- 1 Arka współpracuje z SI. Chce budować (10 opinii)
- 2 Hokeiści potrzebują 6 mln na grę w THL (21 opinii)
- 3 Tydzień prawdy dla koszykarzy Arki (5 opinii)
- 4 Żużlowcy bez toru. Lider: Przesunąć ligę (41 opinii)
- 5 Arka przedłużyła kontrakt z piłkarzem (20 opinii)
- 6 Hala AWFiS zamknięta. Szukają nowej (76 opinii)
Budżet przetrwania, a potem z PGE do... Lechii
Ma być biednie, aby później było bogato. Tak w skrócie wygląda plan AZS AWFiS i miasta na męską piłkę ręczną. Aby w przyszłości szczypiorniści mogli liczyć na dwumilionowy budżet, występy w hali widowiskowo-sportowej na granicy Gdańska i Sopotu przed kilkutysięczną widownią, sponsoring PGE, a także utworzenie spółki pod szyldem... Lechii, powinni w najbliższym sezonie wrócić do ekstraklasy, godząc się na pensje nie wyższe niż tysiąc złotych miesięcznie i to brutto. Jeśli nie znajdą się chętni do gry na takich warunkach, drużyna nie przystąpi nawet do I-ligowych rozgrywek
.Akademicka konferencja, którą i tak musiały zdominować sprawy związane z przyszłością piłki ręcznej, zapoczątkowało omówienie klubowych... sukcesów. W 2009 roku AZS AWFiS na rozmaitych zawodach we wszystkich kategoriach wiekowych zdobył 228 medali w dziewięciu dyscyplinach, a w Polsce jest klasyfikowany na piątym miejscu we współzawodnictwie dzieci i młodzieży.
Poza medalami, jako osiągnięcia przedstawiono również porządkowanie finansów klubu i tym sposobem dotarliśmy do żeńskiego szczypiorniaka, który w latach 2002-08 przyniósł klubowi sześć medali ligowych z tytułem mistrzowskim na czele.
Jeszcze w 2008 roku gdańskie piłkarki ręczne AZS AWFiS zostały wicemistrzyniami Polski. U schyłku roku tej drużyny już nie było, a zostały długi. -Mieliśmy 170 tysięcy złotych zaległości i 12 pozwów sądowych ze strony byłych zawodniczek. Te zobowiązania zostały całkowicie spłacone. Z każdą zawodniczką zawarliśmy ugodę, złożyliśmy przeprosiny za zaistniałą sytuację i przekazaliśmy pamiątkowy album. Także nie ma zaległości wobec trenera Cieplińskiego. Obecnie zespół może nadal funkcjonować w I lidze dzięki pomocy Vistalu Łączpolu - podkreśla Kajetan Broniewski, dyrektor akademickiego klubu.
W minionym sezonie szczypiornistki otrzymały z Gdyni 130 tysięcy złotych. Oczywiście nie za darmo, bo najlepsze akademiczki trafiły do Vistalu Łączpolu. Te pieniądze przeznaczono na organizację rozgrywek, przygotowania, wyjazdy. Zawodniczki otrzymały jedynie stypendia z AWFiS. Najwyższe wynosiły 700 złotych brutto miesięcznie. Jak informowaliśmy w jednej z dwóch grup I ligi drużyna ukończyła rozgrywki na piątym miejscu, po 10 meczów wygrywając i przegrywając.
Najwięcej czasu poświęcono piłkarzom ręcznym, bo tutaj sytuacja jest kryzysowa. Drużyna spadła z ekstraklasy, co - jak się dowiedzieliśmy - pokrzyżowało wielkie plany, które były wobec tej drużyny. Za to wszystko mają "zapłacić" zawodnicy. Jeśli chcą grać w I lidze, to muszą przystać na obniżkę wynagrodzeń.
- Gdy nie zbierzemy 12 zawodników, drużyna nie przystąpi do rozgrywek - ostrzega dyrektor Broniewski. AZS AWFiS na wysłanie zgłoszenia do ligi ma czas do 1 czerwca. Jednak wszystko powinno być wiadomo do dzisiejszego wieczora. Wówczas zbierze się zarząd akademickiego klubu, który zostanie zapoznany z efektem rozmów z zawodnikami (rozpoczną się w południe) odnośnie renegocjacji kontraktów, czyli obniżki wynagrodzeń.
Budżet na poziomie około 800 tysięcy złotych, na który składali się sponsorzy, miasto oraz stypendia dla zawodników od AWFiS. Jak ujawniono najlepiej opłacony gdański szczypiornista, Piotr Chrapkowski zarabiał 3700 złotych brutto miesięcznie.
- Nie wiem, co postanowią zawodnicy. Było ich 18, a i tak trzech przez cały sezon nie potrafiliśmy potwierdzić do gry. Z nowych na studia zgłaszało się dwóch zawodników z Płocka i jeden z Legnicy. Ja nowej pracy szukać nie będę, bo jeszcze przez rok mam umowę z uczelnią. Jednak granie dla samego grania, bez możliwości nawet lekkiego rozwoju, to nie wróży sukcesu. Obecnie mówimy o budżecie na przeżycie, bo docelowo I liga nas nie interesuje - przyznaje Daniel Waszkiewicz, który wraz z Leszkiem Biernackim jest gotowy nadal prowadzić drużynę, ale drużynę z ambicjami.
Gdańsk przekaże 350 tysięcy złotych na funkcjonowanie drużyny. Uczelnia nadal za darmo udostępni obiekty, ale w całości przejmie na siebie ciężar utrzymania zawodników. Oznacza to, że zamiast kontraktów szczypiorniści otrzymają jedynie stypendia AWFiS. Najwyższe wynosić mogą tysiąc złotych miesięcznie brutto.
- Prezydent Adamowicz zdecydował, że da ostatni raz pieniądze, aby powalczyć. W ubiegłym roku przekazaliśmy 99 tysięcy, w tym 250, a na następny sezon przekażemy 350 tysięcy złotych. Sam grałem w piłkę ręczną, nie było mi dane zagrać do ekstraklasy, ale awans wywalczyłem. Nasza drużyna, którą wówczas w Spójni prowadził trener Biernacki też nie miała wielkich pieniędzy. Graliśmy dla własnych ambicji, niektórzy nawet za darmo. Takiej też postawy oczekujemy od obecnych zawodników AZS AWFiS. Jeśli się nie uda, to może być koniec - przekonuje Andrzej Bojanowski, wiceprezydent Gdańska.
Próba zbudowania budżetu w wysokości dwóch milionów złotych, czyli na poziomu, który zapewnił w minionym sezonie srebrne i brązowe medale w ekstraklasie. Zaproszenie do objęcia sponsoringu nad drużyną PGE. Stworzenie spółki, która prowadziłaby wyłącznie piłkę ręczną. Mogłaby ona zostać wydzielona ze spółki piłkarskiej Lechia SA. Gdańskowi zależy na nośnym szyldzie, aby zgromadzić liczną rzeszę kibiców, bo chce wprowadzić zespół do hali widowisko-sportowej na granicy Gdańska i Sopotu przy poziomie widowni rzędu 4-5 tysięcy.
Miasto chce ratować piłkę ręczną, bo w Gdańsku dobrze jest rozwinięte szkolenie dzieci i młodzieży w tej dyscyplinie, działa Szkoła Mistrzostwa Sportowego chłopców. Bez drużyn seniorskich na odpowiednim poziomie ta piramida szkoleniowa nie będzie miała "wierzchołka" i okaże się, że pieniądze gdańskich podatników idą na szkolenie zawodniczek i zawodników dla innych miast.
Ponadto Gdańsk ma pomysł, aby przynajmniej drużyna piłkarzy ręcznych nie walczyła jedynie o przetrwanie, a mogła nawiązać do chlubnych tradycji. Drużyny Wybrzeża dziesięciokrotnie (1966, 1984-88, 1991-92, 2000-01), a Spójni trzykrotnie (1968-70) były mistrzami Polski seniorów! Ponadto ten pierwszy klub dwukrotnie grał w finale Pucharu Europy, ówczesny odpowiedniku Ligi Mistrzów.
- W dużych ośrodkach miejskich zainteresowanie kibiców budzą przede wszystkim męskie zespołu. Widzimy w piłce ręcznej potencjał, aby była trzecią dyscypliną po koszykówce i siatkówce, która mogłaby grać w hali na granicy Gdańska i Sopotu - ocenia Andrzej Trojanowski, dyrektor Biura Sportu i Euro 2012.
AWFiS nie ukrywa, że uczelnie stać na zapewnienie minimum na poziomie I ligi, a wyższe cele zależą od możliwości sponsorów. - Drużyny piłki ręcznej mogą u nas funkcjonować na tym poziomie, jeśli będą obudowane programami naukowymi, wpisywać się będą w nasz system kształcenia. Natomiast jeśli będzie sponsor zainteresowany grą o wyższe cele, to jesteśmy otwarci na stworzenie spółki celowej czy akcyjnej - deklaruje Tadeusz Huciński, rektor AWFiS.
Jak ustaliliśmy miasto już przeprowadziło pierwsze rozmowy na temat sponsora strategicznego i możliwej spółki. - Wstępnie rozmawialiśmy z Andrzejem Kucharem, aby wydzielić taką spółkę w Lechii - zdradził wiceprezydent Bojanowski.
- Musimy zbudować silne podwaliny klubu, a tego nie da zrobić się bez kibiców. Minimum 30 procent dochodów powinno pochodzić ze sprzedaży biletów, a do tego konieczna jest widownia na poziomie 4-5 tysięcy. Trzeba zarabiać też na transferach. Były też rozmowy o sponsoringu z PGE i Lotosem. Budżet na poziomie dwóch milionów nie jest dla nas nieosiągalny, ale najpierw musimy mówić do ekstraklasy, bo I liga nie interesuje sponsorów - dodaje Bojanowski.
Kluby sportowe
Opinie (95) 5 zablokowanych
-
2010-05-27 17:11
Przy okazji (2)
Profesor Czerwiński stworzył tą uczelnię i wybudował obiekty. Był reprezentantem Polski, trenerem Spójni i trenerem kadry, z którą zdobył brazowy medal olimpi jski. Był trenerem reprezentacji Islandii i Grecji. Był kilkakrotnie Prorektorem i Rektorem w dwóch systemach politycznych , lubianym przez studentów i pracowników uczelni. Teraz paru szczekaczy związanych ze Szpiegiem z Krainy Deszczowców (CYBUCH) gryzie Go po kostkach i dorabia Mu gębę. Obrzydliwstwo!!!!!!!!!!!
- 4 4
-
2010-05-28 11:22
i co z tego (1)
no i co z tego ze byl!!!teraz jest 73 letnim emertytem ktory powinien wnuki nianczyc a nie jadem zionac..pieprzone uklady byly i za czerwinskiego i sa za hucinskiego...tak to jest jak sie jest przy korycie a teraz jeden na drugego jedzie jadem
ludzie bez honoru oby tylko siebie wybielic a kogos innego pograzyc
kasa misu kasa!! jak mawial klasyk
http://www.dziennikbaltycki.pl/stronaglowna/233647,byly-rektor-awfis-janusz-czerwinski-wstydze-sie-bledu,id,t.html- 3 1
-
2010-09-15 20:29
i jeszcze współpracownikiem SB...
tuż przed koniecznością weryfikacji pracowników naukowych uczelni zwinął się na emeryturę,trybunał konstytucyjny zakwestionował ta ustawę to profesor wrócił ale moim zdaniem już bez twarzy....To są fakty do sprawdzenia
- 0 0
-
2010-08-28 14:13
(1)
przepraszam, dlaczego nie ma relacji z turnieju co się właśnie rozgrywa na hali widowiskowej ??? Gdański AZS sobie tam dobrze radzi 2 wygrane z 2granych... może by się ktoś zainteresował..
- 2 0
-
2010-08-28 14:13
oczywiście dziewczyny :P
- 1 0
-
2010-05-28 09:37
no to panie trojanowski (1)
co z tą męską siatkówka w gdańksu?!
- 3 1
-
2010-05-28 10:13
trojanowski
Nic i tak mamy was w d...e
- 4 0
-
2010-05-27 14:41
Ręczna tylko w GKS W Y B R Z E Ż E !!!!!!!!!!!!! (1)
tylko i wyłącznie! a o frekwencję się nie marwcie, jest MASA kibiców Wybrzeza. Jestem z Gdyni ale od lat jeździłem na żużel z Marynowskim, Plechem oraz na ręczną z Wentą, Plechociem, Waszkiewiczem w składzie. CZEKAMY NA POWRÓT GKS-u WYBRZEŻE!!!!!!!
- 11 0
-
2010-05-28 09:35
tylko gdzie
bo hala za przyzwoleniem adamowicza całkowicie zniszczałą!
- 2 0
-
2010-05-27 22:41
Adamowicz kompromitacja (1)
Spójnia,Wybrzeże,Stoczniowiec,Gedania to kluby,które tworzyły sportową historię Gdańska.Dziś albo niektórych już nie ma,albo sportowo dogorywają,a Adamowicz sprawia wrażenie zadowolonego.Dziś ginie w Gdańsku piłka ręczna,a pozorne reakcje Adamowicza potwierdzają jego niekompetencje.Miliony złotych rozdawane tylko swoim /z Lechią i żużlem zgoda,ze skompromitowanym,kolesiowskim Treflem nie/ potwierdzają ocenę,że jest to Prezydent dla wybranych. W najbliższych wyborach nie głosuję na Adamowicza.
- 7 0
-
2010-05-28 09:33
wśród tych milionów
sa też te dawane lekka ręką nieudacznikowi wierzbickiemu, człowiekowi nie mającemu pojęcia o siatkówce!
- 3 0
-
2010-05-28 09:32
sport za Adamowicza
w czasie jego prezydentury cały gdański sport legł w gruzach! nie mówiąc o takich rzeczach jak doprowadzenie do całkowitej ruiny np. hali GKS na Elbląskiej! czy prokuratura nie ma tu nic do powiedzenia!niszczeje za zgoda prezydenta miasta inwestycja warta kilka milionów zlotych i cisza?! kto zapyta głosno jakie zespoły będą grac w hali na granicy Gdańska i Sopotu?! na dzis wygląda na to, że wyłacznie sopockie;))
- 4 0
-
2010-05-27 16:11
Lechia to marka (1)
To super pomysł by Gdański sport lokował sie pod tym szyldem,
- 3 8
-
2010-05-28 09:23
umyj się!
TYLKO GKS WYBRZEŻE betonie !!!!!!!!!!
- 1 2
-
2010-05-27 22:30
T O J U Ż K O N I E C (1)
Można już zakończyć wszelkie dywagacje na temat gdańskiej męskiej piłki ręcznej. Podany został komunikat, iż na posiedzeniu zarządu AZS Gdańsk podjęta została jednomyślna decyzja o wycofaniu klubu AZS AWFiS w Gdańsku z rozgrywek I ligi piłki ręcznej mężczyzn.
- 4 0
-
2010-05-28 09:02
jezeli mialoby to funkcjonowac jeszcze gorzej niz w obecnym sezonie to nie ma co sie szarpac...a proponowac zawodnikom granie za tysiaka w 1 lidze to juz szczyt bezczelnosci...
chlopaki staraja sie jak moga od kliku sezonow graja za przyslowiowa miche a teraz jeszzce mieliby grac za grosze bez jakichkolwiek perspektyw! bo mowienie ze przyjda sponsorzy jak bedzie awans to mydlenie oczu...trezba porzadnej organizacji klubu, profesjonalnego podejscia wladz uczelni, wladz miasta a nie spychologi na zawodnikow ze jak zgodzicie sie zagrac za tysiaka to bedziemy grali w 1 lidze...AMATORKA MAX!!miasta mniejsze 10-cio krotnie maja porzadne kluby z porzadnie zarzadzanymi sekcjami pilki recznej ..a Gdansk..totalne zero...totalna amatorka..przykre to ale prawdziqwe- 4 1
-
2010-05-27 15:45
widze, że Gdańsk próbuje powielać poronione gdyńskie pomysły!! (3)
Szczurek też chce przemalować wszystko na Arkę, na szczęście Vistal Łączpol udowodnił, że nie trzeba nazywać się Arka żeby ściągnąć ludzi na trybuny!
Uważam, że zmiana nazwy na klub piłkarski ściągnie na trybuny nie tych kibiców którzy byliby tam mile widziani.- 7 0
-
2010-05-27 18:05
(1)
Generalnie zgoda, z tym że Vistal wpuszcza ludzi za darmo.
- 2 0
-
2010-05-28 08:06
ale wypromował tym samym zespół w Gdyni.
jakby przychodziło 200 osób i g. by było z wpływów z biletów po odjęciu podatku i marż pośredników.
teraz ma widownie na poziomie 1000-2000 osób i pewnie wprowadzi jakies bilety, bo znowu nie wszystkim sie podoba, że za darmo.- 3 1
-
2010-05-27 16:13
Głupoty
Barcelona, Real czy Olympiakos pokazują coś innego
- 2 2
-
2010-05-27 23:44
Jako Kibic Lechii i Sportu Gdańskiego!
Moje wyobrażenia są takie:
Wybrzeże-żużel, zapasy, piłka ręczna
Lechia - piłka nożna, rugby, lekkoatletyka
Gedania - siatka męska i kobiet, boks
Jeśli powstała by sekcja Lechii ręcznej nie płakałbym i chętnie bym poszedł na co ciekawsze mecze. Tak samo jak i na Wybrzeże. Szkoda że ludzie rządzący doprowadzili do upadku ręcznej w Gdańsku. Swego czasu leżało wszystko łącznie z piłką. Miejmy nadzieję że kluby się odbudują przy pomocy odpowiednich działaczy.- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.