich 23 występach w pierwszej piątce.

Strzałem w "10" okazało się sprowadzenie w trakcie rozgrywek Obiego Trottera. Rozgrywający z miejsca stał się liderem drużyny i dał jeszcze większe nadzieje na awans do play-off. Jest najlepszy w zespole pod względem średnich: minut spędzonych na parkiecie - 31, punktów - 17,1, asysty - 5,1 i eval - 21. To jeden z najlepszych ruchów transferowych podczas sezonu 2017/2018 w całej EBL. Przypomnijmy, że Trotter zastąpił rodaka Brandona Browna, który po sześciu meczach w Treflu doznał kontuzji.

Początkowo wskoczył za niego do składu Jermaine Love. Po przyjściu Torttera i przesunięciu go na pozycję rzucającego obrońcy okazało się, że to jest jego właściwe miejsce. Love stanowi na niej ogromne zagrożenie dla rywali. Zdobywa średnio 13,3 pkt na mecz, czyli jest trzecim strzelcem Trefla. Zamiana pozycji temu koszykarzowi było najlepszym, co mogli zrobić żółto-czarni.

GRZEGORZ KULKA WRÓCIŁ Z WYPOŻYCZENIA DO TREFLA

Do Trefla wrócił z wypożyczenia do Stali Grzegorz Kulka, ale jeszcze nie rozegrał meczu w sopockim klubie w tym sezonie. Wątpliwym jest, aby dostawał wiele minut.

Transfery last minute w EBL

Popisały się nimi dwa kluby, które chcą grać o medale w sezonie 2017/2018. Najpierw podwójnego transferu z włoskiego Betaland Capo d'Orlando dokonał Anwil. Lider EBL sprowadził reprezentanta Polski Jakuba Wojciechowskiego oraz słowackiego rozgrywającego Mario Ihringa - tego drugiego na zasadzie wypożyczenia. W piątek odpowiedział wicelider tabeli Polski Cukier Toruń, który przechwycił z AZS Koszalin Damiana Jeszke oraz z New Zealand Breakers D.J. Newbilla.