• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Brązowa Adrianna już w domu.

24 maja 2001 (artykuł sprzed 22 lat) 
Na treningu sekcji judo AWF Gdańsk tradycyjnie - chociaż ostatnio nie było wielu okazji - medaliści imprez mistrzowskich witani są po powrocie przez młodych zawodników. Młodzież witała trzy zawodniczki sekcji powracające z mistrzostw Europy w Paryżu: brązową medalistkę Adriannę Dadci, Annę Żemła-Krajewską (5 miejsce) i Paulinę Raińczuk.
Największe zainteresowanie wzbudziła medalistka Adrianna Dadci. Jednak dla dwóch pozostałych judoczek start w mistrzostwach był też sukcesem.
Zapytaliśmy Annę Żemła-Krajewską, laureatkę tegorocznej Nagrody Fair Play, czy wyróżnienie to miało wpływ na wyniki jej walk w Paryżu.

Trzeba się przyzwyczaić do takich wrażeń - mówi Anna. - Jeśli ktoś trenuje wyczynowo, osiąga sukcesy, musi być do tego przyzwyczajony.
- Byłaś blisko medalu. Jeden błąd i skończyło sie miejscem obok podium.
- Każdą walkę można wygrać. Wszystko zależy od tego, kto pierwszy popełni błąd i czy przeciwnik to wykorzysta. Zostawiłam rękę, Włoszka to wykorzystała i w ten sposób przegrałam walkę o medal. Byłam piąta, trudno.
- A jak będzie w lipcu na mistrzostwach świata?
- Mam nadzieję, że będzie medal.

Rozmawialiśmy też z Pauliną Raińczuk, ubiegłoroczną mistrzynią Europy juniorek.
- Nie było szansy na sukces wśród seniorek?
- Przegrałam pierwszą walkę z Niemką. Potem ona przegrała i odpadłam z turnieju.
- Czy można było z nią wygrać?(...)

Michał Kaczmarek
więcej w piątkowym Głosie Wybrzeża



Głos Wybrzeża

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane