- 1 Arka o kibicach na derbach. Marcjanik na dłużej (85 opinii)
- 2 Lechia nie może stracić tego piłkarza (40 opinii)
- 3 ZZ potrzebne żużlowcom już w 2. kolejce? (27 opinii)
- 4 Siatkarze Trefla dalej od 5. miejsca (16 opinii)
- 5 Co to za liga? Ponad połowa drużyn spadnie (2 opinie)
- 6 Dzieję się dużo. Liga koszykarzy na finiszu. (2 opinie)
"Cegła" o finale żużlowych ME.
27 sierpnia 2001 (artykuł sprzed 22 lat)
Z występu w finale mistrzostw Europy jestem zadowolony. Zająłem trzecie miejsce w Europie i trzeba się z tego cieszyć. Zawody, jak każdy finał, były bardzo trudne. Zawodnicy, którzy w naszej lidze spisują się słabo, na ten turniej nastawili się bardzo poważnie. Stawka była wyrównana i każdy mógł wygrać z każdym. Przegrałem z trzema rywalami, pozostałych pokonałem. Miałem drobne problemy sprzętowe, ale nie chciałbym zrzucać odpowiedzialności za wynik na sprzęt. Tor w Belgii był specyficzny. Była na nim jedna dobra ścieżka i ten, kto pierwszy na nią wjechał, wygrywał. O wszystkim rozstrzygnął ostatni bieg. Gdybym go wygrał, doszłoby do dodatkowego wyścigu. Brhel startował z korzystniejszego, czwartego pola, ja z pierwszego i to jemu przypadło zwycięstwo. Próbowałem atakować na dystansie, ale trudno było wyprzedzać poza wspomnianą wcześniej ścieżką. Trzecie miejsce jest dobrym wynikiem, chociaż apetyty były większe.
W lidze angielskiej rozleciało mi się kilka silników, co miało wpływ na ostatnie wyniki. Jestem w trakcie odnawiania parku maszynowego i myślę, że wkrótce wszystko wróci do normy.
W piątek przyjeżdżam do Polski i będę do dyspozycji trenera przed spotkaniem z RKM Rybnik. Jestem optymistą i uważam, że mamy spore szanse na wygranie tego meczu, co wydatnie przybliżyłoby nas do awansu do ekstraligi.
Za niespełna dwa tygodnie czeka mnie kolejna ważna impreza - start w Grand Prix w Bydgoszczy. Traktuję tę imprezę bardzo poważnie. Postaram się jak najlepiej przygotować do tego występu i nie zawieść kibiców oraz działaczy, którzy na mnie postawili.
Krzysztof Cegielski
-----
Dzisiaj - tylko dla naszych subskrybentów - wywiad z bramkarzem Feyenoordu Rotterdam - Jerzym Dudkiem. Jeżeli chcesz otrzymywać nasz dziennik "Sport w Trójmieście" wyślij nam swój adres email. Zgłoszenia: sport@trojmiasto.pl
W lidze angielskiej rozleciało mi się kilka silników, co miało wpływ na ostatnie wyniki. Jestem w trakcie odnawiania parku maszynowego i myślę, że wkrótce wszystko wróci do normy.
W piątek przyjeżdżam do Polski i będę do dyspozycji trenera przed spotkaniem z RKM Rybnik. Jestem optymistą i uważam, że mamy spore szanse na wygranie tego meczu, co wydatnie przybliżyłoby nas do awansu do ekstraligi.
Za niespełna dwa tygodnie czeka mnie kolejna ważna impreza - start w Grand Prix w Bydgoszczy. Traktuję tę imprezę bardzo poważnie. Postaram się jak najlepiej przygotować do tego występu i nie zawieść kibiców oraz działaczy, którzy na mnie postawili.
Krzysztof Cegielski
-----
Dzisiaj - tylko dla naszych subskrybentów - wywiad z bramkarzem Feyenoordu Rotterdam - Jerzym Dudkiem. Jeżeli chcesz otrzymywać nasz dziennik "Sport w Trójmieście" wyślij nam swój adres email. Zgłoszenia: sport@trojmiasto.pl
Opinie (1)
-
2001-09-11 22:26
Cegła to najlepszy polski zawodnik
Bo Gollob nie doruwnuje mu klasą sportową ani poza sportową. Po prostu Gollob to cieć bo wjeżdża w taśmę i obwinia sędziego, to trzeba być kompletnym pajacem żeby gadać takie pierdoły w telewizji. T.G to "wariat"
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.