Rugbiści Arki rozgromili w wyjazdowym meczu Posnanię 74:8 (31:3). Dzięki pięciu punktom gdynianie objęli prowadzenie w tabeli ekstraligi. Lechia Gdańsk przodownictwo oddała bez walki, gdyż związek jej mecz z Orkanem Sochaczew przełożył na 29 listopada. Ogniwo Sopot na własnym stadionie w ostatniej sekundzie spotkania zapewniło sobie zwycięstwo nad Pogonią Siedlce 23:21 (9:14). Po przyłożeniu Oleksandra Czasowskiego z podwyższenia celnie kopnął Łukasz Szablewski.
Ogniwo Sopot - Pogoń Siedlce 23:21 (9:14)
Punkty zdobyli
Ogniwo: Łukasz Szablewski 13,
Robert Graban 5
Oleksandr Czasowski 5
Pogoń: Piotr Skałecki 6, Norbert Kargol 5, Paweł Antoszczuk 5, Mateusz Lament 5
OGNIWO: Wilczuk, Karol (70 Rau), Pionk (60 Wojtkuński, 75 Gruza) - Mokrecow, Anuszkiewicz - Graban, Irla, Niedźwiecki - Szablewski - Piotrowicz - Hodura (41 Mrowca), Pogorzelski (53 Schulte-Noelle), Szczepański, Czasowski - Żuk
Nie po raz pierwszy w ostatnich miesiącach niesłychanych emocji dostarczył mecz w Sopocie. Ogniwo rzutem na taśmę wyrwało zwycięstwo. Pogoń, która prowadziła przez większą część spotkania, wróci do domi tylko z jednym punktem. Cztery zostały przy ul. Jana z Kolna.
- Przegrana gości z przebiegu gry nie do końca była zasłużona. My zdecydowanie zaatakowaliśmy dopiero w ostatnim kwadransie. Co ciekawe zaczęliśmy odmieniać koleje tego meczu wówczas, gdy graliśmy w osłabieniu. Od 60. do 70. minucie po żółtej kartce poza boiskiem był Paweł Schulte-Noelle - przyznaje Bartosz Olszewski, dyrektor sopockiego klubu.
Co prawda już inauguracyjna akcja przyniosła gospodarzom karnego, a po chwili prowadzenie 3:0 po kopie
Łukasza Szablewskiego, ale potem Ogniwo nie mogło znaleźć recepty na dobrze zorganizowaną grę Pogoni.
Przewaga gości została udokumentowana w 24. minucie przyłożeniem, a w 36. minucie udało im się jeszcze raz zdobyć "piątkę". W pierwszej połowie miejscowi odpowiadali tylko punktami Szablewskiego, który wykorzystał 3 z 4 karnych.
Rugbiści z Siedlce lepiej weszli również w drugą połowę. W 53. minucie poprawili prowadzenie na 21:9 po trzecim tego dnia przyłożeniu. Co więcej mogli odskoczyć jeszcze bardziej, ale
Piotr Skałecki nie wykorzystał karnego.
Ostatni kwadrans to już przewaga Ogniwa. Ich animuszu nie osłabiło ani wspomniane wykluczenie Schulte-Noelle, ani kontuzja
Macieja Wojtkuńskiego. Filar, który po przerwie wszedł na boisko, nie dotrwał na nich do końca spotkania, gdyż nabawił się urazu głowy.
W 67. minucie wreszcie na pole punktowe rywali przedarł się
Robert Graban, a Szablewski z podwyższenia zmniejszył straty na 16:21.
Natomiast zwycięską akcję gospodarze przeprowadzili w 2 minucie doliczonego czasu gry. Szablewski przekopnął piłkę, a
Oleksandr Czasowski zdołał to podanie zamienić na przyłożenie, mimo że miał obok siebie aż dwóch rywali. Ukrainiec położył piłkę tuż przy linii bocznej. Szablewski musiał kopać zatem z podwyższenia z nie najlepszej pozycji. Potrafił jednak umieścić piłkę między słupami, a tym samym zapewnić zwycięstwo i 4 punkty do ekstraligowej tabeli Ogniwu.
Posnania - Arka Gdynia 8:74 (3:31)
Punkty zdobyli:
Posnania: Mateusz Szczepaniak 5, Mateusz Adamski 3.
Arka: Dawid Banaszek 27,
Wiktor Zaradzki 15,
Szymon Sirocki 12,
Rafał Kwiatkowski 5,
Mateusz Plichta 5,
Tomasz Stępień 5,
Rafał Szrejber 5
ARKA: Bartkowiak, Wojaczek, Bysewski - Podolski, Korbolewski (41 Grabowski) - Kwiatkowski, Bojke (78 Kreft), Raszpunda (78 Paszkowski) - Szostek - Banaszek (52 Witt) - Plichta (46 M.Dąbrowski), Stępień (78 Glejzer), Szrejber, Sirocki - Zaradzki
- Na początku Posnania starała się nam postawić. Walczyła może z kwadrans. Potem rozwiązał się worek z punktami. Dla nas był to mecz bez większej historii. Zagrali wszyscy zawodnicy, którzy przyjechali do Poznania. Obyło się bez kartek i kontuzji. Ambitnie grający do końca gospodarze dopiero w końcówce zdobyli przyłożenie - relacjonuje Maciej Stachura, trener Arki. "Buldogi" oczywiście wygrali, zdobywając punkt bonusowy.
Dodatkowa premia jest po czterech przyłożeniach. Gdynianie w meczu z Posnanią zdobyli ich aż 12. Po trzy razy na pole punktowe rywali przedarli się
Wiktor Zaradzki, który grał na pozycji obrońcy oraz
Dawid Banaszek. Łącznik młyna został tradycyjnie najskuteczniejszy zawodnikiem Arki, mimo że tym razem grał niespełna godzinę. Do "piątek" dołożył jeszcze 6 celnych kopów z podwyższeń.
- Do koniec spotkania wprowadziłem na boisko Damiana Krefta. To zawodnik formacji młyna z rocznika 1993. Dla niego był do debiut w ekstralidze - dodaje trener Stachura. PRZECZYTAJ, DLACZEGO LECHIA NIE MOGŁA ZAGRAĆ TERAZ W SOCHACZEWIE
Typowanie wyników
24 października 2015, godz. 13:00
1 pkt.
Jak typowano
| 1% |
2 typowania |
Posnania |
|
| 0% |
0 typowań |
REMIS |
|
| 99% |
353 typowania |
ARKA Gdynia |
|
OGNIWO Sopot
Pogoń Siedlce
Jak typowano
| 83% |
237 typowań |
OGNIWO Sopot |
|
| 0% |
2 typowania |
REMIS |
|
| 17% |
48 typowań |
Pogoń Siedlce |
|
Tabela po 7 kolejkach
Rugby - Ekstraliga
|
Drużyny |
M |
Z |
R |
P |
Bilans |
Pkt. |
|
1
|
Arka Gdynia
|
7
|
6
|
0
|
1
|
430:72
|
31
|
|
2
|
Lechia Gdańsk
|
6
|
6
|
0
|
0
|
225:98
|
29
|
|
3
|
Budowlani Łódź
|
7
|
5
|
0
|
2
|
188:133
|
25
|
|
4
|
Pogoń Siedlce
|
7
|
4
|
0
|
3
|
170:133
|
21
|
|
5
|
Ogniwo Sopot
|
7
|
4
|
0
|
3
|
163:183
|
20
|
|
6
|
Posnania
|
7
|
1
|
0
|
6
|
133:351
|
6
|
|
7
|
Orkan Sochaczew
|
6
|
1
|
0
|
5
|
84:300
|
4
|
|
8
|
Skra Warszawa
|
7
|
0
|
0
|
7
|
84:307
|
1
|
Tabela wprowadzona: 2015-10-24
Wyniki 7 kolejki
- OGNIWO SOPOT - Pogoń Siedlce 23:21 (9:14)
- Posnania - ARKA GDYNIA 8:74 (3:31)
- Master Pharm Budowlani - Skra Warszawa 48:5 (24:0)
- Orkan Sochaczew - – LECHIA GDAŃSK (przełożony na 29.11)
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
