• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Bez szans? Montex Lublin - Nata AZS AWF Gdańsk

jag.
27 kwietnia 2002 (artykuł sprzed 22 lat) 
Piłkarki ręczne Startu Elbląg w sobotę o godzinie 17.00 przed własną publicznością będą miały okazję, aby zrehabilitować się za dwie ostatnie porażki w ekstraklasie. Rywalkami podopiecznych Jerzego Ringwelskiego będą szczypiornistki Sośnicy Gliwice. Nata AZS AWF Gdańsk w 24. kolejce zagra na wyjeździe z Monteksem Lublin.

Dobry nastrój nie opuszcza Janusza Serwadczaka. Kierownik elbląskiej drużyny wcale nie ogląda się za siebie, gdzie - z dorobkiem zaledwie o dwa punkty mniejszym od Startu - kroczą Kolporter Kielce, Sośnica Gliwice i Piotrkowia. Jemu marzy się jeszcze czwarte miejsce, które przy założeniu, że w finale Pucharu Polski zagrają medaliści rozgrywek ligowych, będzie równoznaczne z europejskimi pucharami.

- Do końca rozgrywek pozostały trzy kolejki, a my mamy trzy punkty straty do Jelfy. Za nami jest z pewnością terminarz, tylko musimy go wykorzystać. Zagramy jeszcze dwukrotnie u siebie i mamy zamiar zainkasować komplet punktów. Z kolei jeleniogórzanki aż trzykrotnie grać będą na wyjeździe, w tym w Lublinie i Lubinie - wylicza Serwadczak.

W pierwszej rundzie Start przegrał w Gliwicach aż 19:27. Teraz zamierzamy wygrać, chociaż sytuacja kadrowa zespołu nie zmieniła się. Nadal wyłączone z gry są: Hanna Szuszkiewicz, Justyna Stelina i Anna Pałgan. Kluczem do sukcesu w sobotę wydaje się być ograniczenie własnych błędów technicznych i poprawa w porównaniu z wyjazdem przed tygodniem do Jeleniej Góry (16 zmarnowanych stuprocentowych sytuacji!) skuteczności.

Nata w środę odrobiła ligowe zaległości i nad czwartą w tabeli Jelfą ma cztery, a nad piątym Startem pięć punktów przewagi. Jednak mimo sukcesu (30:17) nad Łącznościowcem Szczecin Jerzy Ciepliński wcale nie tryskał humorem.

- Nie mogę się cieszyć, gdyż popełniliśmy za dużo prostych błędów - przyznaje akademicki szkoleniowiec.

W sobotę w Lublinie zapewne każdy prezent szczypiornistki Monteksu bezlitośnie wykorzystają. Ze strony lublinianek Nata nie może liczyć na żadną taryfę ulgową, gdyż zespół Andrzeja Drużkowskiego - w przeciwieństwie do ostatnich sezonów - do ostatniej kolejki czekać będzie na świętowanie obrony tytułu.

- Nie wiem, czy Montex możemy pokonać, ale na pewno możemy z nim walczyć. Czym dłużej utrzymywać będziemy tam wyrównany rezultat, tym nasze szanse na korzystny rezultat wzrosną. Będzie to też potwierdzenie tezy, że nie marnujemy czasu na treningach i gramy coraz lepiej - dowodzi Ciepliński.

Przypomnijmy, że w pierwszej rundzie w Gdańsku mistrzynie Polski wygrały pewnie 32:23.
Głos Wybrzeżajag.

Opinie (9)

  • Czyzby???

    Juz dzis sie moze okazac czy sztab EB ma sie patrzec przed siebie czy raczej z trwoga zerkac w stecz. Jesli dzis Wam urwiemy choc punkt to zegnaj 4. miejsce (jesli Jelfa zainaksuje komplet w Szczecinie) a moze i 5. tez.

    • 0 0

  • Hmmm....

    Też nie rozumiem optymizmu Pana Serwadczuka, matematyka jest po stronie Jelfy. Jeśli jutro wygrają w Szczecinie muszą tylko czekać na stratę jednego punktu przez EB lub zremisować w Lublinie lub Lubinie. A i tak może wszystko będzie jasne juz dzis bo jeśli Sosnica myśli o 5. miejscu nie ma wyjścia i musi dziś wygrać. 3mam kciuki za Gliwiczanki.

    • 0 0

  • Bez szns????????

    Niestety bez szans! Brawo Montex, brawo Sosnica. Oby Jelfa jutro dala rade.

    • 0 0

  • No i wyrównana walka Naty z Montexsem. Śmieszne.

    • 0 0

  • Szampana chłodzimy dalej.

    Dzisiaj nie poszło w Lublinie. Z rozmowy z trenerem Cieplińskim wiem, że o wyniku meczu zadecydowało pierwsze 15 min, w których Montex grał swoje, Chatkowa broniła dobrze, a nasze dziewczyny ogarnęła niemoc. Szkoda. Nic sie nie stało i myślę, że za tydzień po meczu z Zagłębiem wystrzeli szampan. Wcześniej bo we wtorek zapraszamy na PP z Piotrcovia o godz. 17.oo. Mam nadzieję na awns do finału o organizacje którego wystapiliśmy do Związku.

    • 0 0

  • szampana można wyjąć!!!

    Łącznościowiec pokonał Jelfę i w ten sposób już nic nie może nam odebrać brązowego medalu.
    Gratuluję zawodniczkom, trenerom i kierownikowi sekcji. Osobne gratulacje i podziękowania kieruję do Pani Teresy Zarębskiej oraz Dariusza Zarębskiego. Dziękuję wszystkim Sympatykom i Przyjaciołom naszego zespołu z Jego Magnificencją Rektorem AWFiS prof Januszem Czerwińskim na czele.

    • 0 0

  • I jeszcze więcej wazeliny.

    • 0 0

  • Gratulacje

    Sprawdziłem w Interii Sport wiadomość o pokonaniu Jelfy przez Łącznościowca. Zgadza się, wynik 20 do 17 dla Łacznościowca. Gratulacje dla Drużyny i Pana Trenera. Natalki jesteście brązowe. Pokonajcie 30.04. Piotrkowię w PP.
    Jeszcze raz GRATULACJE11111

    • 0 0

  • czy sukces nie cieszy wszystkich?

    Człowieczek piszący o wazelinie nie ma pojecia o sukcesie sportowym. Nie ma odwagi sie podpisać w taki sposób aby mógł być zidentyfikowany. Jestem przekonany, że nie ma nic wspólnego z naszym AWFiS. Cieszą go porażki przeciwnika, bo sam nie może odnieśćwłasnego sukcesu.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane