- 1 Kartkowe tornado Lechii z Polonią (23 opinie) LIVE!
- 2 Kompromisowa data derbów Lechia - Arka (186 opinii)
- 3 Skóra o Arce: Zasługujemy na ekstraklasę (22 opinie) LIVE!
- 4 Awans Lechii jeszcze w tym tygodniu? (125 opinii)
- 5 VBW Arka postawi na nowe gwiazdy (12 opinii)
- 6 Chińczycy nie dostali wiz. O mało nie spadli (8 opinii)
Legenda gdyńskiej koszykówki wraca z Wilkami
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Twórca największych sukcesów gdyńskiej, żeńskiej koszykówki wraca w dobrze znane sobie miejsce. Tym razem w nowej roli, jako trener zespołu Tauron Basket Ligi, King Wilki Morskie Szczecin. - Jest to dla mnie nowe wyzwanie, które daje sporo motywacji - mówi Krzysztof Koziorowicz. Czy Gdynia okaże się dla niego po raz kolejny gościnna? Początek meczu z Asseco w sobotę, o godz. 18.
Typowanie wyników
Jak typowano
97% | 387 typowań | ASSECO Gdynia | |
1% | 2 typowania | REMIS | |
2% | 9 typowań | King Wilki Morskie Szczecin |
W ostatnich sezonach Krzysztof Koziorowicz pojawiał się w Gdyni tradycyjnie podczas meczów żeńskiej ekstraklasy. Szkoleniowiec, który z miejscową drużyną triumfował w tych rozgrywkach pięciokrotnie, a do tego dwa razy awansował do finału Euroligi oraz wywalczył klubowe mistrzostwo świata, prowadził później CCC Polkowice oraz King Wilki Morskie Szczecin. Ten ostatni zespół był rewelacją poprzedniego sezonu, zajmując na koniec 6. miejsce.
PROJEKT ASSECO ZACZYNA PRZYNOSIĆ EFEKTY
- Już pod koniec poprzedniego sezonu dostałem poprowadzenie I-ligowej drużyny mężczyzn, A kiedy przyszła propozycja startu w męskiej ekstraklasie pojawiało się wyzwanie, którego postanowiłem się podjąć. W końcu nie chodzi tylko o poukładanie gry w taki sposób, aby przynosiła efekty, ale również przyciągała kibiców na trybuny hali w Szczecinie, gdzie już dawno nie było koszykówki na takim poziomie. A do tego na treningi mam z domu dosłownie dwa kroki - mówi Koziorowicz.
DLACZEGO WOODS NIE WRÓCIŁ DO TRÓJMIASTA?
Dobrym sezonem żeński zespół nie sprawił, że projekt z nią związany jest kontynuowany. Tej drużyny nie oglądamy już w Basket Lidze Kobiet. Wszystkie siły zostały przerzucone na zespół mężczyzn. A ten, po zbudowaniu składu, typowany jest przez niektórych ekspertów nawet do miejsca w pierwszej szóstce. Dzięki temu Koziorowicz wrócił do korzeni, gdyż właśnie w męskiej koszykówce stawiał pierwsze kroki jako trener. Pracował m.in. w Prokomie Treflu Sopot.
KOZIOROWICZ: NIE MIAŁEM PROPOZYCJI POWROTU
- Z żeńską koszykówką wiążą mnie bardzo dobre wspomnienia. Udało się ugrać kilka sukcesów. Teraz wracam jednak do TBL, której uczę się od nowa, gdyż oczywiście istnieją różnice pomiędzy męską i żeńską koszykówką. Pierwsza jest szybsza i bardziej atletyczna. Obowiązują w niej również inne systemy. Ale to wszystko jest do opanowania podczas treningów i meczów. Potrzeba jednak na to trochę czasu. Na szczęście w trakcie mojej przygody trenerskiej nie miałem dłuższego rozbratu z koszykówką. A to także jest na plus - tłumaczy Koziorowicz.
Zespół ze Szczecina wzmocnili przed tym sezonem tacy doświadczeni Polacy, jak: Marcin Sroka, Zbigniew Białek czy Paweł Kikowski. Szczecinianie ściągnęli również Amerykanina ze sporym potencjałem, Trevora Releforda, który w dwóch pierwszych meczach sezonu zdobył w sumie 32 pkt.
- Niedawno dołączyło do nas trzech graczy, którzy wcześniej złapali kontuzje. Do tego z powodów rodzinnych opuścił nas na jeden mecz Dino Gregory. Cały czas musimy się zgrywać, ale wygląda na to, że wszystko idzie w dobrym kierunku - dodaje Koziorowicz, którego zespół, pomimo niezłej gry, nie zaliczył jeszcze zwycięstwa.
Takowym może pochwalić się Asseco. Drużyna Davida Dedka przywiozła je z Włocławka. Tam nie pozwoliła narzucić Anwilowi swojego stylu, sama podkręcała tempo, pokazywała kombinowaną obronę i zwyciężyła 67:58. Czy Wilki przygotowywały się na z pozoru chaotyczną grę gdynian?
ASSECO WYGRAŁO NA WYJEŹDZIE Z ANWILEM
- Musimy przede wszystkim prezentować swoją koszykówkę. Ona także opiera się na szybkości. Mam nadzieję, że wreszcie przyniesie to oczekiwany efekt - kończy Koziorowicz.
Dla Asseco sobotnie starcie będzie pierwszym w tym sezonie przed własną publicznością. Niestety odbywa się w czasie, gdy na stadionie obok grać będzie piłkarska Arka Gdynia. W tym wypadku nie było możliwości przesunięcia meczu. Dzień później w Gdynia Arena grają bowiem piłkarki ręczne i I-ligowe koszykarki.
Klub podczas spotkania przewidział dodatkową atrakcję dla kibiców w postaci występu grupy Najlepszy Przekaz W Mieście.
Tabela po 2 kolejkach
Drużyny | M | Z | P | Bilans | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | PGE Turów Zgorzelec | 2 | 2 | 0 | 206:163 | 4 |
2 | Stelmet Zielona Góra | 2 | 2 | 0 | 177:150 | 4 |
3 | Polski Cukier Toruń | 2 | 2 | 0 | 159:135 | 4 |
4 | AZS Koszalin | 2 | 2 | 0 | 161:139 | 4 |
5 | Śląsk Wrocław | 2 | 2 | 0 | 177:166 | 4 |
6 | Rosa Radom | 2 | 1 | 1 | 147:133 | 3 |
7 | Trefl Sopot | 2 | 1 | 1 | 176:162 | 3 |
8 | Energa Czarni Słupsk | 2 | 1 | 1 | 151:155 | 3 |
9 | Asseco Gdynia | 2 | 1 | 1 | 137:144 | 3 |
10 | Polpharma Starogard Gdański | 2 | 1 | 1 | 151:159 | 3 |
11 | Polfarmex Kutno | 2 | 1 | 1 | 139:148 | 3 |
12 | King Wilki Morskie Szczecin | 2 | 0 | 2 | 142:157 | 2 |
13 | Wikana Start Lublin | 2 | 0 | 2 | 141:157 | 2 |
14 | Anwil Włocławek | 2 | 0 | 2 | 132:152 | 2 |
15 | MKS Dąbrowa Górnicza | 2 | 0 | 2 | 144:174 | 2 |
16 | Jezioro Tarnobrzeg | 2 | 0 | 2 | 162:208 | 2 |
Wyniki 2 kolejki
- TREFL Sopot - Śląsk Wrocław 93:95 (13:28, 25:23, 25:20, 30:24)
- Anwil Włocławek - ASSECO Gdynia 58:67 (21:19, 15:14, 9:25, 13:9)
- Polfarmex Kutno - Polpharma Starogard Gdański 80:62 (25:14, 22:11, 14:15, 19:22)
- Energa Czarni Słupsk - Wikana Start Lublin 71:68 (25:15, 16:18, 16:19, 14:16)
- King Wilki Morskie Szczecin - AZS Koszalin 69:75 (15:22, 18:22, 19:14, 17:17)
- Jezioro Tarnobrzeg - PGE Turów Zgorzelec 83:119 (14:28, 20:32, 33:33, 16:26)
- Polski Cukier Toruń - Rosa Radom 74:61 (18:9, 18:13, 14:14, 24:25)
- Stelmet Zielona Góra - MKS Dąbrowa Górnicza 91:77 (27:17, 24:25, 16:19, 24:16)
Kluby sportowe
Wydarzenia
Opinie (4)
-
2014-10-17 23:55
No i trzeba było zostać z kobiecą koszykówką. Jutro Parzyk, Czerlonko i Roman zrobią piekło na parkiecie i podróż powrotna do Szczecina będzie smutna.
- 1 4
-
2014-10-18 08:12
Koziorowicz chciał zostać, ale Krawczyk wolał Romana Skrzecza.
No i skończyły się mistrzostwa, potem play-offy a teraz ..... . Obyśmy nie świętowali w Gdynia spadku z ligi a w Gdańsku awansu.
- 1 0
-
2014-10-18 09:15
legenda? koziorowicz?
ale na mecz pójdę i asseco wygra z palcem w uchu- 0 2
-
2014-10-18 09:29
No nareszcie! Tylko zwycięstwo Asseco,tylko zwycięstwo.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.