- 1 Żużlowcy bez toru. Lider: Przesunąć ligę (40 opinii)
- 2 Hokeiści potrzebują 6 mln na grę w THL (13 opinii)
- 3 Lechia o pieniądze do ministra na akademię (37 opinii)
- 4 Arka przedłużyła kontrakt z piłkarzem (19 opinii)
- 5 Hala AWFiS zamknięta. Szukają nowej (76 opinii)
- 6 Tydzień prawdy dla koszykarzy Arki (3 opinie)
VBW Arka Gdynia - Ślęza Wrocław 80:77. Koszykarki wróciły na ligowe podium
16 marca 2024
(28 opinii)Gdyńskie koszykarki najgorzej od 20 lat!
VBW Arka Gdynia
Dwie dekady - po przenosinach Spójni z Gdańska do Gdyni - jedenaście tytułów mistrza Polski, to niestety już przeszłość. W niedzielny wieczór ostatni mecz Centrum Wzgórza w sezonie 2012/2013 oglądało zaledwie około 250 widzów, gdy kiedyś do hali GOSiR-u trzeba było przychodzić z kilkudziesięciominutowym wyprzedzeniem. Gdynianki po najgorszym od lat sezonie zajęły w lidze dopiero siódme miejsce. Wszystko po tym, jak po raz trzeci w ćwierćfinale przegrały z Artego Bydgoszcz, tym u siebie razem 50:77 (12:23, 13:23, 14:15, 11:16).
CENTRUM WZGÓRZE: Rhea 11 (2x3), Ziętara 10 (2x3), Dixon 7 (1x3), Małaszewska 5, Kassing 4 - Marciniak 7, Bandyk 6, Jakubiuk 0, Drop 0.
ARTEGO: Mowlik 13 (3x3), Szott-Hejmej 12, McBride 10 (7 zb., 8 as.), Morris 7, Jeziorna 6 - Tomiałowicz 18 (2x3), Gala 11, Szybała 0, Kuras 0.
Kibice oceniają
Pierwsze akcje z obydwu stron zakończyły się wzajemnymi stratami, dopiero jako pierwsza do kosza trafiła Julie McBride otwierając wynik i zdobywając pierwsze punkty dla bydgoszczanek. Gospodynie natomiast, już pod samym koszem rywalek, grały bardzo niedokładnie.
W 3. minucie gry Artego prowadziło 7:0, punkty zdobyła Justyna Jeziorna, a gdynianki w jednej akcji pozwoliły rywalkom na aż 4 zbiórki w ataku. W odpowiedzi wprawdzie Leah Kassing trafiła zza łuku, ale natychmiast takim samym rzutem odpowiedziała Elżbieta Mowlik i zespół gości prowadził już 10:3.
Po dwóch minutach było 14:6 dla gości. Szkoleniowiec Centrum Wzgórza wziął czas, ale po powrocie na parkiet Artego zdobyło kolejne punkty. Gdynianki grały z fatalną skutecznością pod koszem rywali. Nic więc dziwnego, że na 2 minuty przed końcem pierwszej kwarty zespół gości prowadził 19:6. Ostatecznie po 10 minutach gry było 23:12 dla bydgoszczanek.
Druga kwartę zespół Artego otworzył wynikiem 6:0. Pierwsze punkty dla gdynianek zdobyła z rzutów wolnych Kassing w 13. minucie meczu. Okazało się jednak, że tylko na chwilę powstrzymało to ofensywę gości. Podopieczne Tomasza Herkta z łatwością przedostawały się pod kosz gdyński i wypracowywały sobie dogodne sytuacje. W 14. minucie było już 38:14 dla gości.
Coraz większa przewaga gości powodowała coraz większą nerwowość w szeregach zespołu z Gdyni. Gospodynie, chcąc jak najszybciej odrobić dystans, decydowały się na ryzykowne podania czy rzuty, po których piłka najczęściej wpadała w ręce rywalek. Przynosiło to więc dokładnie odwrotny skutek. W 18. minucie Artego prowadziło 44:22.
Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem bydgoszczanek 46:25. Najwięcej punktów dla ekipy przyjezdnej zdobyły: Mowlik 13 i Agnieszka Szott-Hejmej 10. W ekipie Wadima Czeczuro najskuteczniejsze były Thalisa Rhea i Kinga Bandyk, które zdobyły po 6 "oczek".
Początek drugiej połowy nie przyniósł zmiany obrazu gry. W 24. minucie Artego prowadziło 52:27. Gdynianki jednak wreszcie przekonały się, że można z rywalkami zagrać skuteczniej. W kolejnych akcjach przyspieszyły i dzięki temu Magdalena Ziętara oraz Dixon znalazły się na czystych pozycjach za łukiem. Tym razem nie pomyliły się i w 25. minucie było 52:33 dla Artego. Trener Herkt wziął czas, ale po powrocie do gry bydgoszczanki już w pierwszej akcji popełniły błąd 24 sekund.
Niestety w kolejnych akcjach gospodynie nie podtrzymały już takiej skuteczności. Jedynym pozytywem było to, że udało im się powstrzymać bydgoski zespół od powiększenia prowadzenia. Rywalki cały czas wygrywały różnicą ok. 20 punktów, a po 30 minutach meczu było 61:39 dla gości.
W ostatniej odsłonie obydwaj trenerzy postanowili na zagranie szerszym składem. W zespole gdyńskim pojawiły się na parkiecie w szerszym wymiarze czasowym m.in. Julia Drop i Anna Jakubiuk. Artego natomiast wygrało pewnie 77:50, pieczętując swój awans do półfinałów play-off.
Typowanie wyników
Jak typowano
11% | 47 typowań | CENTRUM WZGÓRZE Gdynia | |
1% | 5 typowań | REMIS | |
88% | 382 typowania | Artego Bydgoszcz |
Playoff
Ćwierćfinały
CCC Polkowice | 3 |
Widzew Łódź | 0 |
Energa Toruń | 3 |
Matizol Lider Pruszków | 0 |
Artego Bydgoszcz | 3 |
CENTRUM WZGÓRZE GDYNIA | 0 |
Wisła Can-Pack Kraków | 3 |
KSSSE AZS PWSZ Gorzów | 0 |
Półfinały
CCC Polkowice | |
Energa Toruń |
Artego Bydgoszcz | |
Wisła Can-Pack Kraków |
Finał
Kluby sportowe
Opinie (29)
-
2013-03-18 08:34
Jaki kapitan...
taka drużyna! Trzeba być mentalnym kurduplem, bez honoru i ambicji, żeby na ostatni mecz, jako kapitan nie wyjść na boisko! Kontuzja?? Co to za kontuzja kostki, skoro można prowadzić samochód?? Litości! Dobrze, że ten sezon się już skończył, bo to co musieliśmy oglądać można podsumować jednym słowem: żenada! Zero ambicji, zero woli walki, zero pokory, zero chęci do gry! Ale mniemanie o sobie jakże wysokie!
- 12 4
-
2013-03-18 08:48
Komu jest potrzebne muzeum przesiedleńców za 45mln
lepiej było dać na sport czy fatalne drogi,a bezdomnych najwięcej w kraju.
- 4 2
-
2013-03-18 09:01
tak to już bywa kiedy zamiast szkolić kupuje się. Źródełko wyschło i koniec.
Wielka szkoda, że trójmiejska koszykówka kończy się. Nie wiem czemu w Gdyni zamiast łyżeczką "działacze" od razu chochlą napychają się. Podobnie jest z drużyną męską. Migracja z Sopotu nie była potrzebna, był klub Kager i na nim można było spokojnie coś porządnego zbudować.
- 6 2
-
2013-03-18 09:18
Kto to pisał
po przeczytaniu samego początku odpuściłem sobie czytanie reszty
- 0 1
-
2013-03-18 10:51
Sport&Show&Biznes
Nie ma w REGIONIE/ 3M / METROPOLII wspólnej POLITYKI SPORTOWEJ.Jest jedna WIDOWNIA /ca 1 mln/,skłonność poszczególnych SAMORZĄDÓW do promocji przez SPORT,
trochę indywidualnych SPONSORÓW,szereg dyscyplin z tradycjami ale niestety ze słabym menedzmentem.I nad tym tematem nikt kompleksowo nie panuje.Stąd rozproszenie środków i takie incydenty jak kolizja terminów czy podgrabianie sobie zaszczytów /transfer TREFLa do Gdyni/.A w REGIONIE przy przemyślanym działaniu byłyby IGRZYSKA ,że hej.- 7 1
-
2013-03-18 12:24
250 widzów. na meczu ekstraklasy !!!
nie warto wydawać pieniędzy. lepiej niech przejdą na status amatorski. tak oto kończy spójnia gdańsk.
- 1 6
-
2013-03-18 12:39
Wiadomość z ostatniej chwili - prezes Krawczyk nie poddaje się do dymisji (1)
On chciał dobrze, zatrudnił na początek sezonu świetnego fachowca (nawet PZKOSZ go docenił dając mu posadę dyrektora sportowego), nie skąpił na kontraktach, załatwił świetne w hiszpańskich (wiadomo mistrzowie Europy) barwach stroje, odpuścił Euroligę by tylko skupiły się na lidze. To one zawaliły wszystko.
- 2 4
-
2013-03-19 12:44
czyli wszystko stracone ...
- 2 0
-
2013-03-18 12:45
odwalcie się od Prezesa (2)
to nie jego wina, że ma zawodniczki bez ambicji i honoru! Za statystyk tego nie widać :P
- 3 4
-
2013-03-18 14:46
(1)
a kto sprowadził te miernoty z Ameryki,Małaszewską i Noculaka św.Mikołaj ,trzeba było grać młodymi .
- 5 0
-
2013-03-18 14:53
Schwarc
- 4 0
-
2013-03-18 13:32
odwalcie się od zawodniczek a Prezes honor ma?
żądacie od zawodniczek by grały na miarę gwiazd takich jak Alana Beard czy Paulina Pawlak. A ich umiejętności a co za tym idzie wynagrodzenia są mniejsze.
Obecne podejrzewam zarabiają 20 % tego co Alana czy Paulina. Ciekawe czy
Prezes też ma taką obniżkę swej pensji?- 3 4
-
2013-03-18 13:57
kto czego żąda ??
czytaj może ze zrozumieniem co?Kto wymaga od zawodniczek grania na miarę gwiazd?? Nawiasem mówiąc, Paulina Pawlak gwiazdą? Dobre sobie! W Gdyni przez te 20 lat grały WIELKIE gwiazdy światowej koszykówki z Ptychem na czele! Paulina może im co najwyżej buty wiązać!
My, kibice tego klubu żądamy, aby każda z zawodniczek tu grających grała z pasją, zaangażowaniem, poświęceniem. Miała charakter i wolę walki! Pokazywała, że jej zależy, bo takie właśnie były GWIAZDY, które tu grały. Ale do tego trzeba mieć klasę, styl, ambicje, honor i żelazny charakter! A nie być mięczakiem, który jak tylko go coś boli, to siada na ławkę i płacze, że taki biedniutki! Bo nie płacą, bo pogoda nie ta, bo trener też nie ten, bo to, bo siamto!- 5 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.