• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ergo Arena szczęśliwa dla polskich siatkarzy

Marcin Dajos
1 lipca 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Zbigniew Bartman pod koniec trzeciego seta zmienił Jakuba Jarosza i w meczu z Argentyną w Ergo Arenie zdobył 7 punktów. Zbigniew Bartman pod koniec trzeciego seta zmienił Jakuba Jarosza i w meczu z Argentyną w Ergo Arenie zdobył 7 punktów.

Trzecie zwycięstwo w meczu z Argentyną odnieśli w niedzielę w Ergo Arenie, w Lidze Światowej polscy siatkarze. Wygrana w gdańsko-sopockim obiekcie nad Albicelestes w 2011 roku pozwoliła zrobić biało-czerwonym krok w stronę historycznego medalu w tych rozgrywkach. Czy niedzielny triumf także będzie zapowiedzią czegoś wielkiego? - Jestem zadowolony z wyniku. Oczywiście gra była szarpana, ponownie zaprezentowaliśmy falowanie formy, ale uważam, że zbliżamy się do tego, co prezentowaliśmy w ubiegłych sezonach - mówi kapitan reprezentacji Marcin Możdżonek.



W 2011 roku, podczas turnieju finałowego Ligi Światowej w Ergo Arenie Polacy potrzebowali zwycięstwa nad Argentyną, aby awansować do półfinału. Wygrali 3:2 dzięki czemu wyprzedzili w grupie Bułgarów. Do strefy medalowej, raz, z biało-czerwonymi weszli Albicelestes, którzy podobnie jak nasi siatkarze przegrali w półfinale. Polacy spotkała się więc z Argentyną raz jeszcze, w meczu o 3. miejsce. Także w tym starciu byli górą - 3:0.

W niedzielę Polacy również potrzebowali zwycięstwa, tym razem za trzy punkty, aby zachować marzenia o turnieju finałowym. Ich sytuacja w grupie nie jest łatwa, a skomplikowali ją dodatkowo siatkarze USA, którzy w ostatnim spotkaniu przegrali u siebie z Bułgarią 1:3.

POLSKA ZNÓW OGRAŁA ARGENTYNĘ. TAK RELACJONOWALIŚMY MECZ

TABELA GRUPY A LIGI ŚWIATOWEJ 2013
miejsce, drużyna, mecze, punkty, porażki, zwycięstwa, sety, małe punkty
1. Bułgaria 6 14 5 1 15: 7 510:490
2. Brazylia 6 13 5 1 16: 8 561:508
3. USA 6 11 4 2 14: 9 546:506
4. Francja 8 10 3 5 15:20 765:787
5. Polska 6 8 2 4 13:15 597:611
6. Argentyna 8 4 1 7 8:22 633:710


- Nie patrzymy na przeciwników i na to, co się będzie działo. My chcemy trenować, grać i wygrywać - mówi rozgrywający Łukasz Żygadło.

Do finału, który w tym roku odbędzie się w Argentynie w dniach 16-21 lipca (reprezentacja tego kraju ma pewny udział w tym turnieju) awansują dwie najlepsze drużyny z grupy A. Dlatego też Polacy, by wciąż o nim myśleć, muszą nie tylko wygrywać za trzy punkty w kolejnych starciach z USA i Bułgarią (po dwa spotkania), ale również liczyć na porażki tych pierwszych lub Brazylii. Swoją część tych założeń biało-czerwoni mają nadzieję wypełnić. Wskazuje na to ich postawa w dwóch ostatnich starciach z Argentyną.



- Styl gry może budzić pewne wątpliwości. W sporcie jest jednak tak, że nie zawsze jesteś w stanie zaprezentować się perfekcyjnie. Dlatego na boisku, nawet jeśli coś nie wychodzi, trzeba być na tyle zdeterminowanym, aby doprowadzić do zwycięstwa. Właśnie to charakteryzowało nas przez ostatnie lata. Najważniejsze, to być drużyną - dodaje Żygadło.

Starcie w Ergo Arenie okazało się również szczęśliwe dla nowego siatkarza Lotosu Trefla Gdańsk Jakuba Jarosza, który na boisko wyszedł w podstawowym składzie. Tym samym na ławce rezerwowych usiadł dotychczasowy pewniak w ataku biało-czerwonych Zbigniew Bartman. Jarosz zdobył w Ergo Arenie 14 punktów, ale czwartą partię spędził na ławce. To Bartman zdobył w tym secie punkt atakiem na 11:9, a następnie zszedł z zagrywki przy stanie 17:10.

- Pomiędzy mną a Kubą nie ma rywalizacji. My siebie wspieramy i nawzajem potrzebujemy. W piątek, gdy 3:2 pokonaliśmy Argentynę w Bydgoszczy, to Kuba pomógł mnie. W niedzielę nie wyglądało na to, że on potrzebuje pomocy jednak trener dał mi szansę zagrać i zdobyłem parę punktów. Wygląda to tak, jak powinno wyglądać i mam nadzieję, że im dalej w las, to będzie tylko lepiej - uważa Bartman.

- Trener wcześniej zakomunikował, że nie wyjdę w pierwszej szóstce, dlatego nie byłem tym zdziwiony. Zawodnicy, którzy grają w danym meczu od początku, muszą o tym wiedzieć jakiś czas przed, aby móc się przygotować psychicznie. Nie wygląda to tak, że trener przychodzi do szatni z kapeluszem i losuje kto zagra w danym starciu - dodaje.

Kolejne dwa spotkania biało-czerwoni rozegrają z USA w Katowicach i Wrocławiu. Zmagania grupowe zakończą meczami w Bułgarii.

- Nie myślimy o awansie, a staramy się skupić na naszej grze i poprawić elementy, które najbardziej zawodzą oraz udoskonalać to, co już nam wychodzi - kończy Bartman.

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (11) 1 zablokowana

  • mecz byl ok ale ten halas z glosnikow byl nie do zniesienia! (2)

    do dzisiaj mam bole glowy! Komenty i zagrzewanie bylo ok ale za glosno !!!!!!!!!

    • 5 9

    • (1)

      moze siedzialas przy glosnikach;p

      • 4 0

      • a co tam się nie siedzi ?

        • 0 1

  • Brawo za zamknięcie głównej drogi doajazdowej do hali !!! (4)

    I TO WIELKIE BRAWO !!!

    Gratuluję Policji i organizatorom za stworzenie chaosu komunikacyjnego na rondzie na granicy Gdańska i Sopotu.

    • 5 2

    • Wszystko po 10zł (3)

      Red Bull - 10 zł
      Nachosy - 10zł
      Piwo* - 10zł

      I to w sumie chyba wszystko, co można było zjeść i wypić podczas meczu.

      *) to tylko podejrzenia - nie kupowałem, bo lali 3/4 szklanki.

      • 1 5

      • przyszedłeś żreć czy mecz oglądać? trzeba było w domu zostać, lodówka zawsze na wyciągnięcie ręki (1)

        • 3 1

        • kolego nadęty, wiesz co ... przez 4 godziny ...

          ... w sumie można trochę zgłodnieć, zwłaszcza jak się ma dzieci "na pokładzie",

          to właśnie dla chcącego na prawdę obejrzeć MECZ, lepszym wyborem jest domowa kanapa i tv, gdzie jest widok z kilku kamer, powtórki, zbliżenia ...

          • 0 1

      • Piwo akurat było za 8 zeta, ale nie dało się go pić, takie rozcieńczone...

        • 0 0

  • (1)

    Komplet nas trybunach, pewne zwycięstwo, wspaniała atmosfera ... ! Czego chcieć więcej? ;-)

    • 10 1

    • a po pierwszym secie też byłaś taką optymistką?

      to tak a propos tego PEWNEGO zwycięstwa :-P

      • 0 3

  • Im więcej kiboli tym więcej mamy obsikanych drzew na Gospody

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane