- 1 Hala AWFiS zamknięta. Szukają nowej (76 opinii)
- 2 Żużlowcy bez toru. Lider: Przesunąć ligę (39 opinii)
- 3 Lechia o pieniądze do ministra na akademię (37 opinii)
- 4 Arka przedłużyła kontrakt z piłkarzem (17 opinii)
- 5 Tydzień prawdy dla koszykarzy Arki (3 opinie)
- 6 Ogniwo rzuci się w pościg za liderem (1 opinia)
Gdańskie piłkarki ręczne w I lidze
Piłkarki ręczne AZS Łączpol AWFiS Gdańsk awansowały do I ligi. Podopieczne Jerzego Cieplińskiego najpierw wygrały rywalizację w grupie A II ligi, a następnie okazały się u siebie lepsze w dwumeczu od AZS AWF Poznań. W latach 2002-08 akademiczki aż sześciokrotnie stawały na podium w krajowej elicie. Czy do tych sukcesów nawiąże obecna ekipa?
W latach 2002-08 gdańskie piłkarki ręczne zdobyły sześć ligowych medali na czele ze złotem w 2004 roku. Na międzynarodowej arenie drużyna awansowała m.in. do półfinału Challenge Cup oraz grała w kwalifikacjach Ligi Mistrzyń. Wiele zawodniczek grało w reprezentacji Polski.
DRUŻYNA SIĘ ROZPADŁA DŁUGI ZOSTAŁY
Jednak ten dorobek został przekreślony u schyłku 2008 roku. Z powodu zaległości finansowych zespół opuściły najlepsze szczypiornistki, co spowodowało, że w 2009 roku akademiczki pożegnały się z ekstraklasą.
Od razu po degradacji udało się podtrzymać działalność dzięki nawiązaniu współpracy z Łączpolem Vistalem Gdynia. W Gdańsku była praktycznie drużyna rezerw tego pierwszego klubu.
Gdy ta formuła współpracy się wyczerpała, mimo że piłkarki utrzymały się w I lidze (4. miejsce), akademicki klub zdecydował się wycofać drużynę z seniorskich rozgrywek.
UPADŁA KOLEJNA DRUŻYNA W GDAŃSKU
Nowy, lepszy rozdział rozpoczął się w ubiegłym roku. Na trenerską ławkę wrócił Jerzy Ciepliński, a do współpracy namówiono Łączpol. Do rozgrywek ekipa zgłoszona została zaś pod szyldem AZS Zarząd Środowiskowy, a nadal pomagał AWFiS, gdyż w hali uczelni odbywała się większość treningów i meczów.
SPONSOR TYTULARNY GDYŃSKIEGO KLUBU POMOŻE GDAŃSKIEJ DRUŻYNIE
Gdańszczanki bez porażki zwyciężyły w rywalizacji w jednej z czterech grup II ligi. Z 10 meczów 8 wygrały, a 2 zremisowały (oba u siebie Vambresią 27:27 i Vistal II 23:23). Najskuteczniejszą zawodniczką była Anna Adamowicz, która zdobyła 49 bramek.
Tabela końcowa II ligi
kolejno mecze punkty bramki
1. AZS Łączpol AWFiS Gdańsk 10 18 327:218
2. Vistal II Gdynia 10 15 313:240
3. Vambresia Worwo 10 14 328:288
4. UKS Drwęca Nowar Lubicz 10 9 301:309
5. Truso Elbląg 10 4 257:301
6. Budowlanka Garczyn 10 0 218:388
O awans do I ligi AZS Łączpol AWFiS zagrał z AZS AWF Poznań. Jako że rywalki zrezygnowały z organizowania meczu u siebie, oba spotkania odbyły się w Gdańsku, w hali przy ul. Kołobrzeskiej. Gospodynie prawo gry w sezonie 2014/15 na zapleczu PGNiG Superligi zapewniły sobie wysokim zwycięstwem w pierwszym spotkaniu 35:22 (18:7). W rewanżu lepsze były rywalki 26:25 (12:13).
Pierwszy pojedynek poznanianki rozpoczęły od prowadzenia 4:1. Gdańszczanki opanowały sytuację między 10. a 27. minutą, gdy zdobyły 16 bramek, tracąc tylko jedną! Hasło do zdecydowanego ataku dały skuteczne akcje Małgorzaty Dygant.
W rewanżu aż do 45. minuty częściej na prowadzeniu były gdańszczanki. Jeszcze na kwadrans przed końcem miały przewagę 19:18. Rywalki wygrały po serii bramek Kamili Wrony.
Warto również pokreślić dobrą formę Karmen Bunikowskiej, która była najskuteczniejsza w gdańskiej drużynie w tym dwumeczu. Do wieku młodziczki była ona czołową snajperką na Pomorzu w piłce ręcznej. Następnie przez 10 lat trenowała skok o tyczce, zdobywając medale mistrzostw Polski, doprowadzając rekord życiowy do 4.20. W tym sezonie 26-latka wróciła z dobrym skutkiem do szczypiorniaka.
AZS ŁĄCZPOL AWFiS: Dominika Dziełak, Paulina Laskowska, Klaudia Koteluk - Karmen Bunikowska 5 i 8, Małgorzata Dygant 5 i 1, Anna Adamowicz 2 i 0, Magdalena Maszota 7 i 1, Olga Sujka 1 i 2, Kornelia Kilanowska 3 i 7, Sylwia Neitsch 6 i 1, Małgorzata Rybska 0 i 1, Paulina Dajda 6 i 1, Barbara Rzepka - i 3, Karolina Maruszak - i 0, Marta Wójcik - i 0.
Kluby sportowe
Opinie (20) 2 zablokowane
-
2014-04-29 17:13
w ręcznej zwłaszcza babek nie trudno jest wejść do Superligi (2)
schody, czytaj konieczność złożenia kilku milionów zaczynają się gdy chcesz grać o medal lub mistrza
- 14 4
-
2014-04-29 18:55
Skoro ekstraklasa ma dalej liczyć 12 zespołów, a z I ligi większość ekip nie ma finansowych argumentów, aby pchać się klasę wyżej, to trudno się z tym nie zgodzić. Ale akurat w Gdańsku zawodniczek do gry nie powinno zabraknąć - z jednej strony młode zdolne studiujące na AWFiS, z drugiej być może kilka dawnych zawodniczek AZS, które dałyby namówić się na powrót i wsparłyby zespół swoim doświadczeniem.
- 4 0
-
2014-04-30 19:57
"schody, czytaj konieczność złożenia kilku milionów zaczynają się
gdy chcesz grać o medal lub mistrza"
A także na to, jeśli chcecz jako klub grać w krajowej elicie w ogóle.
I to jest dopiero prawda.
Bo żadna z tych dziewuszek, nie będzie rwała sobie żył(perspektywa kontuzji)
z potęgami za.. miskę ryżu.- 3 0
-
2014-04-29 17:25
(1)
No i trzeba mieć tranera takiego jak Pan Ciepliński.Moim zdaniem najlepszy trener w Polsce.
- 23 12
-
2014-04-29 18:09
Jerzy - nieładnie tak...
- 8 4
-
2014-04-29 19:58
mecz
Byłem widziałem.Jest w Łączpolu kilka dziewczyn co wiedzą co się robi z piłką .Dlatego wygrywają.
- 10 2
-
2014-04-29 23:23
(4)
Oby tylko nikt sie nie podlaczym pod sukces jakis nowy sponsor i znowu nie przeniosl druzyny !!
Zastrzec by nazwa i siedziba byla w Gdansku - by kibic wiedzial ze warto dopingowac a nie jak to bylo z innymi zespolami - przenosiny !!- 14 3
-
2014-04-30 08:25
ale poprzednio druzyna nie zostala przeniesiona tylko rozwiazana w Gdansku (2)
wlasnie dlatego ze nie podlaczyl sie zaden sponsor
co za kompleksy i glupoty tutaj wylewasz- 4 2
-
2014-05-01 12:50
miałem na myśli inne klubu które przez takie przenosiny miały problemy zarówno z grą, z kibicami i ze sponsorami np. Spójnia, Trefl
J Ciepliński jest wstanie zrobić zespół na ekstraklasę i w to nie wątpię !
Piłka ręczna zawsze w GDAŃSKU !!- 3 0
-
2014-05-02 01:07
głupoty to ty wypisujesz!!!
sponsor był tylko sie go rektorzyna kijciński pozbył
- 4 0
-
2014-04-30 20:03
do wrzeszczanina
gadasz bzdury : /
- 0 1
-
2014-04-30 06:48
Nie wazne jak grają
Ważne ,że są ładne.
- 13 1
-
2014-04-30 09:34
A klubu AZS AWFiS się wypiął... (3)
Pewnie nie wszyscy wiedzą bo nazwa zespołu myli - drużyna funkcjonuje na licencji AZS Gdańsk i chwała tej instytucji, że podała rękę bo inaczej nie byłoby awansu
- 5 3
-
2014-04-30 09:51
Jak to nazwa myli? (1)
Nazwa drużyny to AZS Łączpol AWFiS Gdańsk. Poza tym licencja nie ma nic wspólnego z awansem.
- 4 0
-
2014-04-30 11:51
Pewnie, że myli
Pewnie , że nazwa myli każdy kibic patrzy na szybko i kojarzy z AZS AWFiS Gdański czy uważacie inaczej???
- 2 1
-
2014-04-30 11:38
napisano jest o tym w art a AZS AWFiS sie nie wypial tylko nie sa splacone stare dlugi dlatego zrbili taki myk
Nowy, lepszy rozdział rozpoczął się w ubiegłym roku. Na trenerską ławkę wrócił Jerzy Ciepliński, a do współpracy namówiono Łączpol. Do rozgrywek ekipa zgłoszona została zaś pod szyldem AZS Zarząd Środowiskowy, a nadal pomagał AWFiS, gdyż w hali uczelni odbywała się większość treningów i meczów.
Czytaj więcej na:- 4 0
-
2014-04-30 20:06
Jedno tylko napiszę.. (2)
Panie doktorze, do Jerzego Cieplińskiego, POWODZENIA !!!
Oby był to sygnał odbudowy krok po kroku!, a nie na zasadzie
kupowania miejsc/tworzenia glinianych dream-teamów.. za grubie mln-y
gdańskiego szczypiorniaka.
Chłopaki pod skrzydłami Pana Daniela Waszkiewicza
oraz Damiana Wleklaka już są w elicie i oby tam zostali!!!
Czego i Panu dr-wi, dziewczynom oraz sponsorowi Życzę!- 7 0
-
2014-04-30 22:43
(1)
Jestem pewien, że w przeciwieństwie do pewnej drużyny siatkarskiej te dziewczyny wywalczą sobie awans do Superligi własnymi siłami, a nie przy zielonym stoliku :).
- 4 1
-
2014-04-30 22:56
Dobrze mówisz :)
- 2 1
-
2014-05-02 12:47
Oprócz dziewczyn wymienionych w artykule w sezonie zasadniczym grały także Paulina Wawer (obecnie kontuzjowana) i Magdalena Stela Drozdowska.
Ponadto w pierwszym meczu sezonu zasadniczego wystąpiło kilka zawodniczek, których dziś już nie ma w drużynie: Agnieszka Wojciechowska, Emilia Dąbek i Julia Szyll.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.