• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Challenger Warta Cup trwa.

14 sierpnia 2001 (artykuł sprzed 22 lat) 
110 minut potrzebował Michał Gawłowski, by pokonać w pierwszej rundzie tenisowego challengera Warta Cup (50 tysięcy dolarów) Alexandra Hartmana. "Gaweł" wygrał na korcie centralnym Sopockiego Klubu Tenisowego 7:6 (3), 6:2 i w drugiej rundzie trafia na zwycięzcę pojedynku Nicolas Coutelot (nr 2) - Krystian Pfeiffer.

Niesamowite emocje przeżyli kibice obserwujący pojedynek grającego z dziką kartą sopocianina z 20-letniem Szwedem. Gdy po sześciu gemach nasz zawodnik pewnie prowadził 5:1, wydawało się, że aktualnie 11. zawodnik na liście PZT niewiele się zmęczy w drodze do drugiej rundy. Jednak "Gaweł" zwyczajnie stanął. Po jego forhandach piłka wielokrotnie lądowała na minimalnych autach, serwis 26-letniego tenisisty z Sopotu również nie funkcjonował jak należy. Gdy Szwed ze Sztokholmu wyszedł na prowadzenie 6:5, wydawało się, że partia w bardzo łatwy sposób została przegrana. Na szczęście Gawłowski odpowiedział znakomitymi uderzeniami serwisowymi. W tie-breaku wyrównana walka trwała do stanu 4-3. Dwa wygrywające serwisy Polaka zrobiły swoje.

W drugiej partii gra toczyła się pod pełną kontrolą Gawłowskiego. Szybko objęte prowadzenie 3:0, a potem 4:1 nie wywołało już na szczęście powtórnego kataklizmu w grze wielokrotnego mistrza Polski. - Mam za sobą kilka turniejów, ale nie wiedzieć czemu, grałem bardzo spięty. Czułem się na korcie dziwnie nie swój. O wiele lepiej grało mi się przy serwisie rywala. Jak można wygrywając 5:1 stracić kolejno pięć gemów? Okazuje się, że jednak można - mówi Gawłowski.

W drugiej rundzie zwycięzca Hartmana trafi na triumfatora pojedynku Nicolas Coutelot (nr 2) - Krystian Pfeiffer (WC). Przypomnijmy, że w ubiegłym roku Michał w pierwszej rundzie uległ po bardzo dobrym pojedynku Hiszpanowi Mariano Puentesowi, grającemu również z "dwójką". - Wiele mówi się o tym, że Krystian jest w formie. Stawia się jednak na wygraną Francuza. To numer 2 zawodów, więc wniosek z tego, że mam szczęście do "dwójek" w tym turnieju. Czas przełamać ten układ - twierdzi "Gaweł"...

więcej we wtorkowym Głosie Wybrzeża

Krystian Gojtowski



Głos Wybrzeża

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane