• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

COVID-19. Szpitale pracują na pełnych obrotach

Ewa Palińska
20 października 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
W obecnej sytuacji na przyjęcie chorego zakażonego koronawirusem przygotowują się wszystkie szpitale. Na zdj. Szpital św. Wojciecha. W obecnej sytuacji na przyjęcie chorego zakażonego koronawirusem przygotowują się wszystkie szpitale. Na zdj. Szpital św. Wojciecha.

Jak wygląda sytuacja w pomorskich szpitalach, czy brakuje miejsce dla chorych na COVID-19? Dla pacjentów przygotowanych jest 979 łóżek, z czego 484 jest aktualnie zajętych. Szpitale dysponują też 35 respiratorami, 29 zajętych jest obecnie przez pacjentów chorych na COVID-19. Cały czas decyzje o wyznaczaniu kolejnych szpitali i dodatkowych łóżkach wydaje Urząd Wojewódzki.



Czy znasz osobiście kogoś, kto został zakażony koronawirusem?

Liczba osób zakażonych koronawirusem SARS-CoV-2 drastycznie wzrasta. Z różnych części naszego kraju docierają informacje o zatłoczonych szpitalach, gigantycznych kolejkach do punktów poboru wymazu czy brakach respiratorów. W Trójmieście na razie możemy być spokojni, ponieważ miejsc nie brakuje. Niemniej sytuacja jest dynamiczna, dlatego systematycznie zwiększane są zasoby zarówno jeśli chodzi o sprzęt, jak i personel.

Czytaj też: Minister zdrowia: spodziewamy się 15-20 tys. zakażeń dziennie

Pacjenci chorzy na COVID-19 nie tylko w wyznaczonych szpitalach



W Trójmieście do leczenia chorych na COVID-19 wyznaczono 7. Szpital Marynarki Wojennej - tam trafiają pacjenci, którzy oprócz zakażenia koronawirusem zmagają się też z chorobami współistniejącymi. Opiekę nad pacjentami chorymi na COVID-19 sprawuje również Pomorskie Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy. Inne trójmiejskie szpitale zostały również zobowiązane do przygotowania izolatoriów.

Spółka Copernicus, dla przykładu, przygotowała:

W Szpitalu im. Mikołaja Kopernika 9 miejsc dla dorosłych i 4 dla dzieci, w Szpitalu św. Wojciecha - 9 dla dorosłych i 2 dla dzieci. Wsparcie zapewnia też Oddział Zakaźny Szpitala Mikołaja Kopernika, z 27 łóżkami i 3 respiratorami.

W poniedziałek, 19 października, szpitale spółki Copernicus dysponowały 46 wolnymi respiratorami (na 85, które mają w swoich zasobach).

Wytycznym wojewody odnośnie do przygotowania izolatoriów poddało się również Uniwersyteckie Centrum Kliniczne - na Tombektomii jest 1 miejsce, zabezpieczenie dla pacjentek z kliniki położnictwa i ginekologii - maksymalnie 9 łóżek, neonatologia - maksymalnie 9 łóżek oraz 15 łóżek buforowych na 1 poziomie zabezpieczenia covidowego.

"Nie hospitalizujemy pacjentów w dobrym stanie"



Od początku pandemii miejsca dla chorych na COVID-19 ma też u siebie Uniwersyteckie Centrum Medycyny Morskiej i Tropikalnej.

- Obecnie jest u nas hospitalizowanych 28 chorych z potwierdzonym zakażeniem COVID-19; stan chorych jest rożny - tj. średni, średnio-ciężki i ciężki (nie hospitalizujemy pacjentów w dobrym stanie ogólnym i z zakażeniem COVID-19), ale mamy też chorych obciążonych innymi schorzeniami, np. 3 osoby po przeszczepieniu serca i jedną po transplantacji nerki z czynnym zakażeniem - mówi prof. Marcin Renke, dyrektor UCMMiT. - Wskazania do leczenia respiratorem są rozpatrywane na bieżącą przez zespół lekarski. Obecnie na respiratorze jest dwóch pacjentów.
Szpital powiniem mieć, zgodnie z decyzją wojewody, 4 miejsca respiratorowe dla chorych z zakażeniem COVID-19 - obecnie dysponuje dwoma miejscami. Trwa przystosowanie kolejnej sali (dla 2 pacjentów) zgodnie z wytycznymi prof R.Owczuka, który wizytował placówkę. Do 10 dni planowane jest zakończenie robót. Szpital ma też respiratory transportowe (2 szt., które otrzymał dzięki CARITAS Polska) oraz rezerwowe aparaty, stare, ale sprawne, regularnie przeglądane, które znajdują się w UCMMiT - łącznie 9 szt.

Czytaj też: Szpital polowy na Pomorzu. Jeśli powstanie, to w Amber Expo

Przerzucanie chorych między szpitalami



Pojawia się coraz więcej informacji na temat długiego czasu oczekiwania na karetki covidove. Zdaniem naszych informatorów nie tylko czas przyjazdu stanowi problem. Bardzo często zdarza się też, że pacjenci, choć nie są w najlepszym stanie, są ze szpitali odsyłani.

- Obecnie, według informacji od dyspozytora ratownictwa, nie ma dokąd zawozić pacjentów COVID+ wymagających hospitalizacji (np. duża duszność, sinica). Dochodzi do odwożenia pacjentów w ciężkim stanie z powrotem do domu - opowiada nasz informator (nazwisko znane redakcji). - Poza tym czas oczekiwania na karetkę COVID wynosi do kilkunastu godzin (pacjent pilny z dusznością), ale to mniej ważne, bo i tak nie ma gdzie go zawieźć.
Jeden z pracowników Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego zdradził, że takich "odesłań" z Klinicznego Oddziału Ratunkowego było w weekend co najmniej kilkanaście. Szpital nie zaprzecza, tłumacząc, że nie jest jednostką wyznaczoną do leczenia przypadków stricte covidowych.

- Tak, to prawda. Należy natomiast podkreślić, że nie jesteśmy szpitalem covidowym i mamy ograniczoną liczbę miejsc przeznaczonych dla pacjentów z dodatnim wynikiem testu na SARS-CoV-2 - mówi Jakub Kraszewski, dyrektor naczelny UCK.
Również dyrektor UCMMiT przyznaje, że odsyłanie pacjentów przywożonych karetkami się zdarza i ma związek z okresowymi brakami miejsc.

- Warto dodać, że przewozy pacjentów COVID dodatnich powinny być ustalane ze szpitalem - i zwykle są, ale nie zawsze - podkreśla prof. Renke. - Należy też pamiętać, że liczba miejsc to nie zawsze liczba osób hospitalizowanych lub inaczej "możliwości hospitalizacji", ponieważ czasami z powodu chorób współistniejących musimy niektórych pacjentów dodatkowo izolować (w tym momencie sala 2 osobowa zamienia się w jednoosobową, np. z powodu zakażeń bakteriami wieloopornymi, czy powodującymi zakażenia żolądkowe-jelitowe.

Koronawirus w Trójmieście: wszystkie informacje



Opiekę nad zakażonymi koronawirusem rodzącymi sprawuje Klinika Położnictwa Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego. Jeśli akcja porodowa będzie zaawansowana, poród mają obowiązek przyjąć też inne porodówki. Opiekę nad zakażonymi koronawirusem rodzącymi sprawuje Klinika Położnictwa Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego. Jeśli akcja porodowa będzie zaawansowana, poród mają obowiązek przyjąć też inne porodówki.

Porodówki wysokiego ryzyka



Przed ogromnym wyzwaniem zostali postawieni pracownicy Kliniki Położnictwa UCK, odkąd oddział ten został zobowiązany do przyjmowania zakażonych koronawirusem rodzących. Zdaniem personelu kliniki, nie wszystko przebiega tak, jak powinno.

- Sale 2 - osobowe zmieniono na 3 - osobowe. Na Patologii ciąży zrobiono bufor dla pacjentek oczekujących na wynik wymazu, czyli potencjalnie dodatnich. Na położnictwie izolacyjnym, który był buforem do tej pory, leżą sama pacjentki zakażone - opowiadał w niedzielę jeden z pracowników Kliniki Położnictwa. - Zdarzyło się, że na buforze leżało 5 pacjentek - 2 położnice, w rodzące i 90- letnia kobieta z rakiem trzonu szyjki macicy. Ostatnio mieliśmy tam też pacjentkę urologiczną i ginekologiczną ze skręcającą się torbielą. Są takie pacjentki, o których od początku wiemy, że są dodatnie. Są też pacjentki wymazywane na izbie, u których akcja porodowa trwa, więc jadą rodzić, zanim poznamy wynik testu, a po porodzie okazuje się, że były dodatnie. Wracają na bufor covidowy. A tam leżą pacjentki oczekujące na wynik testu przed przyjęciem na Patologię ciąży.
Szef Kliniki położnictwa UCK zapewnia jednak, że wszystko przebiega zgodnie z procedurami oraz zachowaniem wszelkich zasad bezpieczeństwa.

- Oddział buforowy został stworzony z myślą o pacjentkach z oddziałów zarówno ginekologii, jak i położnictwa, w związku z czym możliwa jest sytuacja, że będą się na nim znajdowały położnica i kobieta z problemami ginekologicznymi - komentuje prof. Krzysztof Preis, kierownik Kliniki Położnictwa UCK. - Pacjentki oczekujące na wynik na oddziale izolacyjnym nie mają kontaktu z tymi ze stwierdzonym wynikiem dodatnim SARS-CoV-2. Znajdują się w osobnych salach z zakazem ich opuszczania i są obsługiwane przez dedykowany do tych działań, specjalnie zabezpieczony personel. Zdarzają się takie sytuacje, że wynik rodzącej poznajemy już na sali porodowej. W tym wypadku również nie ma zagrożenia, ponieważ każda sala porodowa jest pojedyncza i ma swój odrębny węzeł sanitarny. Dzięki wprowadzonym rozwiązaniom możliwa jest płynna praca kliniki.
Obowiązek przyjęcia rodzących, w szczególnych sytuacjach, mają też inne porodówki.

- Zakażone rodzące są kierowane do UCK. Chyba że akcja porodowa jest już bardzo zaawansowana, wtedy rodząca zostaje u nas - mówi Katarzyna Brożek, rzecznik spółki Copernicus.
Podobnie sytuacja wygląda w Szpitalach Pomorskich:

- Pacjentki są przyjmowane na oddział po wymazach i uzyskaniu ujemnego wyniku - jeśli wynik jest pozytywny, są kierowane do UCK - informuje Małgorzata Pisarewicz, rzecznik spółki Szpitale Pomorskie. - Jeśli natomiast poród będzie już trwał, to nikt takiej pacjentki nie odeśle. Urodzi u nas.

UCMMiT sprzeciwia się wojewodzie



Nie wszystkie szpitale zgadzają się na rozszerzenie działalności. UCMMiT Gdynia, który miał docelowo zabezpieczać 52 łóżka, odwołał się od decyzji wojewody.

- Liczba miejsc dla pacjentów COVID-19 w UCMMiT to obecnie 31 (na oddziałach wewnętrznych - po przystosowaniu sal) i 2 na OIT (docelowo 4) - mówi prof. Marcin Renke, dyrektor UCMMiT. - Sugerowano nam stworzenie większej liczby łózek - 52, ale z uwagi na konieczność zapewnienia bezpieczeństwa personelowi i pacjentom, naszym zdaniem nie jest to obecnie możliwe (szpital był budowany w latach 80-tych, nie jako zakaźny, ilość węzłów sanitarnych jest zbyt mała, krzyżują się ciągi komunikacyjne, dyżurki personelu są na terenie oddziałów, podobnie kuchnie, pomieszczenia socjalne itd. Szpital złożył odwołanie od decyzji Wojewody. Poproszony o opinię dr Tomasz Kiliński, powiatowy inspektor sanitarny w Gdyni, wizytował szpital i podzielił nasze wątpliwości.
Przypominamy, że Uniwersyteckie Centrum Medycyny Morskiej i Tropikalnej nadal ma pod opieką pacjentów niezakażonych koronawirusem.

- Nikt nie zwolnił nas z tego obowiązku - podkreśla prof. Renke. - Do dyspozycji mamy 40 łóżek internistycznych, które są stale oblegane, głównie przez mieszkańców Gdyni i Sopotu, ale również innych miast, którzy z powodu schorzeń nabytych w tropiku, rodzimych infekcji pasożytniczych lub zakaźnych chętnie szukają pomocy w naszej placówce. Ponadto, swoją działalność prowadzi Klinika Medycyny Hiperbarycznej i Ratownictwa Morskiego, która jest krajowym ośrodkiem medycyny hiperbarycznej i leczy pacjentów zatrutych tlenkiem węgla oraz z ciężkimi infekcjami, w tym zgorzelą gazową, będąc zabezpieczeniem nie tylko dla mieszkańców województwa pomorskiego, ale też dla innych jednostek w kraju. Nadal też pełnimy dyżury TMAS (morskiej teleasysty), będąc wsparciem dla załóg statków w przypadku zdarzeń losowych (wypadków, zachorowań).

Braki kadrowe i zakażenia wśród personelu



O niewystarczających zasobach kadrowych mówiło się od dawna. Teraz sytuacja znacznie się pogorszyła, ponieważ kwarantannie bądź izolacji poddawani są co rusz kolejni pracownicy ochrony zdrowia.

- Od początku października na zwolnieniach lekarskich (związanych z kwarantanną lub zakażeniem) było 45 pracowników - informuje Jakub Kraszewski, dyrektor naczelny Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego. - Cześć z tych zwolnień już się zakończyła. Należy jednak podkreślić, że to pracownicy etatowi, co do pracowników kontraktowych taka statystyka nie jest prowadzona. Dwie osoby, których ogólny stan zdrowia na to pozwala, pracują zdalnie.
W Szpitalach Pomorskich, dla porównania, na kwarantannie z powodu możliwości zakażenia koronawirusem przebywa obecnie ok. 30 osób.

Sprawę pogarsza fakt, że szpitale pracują w systemie rotacyjnym - np. tydzień na tydzień. Oznacza to, że w danej chwili obsada jest zmniejszona co najmniej o połowę

Aby ratować sytuację, postanowiono poluzować normy zatrudnienia i skierować do pomocy studentów - wyłącznie II-VI roku GUMed, zarówno z kierunków lekarskich, jak i pielęgniarstwa czy położnictwa.

Do pomocy pomorskim zespołom testowym ruszą też Wojska Obrony Terytorialnej , które w razie potrzeby pomogą też w transportowaniu chorych.

Miejsca

Opinie (138) 1 zablokowana

  • 35 respiratorów na całe pomorze ? (10)

    Cóż to za krzepiąca informacja

    • 120 4

    • Brawo PiS. Mieli 8 miesięcy żeby się przygotować, ale mieli co innego na głowie (2)

      • 40 2

      • Mieli na głowie forsowanie ustawy zwalniającej z wszelkiej odpowiedzialności na hasło Covid

        • 34 2

      • Jak widać wewnętrzne walki przy korycie były dla nich ważniejsze

        • 15 2

    • Coś tu nie gra, później w artykule jest mowa o... (4)

      'W poniedziałek, 19 października, szpitale spółki Copernicus dysponowały 46 wolnymi respiratorami (na 85, które mają w swoich zasobach).'
      No to niby całe pomorskie 35 szt z czego 29 zajętych czy jak.
      ktoś tu kręci w zeznaniach aby wyglądało bardziej drastycznie

      • 11 0

      • A ratownik medyczny mowi ze ludzi w ciezkim stanie odsyłają do domu z braku miejsc w szpitalach

        • 4 0

      • Ale nie mogą wszystkich respiratorów mieć dla covid-owców...

        • 4 0

      • Pozostałe są pewnie na papierze

        • 2 0

      • Generalnie artykuł niewiele wnoszący

        Policzyli respiratory na papierze i się cieszą. Tak jak ktoś już wspomniał - różnica wynika pewnie z przeznaczenia owych respiratorów. Dedykowanych dla pacjentów z COVID-19 jest mniej. Z drugiej strony to trochę niezrozumiały plan - co będzie jak będzie więcej zakażonych wymagających respiratoroterapii niż tych przeznaczonych dla nich respiratorów? Będą umierać czy podłączą ich jednak do innych wolnych? No i najważniejsza kwestia - respiratory to tylko jeden z elementów, co z pozostałymi czyli głównie z personelem? Czy mamy taką ilość anestezjologów i pielęgniarek anestezjologicznych aby zapewnić bezpieczną terapię? A co na wypadek jak personel choćby częściowo też zachoruje, jakieś rezerwy?

        • 0 0

    • Nareszcie

      Coś robią w szpitalach

      • 0 8

    • Plus 1200 w magazynach.....

      • 3 1

  • Mnie tak zasyanawia (8)

    Jak można negować covid. Jak można myśleć że to po to aby nas kontrolować. Trzeba by zbadać tych którzy tak twierdzą. Pod względem psychicznym i poziomem IQ.

    • 126 47

    • Lol a czytales kiedys jakies artykuly lub słuchałeś cenionych lekarzy? Nie twojego przypisujacego na wszystko antybiotyki XD
      ŻAL, naprawde robi mi sie smutno. Jestem po epidemiologii i lykasz wszystko jak pelikan

      • 11 42

    • jeszcze miesiąc temu nie znałem nikogo z C-19, a teraz znam już 3 osoby. Wolałbym, żeby to był już

      maj 2021 kiedy wróci ciepło i słońce, a nie początek jesieni i zimy (czyli jeszcze 6 miesięcy z dużą ilością zgonów)

      • 30 7

    • No ja akurat mam 140 IQ, i nie neguje istnienia wirusa (2)

      Ale neguje sensowność działania rządu: ograniczenia przemieszczania, kwarantanny, maseczki, zakazy prowadzenia działalności przez wiele branży. Nie potrzebuje rzadu do tego aby mówił jak się mam ubierać i kiedy chodzić do sklepu i na co się szczepić. No a to jest po to, żeby nas kontrolować. Tutaj trzeba akurat zbadać, tych którzy twierdzą, że pandemia nie jest po to, żeby nas kontrolować. Pomyśl, dlaczego do 'walki z koronawirusem' rzcua się policje, WOTy czy straż miejską? Przeceiż to zajęie dla lekarzy, dietetyków ewentualnie psychologów...

      • 22 16

      • Dlatego jest potrzebna kontrola (1)

        Bo ludzie to bydło nad którym trzeba panować żeby nie robiło głupot tak jak teraz właśnie robi. A skoro tego nie rozumiesz to może wcale nie masz IQ 140

        • 11 8

        • Korea

          To jedz do Korei tam będziesz kontrolowany

          • 0 0

    • Chyba nikt nie neguje istnienia wirusa poza jakimiś wyjątkowymi odmieńcami. (1)

      Natomiast sposób walki z nim wzbudza spore wątpliwości. Jaki jest na przykład sens noszenia maseczek na dworze? Dlaczego zamknięto branżę fitness której działanie wzmacnia naszą odporność? Dlaczego wirus jest niebezpieczny tylko w państwowej służbie zdrowia a nie w prywatnej? Takich pytań można zadać bardzo wiele.

      • 13 6

      • Np. taki, że ludzie uwielbiają chrząkać, spluwać i smarkać w palce w powietrze. Normalnie jest to obrzydliwe i niehigieniczne. Teraz - potencjalnie śmiertelne. Idzie jeden z drugim, zakaszle na osobę chorą na raka i... zgon.

        • 6 6

    • kwestia czasu

      Zobaczymy jak ci tyłek zaczipują szczepioneczką to wtedy powiążesz fakty jesli jestes inteligentna ale wtedy będzie juz za póżno.

      • 0 0

  • Sposób w jaki przedstawiono tu sytuację (3)

    jest mało przejrzysty, wnioskuję, że ma być odbiciem bieżącej sytuacji w szpitalach, ale mógłby też postawić sprawę jaśniej.
    Ciężko wyczuć ile w końcu tych respiratorów jest/było: Szpitale dysponują też 35 respiratorami, 29 zajętych ...
    19 października, szpitale spółki Copernicus dysponowały 46 wolnymi respiratorami (na 85, które mają w swoich zasobach).
    Dla pacjentów przygotowanych jest 979 łóżek, z czego 484 jest aktualnie zajętych. ... a jednak pacjenci są odsyłani do domu - WTF?

    • 100 0

    • Przecież sam UCK i Zaspa

      to pewnie około 2 tys. miejsc a to tylko dwa szpitale w Pomorskim.
      I zapytam n-ty raz - jaki procent pacjentów to chorzy na covid a jaki to pacjenci wymagający np. wycięcia wyrostka a jedynie z pozytywnym wynikiem testu? Jaki procent tych chorych ma zdiagnozowane zmiany w płucach?
      I jeszcze raz będę pytał: jak wygląda obłożenie szpitali ogółem w procentach i jak to się ma do obłożenia w zeszłym roku?
      Zamknijcie w końcu usta epidemio-sceptykom i podajcie po prostu te dane.

      • 14 0

    • 484 lużek zajętych,a Hospitalizacja na dziś 348

      • 0 0

    • Może to tez być kwestią braku personelu?

      • 0 0

  • Podziekowanie (2)

    Super artykuł, w końcu jakieś konkretne informacje na temat sytuacji w województwie. Nie ma dramatu jeszcze, ale nie wygląda to najlepiej. Byłby wskazane aby służby odpowiedzialne regularnie patrolowały ulice i karały mandatami za brak lub niewłaściwe noszenie maseczek.
    A myślałem, że szpital UCK jest całkowicie wolny od covid.

    • 18 41

    • super ... nie ma dramatu

      - Obecnie, według informacji od dyspozytora ratownictwa, nie ma dokąd zawozić pacjentów COVID+ wymagających hospitalizacji (np. duża duszność, sinica). Dochodzi do odwożenia pacjentów w ciężkim stanie z powrotem do domu

      • 15 1

    • A po co nosić maseczki na świeżym powietrzu?

      • 5 4

  • No to mamy problem. (3)

    Za mało wszystkiego.!

    • 45 3

    • do tego rozproszenie i brak przepływu informacji

      bałagan mówiąc prościej

      • 8 1

    • Najważniejsze że bony dla górników zostały zrealizowane w całej polsce.

      • 9 1

    • problem zaczął się po 89r - systematyczne rozkradanie i niszczone nasze wspólne mienie i wieczne pokazywanie palcem na winowajców

      • 4 4

  • (2)

    zamknac wszystko nie tylko cmantarze czy szpitale
    jesli lockdwon ma byc realny to wszyscy musza ponosic konsekwencje wspolnie

    • 13 30

    • i tak będzie.

      • 2 3

    • Ty tez zamknij ale buzie bo glupoty pitolisz

      • 3 1

  • Sytuacja wygląda tak, że policzone zostały wszystkie dostępne respiratory. (5)

    Przykład z pewnego szpitala. Te faktycznie nadające się do respiratoroterapii - 10szt OIOM, pozostałe, które nie nadają się do leczenia Covid: 7szt aparatów do znieczuleń, 12szt Parapack (prosty respirator transportowy), 2 stare respiratory OIOM, które nie były używane od lat i jeden respirator domowy, który podaje tylko powietrze bez możliwości zwiększenia stężenia tlenu.
    Łącznie 32 respiratory, nadające się do leczenia Covid 10-12. Personelu do obstawiania na 10-11 stanowisk respiratorowych.
    Rząd poda do wiadomości, ze ma 32 respiratory, a lekarze wiedzą, że mamy już obłożenie 11 pacjentów wentylowanych. Faktycznie jest źle.

    • 67 1

    • Jestes ze Służby (2)

      Zdrowia? To dzięki za wasz trud! Trzymajcie się!!!!!!

      • 16 1

      • Dziękuję nie tylko w swoim imieniu! (1)

        Dopóki będziemy w stanie pracować to zrobimy tyle, ile się uda.

        • 7 0

        • Dziękuję

          • 2 0

    • co to (1)

      respirator OIOM? jaka to firma?

      • 0 3

      • Respirator z Oddziału Intensywnej Opieki Medycznej.

        • 2 0

  • SP na Chełmie miała być szpitalem wojennym (2)

    za "komuny". Za solidaruchów ta szkoła to upadek, szkołę na Siedlcach zmieniają w urząd, chorych będą kładli na boisku

    • 17 5

    • (1)

      Bredzisz, zmierz temperature

      • 4 4

      • Nie bredzi, takie było założenie, że w razie potrzeby budynki szkolne miały być używane jako szpitale.

        • 2 0

  • (2)

    Jeśli kiedys umrze ktos na covid to wtedy napiszcie artykul. A nie rozsiewacie #politykastrachu

    • 15 61

    • Napisali

      Minionej doby na Pomorzu zmarło 7 osób - 1 osoba bez chorób współistniejących: 87-letni mężczyzna z p. kartuskiego; 6 osób z chorobami współistniejącymi: 82-letnia kobieta, 88-letni mężczyzna, 89-letni mężczyzna z p. kartuskiego; 36-letnia kobieta, 97-letnia kobieta z p. puckiego i 32-letnia kobieta z Gdyni.

      Oczywiście, możesz powiedzieć, że przecież i tak by umarli. Kiedyś napewno. Szczególnie 36-letnia kobieta z Kartuz i 32-letnia kobieta z Gdyni. Oczywiście, możesz powiedzieć, że miały choroby współistniejące. O tym, że najczęściej tymi chorobami przy zgonie na Covid jest otyłość (którą ma jakieś 30% Polaków) albo nadciśnienie (połowa Polaków) pewnie nie wiesz, albo to wypierasz. Może nie masz nadciśnienia i jesteś szczupły, bardzo możliwe. Ale nie zdziw się, jak Tobie też znajdą chorobę współistniejącą (astmę, cholesterol...) do nekrologu - ku uciesze Twoich intelektualnych następców.

      • 31 3

    • choruje się bez względu na wiek i mozesz ty zachorować nawet bezobjawowo ale jak będą wyglądały

      twoje płuca za parę lat (SITA) noś machę tam gdzie trzeba i myj łapy.

      • 4 2

  • Na terenach stoczniowych stoją puste duże magazyny, z dekatlonu materace i heja mamy szpital (7)

    • 14 17

    • anesteziologów też z decathlonu? (1)

      • 18 0

      • Ze stoczni, z młotem w rękach

        • 10 0

    • A w kroplówce piwko rzemieślnicze i dla ukojenia dj.

      • 9 2

    • ja (1)

      chciałbyś leżeć w magazynie na materacu -bo ja nie
      jeżeli to dowcip -to głupi

      • 7 3

      • i magazynier cie obsłuży ,co

        • 1 1

    • no ciekaw ile by tam było stopni ciepła

      • 1 0

    • w ikei maja łóżka i jest ciepło, a za anastazjologa może robić dowolny aparatczyk pisowski, przeciez oni znają się na wszystkim i nie maja problemów obejmować dowolne stanowiska w dowolnych branżach

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane