• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Atom Trefl rozpoczyna walkę o finał

jag.
24 lutego 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 

Siatkarki Atomu Trefla liczą na powtórkę sprzed roku. Co prawda wówczas półfinały z Tauronem MKS Dąbrowa Górnicza rozpoczęły od porażki u siebie, ale potem wygrały trzy razy z rzędu i rozstrzygnęły rywalizację na swoją korzyść. Ponadto sopocianki są podrażnioną porażką z tym rywalem w tegorocznym finale Pucharu Polski. W sobotę o godzinie 14.30 i w niedzielę o 18.00 w Ergo Arenie zapowiadają się pasjonujące pojedynki, bo przyjezdne są także pewne swojej wartości. W regionie Zagłębia Dąbrowskiego pojawiły się jednoznacznie brzmiące plakaty z hasłem: "Gramy o Mistrzostwo".


Relacja LIVE


Dyżurnym pytaniem ostatnich tygodni w Sopocie jest stan finansów. Klub stara się szukać oszczędności na wszystkich polach, redukując kadrę zawodniczą, trenerską i administracyjną. Jednak pieniądze nadal na konta siatkarek nie wpłynęły.

-Mam nadzieje, że wkrótce ta sytuacja się zmieni. Dopiero wówczas będzie można stawiać cele. Powinny je wspólnie określić sponsorzy, miasto, stowarzyszenie Pomorze... Cały czas pracujemy nad tym, aby klub wyszedł na prostą i wszytko dobrze się skończyło - mówi Kazimierz Wierzbicki, właściciel Trefla.

Te kłopoty powodują, że wicemistrzynie Polski nie są już takimi faworytkami w starciu z Tauronem jak to było przed niespełna rokiem. Wówczas od 8 do 15 maja wygrały rywalizację po czterech meczach (ZOBACZ WYNIKI Z POPRZEDNIEGO SEZONU). Teraz też będą dysponować atutem własnego parkietu.

-To bardzo ważne, bo przed własnymi kibicami zawsze gra się lepiej. W najlepszej czwórce nie ma już słabych rywali. Z Tauronem musimy zaprezentować agresywną zagrywkę, do tego dołożyć blok. Jeśli to wyjdzie, upewnimy się w swojej wartości. Musimy też grać zespołowo, gdyż to jest atut naszych rywalek - ocenia Katarzyna Konieczna, która w ostatnich meczach wychodziła na parkiet w co drugim spotkaniu, na zmianę z Małgorzatą Kożuch. -Gdy jest dużo meczów, to nawet tego nie odczuwa, gdyż średnio wychodzi jedno spotkanie co tydzień - dodaje sopocka atakująca.

W tym sezonie niebiesko-zielone grały z Tauronem już trzy razy. W PlusLidze pewnie wygrywały - 3:1 na wyjeździe oraz 3:0 u siebie. Natomiast na neutralnym terenie, w Radomiu, w finale Pucharu Polski górą były rywalki, triumfując 3:1 (ZOBACZ WYNIKI MECZÓW TEGO SEZONU I PRZECZYTAJ RELACJE). Sukces z 28 stycznia dał siatkarkom z Dąbrowy Górniczej prawo startu w Lidze Mistrzyń sezonu 2012/13, a także dużą pewność siebie przed decydującymi meczami w play-off. Na południu Polski na ulicach oraz w autobusach pojawiły się plakaty z deklaracją: "Gramy o Mistrzostwo".

Jednak statystyki z tego sezonu powyższego optymizmu nie potwierdzają. Atom Trefl jest lepszy od Tauronu w zagrywce (1.9 asa na set do 1.7 rywalek), bloku (3.4 do 2.9) i ataku (33 procent skuteczności do 31). Natomiast rywalki mają lepsze statystyki w przyjęciu zagrywki (bardzo dobrego 30 do 28 procent).

Indywidualnie w dąbrowskiej drużynie wyróżniają się: środkowa bloku Ivana Plchotova (najlepsza w zespole w zagrywce i bloku), atakująca Izabela Żebrowska i przyjmująca Elżbieta Skowrońska (najlepiej punktujące) oraz kolejna skrzydłowa, Charlotte Leys (najlepiej przyjmująca w "6"). Poza nimi w podstawowym składzie występują: rozgrywająca Frauke Dirickx, środkowa Aleksandra Liniarska i libero Krystyna Strasz. O sile Tauronu świadczą również rezerwowe, które w innych drużynach grywały w "6" na czele z ekssopociankami: Magdaleną ŚliwąNatalią Nuszel oraz mającą za sobą grę w reprezentacji Polski, Katarzyną Zaroślińską i rutynowaną Dorotą Ściurką.

Playoff

Ćwierćfinały

Bank BPS Muszynianka Fakro 2
Impel Gwardia Wrocław 0
Aluprof Bielsko-Biała 2
Pałac Bydgoszcz 0
ATOM TREFL SOPOT 2
Budowlani Łódź 0
Tauron MKS Dąbrowa Górnicza 2
PTPS Piła 0

Półfinały

Bank BPS Muszynianka 1
Aluprof Bielsko-Biała 0
ATOM TREFL SOPOT 1
Tauron MKS Dąbrowa Górnicza 1

Finał



W półfinałach gra się do trzech zwycięstw. W Ergo Arenie drużyny zmierzą się w sobotę i w niedzielę. Trzecie spotkanie odbędzie się 3 marca, a gdy zajdzie potrzeba to czwarte spotkanie rozegrane zostanie dzień później. Jeśli to tych starciach byłoby 2-2, rozstrzygający mecz trzeba będzie rozegrać w Ergo Arenie 7 marca. Terminy mogą się nieznacznie zmienić, jeśli spotkania trzeba będzie dopasować do telewizyjnej ramówki Polsatu Sport.

Bilety na najbliższe mecze kosztują 10 (ulgowe) i 20 złotych (normalne). W piątek do godziny 23.00 można nabyć wejściówki jeszcze drogą internetową. Natomiast kasy hali czynne będą w sobotę od 11.00 oraz w niedzielę od 14.00.

jag.

Kluby sportowe

Opinie (23) 4 zablokowane

  • Wiocha z tą kasą...Żeby dziewczyny grały tyle czasu za darmo ? Wierzbicki weź kredyt , nie wiem , pożycz od kogoś - zapłać im chociaż częśc do cholery! Tyle czasu już minęło , i nic. To znaczy ,że cała administracja klubowa - out!!!!
    Mimo to będę na meczu , i życzę wygranej w 3 krotkich setach.Dziewczyny wytrzymajcie jeszcze trochę !

    • 24 2

  • czy Wierzbicki jest bankrutem

    ze nie reguluje swoich zobowiązań na bieżąco i tak długo nie jest w stanie zapłacić dziewczynom?

    • 12 4

  • bilety

    Jak chciałem kupić bilet rodzinny to kasjerka powiedziała,że nie ma. Więc jak to jest,że ciągle podają taką możliwiść,skoro jej nie ma

    • 12 2

  • Idźta na te hale i kupta bilety bo jim nie zapłaco!!!!

    nie bełdo mieli szczego jim wypłacić w ełro!!!

    • 5 2

  • Wygrajcie to Atomówki! :)

    ATOM!!!

    • 6 1

  • Gosia odchodzi?

    Nie jest za fajnie wystarczy przeczytać ostatnią wypowiedź Gosi i to czemu nie grała w ostatnim meczu
    " Małgorzata Kożuch. Siatkarka nie wzięła przykładu z niektórych koleżanek i pozostała w klubie z nadzieją na poprawę. Jednak sytuacja się nie zmieniła, a zaległe pieniądze na kontach zawodniczek nie pojawiły się nadal. - W dalszym ciągu nie ma dla nas pieniędzy, ale były już rozmowy w tej sprawie. Ja zresztą sama nie decyduję, bo mam jeszcze menedżera - mówi w rozmowie z Dziennikiem Bałtyckim Małgorzata Kożuch i przyznaje, że nie wie, czy wystąpi w tych spotkaniach. - Teraz z dnia na dzień będę decydowała o tym, czy wyjdę na parkiet.

    Siatkarka ciągle trenuje z drużyną i nie myśli na razie o zupełnym zaprzestaniu gry w Treflu. - Przecież jestem cały czas na treningach. Cały czas myślę o tym, aby grać. Tak będę w dalszym ciągu robiła. Myślę tutaj o sobie, ale i o drużynie, o wszystkich, którzy z nami pracują. Chciałabym tylko, aby była pomoc też z drugiej strony, aby sytuacja w klubie wreszcie się unormowała - mówi Kożuch."

    Także następna powie pa pa

    • 2 4

  • (1)

    Panie Konradzie wracaj Pan jak naszybciej, moze jeszcze uda się cos uratować !!!

    • 0 6

    • Po co ma wracać?

      Żeby jeszcze większy bałagan zrobić? Facet odchodzi z klubu w grudniu, a zawodniczki pieniędzy nie widzą od sierpnia czy wrzesnia.

      • 5 0

  • odpowiedz

    Pablo nie martw sie Kozuch nigdzie nie odejdzie bo w europie okienko zamkniete juz dawno wiec one nie maja drogi wyjscia musza zostac ba zaraz kwale do olimpiady sa a gdzies trzeva trenowac ... podejrzewam ze Kozuch jutro zagra , zdobeda mistrzostwo i podziekuja za wspolprace

    • 3 1

  • Wielki ATOM TREFL SOPOT (2)

    duma Pomorza

    • 5 2

    • I po co taki durny wpis????????????

      bez sensu.

      • 1 0

    • anna maria ?

      żyjesz ? Myślałem że tobie też nie płacą ... a jednak

      • 0 0

  • te wszystkie pojedyncze minusy to chyba sam prezes odpala

    • 2 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane