• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

BNP Paribas Sopot Open. Marcin Matkowski i Michał Przysiężny pożegnalny turniej

jag.
10 lipca 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Michał Przysiężny (do lewej) i Marcin Matkowski przez lata byli filarami reprezentacji Polski w Pucharze Davisa. Michał Przysiężny (do lewej) i Marcin Matkowski przez lata byli filarami reprezentacji Polski w Pucharze Davisa.

BNP Paribas Sopot Open 2019 stanie się turniejem pożegnań. To będzie ostatnia szansa, by w zawodowych rozgrywkach zobaczyć Marcina Matkowskiego i Michała Przysiężnego. Na kortach STK Sopot od 29 lipca do 4 sierpnia w puli nagród znajdzie się ponad 92 tysiące euro. Numerem 1 w singlu będzie Włoch Stefano Travaglia. Wśród największych atrakcji także Tseng Chun-hsin, ubiegłoroczny triumfator juniorskiego French Open i Wimbledonu oraz finalista Australian Open.



Kup bilet na dwa ostatnie dni BNP Paribas Sopot Open 2019



Mariusz Fyrstenberg, dyrektor BNP Paribas Sopot Open 2019, odkrył kolejne karty związane z turniejem, który rozegrany zostanie na kortach STK przy ul. Ceynowy od 29 lipca do 4 sierpnia. Biletowane będą jedynie dwa ostatnie dni rozgrywek (15 zł ulgowy i 20 zł normalny bilet). Wcześniej gry będzie można oglądać za darmo.

- Wspięliśmy się o jeden szczebel w hierarchii zawodowych turniejów w stosunku do inauguracji z ubiegłego roku. Pula nagród została zwiększona dokładnie do 92 040 euro oraz tzw. "hospitality", czyli gwarantujemy startującym zakwaterowania i wyżywienia. Dzięki temu BNP Paribas Sopot Open w tym czasie będzie największym challengerem rozgrywanym w tym czasie w Europie. Turnieje w Segovii oraz Libercu będą miały mniejszą pulę nagród. Mamy ustne zapewnienia sponsorów, że turniej będzie rozwijany. Za trzy lata chcielibyśmy, by znalazł się w kalendarzu ATP - podkreśla Fyrstenberg.
Przypomnijmy, że zawodowe turnieje pod szyldem Prokom Open, a potem Orange Prokom Open rozgrywane były w Sopocie przez 16 lat. Najpierw rywalizowały tylko tenisistki, potem panie i panowie, a następnie tylko tenisiści. Ostatnia edycja odbyła się w 2007 roku. W puli było 425 tys. euro, a łączne koszty organizacyjne wynosiły około 8 milionów złotych.

- Chcemy wrócić do dawnych tradycji. Dobrze, że odbywa się to stopniowo, gdyż to wróży sukces. Udostępniamy miasto dla inicjatyw, które popularyzują tenis. Chcielibyśmy, aby była to kolejna dyscyplina, przez którą Sopot będzie rozpoznawalny tak jak to jest dzięki jeździeckiemu CSIO w skokach przez przeszkody, rugby, koszykówce, lekkoatletyce i windsurfingowi. To są sporty elitarne, dla inteligentnych i otwartych ludzi, budzące bardzo pozytywne emocje - podkreśla Jacek Karnowski, prezydent Sopotu.
Przy okazji turnieju na Placu Przyjaciół Sopotu będzie funkcjonować strefa mini kortów promująca tenis wśród najmłodszych. Bezpłatne zajęcia będą dla dzieci okazją do zrobienia pierwszych kroków na korcie.

Przypomnij sobie jak relacjonowaliśmy poprzedni turniej Sopot Open



LISTA UCZESTNIKÓW BNP PARIBAS SOPOT OPEN 2019 - GRA POJEDYNCZA:
1. Stefano Travaglia ITA, nr w rankingu ATP 102
2. Paolo Lorenzi ITA 106
3. Kamil Majchrzak POL 108
4. Elias Ymer SWE 118
5. Salvatore Caruso ITA 123
6. Pedro Martinez ESP 126
7. Lorenzo Giustino ITA 132
8. Sebastian Ofner AUT 140
9. Kimmer Coppejans BEL 144
10. Oscar Otte GER 150
11. Alessandro Giannessi ITA 160
12. Filip Horansky SVK 181
13. Alexey Vatutin RUS 202
14. Sumit Nagal IND 204
15. Mohamed Safwat EGY 231
16. Mathias Bourgue FRA 236
17. Zdenek Kolar CZE 242
18. Jurgen Zopp EST 245
19. Tristan Lamasine FRA 252
20. Johan Tatlot FRA 279
21. Jan Choinski GBR 286
22. Roman Safiullin RUS 292
23. Frederico Ferreira Silva POR 296
24. Tomislav Brkic BIH 299
25. Dimitar Kuzmanov BUL 318
26. Mate Valkusz HUN 319
27. Martin Cuevas URU 321
28. Aslan Karatsev RUS 332
29. Gastao Elias POR 340
30. Ante Pavic CRO 352
31. Andrea Pellegrino ITA 353
32. Viktor Durasovic NOR 358
33. Johannes Haerteis GER 363
34. Ivan Gakhov RUS 364
35. Facundo Mena ARG 365
36. WC - Chun-hsin Tseng TPE 433
37. WC - Michał Przysiężny POL 610
38. WC - Michał Dembek POL -
39. WC - Kacper Żuk POL -
40. WC - do potwierdzenia


Przeczytaj wywiad z Mariuszem Fyrstenbergiem, dyrektorem BNP Paribas Sopot Open



W tegorocznym turnieju nie zabraknie nawiązań do sopockich rozgrywek z najlepszych lat. Przede wszystkim będzie to pożegnalny występ w profesjonalnym cyklu dla Marcina MatkowskiegoMichała Przysiężnego.

Pierwszy z nich 15 stycznia skończył 38 lat. W zawodowych turniejach gra od 2003 roku. Na korcie wygrał ponad 4 miliony dolarów. Zwyciężył w 18 turniejach deblowych. W Wielkim Szlemie raz wystąpił w finale US Open. Grał też w finale Master, czyli wieńczących rok rozgrywkach 8 najlepszych debli świata.

Natomiast drugi 16 lutego skończył 35 lat. Na korcie zarobił blisko 1,5 mln dolarów. Indywidualnie w światowym rankingu najwyżej doszedł do 57 miejsca. W daviscapowej reprezentacji Polski grał blisko 40 razy.

- Od miesiąca trenuje regularnie. Wróciłem na kort po 3-miesięcznej przerwie. Za tydzień zagram mistrzostwa Polski w Gliwicach i zobaczymy, jak forma wygląda. W Sopocie chciałbym pokazać się z jak najlepszej strony. Będzie to dla mnie dziwny turniej. Jednak po 18 latach gry zawodowo wiadomo, że musi przyjść gdzieś koniec. Mam nadzieję, że nie będzie to jeden mecz, a kilka. Cieszę się, że będzie to w Sopocie. Kiedyś tutaj był turniej najmilej wspominany i wyczekiwany przez wszystkich polskiej tenisistów. Wszyscy uwielbialiśmy tu przyjeżdżać. Była mega atmosfera - przypomina Przysiężny.
W BNP Paribas Sopot Open 2019 mogą grać jedynie tenisiści sklasyfikowani w rankingu ATP poniżej 51. miejsca. Najwyżej rozstawieni, których zobaczymy na przełomie lipca i sierpnia obecnie zajmują pozycje na początku drugiej "100". Na czele listy są Włosi: Stefano Travaglia i ubiegłoroczny triumfator tego turnieju - Paolo Lorenzi. Numer 3 otrzyma Kamil Majchrzak.

Łącznie w turnieju głównym zagra 4 Polaków. Poza Przysiężnym dzikie karty otrzymali: 20-letni Kacper Żuk i 21-letni Michał Dembek. Natomiast do eliminacji będzie mógł przystąpić 16-letni Filip Pieczonka.

Przypomnij sobie, dlaczego z gry w Sopocie zrezygnował Jerzy Janowicz



Jedna dzika karta nie została jeszcze obsadzona. Teoretycznie można przydzielić ją nawet tenisiście z miejsc 11-50 światowego rankingu, ale to wymaga też zgody ATP. Organizatorzy zapewniają, że jeśli nie uda się jej przydzielić godnemu uwagi zagranicznemu graczowi, trafi ona do kolejnego Polaka.

Już teraz udało się namówić do gry w Polsce najlepszego juniora świata poprzedniego sezonu. Tseng Chun-hsin z Tajwanu to ubiegłoroczny triumfator juniorskiego French Open i Wimbledonu oraz finalista Australian Open.

- Chciałem go zaprosić już w ubiegłym roku. W wielu 16 lat osiągnął takie wyniki, jak chyba nikt przed nim w rozgrywkach juniorów. Cieszę się, że przyjedzie do nas teraz. Ponadto będzie Elias Ymer, któremu jako pierwszemu w erze ATP udało się w jednym roku przejść wszystkie eliminacje do turniejów Wielkiego Szlema. To zawodnicy, którzy - moim zdaniem - w nieodległym czasie będą w pierwszej "50", a może i "20" światowego rankingu. Więc warto zwrócić na nich uwagę - ocenia dyrektor Fyrstenberg, w przeszłości m.in. partner deblowy Matkowskiego w okresie ich największych sukcesów.
W turnieju głównym singlowym weźmie udział 48 tenisistów. 16 najwyżej rozstawionych w I rundzie będzie miało wolny los. Natomiast 2 dostanie się tam przez eliminacje, w których zagra tylko 4 zawodników.

Natomiast do debla dopuszczonych zostanie 16 par. Matkowski zagra wspólnie z Szymonem Walkowem, który przed rokiem wygrał grę podwójną wspólnie z Mateuszem Kowalczykiem.

Przed rokiem, w pierwszej edycji turnieju tenisiści grali w Gdyni

jag.

Miejsca

Kluby sportowe

Wydarzenia

Opinie (21) 6 zablokowanych

  • Ciekawe co porabia Pan Waldemar. (3)

    • 5 2

    • Biały (2)

      Siedzi za płotem gotowy na wejście

      • 6 0

      • Zza płotu będzie mecze oglądał.

        • 6 0

      • mówisz że siedzi?

        • 4 0

  • Widzę że turnieje w Gdyni i Sopocie to klub emeryta i rekonwalescenta

    Najpierw nadmuchają balonik...kup Pan bilet kup Pan.... będą fajerwerki i mistrzostawa świata .a później... nr 2 się wycofa nr 4 kontuzja nr 1 choroba . i na koniec zostanie klub emeryta i wesołe pożegnania:) Cóż za ranga turnieju:) Prawie jak uniwersytet 3 wieku:)
    O emocjach można zapomnieć.... choć nawet dobra partia szachów może być bardziej emocjonująca :)
    Jak się cieszę ze nie musze iść na te pseudo turnieje:)

    • 9 16

  • 102 ATP

    Ale mi turniej ..... Wielkie halo za 1 mln, lepiej by wydali to na szkolenie młodzieży, a tak co nie którzy sobie nabiją kieszenie ......

    • 7 6

  • turniej atp (4)

    zadnego z 1 setki arnikngu atp troche slabo malo znane nazwiska

    • 5 5

    • przysiezny (2)

      zobaczyc michala na pozegnanie bezcenne polskiego federera to jakis zart przecietny zawodnik pod kazdym wzgledem a ze ma beckhand jednoreczny niemozna go poruwnywac z rogerem federerem

      • 5 3

      • Kogokolwiek z obecnie grających trudno porównywać z Federerem ;-) (1)

        • 4 0

        • przysiezny

          ale przysirznego wiele razy poruwnywali np fibak

          • 3 0

    • malkontenci

      ale przyznaj ze w naszych wypowiedziach jest duzo prawdy liderzy atp potencjalni to juz graja w 1 setce thiem tsitsipas zvierier aliasime nawet hubi

      • 2 3

  • Malkontenci, wszędzie tylko narzekanie. (6)

    Bilety po 10-20 zł, możliwość zobaczenia potencjalnych liderów przyszłych rankingów. Dla fanów to przyjemna i tania możliwość spędzenia całego dnia na kortach.
    Zawsze można się ruszyć na Wimbledon, 25 GBP za samo wejście na teren rozgrywek. Ceny biletów na kort centralny liczone w tysiącach funtów (poza małą pulą, na którą ludzie stoją w kolejce po 4 dni).
    Mamy turniej na miarę naszych możliwości, chciałbym powrotu rozgrywek rangi Idea Prokom Open i wtedy znowu chętnie zapłacę te kilkaset złotych za tygodniowy karnet. Tu mamy jakość widowiska adekwatną do ceny biletów.

    • 21 2

    • odpow do malkontenci (1)

      malo prawdopodobne potencjali liderzy atp juz graja w 1 setce thiem zvieriev aliasime hurkacz tsitsipas

      • 2 2

      • Może masz rację, może jednak nas któryś zaskoczy ;-)

        Niewielu z jeszcze grających jest w moim wieku. Nie przeszkadza mi to w oglądaniu ich gry na poziomie, którego prawdopodobnie nigdy bym nie osiągnął.

        • 2 0

    • Grand prix zabianka (2)

      Tu jest tenis, a nie jakies ATP.

      Kurczak z rożna i cola 15 zl

      • 5 1

      • Bywałem i grałem, (1)

        było sympatycznie ;-)

        • 4 0

        • Wygrywałem i bywałem

          Faktycznie było sympatycznie

          • 4 0

    • Fakt...Oni są potencjalnymi liderami jak ja jestem potencjalym prezydentem USA:)

      • 1 0

  • Cieszmy się turniejem. (1)

    Ściągnięcie zawodników TOP100 do takiego turnieju graniczy z cudem i na dodatek jest obwarowane przepisami ATP (specjalne zgody, dzika karta, itp.). Fajnie, że komuś się chce małymi krokami budować rangę turnieju i życzę zaangażowanym w to osobom powodzenia. Jak uzyskają rangę ATP250 to już powinien zagrać bez problemu Hurkacz, czy ktoś zagraniczny z pierwszej 50tki.

    • 14 1

    • Na ATP 250 w dobrym terminie to z pewnością więcej niż paru zawodników top 50 się skusi.

      Ehh, rozmarzyłem się ;-) Na takie zawody to moim zdaniem nie mamy jeszcze infrastruktury i nawet nie mam pomysłu gdzie byłaby szansa w nią zainwestować.

      • 2 0

  • polski federer

    bez jaj panie fibak gracz co najwyzej przecietny jesli chodzi o 1 setke atp przecietny pod kazdym wzgledem a ze gra backhend jedna reka porownywac go do federera to duze naduzycie kazdy nawet dobry amator od czasu do czasu zagra piekna pilke a michal wcale jakiejs super techniki nigdy niemial

    • 0 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane