- 1 Arka znika z nazwy klubu. Nowy herb (21 opinii)
- 2 Kompromisowa data derbów Lechia - Arka (247 opinii)
- 3 Kartkowe tornado Lechii z Polonią (39 opinii) LIVE!
- 4 Skóra o Arce: Zasługujemy na ekstraklasę (34 opinie) LIVE!
- 5 Awans Lechii jeszcze w tym tygodniu? (123 opinie)
- 6 Gedania 1922 o puchar i przełamanie (6 opinii)
Arce brakuje wartościowych zmienników
Arka Gdynia
- Obawiałem się, że piłkarze Arki mogą boleśnie zderzyć się z ekstraklasą, a na ich koncie będzie mniej niż sześć punktów po czterech kolejkach. Nie można jednak wykluczyć, że po początkowej euforii piłkarzom zacznie brakować amunicji, dlatego klub powinien pomyśleć o wzmocnieniach - twierdzi Jarosław Kotas, były trener żółto-niebieskich. Jego zdaniem większość zawodników pozyskanych w letnim okienku transferowym ma piłkarskie CV, ale nie prezentuje odpowiedniej jakości do gry w pierwszym zespole. Kotas pozytywnie ocenia za to pomysł Grzegorza Nicińskiego, aby w Pucharze Polski ogrywać zmienników.
Jestem mile zaskoczony inauguracją sezonu w wykonaniu piłkarzy Arki. Znam tych chłopaków, niektórych nawet sam trenowałem, ale obawiałem się, że mogą boleśnie zderzyć się z ekstraklasą, a na ich koncie będzie mniej punktów niż obecnie. Myślę, że mało kto spodziewał się, że w spotkaniach z Wisłą i Ruchem wszystko tak pięknie wypali. Chłopacy nie mają wielkiego ekstraklasowego doświadczenia, ale swoją ambicją, wolą walki i finezją to rekompensują.
Nie można jednak wykluczyć, że po początkowej euforii piłkarzom zacznie brakować amunicji. Teraz nikt już nie zlekceważy Arki jak Dariusz Wdowczyk, który do Gdyni przyjechał poeksperymentować i posadził na ławce reprezentanta Polski, Krzysztofa Mączyńskiego. Potem działał na zasadzie "ratuj się, kto może", ale było już za późno.
WSPANIAŁY POWRÓT EKSTRAKLASY DO GDYNI
Daleki jestem od stwierdzenia, że żółto-niebieskich na wyjazdach ogarnia niemoc. Taka jest specyfika naszej ligi. U siebie czujesz się dużo pewniej. Masz za sobą kibiców i gdy słyszysz doping kilku tysięcy gardeł, to możesz przenosić góry. Natomiast, kiedy wychodzisz na boisko przeciwnika, to myślisz przede wszystkim o tym, aby nie stracić bramki. Trenerzy ostrożnie ustawiają drużynę, ponieważ chcą zobaczyć jak dysponowany jest rywal. Tak było w Niecieczy i Białymstoku, gdzie gdynianie szybko tracili bramki. Niestety, Arki nie stać na to, aby w meczu wyjazdowym od razu zaatakować.
Zobacz, jak kibice dopingują swoich ulubieńców podczas spotkań ligowych
Mimo poczynionych transferów w Gdyni potrzebni są wciąż dwaj-trzej piłkarze ofensywni. Oglądając ostatnie spotkanie z Jagiellonią w oko wpadł mi Konstantin Wassiljew, który praktycznie w pojedynkę potrafi wygrać spotkanie. Gracza o podobnych predyspozycjach i charakterystyce działacze Arki powinni szukać od zaraz. Dużo ciepłych słów kierowanych jest pod adresem Mateusza Szwocha. To prawdziwy reżyser gry, ale nie jestem przekonany, czy ten chłopak fizycznie da radę prowadzić drużynę przez całą rundę. Nie ma postury Herkulesa, a pamiętajmy, że za chwilę zacznie się jesień: boiska stanął się grząskie i więcej od techniki znaczyć będzie siła.
MATEUSZ SZWOCH: STAĆ MNIE NA JESZCZE WIĘCEJ
Więcej należy wymagać od zawodników zakontraktowanych w letnim okienku transferowym. Ekstraklasa nie potrzebuje długiej ławki rezerwowych tylko wartościowych zmienników, a na ich nadmiar gdynianie nie narzekają. Adrian Błąd, Damian Zbozień czy Adam Marciniak mają piłkarskie CV, ale w futbolu nie żyje się historią i tym gdzie grałeś wcześniej. Wspomniana trójka dziś nie prezentuje takich umiejętności, aby zagrać w pierwszej jedenastce i pociągnąć grę.
Ci zawodnicy mogą odbudować się grając w Pucharze Polski i trzeba oddać Grzegorzowi Nicińskiemu, że dobrze to sobie wymyślił. W lidze gra najsilniejszym zestawieniem z czym nie można polemizować, natomiast w meczach pucharowych daję szanse zmiennikom. Ci chłopacy muszą gdzieś grać, ponieważ zaraz z "ekstraklasowego" składu za nadmiar kartek wypadną pierwsi piłkarze, a także mogą pojawić się kontuzje. Wówczas zawodnik, który ma za sobą dwa pełne mecze rozegrane nawet z III-ligowcami czuje się pewniej niż gdyby tylko brał udział w gierkach treningowych.
ARKA AWANSOWAŁA DO 1/8 PUCHARU POLSKI
Puchar powinien służyć właśnie do ogrywania rezerwowych, ponieważ priorytetem jest utrzymanie w krajowej elicie. Oczywiście, jeżeli uda się awansować do półfinału, to nie wierzę, że sztabu szkoleniowego i działaczu nie skusi wizja gry na Stadionie Narodowym i wywalczenie ewentualnego awansu na europejskich pucharów. Tylko w takim wypadku Niciński powinien zmienić swoją strategię, jeżeli chodzi o ustalanie składu.
GRZEGORZ NICIŃSKI: ZA ŁATWO TRACIMY BRAMKI
Prawdziwą twarz Arki powinniśmy poznać w sobotę, kiedy na przeciwko niej stanie Śląsk Wrocław. Mariusz Rumak uczuli swoich podopiecznych na atuty żółto-niebieskich i nie będzie kombinował. Wystawi najsilniejszy skład i będzie chciał tu wygrać za wszelką cenę. Mam nadzieję, że Arkowcy będą pierwszą drużyną, która strzeli bramkę Śląskowi, a po meczu kibice będą przeżywać kolejne wspaniałe chwile.
Osoba
Jarosław Kotas
Urodzony 4. kwietnia 1962r. w Starogardzie Gdańskim. Były zawodnik m.in. Schalke 04 Gelsenkirchen, Zawiszy Bydgoszcz, Wisły Tczew czy Bałtyku Gdynia. W I lidze, w barwach Bałtyku, rozegrał 43 mecze, zdobywając 2 bramki. Występował również w niższych ligach niemieckich.
Jeszcze jako czynny piłkarz w 1996 roku został trenerem trzecioligowej wówczas Arki Gdynia, która otarła się wówczas o awans.
Jako szkoleniowiec pracował następnie w Aluminium Konin, Cartusii Kartuzy, Orkanie Rumia, Gryfie Tczew oraz jako asystent w Widzewie Łódź. Od stycznia 2017 był trenerem Gryfa Wejherowo. W sezonie 2017/2018 został asystentem w tym klubie, a od rundy wiosennej ponownie samodzielnie prowadził drużynę. Następnie w Sokole Ostróda i Medyku Konin.
fot. K.Kirklewski/400mm.pl
Jarosław Kotas - inne felietony:
- Jarosław Kotas o awansie Arki Gdynia do ekstraklasy: Teraz albo nigdy (26 kwietnia 2023)
- Korona Kielce - Arka Gdynia. Jarosław Kotas: Walka o awans jak wodowanie (28 maja 2021)
- Jarosław Kotas: Arka Gdynia utrudnia sobie życie. Liczy się prosty futbol (18 marca 2021)
- Jarosław Kotas: Przed Arką Gdynia trzy mecze prawdy (15 października 2020)
- Jarosław Kotas o Arce Gdynia: Mistrzostwo świata albo pogrzeb (12 czerwca 2020)
Kluby sportowe
Opinie (45) ponad 10 zablokowanych
-
2016-08-10 14:57
(1)
A co ma dolaczyc formella do arki skad wiesz.
- 1 7
-
2016-08-13 20:10
ksiądz ostatnio mówił na kazaniu na cisowej
- 0 0
-
2016-08-10 15:10
(2)
Trójmiasto jest nasze... Lechia Gdansk
- 11 30
-
2016-08-11 18:01
Lechia takze oberwala by od Jagiellonii. (1)
- 1 1
-
2016-08-11 22:52
W zeszlym sezonie 5:1
- 2 0
-
2016-08-10 16:10
Trzej królowie wielkich miast
Gdańsk, Kolbóty i Trombky Welke
- 26 7
-
2016-08-10 16:55
Triada (2)
Gdynia Rumia Wejherowo !
- 16 7
-
2016-08-10 17:39
Troche Ci trolu z gdanska nie wyszło z tą triadą (1)
Bo akurat Areczka jest była i będzie w Rumi i Wejherowie, tak więc pal wrotki łobuzie.
- 13 10
-
2016-08-11 22:53
Czyli wyszlo
- 1 0
-
2016-08-10 19:59
Arce nie brakuje wartosciowych zmienników. Arce brakuje pieniędzy na wartościowych zmiennikow. Tak krawiec kraje.....
- 10 3
-
2016-08-11 10:31
Pan Kotas
"ekspert" od siedmiu boleści, który praktycznie spuścił gryfa wejherowo z ligi (zielony stolik uratował ligę ) .
już w pierwszej lidze głosił pan, arka nie awansuje , bo są za słabi kadrowo...... Także zostaw pan dla siebie te dyrdymały- 8 4
-
2016-08-11 11:24
Arka Gdynia !!! Arka !!! (1)
- 3 1
-
2016-08-11 17:59
Takie zapiewanie niczemu nie sluzy ani nie pomoze.
- 0 0
-
2016-08-11 17:58
Racja, zgadzam sie i dodam ze
szczegolnie obawiam sie aby Arka nie nabrala trwalego i psychicznie negatywnego oraz demobilizujacego nastawienia do Jagiellonii. Poniewaz Bialostoczczanie zniszczyli psychicznie Arke. Jedyne rozwiazanie to przygotowac Arke tak aby na nastepnym spotkaniu z Jaga rozwalic ich az 5:0. Tylko wtedy Arkowcy pozbeda sie paralizujacego urazu. Bo niestety tak sie stalo.....
- 1 4
-
2016-08-17 13:26
Ekspert z pana....panie Kotas jak z koziej d*py trąbka...
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.