- 1 Lechia: Próba destabilizacji klubu (14 opinii) LIVE!
- 2 Derby mają być 19.05 z kibicami gości (147 opinii)
- 3 Kuciak z trybun Lechii do bramki mistrza (56 opinii)
- 4 Piąte zwycięstwo z rzędu piłkarzy ręcznych (8 opinii)
- 5 ZZ potrzebne żużlowcom już w 2. kolejce? (73 opinie)
- 6 Pierwsze derby Trójmiasta w tym roku (1 opinia)
Górnik Łęczna - Lechia Gdańsk. "Nieodpowiedzialna próba destabilizacji klubu" LIVE!
20 kwietnia 2024
(14 opinii)Bracia Paixao równym krokiem po rekord
Lechia Gdańsk
Bracia Paixao mają okazję do ustanowienia strzeleckiego rekordu, gdy grają razem na polskich boiskach. W tym sezonie dla Lechii Gdańsk wspólnie zdobyli już 9 goli. W pięciu ostatnich meczach zawsze jeden z nich wpisywał się na listę strzelców, a do końca roku zostało jeszcze 11 spotkań. Wcześniej tylko raz zdarzyła im się runda, gdy obaj mieli podobny dorobek snajperski. Na ogół był bowiem tak, że gdy jeden błyszczał - to drugi zawodził lub się leczył.
DERBY W GDYNI DLA 14 825 KIBICÓW, W TYM 711 W SEKTORZE GOŚCI
Pierwszy do Polski trafił Marco Paixao. Było to latem 2013 roku. Flavio dołączył do brata pół roku później, gdy ten był już gwiazdą Śląska Wrocław i ekstraklasy. Od tego czasu na ogół był tak, że gdy jeden błyszczał - to drugi miał słabszą rundę. Dopiero tej jesieni w Lechii Gdańsk bracia trzymają równą formę. Na trafienie jednego na ogół zaraz kolejny odpowiada swoim golem.
- To nie jest tak, że się gonimy. Najważniejsze są zawsze zwycięstwa drużyny - zapewniał po spotkaniu z Ruchem Flavio.
Po tym meczu to on w braterskiej rywalizacji wysunął się na czoło. Obaj w ekstraklasie mają na koncie po 4 bramki, ale Flavio dodatkowo dołożył gola w Pucharze Polski. Coraz bliżej Portugalczykom do najlepszego wyniku podczas gdy obaj grali w jednej rundy ekstraklasy. Wynosi on 14 goli, a został ustanowiony jesienią 2014 roku.
Wówczas jednak strzelał głównie Flavio. Marco po długim leczeniu kontuzji, wrócił tylko na końcówkę rundy i dołożył od siebie 1 trafienie.
KOMENTARZ JERZEGO JASTRZĘBOWSKIEGO NA TEMAT WYNIKÓW I GRY LECHII GDAŃSK
Jesień 2013: tylko Marco 16
Wiosna 2014: Marco 11, Flavio 1
Jesień 2014: Flavio 13, Marco 1
Wiosna 2015: Marco 6, Flavio 5
Jesień 2015: tylko Flavio 6
Wiosna 2016: Flavio 6, Marco 0
Jesień 2016: Flavio 5, Marco 4
TRENERZY OCENIAJĄ PO MECZU LECHIA - RUCH
Obecnie Flavio ma w dorobku w ekstraklasie 97 meczów i 34 gole. Marco w 70 występach zaliczył 31 bramek. 9 kolejnych trafień dołożyli w pucharowych bojach. Jednak tylko trzy razy zdarzyło się, że zdobywali gole w tych samych meczach.
W Lechii ta sztuka udała im się 30 lipca, gdy w meczu z Wisłą Kraków (3:1) Flavio zaliczył 2, a Marco 1 trafienie. W Śląsku mieli po dwa pojedynki, w których zdobywali po jednej bramce: 12 grudnia 2014 (GKS Bełchatów 2:1) i 28 lutego 2015 roku (Górnik Zabrze 3:3).
MARCO PAIXAO PO MECZU Z WISŁĄ: TEN SEZON BĘDZIE NALEŻAŁ DO MNIE
Marco najlepszy w Polsce miał pierwszy sezon. W rozgrywkach 2013/14 we wszystkich meczach ligowych i pucharowych strzelił aż 27 goli. Jednak większość w nich wówczas, gdy w Śląsku jeszcze nie grał Flavio.
Natomiast najlepsze rozgrywki tego drugiego (18 goli) miały miejsce wówczas, gdy przez pół roku leczył się Marco.
W poprzednich rozgrywkach w klasyfikacji snajperskiej ekstraklasy był tylko jeden Paixao. Flavio strzelił 6 goli dla Lechii i 5 dla Śląska (plus 1 w Pucharze Polski). Marco miał nieudaną jesień w Sparcie Praga, a gdy na wiosnę dołączył do gdańskiej drużyny, to więcej się leczył niż grał i nie powiększył swojego dorobku bramkowego.
Przed tą rundą tylko raz miała miejsce sytuacja, że obaj bracia mieli zbliżony dorobek bramkowy. Wiosną 2015 roku Marco zaliczył 6, a Flavio 5 trafień.
Teraz wspólnie strzelili 9 goli dla Lechii i to - co warto podkreślić - w meczach, w których nie zawsze grali w ataku. Flavio na dobre zadomowił się na pozycji skrzydłowego, na ogół operuje z prawej strony boisko, choć jak jest potrzeba gra również jako lewoskrzydłowy bądź jeden z dwóch napastników. Z kolei Marco w ustawieniu na dwóch piłkarzy w napadzie jest na ogół tym, który atakuje z boisku boiska, oddając rolę tego środkowego Grzegorzowi Kuświkowi.
Ale wymienność pozycji wśród ofensywnych graczy biało-zielonych jest właśnie tym czynnikiem, który ma zaskakiwać rywali, rozrywać ich skomasowaną obronę, z którą zaczynają na ogół mecze z Lechią, a także pozwalać się wykazać strzeleckimi umiejętnościami portugalskim bliźniakom.
Jeśli Marco i Flavio zachowają taką regularność, to zważywszy, że piłkarze są niemal na półmetku meczów zaplanowanych na tę jesień, mogą z powodzeniem jeszcze podwoić swój dotychczasowy dorobek.
Typowanie wyników
Jak typowano
31% | 140 typowań | Legia Warszawa | |
33% | 147 typowań | REMIS | |
36% | 164 typowania | LECHIA Gdańsk |
Kluby sportowe
Opinie (48)
-
2016-09-28 20:25
No żeby aż tak nisko upaść i grać w Polskiej lidze , to skandal.
- 3 6
-
2016-09-28 22:27
Narzekaja na nich a prawda jest taka ze to czolowi nasi zawodnicy.
- 6 2
-
2016-09-28 23:43
zaraz, zaraz! ale jeszcze jest Kuświk! przed sezonem odgrażał się, że strzeli 20 goli (1)
buhahahahaha :)
- 5 3
-
2016-09-29 08:42
nie przewidział kontuzji
- 0 0
-
2016-09-29 07:06
Fakt
Strzelił kilka bramek ale ma skuteczność bardzo słabą Ruchowi powinien 3 bramki strzelić, ilosć 100% sytuacji niewykorzystanych jest ogromna. Połowa meczy by inaczej wyglądała gdyby ta łajza co drugą wykorzystała. Jeden skuteczna 9 i jestem pewien że będzie mistrzostwo. Ja nie mogę patrzeć na niego.
- 1 5
-
2016-09-29 08:03
wiecej strzelac mniej gadac!!!!!!!
w sobote pokazcie co potraficie
- 5 0
-
2016-09-29 08:32
mandziaro musi odejść
- 2 3
-
2016-09-29 08:40
Tyle liczb, a jak to wygląda w praktyce? Symbolem niech będzie bramka Marco z Cracovią
Drużyna (akurat wyjątkowo był to Wolski) wypracowuje 1. bratu P. setkę - ten ją marnuje wywracając się o piłkę - piłka trafia przez przypadek do drugiego brata, któremu wystarczy kopnąć wprost do pustaka. W ten sposób 1 brat P. ma gola, drugi asystę. Inna sytuacja: Peszko robi piękne ścięcie do środka, ogrywa dwóch rywali i strzela na bramkę - po drodze brat P muska piłkę sznurówką (o ile nie samą siłą woli). Brat P. ma zapisaną bramkę, Sławek się pociesza, że ze swoim peszkiem słupek stałby w innym miejscu i gola by nie było. A tak serio: bracia fajnie wykańczają wiele akcji, są tam gdzie być powinni, tylko wkurza to, że zdaża im się to góra raz na mecz, a większość czasu raczej przeszkadzają, partoląc to, że pracuje na nich cała drużyna.
- 3 1
-
2016-09-29 08:44
dwa leniwe pierogi
- 5 2
-
2016-09-29 08:48
piłkarzyki oczywiście wiedzą, że to jest mecz za 6 punktów? (2)
- 1 1
-
2016-09-29 11:37
Dlaczego (1)
o 6 pkt? Czyżby Legia miała w tabeli 19 pkt?
- 0 0
-
2016-09-29 12:53
chodzi o ostatnią kolejkę, w przypadku równej liczby punktów
bo nie wykluczam, że Legia jednak odbije się od dna...
- 0 0
-
2016-09-29 20:43
Bracia bez perspektyw
Liga polska to wszystko na co ich stać
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.