756 głosów oddaliście w siódmym jesiennym notowaniu Jedenastki Kolejki. Aż 56 procent z nich padło na Antonio Colaka i to chorwacki napastnik Lechii otrzymał honorowy tytuł najlepszego piłkarza weekendu w Trójmieście. W kolejnym rankingu ponownie biało-zieloni kandydują do zwycięstwa, gdyż wygrywali zarówno w ekstraklasie jak i III lidze. Jednak na tym niższym szczeblu rozgrywek wyróżniliśmy także piłkarzy Arki II Gdynia, którzy prezentują się zdecydowanie lepiej niż zawodzący ich starsi koledzy w I-lidze. Jest też rodzynek z Bałtyku, choć dla biało-niebieskich była to akurat niedziela niewykorzystanej szansy. Wspierajcie poniższych kandydatów, opowiadając się za jednym z nich w poniższej ankiecie.
Rzadko się zdarza, że laureat głosowania na najlepszego piłkarza weekendu otrzymuje takie wsparcie jak
Antonio Colak. Po dwóch golach snajpera Lechii w Zabrzu opowiedział się za nim więcej niż co drugi uczestnik naszej ankiety. Generalne w cenie byli napastnicy. Drugą pozycję otrzymał triumfator sprzed dwóch tygodni,
Krzysztof Rusinek (Bałtyk), którego tym razem wsparło 17 procent. Natomiast trzeci był
Michał Szubert (
Arka), który zyskał 11 procent zwolenników.
Czy i tym razem w cenie będą ci, którzy strzelają bramki, czy też bardziej docenicie tych, którzy sprawili, że do siatek trójmiejskich drużyny piłka wpadała rzadko?
O ile przed tygodniem wyróżnialiśmy głównie defensorów Arki, to tym razem doceniamy umiejętności graczy Lechii. Zarówno w ekstraklasie jak i III lidze biało-zieloni zagrali na zero z tyłu.
OCEŃ PIŁKARZY LECHII PO WYGRANYM MECZU Z CRACOVIĄJednak druga drużyna ma się czym pochwalić także na polu skuteczności. Nie często zdarza się strzelenie 4 goli nawet, jeśli po drugiej stronie własnego stadionu staje outsider.
LECHIA II GROMI, BAŁTYK NIE ZOSTAŁ LIDEREM III LIGIWrażenie robi także III-ligowa defensywa i atak Arki. Gdynianie jako pierwsi w tym sezonie ograli lidera tej klasy rozgrywek i to na jego boisku. Podopieczni
Grzegorza Witta sami zebrali wiele pochwał, ale także utorowali drogę do pierwszego miejsca w tabeli innej... gdyńskiej drużynie. Niestety, Bałtyk z tego prezentu nie skorzystał.
ARKA II JAKO PIERWSZA W TYM SEZONIE OGRAŁA LIDERA III LIGITym razem w Jedenastce Kolejki nie ma żadnego przedstawiciela I-ligowej Arki. Najbliżej wyróżnienia z tej ekipy żółto-niebieskich był
Łukasz Skowron. Tylko jego interwencje przed przerwą sprawiły, że żółto-niebiescy do końca spotkania mogli się łudzić, że dogonią co najmniej remis.
OCEŃ PIŁKARZY ARKI PO PORAŻCE Z WIGRAMIOstatecznie zdecydowaliśmy się na ofensywny wariant. Zagramy w schemacie 1-4-4-2.
JEDENASTKA KOLEJKI JESIEŃ 2014 - NOTOWANIE ÓSME
Bramkarz: MATEUSZ BĄK (Lechia Gdańsk, 1 nominacja do Jedenastki Kolejki Jesień 2014) Po meczu w Zabrzu niektórzy zastanawiali się, czy oczekiwana od pewnego czasu zmiana w bramce Lechii miała sens. Bąk zawiniły przy obu bramkach, ale to go nie załamało. Nie stracił również zaufania u duetu trenerskiego Unton-Kalkowski. Pojawił się w bramce w starciu z Cracovią i zagrał bardzo dobrze. Nie miał dziwnych wyjść do piłki, pewnie bronił na linii. Co prawda rywale nieco ułatwiali mu zadania, strzelając w środek bramki, ale i w tym wypadku liczy się to, że golkiper stał w odpowiednim miejscu. Do tego w pierwszej połowie uchronił Lechię od straty gola. Gdy Cracovia wyszła z jednym z nielicznych w tej części gry ataków, sam na sam z Bąkiem znalazł się Boubacar Dialiba. Bramkarz Lechii ładnie skrócił kąt, a następie wybronił strzał rywala. Ogólnie był jednym z najpewniejszych punktów zespołu.
