- 1 Hala AWFiS zamknięta. Szukają nowej (75 opinii)
- 2 Lechia o pieniądze do ministra na akademię (37 opinii)
- 3 Żużlowcy bez toru. Lider: Przesunąć ligę (39 opinii)
- 4 Arka przedłużyła kontrakt z piłkarzem (17 opinii)
- 5 Tydzień prawdy dla koszykarzy Arki (2 opinie)
- 6 Polska jedzie na Euro po karnych z Walią (88 opinii)
Burlikowski podpisze
Arka Gdynia
Burlikowski wywodzi się z Bydgoszczy, jest wychowankiem tamtejszego Chemika. W ekstraklasie rozegrał 82 mecze, strzelając 15 goli. Grał w Olimpii Poznań, Sokole Tychy, Polonii Warszawa, Zawiszy Bydgoszcz, Pogoni Szczecin, niemieckim VfL Herzlake i francuskim AFC Aurillac. Jako piłkarz zawadził też o Trójmiasto. Jesienią 1995 roku grał w Lechii/Olimpii Gdańsk, a sezon 2001/02 spędził w... Arce. Karierę zawodniczą zakończył pod koniec 2004 roku. Wkrótce potem otrzymał posadę dyrektora sportowego Kolportera, gdzie miał szczęśliwą rękę do promowania w krajowej elicie piłkarzy z niższych lig. Zimą zaś to właśnie kielczanie ubiegli gdynian w staraniach o bramkarza Lecha Poznań, Radosława Cierzniaka.
Co ciekawe następcą Burlikowskiego w Kielcach został były selekcjoner reprezentacji Polski Paweł Janas. To jego pierwsza praca po zwolnieniu z posady w kadrze po nieudanych mistrzostwach świata w Niemczech.
Arka nie tylko wzmacnia się organizacyjne, ale chce pozyskać nowe środki finansowe. Czy to się uda, zależy wyłącznie od kibiców. Oferta przeznaczona jest dla posiadaczy telefonów komórkowych na kartę. Jeśli kibice zdecydują się doładować swoje konto przez stronę internetową www.doladowania.arka.gdynia.pl, a płatności dokonają za pomocą karty kredytowej bądź przelewu z banku internetowego, to Arka otrzyma za tę operację część prowizji. Kibic tego nie odczuje, gdyż prowizję klubowi ze swoich zysków przekaże operator komórkowy.
Kluby sportowe
Opinie (26) ponad 10 zablokowanych
-
2007-06-12 20:28
hmmm...ciekawe...
- 0 0
-
2007-06-12 20:28
AG Oksywie
zobaczymy ale chyba lepiej jakiś porządny menager niż piłkarz
- 0 0
-
2007-06-12 20:30
niech nam znajdzie golanskiego2 a nawet dwoch.bo obrana u nas jest chyba najslabsza formacja
- 0 0
-
2007-06-12 20:34
AG Rumia
Wolałbym Mielcarskiego :P
- 0 0
-
2007-06-12 20:37
ARKA TO NASZA DRUZYNA Z NASZEJ GDYNI
PIOTR WITAMY NA POKLADZIE MIASTA Z MORZA I MARZEN..
- 0 0
-
2007-06-12 21:07
ujawnila sie cala ynteligencja gdanszca
kto nastepny?? no GDYNIA czeka..smialo folgzdojcze.
- 0 0
-
2007-06-12 21:19
:)
uUuuuu widzę śledziuchy że prawda w oczy kole :] a to tylko żarcik taki :P
P.S. Jak piszesz już coś z języka niemieckiego to najpierw sprawdź w słowniku bo taki z Ciebie poliglota jak stadion na Olimpijskiej Arki jest :]
Pozdro dla kadłubków ;) wywalić śledzi na ich korty :P- 0 0
-
2007-06-12 21:49
Czy wiecie, że polska poczta wycofała ostatnio najnowszą serie znaczków?
- Te znaczki przedstawiały graczy i kibiców Arki Gdynia... i ludzie nie wiedzieli, na którą stronę pluć.- 0 0
-
2007-06-12 21:57
do kawalarzy
Oj boli,coraz wiecej dobrych i interesujacych wiesci o ARCE a to dobiero poczatek zobaczycie jakie beda wzmocnienia,ach co to beda za derby o ile ARKA bedzie grala w 2 lidze to jeszcze nie jest przesadzone.Nie macie argumentow i nic dobrego o Lechii nie mozna powiedziec to sypiecie kawalami i to dobrze czekam na nastepne,nas Arkowcow to bawi a Was szkak trafia jak sie wzmacniamy.
- 0 0
-
2007-06-12 23:00
PZPN -oszolomy...
Ekstraklasa nie gra od dwóch tygodni, druga liga zakończyła sezon w sobotę, ale nie sposób powiedzieć, w jakich składach rozpoczną następne rozgrywki. Najwcześniej dowiemy się tego po 20 czerwca.
Dziś formalnie wciąż nie wiadomo, ile drużyn spadnie i ile awansuje - i z pierwszej, i z drugiej ligi. Dotyczy to zwłaszcza drugiej ligi, ponieważ w wersji ekstremalnej może w niej zagrać nawet 12 (czyli dwie trzecie!) nowych zespołów w porównaniu z właśnie zakończonym sezonem.
Mnogość wariantów bierze się z dwóch przyczyn. Pierwsza jest prostsza, dotyczy mniejszej liczby klubów i na szczęście wiadomo, że najpóźniej do 30 czerwca zostanie definitywnie rozwiązana. Chodzi o licencje, a w grę wchodzą cztery kluby, które (na razie przynajmniej teoretycznie) w tabeli drugiej ligi zajęły miejsca premiowane awansem do ekstraklasy. Zagłębie, Jagiellonia, Ruch i Polonia nie mają bowiem stadionów nadających się do ekstraklasy, a dwa ostatnie kluby w dodatku ogromne długi.
W kilkuletniej historii komisji licencyjnej przy PZPN nie było jednak jeszcze przypadku, by jakikolwiek klub nie zagrał na pierwszo- lub drugoligowym szczeblu, bo nie dostał od związku pozwolenia. Oczywiście - przepisów licencyjnych nie spełniało wiele drużyn, ale jakoś nigdy nie było to przeszkodą dla PZPN... Jednym progi wymogów obniżano, innym dawano więcej czasu na realizację. Można więc śmiało przypuszczać, że i tym razem historia się powtórzy.
Terminarza sezonu 2007/08 nie można jednak jeszcze układać także z innego powodu - znacznie poważniejszego, bo dyscyplinarnego. Zgodnie z literą prawa proces decyzyjny w sprawie kar za korupcję wcale nie jest zakończony. Owszem, wyroki zapadły, ale wciąż nie rozpatrzono odwołań, które złożyły ukarane kluby.
To, czy protesty są zasadne i czy orzeczenia mogą się zmienić (na korzyść klubów albo... odwrotnie), to jedno, a drugie (w sprawie, o której tu mowa - ważniejsze) - to kiedy odwołania do trybunału piłkarskiego będą wreszcie rozpatrzone.
Najbliższy zarząd PZPN zbierze się 13 czerwca (dlaczego nie mógł tego zrobić przed zakończeniem rozgrywek pierwszej - nie mówiąc już o drugiej - ligi?!). O ile uda przegłosowanie regulaminu trybunału piłkarskiego i jego formalne ukonstytuowanie, o tyle zwołanie inauguracyjnego posiedzenia może potrwać nawet tydzień. A więc po 20 czerwca można się spodziewać rozpatrzenia odwołań, a co za tym idzie - skład pierwszej i drugiej ligi w wymiarze dyscyplinarnym możemy poznać jeszcze przed decyzjami komisji licencyjnej.
Mimo że początek nowego sezonu zaplanowano w tym roku bardzo wcześnie (20 lipca), działacze zajmujący się układaniem ligowego kalendarza w porozumieniu z klubami i telewizjami twierdzą, że miesiąc (od ewentualnych postanowień trybunału) lub nawet trzy tygodnie (od wyroków komisji licencyjnej) to wystarczająco dużo czasu, by poradzić sobie z wszelkimi kłopotami logistycznymi.
Żadne regulaminy nie mówią jednak, co robić w klubie, który na boisku awansował (lub spadł), ale swojego losu nie pozna jeszcze przez kilka tygodni...- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.