• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Byli bezradni

Marta
6 stycznia 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 

Niestety, osłabieni kontuzjami i chorobami hokeiści Energi Stoczniowca doznali na własnym lodowisku dotkliwej porażki z liderem ekstraklasy Wojasem Podhale Nowy Targ 3:8 (1:3, 0:3, 2:2). Gdańszczanie przez długie fragmenty meczu w "Olivii" byli bezradni. Być może w piątek, na wyjazdowy pojedynek z Cracovią do składu powróci Josef Vitek.



Bramki:
0:1 Kacir as. Zapała (2.59)
0:2 Malasiński (9.28)
1:2 Rzeszutko as. Łopuski (11.19)
1:3 Petrina (14.59)
1:4 Różański as. Petrina (34.04)
1:5 Różański as. Kacir (35.39)
1:6 Baranyk as. Kubenko (36.53)
2:6 Ziółkowski as. Rzeszutko (44.51 w przewadze)
2:7 Petrina as. Dutka, Voznik (48.28 w przewadze)
2:8 Zapała as. Różański (50.26)
3:8 Łopuski (52.52 w przewadze)

ENERGA STOCZNIOWIEC:Odrobny (od 16 min. Soliński); B.Wróbel - Benasiewicz, Rompkowski - Skrzypkowski, Bigos - Leśniak oraz Maj; Urbanowicz - Zachariasz - Furo, Ziółkowski - Rzeszutko - Łopuski, Poziomkowski - Hurtaj - Strużyk.

PODHALE:Zborowski; Sroka - Sulka, Dutka - Petrina, Kret - Łabuz, Gaj - Galant, Różański - Zapała - Kacir, Kubenko - Voznik - Baranyk, Malasiński - Dziubiński - Gruszka, Kmiecik - Bryniczka - Batkiewicz.

Kibice oceniają

Już w 3 minucie gola dla gości strzelił Marian Kacir a o tym, czy uznać bramkę sędzia zdecydował po obejrzeniu zapisu wideo. Gdańszczanie później nawet częściej przebywali pod bramką rywali jednak gola nie zdobyli.

Gola zapisali za to na swoim koncie goście, konkretnie Tomasz Malasiński, który po samotnej akcji pokonał Przemysława Odrobnego .

Starania gdańszczan o zdobycie bramki spełniły się niespełna 2 minuty później, Jarosław Rzeszutko po dobrym podaniu Mikołaja Łopuskiego zdobył z bliska kontaktową bramkę.

Niestety w 15 minucie strzałem jeszcze sprzed linii niebieskiej Odrobnego zaskoczył Martin Petrina i znów Podhale prowadziło różnicą dwóch trafień. Po tym golu trener Henryk Zabrocki wziął czas a w bramce stanął Sylwester Soliński .

Drugą tercję gdańszczanie rozpoczęli odważnie, kilka razy zagotowało się pod bramką Krzysztofa Zborowskiego, niestety gdańszczanie bramki nie zdobyli a w drugiej połowie tej tercji aż trzy bramki strzelili hokeiści Wojasa Podhale. Gdańszczanie po 40 minutach przegrywali aż 1:6.

W trzeciej gospodarze dwukrotnie wykorzystywali liczebną przewagę i Zborowskiego pokonywali Tomasz Ziółkowski oraz Mikołaj Łopuski. Gdańszczanie nie dopuścili tym samym aby powiększyła się różnica bramkowa dzieląca ich od "Szarotek" po drugiej tercji.

Teraz gdańszczanie muszą jak najszybciej zapomnieć o porażce i skupić się na piątkowym meczu z mistrzami Polski z Krakowa. Być może do składu wróci Josef Vitek.

Tabela po 38 kolejkach

Polska Hokej Liga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt
1 Wojas Podhale 38 25 4 9 165-98 81
2 Comarch Cracovia 38 22 5 11 157-87 76
3 Energa Stoczniowiec 38 21 7 10 142-119 72
4 Pol-Aqua Zagłębie 38 20 6 12 146-124 66
5 Akuna Naprzód Janów 38 18 5 15 146-127 62
6 GKS Tychy 38 17 4 17 125-101 58
7 JKH GKS Jastrzębie 37 17 4 16 125-114 57
8 TKH Nesta Toruń 37 8 12 17 96-126 45
9 Ciarko KH Sanok 37 9 8 20 104-145 37
10 Bisset Polonia 37 3 1 33 49-214 10
Tabela wprowadzona: 2009-01-06
-Kolejny mecz został ustawiony w pierwszej tercji, gdzie, my graliśmy a przeciwnik zdobywał bramki, widać to było w statystyce strzałów, my ich oddaliśmy więcej ale hokej polega na tym, żeby zdobywać bramki. Kontry były zabójcze, ale nie najlepsza była też dyspozycja bramkarza, zwłaszcza ta bramka z połowy lodowiska nie powinna się przytrafić. W drugiej tercji chcieliśmy za wszelką cenę wrócić do gry ale w obronie była u nas "demolka" wszyscy szliśmy do ataku zapominając o defensywie i zostaliśmy skarceni kolejnymi trzema golami. Na trzecią tercję wyszliśmy z postanowieniem, że chcemy wygrać choć jedną tercję w meczu, żeby nie było kompromitacji. Strzeliliśmy dwie bramki, przegraliśmy 3:8, bardzo wysoko. Teraz czeka nas dalej ciężki okres, musimy wrócić do równowagi fizycznej, przypomnę, że nie grało dziś 6 podstawowych graczy, być może w piątek w Krakowie zagra już Vitek - powiedział po meczu trener Henryk Zabrocki.

Wyniki wtorkowych spotkań PLH - o miejsca 1-6: Pol-Aqua Zagłębie Sosnowiec - Akuna Naprzód Janów 4:3 (2:2, 1:1, 1:0), Comarch Cracovia Kraków - GKS Tychy 1:0 (1:0, 0:0, 0:0)
Marta

Kluby sportowe

Opinie (84)

  • A ja i tak w Was wierzę!!!

    Czasami i takie mecze się zdarzaja...trudno... wracajcie spokojnie do zdrowia...bo ciężko się gra połową składu...teraz i tak najważniejsze są PO

    • 0 0

  • a (2)

    i tak, nie licząc, farfocli w pierwszej tercji, półtorej minuty w drugiej, to nie byli gorsi od podhala. Poprostu Górale po pierwszej, dobrze dla nich ułożonej tercji jechali z kontry i pod koniec II tercji ustalili mecz.

    • 0 0

    • no tak... nie liczac 55 minut slabej gry to stoczniowcy faktycznie byli nawet lepsi od gorali :)

      • 0 0

    • dodaj do tego, ze mieli jeszcze 3-4 sytuacje sam na sam, nie padly z nich bramki z powodu, ze przenosili krazek nad bramka, a nie dlatego, ze Solinski je wybronil... Stocznia zagrala totalna padaczke i nie jest tlumaczeniem, ze nie grala polowa skladu. Jak przegrywaja w Krakowie to piszecie, ze podroz ciezka, a jak u siebie to, ze kogos brzuch bolal. Tak dla scislosci Gorale przejechali cala polske zasypana sniegiem, zapewne ta podroz nie nalezala do najmilszych. Jednak potrafili wyjsc na lod i sprawic prawdziwe manto gospodarzom.

      • 0 0

  • ano

    tak nie licząc 8 straconych bramek to stocznia rządziła

    • 0 0

  • soda

    Panie trenerze - co to za tłumaczemie , że wszyscy chcieli strzelać ! Gdzie Pan był ! Hokej to gra zespolowa a nie indywidualne popisy gwiazdorów ! Kubeł zimnej wody na rozgrzane głowy wskazany !

    • 0 0

  • O co chodzi?? (1)

    Gramy bez trzech wartościowych zawodników a wy się zachowyjecie jakby 3/4 składu nie było. Nie ma Skutera, Vitka i Michał S. Bo Artur, Sowiński i z formą z tego sezonu Jankowski jakimś poważnym osłabieniem nie są. Żal patrzec na gre, i tu nie mówie o ten wczorajszy mecz, Zachariasza i Hurtaja. Pamięta się ich gre z przed dwóch sezonów, niebo a ziemia. Tutaj niektórzy mówią by wprowadza tą naszą zdolną młodzież, no i jest Ziółkowski, Strużyk, Maj a w rezerwie Kabat i Prygoń i to wszystko. Nie ma innych, poprostu nie ma. Może jeszcze Chmielewski i to wszystko co można wydobyc z naszej młodzieży.

    • 0 0

    • chodzi o to że

      3 piątkami nie da się wygrywać na dłuższą metę.To nie ważne kogo nie ma, chodzi o ogólną liczbę zawodników w meczu

      • 0 0

  • Szczęściem w nieszczęściu jest to, że ostatnio wszystkie pojedynki zapaśniczo-bokserskie wygrywają Stoczniowcy :).
    Oby po powrocie kluczowych zawodników przeniosło się to na wynik meczu :)

    • 0 0

  • problem tkwi w tym:

    dlaczego co roku o tej porze w Stoczniowcu SZPITAL?To są jakieś błędy w przygotowaniu fizycznym zawodników.Czy jest jakaś druga taka drużyna w lidze , która odnosi tyle kontuzji w jednym czasie?Tylko nie piszcie, że to przez to, że nasi muszą tyle jeździć na drugi koniec PL, no bo chyba w czasie jazdy kontuzji się nie nabywa tylko w czasie gry.
    Dopóki nie zagramy czterema pełnymi piątkami nic wielkiego nie zdziałamy w lidze.I tak długo udawało się osiągać niezłe rezultaty już w okrojonym składzie.

    • 0 0

  • trenerze

    Jeżeli gra sie nie klei w piatkach to najwyzszy czas zmienic ustawienia w piątkach ! Wszystkie kluby szukaja optymalnych rozwiazań a tu schemat jest sztywny . W tych zawodnikach jest ogromny potencjał tylko trzeba umieć to poukładać a wtedy zobaczymy że stać ich na dużo ! Jak mają być bramki kiedy dwóch zawodników gra tylko ze soba a trzech statystuje i tylko zbiera stacone przez nich krążki ! Z taka taktyką to można grać ale w juniorach !!!!!!!!!!!

    • 0 0

  • brawo "kibice" (3)

    Jak Stocznia wygrywała mecz za meczem, to wszyscy pialiście z zachwytu, jaka to wspaniała drużuna, jaki Heniu wspaniały - najlepszy trener itd. itd. ... teraz jak chłopakom nie idzie to wieszacie na nich i na trenerze psy!!! To są właśnie nasi "kibice"... bez komentarza. Pozdrawiam prawdziwych kibiców, którzy zawsze są ze swoją drużyną. NIe tylko wtedy gdy wygrywa...

    • 0 0

    • (2)

      Nic tylko chwalic chlopakow za taka gre :)

      • 0 0

      • (1)

        A kto tu chwali? Czytaj tekst ze zrozumieniem. Egzamin bedziesz miał z tego na koniec gimnazjum... :))

        • 0 0

        • A kolega z podstawowki slyszal o czyms takim jak ironia?

          • 0 0

  • jakie bledy w przygotowaniu? (1)

    gdyby to byly bledy w przygotowaniu to juz dawno 100cznia byla by na dole tabeli... problemem sa kontuzje, a kontuzje to kwestia zmeczenia zawodnikow.
    Krakow, Tychy, Podchale itd w jednej kolejce jada kawal przez Polske tylko do nas i Torunia a my? My w 1 kolejce 8razy wybieramy sie na poludnie a tylko raz gramy 'derby' - w tym tkwi probmem...

    • 0 0

    • Podhale przez "h" erudyto...

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Stoczniowiec Gdańsk

 

Jeden z najbardziej rozpoznawalnych w Polsce obiektów sportowych - gdańska Hala Olivia - zaprasza do skorzystania z oferty jaka proponuje nie tylko mieszkańcom Trójmiasta i okolic.
Prezes: Marek Kostecki
Dyrektor sportowy: Maciej Turnowiecki 
Rok założenia: 1970
Adres: Al. Grunwaldzka 470
80-309 Gdańsk

W rozgrywkach Polskiej Hokej Ligi klub reprezentuje założona w 2020 roku spółka akcyjna, której GKS Stoczniowiec jest stuprocentowym udziałowcem. Jej prezesem jest Maciej Turnowiecki.
 

Archiwum drużyny

wyniki w sezonie:
statystyki w sezonie:

Trójmiejskie drużyny

Relacje LIVE

Najczęściej czytane