W niedzielę o godzinie 17.15 w Ergo Arenie spotkają się dwa zespoły, które od porażek rozpoczęły rywalizację w drugim etapie sezonu zasadniczego Tauron Basket Ligi. Niedawny lider i zdobywca Pucharu Polski Trefl podejmować będzie Anwil Włocławek. W połowie grudnia sopocianie wygrali różnicą ponad 20 punktów ale wówczas ich motorem napędowym był Łukasz Koszarek, którego w niedzielne popołudnie może zabraknąć.
Relacja LIVE
-
ANWIL
4 marca 2012, godz. 17:15
- Czeka nas ciężki mecz a na dodatek mamy kłopoty kadrowe. Łukasza Koszarka dopadła choroba, jest mocno przeziębiony, nie trenuje z nami i jego występ w niedzielę stoi pod dużym znakiem zapytania. Nie trzeba przecież nikomu udowadniać jak cenny jest to gracz dla naszej drużyny. Mam nadzieje jednak, że jeśli rzeczywiście Łukasz nie będzie mógł zagrać pozostali koledzy z zespołu wezmą na siebie "obowiązki" Koszarka i godnie go zastąpią - powiedział w sobotnie przedpołudnie Trójmiasto.pl wiceprezes Trefla
Marcin Kicior.
Istotnie, ten sezon to zdecydowanie sezon Łukasza Koszarka. Sopocki rozgrywający znajduje się w ścisłej czołówce ligi jeśli chodzi o zdobywane punkty i asysty. Kibice basketu z pewnością ostrzyli sobie zęby na pojedynek rozgrywających polskiej kadry.
Łukasz Koszarek i
Krzysztof Szubarga odgrywają niezwykle ważną, jeśli nie najważniejszą rolę, w swoich drużynach. Obydwaj potrafią rozegrać piłkę jak i rzucić. Pozostaje mieć nadzieje, że godziny które dzielą nas od spotkania z Anwilem pozwolą na przezwyciężenie choroby.
Jakie są możliwe scenariusze pod nieobecność podstawowego rozgrywającego? Wydaje się, że wówczas na "jedynce" zagrałby
Łukasz Wiśniewski, bądź
Adam Waczyński. Teoretycznie zmiennikiem Koszarka jest
Vonteego Cummings. Amerykanin jednak w tym sezonie nie wychodził ani razu w pierwszej piątce. Nie można odmówić mu wielkiego doświadczenia i koszykarskiej wiedzy, wszak w takich zespołach jak Golden State Warriors, Philadelphia 76ers, Partizan Belgrad czy Maccabi Tel Awiw nawet przeciętni koszykarze nie mają czego szukać, ale jednak Amerykanin potrafi w czasie meczu w Polsce "zakozłować" piłkę we własną nogę. Z drugiej strony być może właśnie potrzebuje takiego meczu, w którym od niego zależałoby o wiele więcej.
Teoretyzując dalej, przy Wiśniewskim i Waczyńskim na pozycjach 1 i 2, zadanie niskiego skrzydłowego przejmie zapewne w pierwszej piątce
Jermaine Mallett, "wysokie" pozycje są poza rozważaniami, tu brylują
Filip Dylewicz i
John Turek.
Włocławianie w ostatnich tygodniach spisują się grubo poniżej potencjału, który mają. W 2012 roku nie wygrali z żadnym zespołem z pierwszej szóstki TBL. Tydzień temu, na inaugurację drugiej fazy sezonu zasadniczego, Anwil przyjechał do Gdyni i mimo, że niektórzy uważali go za faworyta spotkania został odprawiony z 20-punktowym "bagażem" (
przeczytaj relację).
Efektem takiej postawy Anwilu w ostatnim czasie było zwolnienie trenera
Emira Mutapcicia, zastąpił go
Krzysztof Szablowski.
- Ostrożnie podchodziłbym do stwierdzenia, że ostatnia słabsza postawa Anwilu stawia nas w uprzywilejowanej sytuacji. Ja nadal uważam, że Anwil do jeden z zespołów aspirujących do medali. We Włocławku zebrano bardzo dobry skład. Wprawdzie ostatnio grają oni poniżej oczekiwań ale zawsze taki potencjał musi kiedyś "odpalić", mam nadzieję, że nie w meczu z Treflem. W Anwilu zmienił się trener, uważam też, że już wkrótce zaczną być widoczne efekty jego pracy. Nam zawsze ciężko się grało z włocławianami, najwyraźniej nasz styl gry im bardzo odpowiada. Nasze mecze były zawsze bardzo zacięte i wyrównane. Nie spodziewam się niczego innego po niedzielnym pojedynku - zaznaczył Marcin Kicior.
Przed tygodniem nie powiodło się również Treflowi, który stracił prowadzenie w tabeli po porażce w Słupsku (
przeczytaj jak do tego doszło).
Tabela po 27 kolejkach
Koszykówka - Orlen Basket Liga
|
Drużyny |
M |
Z |
P |
Bilans |
Pkt |
|
1
|
Asseco Prokom Gdynia
|
1
|
1
|
0
|
82:61
|
2.000
|
|
2
|
Trefl Sopot
|
25
|
19
|
6
|
2087:1857
|
1.760
|
|
3
|
Energa Czarni Słupsk
|
25
|
18
|
7
|
1980:1806
|
1.720
|
|
4
|
PGE Turów Zgorzelec
|
25
|
17
|
8
|
2013:1758
|
1.680
|
|
5
|
Anwil Włocławek
|
25
|
17
|
8
|
1998:1908
|
1.680
|
|
6
|
Zastal Zielona Góra
|
25
|
16
|
9
|
2048:1904
|
1.640
|
|
7
|
Śląsk Wrocław
|
25
|
15
|
10
|
1980:1854
|
40
|
|
8
|
Kotwica Kołobrzeg
|
25
|
12
|
13
|
1858:1880
|
37
|
|
9
|
AZS Koszalin
|
25
|
11
|
14
|
1961:1942
|
36
|
|
10
|
Siarka Tarnobrzeg
|
25
|
11
|
14
|
2048:2126
|
36
|
|
11
|
Polpharma Starogard Gd.
|
25
|
9
|
16
|
1935:2075
|
34
|
|
12
|
PBG Basket Poznań
|
25
|
8
|
17
|
1782:1924
|
33
|
|
13
|
Politechnika Warszawska
|
25
|
6
|
19
|
1830:2032
|
31
|
|
14
|
ŁKS Łódź
|
25
|
3
|
22
|
1618:2093
|
27
|
Tabela wprowadzona: 2012-02-26
Wówczas zawiedli nieco podkoszowi gracze, zwłaszcza
John Turek, który przyzwyczaił już do o wiele okazalszej zdobyczy punktowej. W Ergo Arenie, gdzie sopocianie znają każdą klepkę w parkiecie, znów powinniśmy zobaczyć skutecznego Amerykanina. Tym bardziej, że coraz głośniej mówi się, iż ma on zamiar ubiegać się o polskie obywatelstwo. Szkoda jedynie, że do formy sprzed dwóch lat nie doszedł jeszcze
Saulius Kuzminskas. Ci dwaj gracze w szczytowej dyspozycji stanowili by najlepszy duet centrów w TBL.
- Sauliusowi trzeba dać jeszcze trochę czasu aby doszedł on do swojej dyspozycji. Trener Muiznieks zna tego zawodnika, wie na co go stać i z pewnością doprowadzi go do takiej formy jaką miał przed dwoma laty. Ciężko jest przecież od razu stać się kluczowym graczem ekipy, która gra i trenuje ze sobą już kilka miesięcy, do tego trudniej dołączyć do zespołu silnego, poukładanego, łatwiej jest dość w trakcie sezonu do ekipy, w której koszykarz staje się od razu gwiazdą - ocenił wiceprezes Trefla.
Teoretycznie największą bronią Anwilu w starciu z Treflem powinni być
Lorinza Harrington i
Lawrence Kinnard, byli gracze żółto-czarnych. Nie zapominajmy jednak, że ich znajomość stylu gry sopocian "działa" także w drugą stronę. Trener
Karlis Muiznieks zna mocne i słabe strony tych graczy i potrafi ustawić przeciwko nim obronę. Widać to było choćby w grudniowym meczu tych drużyn, kiedy to dwójka ta zdobyła w sumie 8 punktów.
Zresztą dwójka ta nie pokazała też nic wielkiego przed tygodniem w Gdyni. Wówczas ten amerykański duet zdobył tylko 5 punktów.
W Anwilu groźni na pewno będą:
John Allen i
Corsley Edwards. Pierwszy z nich to gracz obwodowy zdobywający średnio w meczu 10,6 punktów. Allen uzupełniany będzie przez
Dardana Berishę, który ma wrócić do składu właśnie na mecz w Sopocie. Edwards z kolei do środkowy z przeszłością w NBA.
Pod koszem dojdzie więc do interesującego pojedynku Turek - Edwards. Po stronie przewag Trefla należy zaliczyć pozycję silnego skrzydłowego, tu godnym przeciwnikiem dla Filipa Dylewicza wydaje się być jedynie Donatas Motiejunas ale do derby Trójmiasta pozostało jeszcze trochę czasu.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
