- 1 Hokeiści potrzebują 6 mln na grę w THL (18 opinii)
- 2 Żużlowcy bez toru. Lider: Przesunąć ligę (40 opinii)
- 3 Arka współpracuje z SI. Chce budować (2 opinie)
- 4 Arka przedłużyła kontrakt z piłkarzem (20 opinii)
- 5 Lechia o pieniądze do ministra na akademię (37 opinii)
- 6 Hala AWFiS zamknięta. Szukają nowej (76 opinii)
Milos Krasić: Żadna ujma, że gram w Polsce
Lechia Gdańsk
Sebastian Mila nie pojechał na mecz do Lubina. Tym samym ponownie z opaską kapitana spotkanie w ekstraklasie rozpocznie Milos Krasić. Serbski pomocnik może zagrać przeciwko Zagłębiu, gdyż sobotę jego usunięcie z boiska było następstwem dwóch żółtych kartek, a wcześniej nie miał on tego typu upomnień na polskich boiskach.
Pod nieobecność chorego Sebastiana Mili kapitanem Lechii został Milos Krasić. Serb w meczu z Piastem Gliwice stał się prawdziwym przywódcą drużyny. W pierwszej połowie należał do najlepszych, o ile w ogóle nie był najlepszy na boisku.
- Nie myślę, że byłem najlepszy. Bardzo dobrze grała cała drużyna. Chłopacy doskonale zagrali także, gdy przyszło im zagrać w "10". Dlatego odnieśliśmy bardzo ważne zwycięstwo - skromnie przyznał Milos.
PIŁKARZE I TRENERZY PO MECZU LECHIA - PIAST 3:1
Piłkarz doskonale zdaje sobie sprawę, że jego czerwona kartka mogła pozbawić Lechii w sobotę punktów.
- Przeprosiłem drużynę i jeszcze raz mogę za to przeprosić. To był głupi moment w moim wykonaniu. Mam już 31 lat i takich błędów nie powinienem popełniać. Ale już trzeba o tym zapomnieć, gdyż najważniejsze, że wygraliśmy - dodaje Krasić.
Gdy w ekstraklasie od razu pokazuje czerwoną kartkę, ukarany zawodnik musi pauzować co najmniej jeden mecz. Jednak gdy wykluczenie jest wynikiem dwóch żółtych kartek, wówczas liczy się te kartki z całego sezonu. Jeśli uzbierało się ich 4 i wielokrotność tej liczby należy pauzować. Serb ma to szczęście, że wcześniej nie był karany w ekstraklasie. Tym samym w Lubinie we wtorek może zagrać.
- Zagłębie to groźna drużyna, ale w naszym zespole jest jakość, by sprostać i temu wyzwaniu. Trzeba tylko walczyć na 200 procent swoich możliwości. Jeśli zagramy tak jak w pierwszej połowie z Piastem, jeden drugiego będzie wspierać na boisku, to możemy wygrać i w Lubinie - przekonuje pomocnik.
LECHIA - PIAST 3:1: VIDEO, FOTO, RELACJA, TUTAJ MOŻESZ WYSTAWIĆ OCENY PIŁKARZOM BIAŁO-ZIELONYCH
W przeszłości ten piłkarz zdobywał Puchar UEFA z CSKA Moskwa, grał w reprezentacji Serbii oraz w słynnym Juventusie Turyn. Dlatego jego występy jesienne w Lechii przyjęto z dużym niedosytem. Milos "odżył" dopiero teraz, gdy Piotr Nowak znalazł dla niego nową pozycję.
- Mamy dużą konkurencję do gry na skrzydłach, więc trener postanowił przesunąć mnie na boisku. Czuję się bardzo dobrze jako środkowy pomocnik, zresztą grałem już na tej pozycji w przeszłości. Teraz po prostu daję z siebie wszystko, by jak najszybciej przypomnieć sobie jak to się robi. Co ciekawe, mimo zadań defensywnych, mam sporo okazji by wyjść do przodu i wydaje mi się, że to też jest z pożytkiem dla drużyny. Zresztą, moim zdaniem nie jest ważne na jakiej grasz pozycji, tylko ile dajesz z siebie dla drużyny - ocenia 31-latek.
Kolegę jeszcze przed startem rundy wiosennej komplementował ten, od którego teraz on przejął opaskę.
- Mam ogromną przyjemność z gry z Milosem. On czyta grę, dużo widzi na boisku, ma lekkość w podejmowaniu decyzji. Ta pozycja wydaje się być wymarzona dla niego. Gdy jesteśmy razem na boisku, staram mu się pomagać, by wykorzystał ten ogromny potencjał - mówił Sebastian Mila.
Już na inaugurację wiosny Krasić zaliczył debiutanckiego gola w ekstraklasie. Czy będą kolejne?
- Oczywiście chciałbym, aby tak było. Mimo zadań defensywnych, które teraz pełnię, czekam tylko na okazję, by oddać strzał lub posłać podanie otwierające kolegom drogę do bramki. Ciągnie mnie do ataku i myślę, że to widać - dodaje.
MARIO MALOCA JEDYNY OBROŃCA LECHII, KTÓRY WIOSNĄ ZAGRAŁ WE WSZYSTKICH MECZACH
Kluczem do lepszej gry Serba wydaje się, że jest nie tylko ustawienia go na nowej pozycji, a przede wszystkim znacznie lepsze przygotowanie fizyczne. Przed przyjściem do Gdańska zawodnik bardzo mało grał w tureckim Fenerbahce.
- W ostatnich sezonach straciłem trochę czasu, ale myślę, że w Lechii wreszcie doszedłem do siebie. U trenera Thomasa von Heesena nie grałem tak często jakbym chciał, ale okres przygotowawczy do wiosny przepracowałem bardzo mocno. Czuję się zupełnie inaczej, ale to dotyczy nie tylko mnie. W cały nasz zespół wstąpiły nowe siły. Jesteśmy zupełnie inną, lepszą drużyną niż jesienią. Uważam, że nawet w Kielcach, gdzie przegraliśmy z Koroną, zagraliśmy dobry mecz. Niestety, pojedyncze błędy zadecydowały o porażce - zapewnia Krasić.
Milos nie zamierza jedynie kontynuować kariery w myśl zasady, aby odcinać kupony od minionych osiągnięć. Nie ma także dyskomfortu z tego powodu, że niegdyś był bohaterem transferu za 15 milionów euro, sam inkasował ponad 2 miliony euro za sezon, a teraz kopie piłkę jedynie w Polsce za znacznie mniejsze pieniądze.
- Każdy piłkarz powinien mieć swoje ambicje i motywację do gry, bez względu na to gdzie i przeciwko komu gra. Moją motywacją jest to, by pokonać rywala w najbliższym spotkaniu. Oczywiście, w przeszłości grywałem przeciwko najlepszym, ale ten fakt w żaden sposób nie wpływa dziś na moją motywację do gry. Trzeba szanować każdego przeciwnika. Ja mam dobre odczucia, jeśli chodzi o Polskę. Już sama gra jest szybka, bliska i kontaktowa. Jestem tutaj pół roku i uważam, że poziom jest niezły. To nie jest dla mnie żadna ujma, podoba mi się tu - podkreśla Milos.
Typowanie wyników
Jak typowano
29% | 124 typowania | Zagłębie Lubin | |
26% | 115 typowań | REMIS | |
45% | 192 typowania | LECHIA Gdańsk |
Kluby sportowe
Opinie (62) 7 zablokowanych
-
2016-02-29 16:09
FAJNY GOSC Z MILO
Wreszcie przyszedl prawdziwy wojownik Piotr Nowak i ,to zaczyna wszystko funkcjonowac.FORZA LECHIA GDANSK!
- 40 3
-
2016-02-29 16:30
(2)
Jego lata świetnosci dawno za nim.Powinien sie cieszyc ze lechia go przygarneła.Tak samo jak Mila I Peszko.
- 5 42
-
2016-02-29 18:15
Nie masz racji
- 11 2
-
2016-03-01 07:44
i dobrze ,bo ciebie na pewno nie przygarną
- 0 0
-
2016-02-29 16:58
he
Jeden kurcze mecz i spinacie sie leszcze ja to byloby mistrzostwo polski,cieniasy
- 3 41
-
2016-02-29 17:25
Milo, to zaczął prezentować wysoki poziom
Żeby tak jeszcze sędziowie i Peszko tak się prezentowali..
- 27 3
-
2016-02-29 17:35
Kawał grajka
I widać że chce mu się
- 27 2
-
2016-02-29 18:05
Inaczej by mówił jakby trafił do ..arki :)
- 8 5
-
2016-02-29 18:45
tak dla przypomienia..!
na wiosne dwa mecze w Gdansku i 6 punktow ,8:1 w bramkach dla Lechii!czy dlugo jeszcze bedziecie biadolic!czas sie wreszcie wybudzic z zimowego snu i byc w niedziela na meczu LECHIA :Jagiellonia
- 32 2
-
2016-02-29 18:49
wszyscy w niedziele na Lechię! (2)
- 26 4
-
2016-02-29 23:40
na nabożeństwo raczej
- 0 1
-
2016-03-01 07:41
wiadomo, ja jestem zawsze, pozdr.
- 1 0
-
2016-02-29 20:13
(3)
No to jedziem z balonem: MAJSTER I PUCHARY NASZE!!!
- 8 4
-
2016-02-29 21:04
A za miedza awanse nasze!
- 7 0
-
2016-02-29 23:22
Lubie te rybne napinki.Sami sie nakrecaja a w Gdansku patrza spokojnie na rozwoj wypadkow.Jest wygrana jest radosc,nie ma punktow,trudno za kila dni kolejna szansa.
- 3 1
-
2016-03-01 06:48
Mowil mi mój dziadek stary: prędzej niż śledź ekstraklasę zobaczysz puchary.
- 2 0
-
2016-02-29 21:20
Ale śledziki udzielają się na forum o Lechii (1)
No ale cóż ... tylko tutaj mogą poczytać o ekstraklasie . Zazdrość i jeszcze raz zazdrość ich zżera .
- 24 1
-
2016-02-29 21:49
co im pozostało :) w Ostródzie za pogawędkę nie byli zdolni do rozmowy to wylewają żale na necie, oby za kare w Katowicach dostali 3-0 i po drodze oklep :)
- 6 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.