Obrońca: PRZEMYSŁAW STOLC (Arka II Gdynia, 3) Trener Grzegorz Witt podkreślał po pokonaniu lidera III ligi, że coraz więcej jego piłkarzy puka do drzwi pierwszego zespołu. Wśród nich jest Stolc. Obrońca już trzeci raz trafia do Jedenastki Kolejki Jesień 2014. W sobotę bardzo dobrze uruchamiał ataki rezerw żółto-niebieskich, często znajdując wolną strefę boiska, w którą warto było podać piłkę. Największy plus należy się mu jednak za defensywę. Razem z kolegami z tej formacji stworzyli mur nie do przejścia.
Obrońca: TOMASZ WOJCINOWICZ (Arka II Gdynia, 4) Środkowy defensor rezerw Arki był jednym z trybów, które tak współpracowały ze sobą, że lider KS Chwaszczyno nie potrafił strzelić na własnym boisku gola. Wojcinowicz często "kasował" ataki rywali. A ci, poza rzutami wolnymi, nie potrafili stworzyć sytuacji dogodnych do strzelenia gola. Środkowy obrońca mógł również wpisać się na listę strzelców. Dwukrotnie był bliski trafienia do siatki lidera III ligi. Nie udało się, ale może zaliczyć kolejny występ w tym sezonie na duży plus.
Obrońca: TIAGO VALENTE (Lechia Gdańsk, 1) Portugalczyk zagrał w tym sezonie już 9 meczów od pierwszej do ostatniej minuty. W sobotę zaliczył dopiero trzeci mecz, gdy defensywa z nim w składzie nie dała strzelić bramki. W starciu z Cracovią Valente wreszcie był widoczny nie tylko zw względu na swoje nieco toporne ruchy. Pewnie interweniował, wygrywał pojedynki główkowe. Był po prostu pewny ogniwem defensyw. Warto podkreślić, że odzyskał miejsce w "11", mimo że na ławce biało-zielonych nie ma już tego, który go sprowadzał do Polski, czyli
Joaquima Machado.
Obrońca: ARKADIUSZ PROENA (Bałtyk Gdynia, 2) Zakończony remisem pojedynek z Astrą Ustronie Morskie był dla Bałtyku jednym z najsłabszych występów w tym sezonie. Jednym z zawodników, do których ciężko mieć za to pretensje jest 18-letni stoper, który przede wszystkim dawał biało-niebieskim jakość zwyciężając w pojedynkach główkowych. Gdynianie jedyną bramkę stracili po rzucie karnym sprokurowanym przez Bartosza Panasiuka, ale nie pozwolili gościom na zdobycie gola z gry. Co więcej, Proena skierował piłkę do siatki Astry, dobijając przed przerwą piłkę po uderzeniu
Sławomira Ziemaka. Według opinii sztabu szkoleniowego gdynian bramka została zdobyta prawidłowo, ale sędzia odgwizdał spalonego. Nie był na nim jednak Arek, a inny z zawodników, który zdaniem arbitra zaabsorbował obrońców gości.
Pomocnik: MACIEJ MAKUSZEWSKI (Lechia Gdańsk, 4, zwycięzca trzeciego rankingu Jedenastki Kolejki Jesień 2014) Ponownie poderwał zespół do walki. Już w 5. minucie znalazł się w odpowiednim miejscu, w odpowiednim czasie, aby dostawić nogę do piłki i trafić do pustej bramki. Jak ważny jest dla drużyny okazało się w drugiej połowie. Kiedy musiał opuścić boisko z powodu urazu łydki wtedy jakość gry ofensywnej Lechii straciła na wartości. Antonio Colak był osamotniony i nie mógł liczyć na podania z prawego skrzydła, a koledzy Makuszewskiego cofnęli się pod własną bramkę i liczyli już tylko na kontry.
Pomocnik: ARIEL BORYSIUK (Lechia Gdańsk, 2, zwycięzca pierwszego rankingu Jedenastki Kolejki Jesień 2014) Piłkarze biało-zielonych podkreślali po starciu z Cracovią, że zostawili serce na boisku. Tym najbardziej wybieganym był zapewne Borysiuk. Pomocnik starał się kreować akcje Lechii, ale jak trzeba było, znajdował się jako jeden z pierwszych pod własnym polem karnym. Skutecznie zniechęcał rywali ofiarnymi interwencjami do przemieszczania się w "16" biało-zielonych. Jeżeli mówiło się problemach kondycyjnych w Lechii, to wygląda na to, że przestały one gnębić Borysiuka.
Pomocnik: MACIEJ WOLSKI (Lechia II Gdańsk, 1) 17-latek w niedzielę zaliczył piąty występ na III-ligowych boiskach. Zawodnik rezerw Lechii był dla graczy Rasela Dygowo twardy i nieustępliwi. Znakomicie prezentował się w odbiorze piłki, a przedstawiciele sztabu szkoleniowego podsumowali jego skuteczność w destrukcji twierdzeniem, iż "absolutnie nic nie było w stanie przejść przez środek boiska".
Pomocnik: TSUBASA NISHI (Lechia II Gdańsk, 1) Sprowadzony do Lechii na koniec "ery Kuchara" Japończyk na dobre utknął w III-ligowych rezerwach biało-zielonych. Rozczarowanie transferem do Gdańska nie przeszkadza mu jednak w sumiennym wypełnianiu obowiązków. Nishi jest pewnym punktem drugiego zespołu, a jego ogranie w III lidze znacząco pomaga kolegom. W dziewięciu spotkaniach tylko dwa razy nie wyszedł na boisko w wyjściowym składzie. Przeciwko Raselowi Dygowo Nishi ustrzelił trzeciego gola w tym sezonie, a przed zmianą w 67. minucie był jednym z najbardziej aktywnych zawodników. Niewiele brakowało, a tuż przed zejściem z boiska zdobyłby kolejną bramkę.
Napastnik: MACIEJ WARDZIŃSKI (Arka II Gdynia, 3) Kolejny z piłkarzy Grzegorza Witta, który już niedługo może spróbować sił w pierwszej drużynie. Jak stwierdził szkoleniowiec rezerw żółto-niebieskich, napastnik siał spustoszenie w polu karnym KS Chwaszczyno. Co prawda zmarnował dwie sytuacje sam na sam z bramkarzem rywala i czasami, zamiast strzały mógłby pomyśleć o podaniu, a z drugiej strony rasowy napastnik strzela, a nie asystuje. A w sobotę zaliczył czwarte trafienie w sezonie 2014/2015 w III lidze. A wszystko dzięki agresywnej grze, która wymusiła błąd na bramkarzy z Chwaszczyna.
Napastnik: PAWEŁ CZYCHOWSKI (Lechia II Gdańsk, 4) 21-latek z dorobkiem 8 bramek jest aktualnie najskuteczniejszym strzelcem Grupy Bałtyckiej III ligi. Na szczyt klasyfikacji awansował dzięki dwóm trafieniom w meczu rezerw Lechii z Rasem Dygowo. Najpierw już na początku gry otworzył wynik spotkania po znakomitym podaniu Daniela Aleksicia, a następnie pewnie egzekwował rzut karny ustalając końcowy wynik. Wcześniej zaliczył jeszcze asystę przy golu na 3:0 Tsubasy Nishego. Dograł Japończykowi piłkę wzdłuż linii bramkowej tak, że musiał on tylko wepchnąć ją ślizgiem do bramki. Może już najwyższy czas, aby 21-letniego napastnika wpuścić do szatni pierwszej drużyny biało-zielonych?
ras., mad, jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
