• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co łączy legendę brazylijskiej siatkówki Gibę z Trójmiastem?

Marcin Dajos
8 sierpnia 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Giba ma wiele wspomnień związanych w Trójmiastem. Giba ma wiele wspomnień związanych w Trójmiastem.

Giba - kiedyś siatkarz, który przyprawiał o palpitacje serca kibiców reprezentacji Polski, jeden z najlepszych w historii tego sportu, w Brazylii legenda. Teraz jest ambasadorem siatkówki, związanym z Polską, z sentymentem wracający do Trójmiasta.



W tym roku Gilberto de Godoy Filho czyli Giba skończy 42 lata. Od czterech lat nie jest aktywnym siatkarzem, a do 2012 roku grał w reprezentacji Brazylii. W ojczystych barwach wielokrotnie stawał się "katem" kadry Polski, która w tamtych czasach miała ogromne problemy, aby pokonać Canarinhos. Teraz były przyjmujący dalej jest mocno związany z Polską - po części także z siatkówką. Ostatnio pojawił się podczas spotkania siatkarzy Trefla Gdańsk z kibicami.

ZOBACZ JAK GIBA I TREFL PROMOWALI SIATKÓWKĘ W SOPOCIE

- Przybyłem do Trójmiasta, aby promować siatkówkę i pomóc to samo robić Treflowi Gdańsk. Staram się także mówić o zdrowym trybie życia. Razem z innymi siatkarzami robiliśmy to w Trójmieście także w 2016 roku, kiedy graliśmy w Gdynia Arenie w Meczu Gwiazd - mówi Giba.
- Wspieram także Anastasiego. Był on moim trenerem przez dwa lata. Do dzisiaj jesteśmy przyjaciółmi. Do tego mam bardzo dobre wspomnienia związane z Trójmiastem. Pamiętam, jak razem z reprezentacją Brazylii i Polski otwieraliśmy Ergo Arenę w 2011 roku. Wciąż mam w sobie wiele emocji związanych z tamtym wydarzeniem. I nie chodzi o mecz, bo go za bardzo nie pamiętam. Po nim jedna z dziewcząt poprosiła mnie o koszulkę. Pamiętam jej reakcję do dzisiaj. W takich momentach nie jest ważne, czy wygrywasz czy przegrywasz, ponieważ i tak zostaje w twojej głowie coś takiego - dodaje.
Giba trafił na trójmiejską plażę w momencie, gdy temperatura wynosiła ponad 30 stopni Celsjusza. Mógł więc poczuć się jak na Copacabanie.

- Jest trochę inaczej niż na Copacabanie. Kiedy tutaj przyjechałem powiedziałem: o rany, świetne warunki do tego, aby organizować imprezy na plaży, powinniście robić to bardzo często. W Brazylii mamy niemal trzykrotnie więcej kilometrów plaż, dlatego cała infrastruktura jest lepiej rozwinięta. Ale w Sopocie bardzo mi się podoba. Mogłem odpocząć po trudnej podróży, ponieważ dotarłem tu prosto z Agadiru - mówi Giba.
Brazylijczyk tego lata mocno związał się z Polską. Zamieszkał w Łodzi, gdzie m.in. brał udział w organizacji meczu All-Star Volley.

- Mieszkam w Łodzi od 11 czerwca. Mamy tam siedzibę fundacji Bio-Gen, której jestem ambasadorem. Promujemy produkcję zdrowej żywności przy maksymalnym ograniczeniu środków chemicznych. Łódź to doskonały punkt wypadowy do podróży po całej Polsce, aby m.in. spotykać się podczas specjalnych warsztatów z dzieciakami - wyjaśnia Giba.
PRZYPOMNIJ SOBIE MECZ GWIAZD SIATKARZY Z 2016 ROKU, W KTÓRYM W GDYNIA ARENIE GRAŁ M.IN. GIBA

Giba wybiera się także w roli ambasadora siatkówki na mistrzostwa świata, które we wrześniu odbędą się w Bułgarii i we Włoszech. Czy ma swojego faworyta tej imprezy?

- Kiedy oglądałem turniej finałowy Ligi Narodów we Francji byłem zaskoczony postawą młodej drużyny z Rosji. Do tego Francja, Brazylia, USA, Serbia czy Polska - ta szóstka powinna rozstrzygnąć między sobą mistrzostwo. One zazwyczaj są w czołówce i teraz nie powinno być inaczej - uważa Brazylijczyk.
- Widziałem Polskę w Lille i wiem, że jest to nowy skład, z nowym trenerem, który potrzebuje wielu treningów, aby się zgrać. Takie sytuacje są jednak normalne w siatkówce, kiedy zmienia się szkoleniowca. To samo mieliśmy w Brazylii. Wymieniliśmy trenera, wprowadziliśmy nową generację zawodników, wykazaliśmy się cierpliwością, pracowaliśmy krok po kroku, nie wywieraliśmy za dużej presji, ponieważ nowi siatkarze musieli się z nią oswoić i wszystko poszło w dobrą stronę - dodaje.

Tak wyglądał Mecz Gwiazd siatkarzy w Gdynia Arenie w 2016 roku.

Opinie (5)

  • Mega Gosć

    Wypada też wspomnieć, że znalazł czas na odwiedziny Dddziału Hematologii i Onkologii Dziecięcej UCK

    • 25 0

  • Cekol laczy

    • 0 1

  • O rany, 15 lat temu straszliwie się w nim kochałam :)

    Gdy zobaczyłam go na meczu Polska-Brazylia w katowickim spodku, myślałam że umrę :P Ach, piękne czasy ;)

    • 0 2

  • Gdański budyń, nie zaprosił Polskich rzołnierzy na Westerpaltte? Kim on jest?!! (1)

    • 4 5

    • ujawnij się ćwoku

      poczytaj, jeżeli potrafisz
      obiektywne informacje w prasie, necie
      nabierz dystansu...
      chyba że jesteś zawszonym hejterem
      to już masz przechlapane

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane