• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Bramkarz nie jest maszyną. Co jeszcze zawiodło w grze Arki Gdynia przeciwko Wiśle w Krakowie?

jag.
18 lutego 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 

Arka Gdynia

W Krakowie piłka nie była posłuszna Pavelsowi Steinborsowi. Aż cztery razy znalazła drogę do bramki Arki Gdynia, a jednego gola arbiter nie uznał.  W Krakowie piłka nie była posłuszna Pavelsowi Steinborsowi. Aż cztery razy znalazła drogę do bramki Arki Gdynia, a jednego gola arbiter nie uznał.

- Bramkarz, tak zresztą jak i inni zawodnicy, to nie są maszyny. Pavels Steinbors akurat nie miał swojego dnia i dzięki temu strzeliliśmy 3 bramki - oceniał Michał Buchalik z Wisły Kraków, która pokonała na własnym stadionie Arkę Gdynia 3:2. Pomocnicy żółto-niebieskich wskazali kolejne mankamenty. - Zginęliśmy od tego przed czym uczula nas trener, czyli od własnych błędów. Czasem szczęście sprzyja, innym razem się odwraca - dodał Michał Nalepa. - Każdy ma poczucie nie do końca wykonanego zadania, mimo że ciężko każdy pracował na boisku - przyznał Antoni Łukasiewicz.



WISŁA KRAKÓW - ARKA GDYNIA 3:2. PRZECZYTAJ RELACJĘ I WYSTAW OCENY PIŁKARZOM ZA TEN MECZ

Po raz pierwszy od sierpnia ubiegłego roku Arka Gdynia straciła trzy gole. Trzeba szybko wyciągnąć wnioski, by nie powtórzyła się historia z poprzedniej rundy, gdyż wówczas po 0:3 u siebie z Pogonią Szczecin był w następnej kolejce identyczny wynik w meczu z Lechem w Poznaniu.

Co zatem zawiodło w Krakowie najbardziej? Wskazujemy przyczyny na podstawie pomeczowych wypowiedzi piłkarzy i trenerów zarówno drużyny żółto-niebieskich jak i Wisły Kraków.

1. Bramkarz



- To nie był dzień Pavelsa Steinborsa. Wiemy, że trochę punktów nam zdobył, ale w tym meczu mógł zachować się lepiej - mówił na pomeczowej konferencji prasowej trener Leszek Ojrzyński.

WYWIAD Z PAVELSEM STEINBORSEM

Konto bramkarza Arki obciążają co najmniej dwa stracone gole, a także bramka, która ostatecznie nie została uznana po interwencji VAR. Łotysz miał w Krakowie problemy z pewnym chwytem piłki oraz oceną jej lotu.

- Nie tylko przed Arką, ale przed każdym meczem mówimy, że trzeba strzelać. Bramkarz, tak zresztą jak i inni zawodnicy, to nie są maszyny. Pavels akurat nie miał swojego dnia i dzięki temu strzeliliśmy 3 bramki - podkreślał Michał Buchalik, golkiper Wisły przed kamerami Canal Plus Sport.

2. Własne błędy



- Trudno nie zgodzić się ze stwierdzeniem, że przegraliśmy na własne życzenie. Zginęliśmy od tego przed czym uczula nas trener, czyli od własnych błędów. Taka jest piłka. Czasem szczęście sprzyja, innym razem się odwraca. Nie zmienia się jednak to, że trzeba dalej pracować, łapać punkty i walczyć o pierwszą "8" - to deklaracja przed telewizyjną kamerą Michała Nalepy, który wszedł pod koniec pierwszej połowy, gdy szkoleniowiec Arki zdecydował się zmienić taktykę.

3. Brak umiejętności poszanowania wyniku



Arka przegrała mecz, w którym przez 33 minuty prowadziła, a przez kolejne 50 utrzymywała remis.

- Powinniśmy utrzymywać się dłużej przy piłce, przegrać ze strony na stronę. Tego zabrakło i w konsekwencji Wisła wyrównała - analizował jeszcze w przerwie spotkania Patryk Kun, który strzelił gola na 1:0 dla Arki.
KTO KOGO POGRZEBIE. PRZECZYTAJ WYWIAD Z ANTONIEM ŁUKASIEWICZEM

- Wszystko bardzo dobrze się dla nas rozpoczęło, objęliśmy prowadzenie. Od 30 minuty zaczęliśmy narażać się na sytuacje pod naszą bramką i w końcu daliśmy sobie strzelić tuż przed końcem połowy. Nie mieliśmy wiec do przerwy takiego komfortu, jaki mógł być, gdybyśmy prowadzili - to już pomeczowa analiza Antoniego Łukasiewicz dla klubowej strony.
Natomiast szkoleniowiec przypominał, że chyba jego drużyna zbyt wcześnie uznała mecz za pomyślnie zakończony.

- Gdy udało nam się strzelić na 2:2, chyba niektórzy myśleli, że już jest koniec meczu - dodał trener Ojrzyński.

4. Za dużo fauli, za mało koncentracji



Szkoleniowiec Arki wymaga od piłkarzy twardej gry, na pograniczu faulu. Często wybacza kartki i faule, a czasami nawet złości się, że nie było ich, a wynik był niekorzystny. W Krakowie było zupełnie odwrotnie. Gdynianie przekroczyli przepisy aż 21 razy, gdy rywale tylko 9. Zwycięski gol dla Wisły padł po rzucie wolnym.

ANDRIJ BOGDANOW LICZY, ŻE Z ARKĄ WEJDZIE DO EUROPY. SPRAWDŹ, CO JESZCZE MÓWI NOWY POMOCNIK ŻÓŁTO-NIEBIESKICH

- Byliśmy za słabo skoncentrowani, za dużo faulowaliśmy, to nie był nasz mecz. Mieliśmy zagrać trochę inaczej, tak jak przy zdobytej pierwszej bramce, wrzucać i strzelać z bocznych sektorów. Zamiast tego wkradła się nerwowość w naszą grę, a przed samą przerwą przez brak koncentracji straciliśmy bramkę. W szatni powiedzieliśmy sobie, że w drugiej połowie musimy zagrać odważniej. Były momenty lepsze i gorsze, ale też szybko straciliśmy bramkę. Co prawda zdobycze punktowe smakują lepiej, jak nie gra się dobrze, ale w tym meczu nie zasłużyliśmy na zwycięstwo - przyznał Ojrzyński.
Dwukrotnie Arkę zaskoczył Zoran Arsenić, środkowy obrońca, dla którego były to pierwsze gole w ekstraklasie, choć gra już od początku sezonu. Do soboty tylko jego koledzy wiedzieli, że Chorwat potrafi też strzelać.

- Nie dziwią mnie te gole, a nawet powiedziałem mu, że szkoda, iż nie strzelił hat-tricka. Na treningach widać, że piłka jego szuka - zdradził Buchalik.

5. Za mała przebojowość napastników



Rafał Siemaszko jest przygotowywany, by po kontuzji wejść do gry od trzeciego meczu wiosny, czyli dokładnie tak jak przed rokiem. Już w Krakowie rozchorował się Michał Żebrakowski, który nie usiadł nawet na ławce rezerwowych. Tym samym nie było większego pola manewru w ataku. Znów w podstawowym składzie zagrał Ruben Jurado, a ponad pół godziny gry w debiucie w ekstraklasie dostał Enrique Esqueda. Meksykanin wykonał 2 z 7 celnych strzałów Arki tego dnia, ale jak pokazują statystyki Ekstraklasa SA tzw. średniej pozycji na boisku to Hiszpan operował bliżej bramki rywali.

PRZECZYTAJ WIĘCEJ O SYTUACJI W ATAKU ARKI

- Nie mieliśmy dwóch napastników i dwóch bocznych pomocników. Szyliśmy skład, jak się da. Enrique jak jest w polu karnym i atakujemy - jest niebezpieczny. Po 10 minutach miał zadyszkę, potem było raz lepiej, raz gorzej, ale jeśli weźmiemy statystyki to miał więcej strzałów od Rubena, ale tak wprost bym ich nie porównywał. Jurado miał więcej zadań w defensywie, dużo czasu spędził w pobliżu naszej bramki, a i w pierwszej połowie mieliśmy mniej takich sytuacji, by mógł się wykazać po drugiej stronie boiska - ocenił trener Ojrzyński.
RAPORT STATYSTYCZNY EKSTRAKLASY S.A. Z MECZU WISŁA - ARKA (PDF.)


Wisła oddała łącznie 22 strzały, ale mnie niż Arka celnych, bo tylko 5. Nie ma w tych statystykach oczywiście gola Carlitosa, który został anulowany dzięki systemowi VAR, gdyż analiza obrazu video wykazała nieznacznego spalonego. Hiszpan jednak był widoczny podczas meczu, bardzo absorbował uwagę gdynian, a ponadto strzelał groźnie z wolnych. Raz trafił piłką w słupek.

Podobała się gra także jego rodaka. Jesus Imaz wiosnę zaczął jako rezerwowy, ale w sobotę zagrał cały mecz i strzelił gola. Na ławkę odesłał Patryka Małeckiego.

- Przebieg meczu pokazał, że była to dobra decyzja. Potrzebowaliśmy Imaza z racji tego, że potrafi złamać linię czy lawirować między przeciwnikami. Podobało mi się też to, że w trudnych sytuacjach moi zawodnicy nie stracili pewności siebie, wierzyli, że mogą wygrać i odnieśli zasłużone zwycięstwo - cieszył się Joan Carrillo, szkoleniowiec Wisły.

6. Lepsza taktyka i jej realizacja przez Wisłę



Wisła gra trzema środkowymi pomocnikami bez sztywnego podziału na defensywnych i ofensywnych. Jest między nimi duża wymienność pozycji. Zdarza się jednak, że rodzą się wtedy wolne przestrzenie w bocznych sektorach boiska i początkowo to właśnie chciała wykorzystać Arka.

- Trzeba patrzeć co dzieje się na boisku, ale moja filozofia zakłada, by wyprowadzać grę bardziej do środka. Oczywiście może się zdarzyć, że przez to ucierpi gra na skrzydłach, mogą pojawić się jakieś dziury. Myślę jednak, że musimy nauczyć się panować nad piłką, być drużyną, która nie boi się ryzyka, gdyż jej celem jest strzelanie bramek. Przed meczem rozmawiałem z piłkarzami i mówiłem im, że musimy dać coś kibicom, sprawić, że będą zadowoleni - dodał trener Carrillo.
LESZEK OJRZYŃSKI O CELACH ARKI NA RUNDĘ WIOSENNĄ, A TAKŻE ATUTACH I PROBLEMACH

Gdynianie od 41. minuty postanowili podjąć podobną grę jak rywale.

- Dostałem sygnał, że mam 2-3 minuty na przygotowanie się, by wejść i pomóc drużynie. Pierwszą połowę kończyłem na skrzydle, by "dogrzać" organizm i zaadaptować się do warunków na boisku. Po przerwie wróciłem na swoją optymalną pozycję, do środka rozegrania - tłumaczył Nalepa, który zastąpił Grzegorza Piesio.
Rzadko się zdarza, że szkoleniowcy decydują się na zmianę w pierwszej połowie, jeśli nie jest ona wymuszona kontuzją.

- Nie był to dzień Grześka. Notował dużo strat i nie był sobą. Raz był z piłką na 17. metrze i zamiast oddawać strzał to ją przytrzymał i ogólnie dużo takich drobnych błędów mu się przydarzyło. Mamy ograniczone pole manewru w niektórych aspektach - tak wyjaśniał tę roszadę trener Ojrzyński, a jednocześnie przypomniał, że celem Arki jest... utrzymanie.
Na razie po każdej kolejce wiosennej gdynianie obsuwają się o jedno miejsce w tabeli. W piątek w Lubinie zagrają z rywalem, który jest tuż za nimi.

- Każdy ma poczucie nie do końca wykonanego zadania, mimo że ciężko każdy pracował na boisku. Porażka boli, to zawsze cios, ale trzeba się otrząsnąć, przeanalizować to spotkanie i wyciągnąć wnioski. Przegraliśmy bitwę, ale wojna trwa i walczymy dalej - podsumował Antoni Łukasiewicz, kapitan Arki.

Typowanie wyników

23 lutego 2018, godz. 18:00
3 pkt.
Zagłębie Lubin
ARKA Gdynia

Jak typowano

50% 189 typowań Zagłębie Lubin
30% 113 typowań REMIS
20% 76 typowań ARKA Gdynia

Twoje dane



Tabela po 23 kolejkach

Piłka nożna - Ekstraklasa
Drużyny M Z R P Bramki Pkt.
1 Legia Warszawa 23 14 2 7 35:24 44
2 Jagiellonia Białystok 23 12 6 5 32:24 42
3 Lech Poznań 23 10 10 3 32:16 40
4 Górnik Zabrze 23 11 6 6 45:36 39
5 Wisła Płock 23 11 3 9 32:29 36
6 Korona Kielce 23 9 8 6 38:31 35
7 Wisła Kraków 23 10 5 8 34:29 35
8 Arka Gdynia 23 8 8 7 28:23 32
9 Zagłębie Lubin 23 8 8 7 33:29 32
10 Śląsk Wrocław 23 7 6 10 28:37 27
11 Cracovia 23 6 7 10 30:34 25
12 Lechia Gdańsk 23 6 8 9 31:36 25
13 Piast Gliwice 23 5 8 10 24:33 23
14 Sandecja Nowy Sącz 23 4 10 9 24:37 22
15 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 23 5 6 12 23:39 21
16 Pogoń Szczecin 23 5 5 13 25:37 20
* Lechia Gdańsk została 14.12.2017 roku pozbawiona jednego punktu za naruszenie przepisów Podręcznika Licencyjnego dotyczące kryterium F.09 mówiącego o braku przeterminowanych zobowiązań

*Po 30 kolejce nastąpi podział na grupę mistrzowską (8 najlepszych drużyn) i grupę spadkową (8 kolejnych) z zaliczeniem wszystkich, dotychczasowych punktów. Drużyny zagrają w grupie każdy z każdym, ale bez rewanżów.
Tabela wprowadzona: 2018-02-21

Wyniki 23 kolejki

  • LECHIA GDAŃSK - Piast Gliwice 0:2 (0:0)
  • Wisła Kraków - ARKA GDYNIA 3:2 (1:1)
  • Sandecja Nowy Sącz - Korona Kielce 3:3 (1:2)
  • Legia Warszawa - Śląsk Wrocław 4:1 (4:1)
  • Wisła Płock - Zagłębie Lubin 2:0 (0:0)
  • Jagiellonia Białystok - Cracovia 1:0 (0:0)
  • Lech Poznań - Pogoń Szczecin 2:0 (1:0)
  • Górnik Zabrze - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 3:0 (1:0)
jag.

Kluby sportowe

Opinie (79) 8 zablokowanych

  • Jak co zawiodlo tszeba sie nauczyc grac I tyle ogladalem ten mecz padaka

    • 4 3

  • Do Boju Arkowcy !

    • 5 1

  • Na wszystkich kanalach tylko lechia I lechia ci sa slawni

    • 8 0

  • Ale ta lechia jest teraz slaba

    • 10 0

  • To samo co lechia

    • 2 1

  • Walczymy dalej (4)

    Zapewne nie znajdę zwolenników w swojej wypowiedzi, ale każdy ma prawo do swojej opinii. Arka zagrała dobry mecz. Pierwsza połowa pokazała, że tanio skóry nie sprzedamy i przyjechaliśmy po 3 pkt. Pamiętajmy, że graliśmy na wyjeździe i z przeciwnikiem, który do ligowych dołów nie należy. Mimo to strzeliliśmy 2 bramki na trudnym terenie i to się chwali. Była walka i kawałek całkiem fajnego futbolu. W drugiej połowie z Arki zeszło nieco powietrza, ale skoro Pavels ma słabszą dyspozycję, to zawsze wpłynie na pozostałych graczy. Nie zapominajmy, że Pavels obok Siemy ma postawiony pomnik w internecie, zatem okażmy nieco szacunku i wyrozumiałości do jego małej zadyszki. Zmiana Piesia była również dla mnie mało zrozumiałą decyzją, która skoro zapadła, mogła nastąpić w przerwie. Nie trzeba było tego manifestować w taki sposób. Każdy wie, że Piesio to walczak i potrafi zrobić różnicę na skrzydle. Skoro trafił mu się słabszy dzień, trzeba było to załatwić w przerwie. Nie będę się rozpisywał na poszczególnych graczy, bo kto widział ten wie. Jednak w Lubinie Jurado powinien ustąpić miejsca Esquedzie, bo może więcej zrobi w ataku.
    Bywały chwile z wykopywaniem piłki z dala od własnej bramki, ale w końcówce meczu chłopaki napierali i chwała im za grę do końca. Jest charakter drużyny, są dwie bramki na wyjazdowym spotkaniu z drużyną, która co sezon plasuje się w górnej części tabeli i to należy uszanować. Oczywiście cieszyłbym się gdyby wpadły 3 pkt. lub choćby jeden, ale stało się i trzeba szukać punktów w Lubinie. Chłopaki zapewne będą szukali szybkiej rehabilitacji i przygotują kolejne ciekawe widowisko.
    To tylko moja opinia i mam gdzieś antyokejki pod komentarzem ;)

    • 27 1

    • (1)

      O punktach w Lubinie mozesz zapomniec , pewnie je trzeba oddac. Zaglebie tez marzy o osemce a jest jednym z bogatszych klubow. Dziwna wypowiedz Ojrzynskiego, ze Jurado mial zadania defensywne , przeciez nawet glupek zrozumie ,ze jezeli nie zostawi sie napastnika w okolicach srodka boiska,to przeciwnik zamknie druzyne jak w hokeju. Jedyny napastnik ,zadania defensywne.Parodia taktyki.

      • 7 0

      • Musisz pamiętać, że graliśmy na wyjeździe, a w takich spotkaniach Ojrzyński zawsze gra z kontry. Stąd ustawienie Jurado na defa. Dopiero, jak zrobiło się kiepsko pod koniec meczu odsłonił się i wypuścił aktywniejszego napastnika, bo nie było nic do stracenia. O Lubin jestem spokojny, choć nie zdziwię się gdy będzie jak piszesz :)

        • 5 1

    • mnie zastanawia ta wypowiedź (1)

      "..tak wyjaśniał tę roszadę trener Ojrzyński, a jednocześnie przypomniał, że celem Arki jest... utrzymanie."

      czy to znaczy:
      oddamy punkty w Lubinie i bedzie znow fala krytyki, wiec lepiej powoli przypominać o celu
      czy też po prostu trener chce zdjąć presję z drużyny, być buforem przed hejtem

      • 1 1

      • Moim zdaniem mówi, jak jest. Arka nie ma składu na majstra czy choćby top 3. Sorry, chciałbym aby tak było, ale spójrzmy prawdzie w oczy. Mamy czwarty od końca budżet w e-klasie, ale chłopaki nadrabiają ambicją i wynoszą Arkę wyżej niż ktokolwiek by zakładał. Sądzę, że w Lubinie będzie sportowa złość i Arka będzie chciała osłodzić nam (kibicom) gorycz po sobocie. Zagłębie jest nieco osłabione, więc będzie ciekawie. Moją ostatnią obawą by było, gdyby pojawiał się choćby cień obawy o celowe zagrania. Nie zapominajmy jak wyglądał koniec poprzedniego sezonu. Teraz jest dwa razy lepiej i spokojniej, a Arka gra na prawdę ciekawy futbol, choć zdarzają się denne mecze, ale kto gra cały sezon na fali. Nawet Zabrze zbastowało, choć już inni okrzyknęli ich mistrzem ;)

        • 9 0

  • Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, przegraliśmy jedną bramką, no cóż, zdarza się.. Ale nie ma co narzucać CAŁEJ winy na bramkarza! Słabe mecze się zdarzają a Steinbors bronił nam tyłka wiele wiele razy więc nie można pisać, że najlepiej go wyrzucić z drużyny za tak słaby mecz. A zasopocianie ból tyłka czyli nic nowego hahah spadek blisko!

    • 11 0

  • Ojrzynskiemu pewnie sie Jedlowiec tez nie podobal a on pojechal do Gdanska i wygral mecz.

    • 6 2

  • zmiana

    nie rozumiem zmiany Piesia w 43 minucie. Takie to było pilne bo się trener zdenerwował? Tymczasem Nalepa kompletnie nic nie dał drużynie. Piesio mógł dograć do przerwy. Zanim Nalepa rozejrzał się na boisku stracikiśmy bramkę. Przeprowadzeniem tej zmiany przed przerwą trener osłabił i rozkojarzył drużynę. Błędy Steinborsa, reszty graczy i trenera. Nie można wygrać w takich warunkach.

    • 22 3

  • Pozbywanie sie takich zawodnikow,ktorzy umieja utrzymac sie przy pilce jak Piesio i Markus moze obciazac tylko jedna osobe.Ciezaru gatunkowego dodaje fakt,ze w roli 9 w Arce wystepuje Michal Marcjanik.Brawo trener!
    Jezeli Pan trener nie potrafi zdobyc punktu z Pogonia z dna tabeli,albo punktu z ta padaka z Gdanska-a taki Piast moze-to o czym tu mowic.
    Z Wisla z Wasilewskim czy Carlitosem kazdy moze przegrac,zadna ujma - ale nie po tylu bledach i 21 faulach.

    • 13 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Arki

Wisła Płock
84% ARKA Gdynia
14% REMIS
2% Wisła Płock

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Mirosław Radka 29 55 62.1%
2 Sławek Surkont 30 50 56.7%
3 Mariusz Kamiński 30 49 53.3%
4 Marek Dąbrowski 30 49 53.3%
5 Przemek Żuk 30 48 53.3%

Ostatnie wyniki Arki

12 kwietnia 2024, godz. 20:30
HIT
28% Motor Lublin
30% REMIS
42% ARKA Gdynia
Chrobry Głogów
86% ARKA Gdynia
7% REMIS
7% Chrobry Głogów

Relacje LIVE

Najczęściej czytane