Biało-Zielone Ladies Gdańsk są bliżej 10. z rzędu tytułu mistrzyń Polski, choć rozgrywki nie zostały jeszcze wznowione. Rugbistki trenera Janusza Urbanowicza praktycznie nie mają gdzie stracić zdobytej jesienią przewagi, bo zamiast czterech turniejów odbędą się tylko dwa. Ponadto to one będą gospodyniami ostatnich zawodów w sezonie. Oficjalna koronacja ma nastąpić 4 lipca na stadionie przy al. Grunwaldzkiej 244. Jeszcze nie wiadomo, czy będą mogli w niej wziąć udział kibice.
Polski Związek Rugby zezwolił na dokończenie mistrzostw Polski w rugby 7 kobiet, które zostały przerwane z powodu pandemii koronawirusa, ale zdecydował się na okrojenie kalendarza. Wiosną zamiast czterech wcześniej planowanych turniejów, odbędą się tylko dwa.
- Mimo wszystko cieszymy się, że sytuacja w Polsce jest na tyle stabilna, że znowu będziemy mogli reprezentować Gdańsk na boisku - ocenia Janusz Urbanowicz, trener Biało-Zielonych Ladies Gdańsk, a zarazem selekcjoner reprezentacji Polski. Nieaktualny już terminarz rundy wiosennej zakładał następujące daty i lokalizację: 4 kwietnia - Ruda Śląska, 18 kwietnia i 16 maja - Warszawa, 20 czerwca - Gdańsk. W nowym grafiku mistrzostw Polski zostały tylko dwa zawody: 27 czerwca w stolicy i 4 lipca w Gdańsku.
To oznacza, że Biało-Zielone Ladies są jeszcze bliżej tytułu mistrzowskiego niż to miało miejsce po zakończeniu rundy jesiennej. Praktycznie nie mają gdzie stracić zdobytej w ubiegłym roku w czterech turniejach przewagi.
Gdańszczanki mają na koncie komplet 40 punktów. Najgroźniejszy rywal Black Rose Posnania zdobył ich 36, a pozostałe drużyny mają mniej niż 30. Tymczasem w różnica jednego miejsca w tabeli to zaledwie 1 punkt.
Podopieczne trenera Urbanowicza powinny szybko wrócić do dawnej dyspozycji, gdyż po zamrożeniu sportu z powodu pandemii, wróciły do treningów najszybciej jak to było możliwe. W maju, zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami, rozpoczęły od zajęć w grupach 6-osobowych. Potem trenowały w pełnym składzie, a ostatnio udało się przeprowadzić wspólne treningi z zawodniczkami innych klubów.
- Odbyłyśmy wspólne treningi z Legią Warszawa oraz z drużyną z Gietrzwałdu. Pokazały nam one, że ciężka praca popłaca, a nasze szanse na odniesienie sukcesu są bardzo duże. Oczywiście cały czas musimy pracować dalej, m.in. nad kontrolą gry i by dążyć do perfekcji - podkreśla Hanna Maliszewska, rugbistka Biało-Zielonych Ladies i reprezentantka Polski. Wszystko wskazuje na to, że 4 lipca na stadionie przy al. Grunwaldzkiej 244 w Gdańsku nasz zespół świętować będzie zdobycie 10. tytułu mistrzyń Polski z rzędu! Jeszcze nie wiadomo, czy cieszyć się będzie mógł wspólnie z kibicami.
- Według obecnych uregulowań na stadionie może przebywać jednocześnie maksymalnie 150 osób. Wstępnie ustalono, że zawodniczek, sztabów szkoleniowych oraz obsługi turnieju łącznie będzie ok. 120 osób. Oznacza to, że najprawdopodobniej turniej odbędzie się przy pustych trybunach. Jednak liczymy na to, że nastąpi kolejne luzowanie restrykcji i wówczas być może razem z kibicami będziemy mogli być tego dnia na stadionie - przypomina Marlena Mroczyńska, prezes Biało-Zielonych Ladies, a zarazem zawodniczka mistrzyń Polski.
Radość rugbistek Biało-Zielonych Ladies Gdańsk po zdobyciu tytułu mistrzyń Polski
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
