• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy Witkowski znów powstrzyma Górników?

jag.
20 sierpnia 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 

Arka Gdynia

Dariusz Pasieka zadebiutował w Arce dokładnie rok temu. Dariusz Pasieka zadebiutował w Arce dokładnie rok temu.

Dariusz Pasieka 21 sierpnia 2009 roku debiutował jako trener Arki, a dokładnie rok później ma poprowadzić gdyńskich piłkarzy do pierwszego zwycięstwa, a tym samym goli w nowym sezonie ekstraklasy. W sobotę o godzinie 19.15 żółto-niebiescy ugoszczą Górnika Zabrze. Z tym rywalem w trzech ostatnich meczach u siebie nie stracili gola, a dwa z nich wygrywali po 3:0

.

Arka jako jedyna drużyna ekstraklasy nie strzeliła jednak gola. Jednak ten mankament nie deprymuje piłkarzy. Wolą pamiętać, że z mistrzem i wicemistrzem Polski na terenie rywali zagrali dobre mecze, a tylko brak skuteczności nie pozwolił zdobyć więcej niż jednego punktu.

- Szczególnie w Krakowie mieliśmy swoje sytuacje. Kwestią do poprawienia jest ich wykorzystanie. Wdrożyliśmy w ostatnich dniach program, który miał poprawić skuteczność. Z Górnikiem nadal mamy cierpliwie grać swoje. Nie ma znaczenia, kiedy padnie bramka. Nie można się denerwować. Przecież gole, które przynoszą najwięcej satysfakcji padają nawet w samym końcówkach. Gdy będziemy konsekwentni, w szeregach rywali na pewno powstaną luki, które trzeba wykorzystać - podkreśla trener Pasieka.

Słowa szkoleniowca zapowiadają, że Arka nie zmieni systemu gry. Także u siebie zacznie w ustawieniu 1-4-1-4-1. Wszystko wskazuje na to, że po raz pierwszy w "11" mecz rozpocznie Mirko Ivanovski. Pasieka mówił wszak, że zastanawia się, czy postawić na Macedończyka czy na Josepha Mawaye, a przecież Kameruńczyk w piątek nie trenował, bo wyjechał załatwić sprawy wizowe i ponownie do drużyny dołączy w dniu meczu.

- Nie czuję żadnej presji w związku z tym, że mam zastąpić Tshibambę. Gram na swoje konto. Liczę, że będę strzelać bramki ja, tak jak i będzie je zdobywać Arka - zapowiada 21-letni napastnik.

Dopiero gdyby trzeba było "gonić" wynik trener jest przygotowany na wariant 1-4--4-2. Wówczas drugi napastnik zastąpiłby jednego z ofensywnych pomocników, bo póki co miejsce w środku drugiej linii Marcina Budzińskiego jest niepodważalne.

Po raz pierwszy w tym sezonie do kadry meczowej weszli rekonwalescenci Ante Rozić i Wojciech Wilczyński, ale w podstawowym składzie nie powinno być zmian także w obronie. Żal odsyłać na ławkę choćby Michała Płotkę, bo dobre występy stopera zaowocowały dla niego powołaniem do młodzieżowej reprezentacji Polski na mecze w eliminacjach mistrzostw Europy.

W bramce pewniakiem jest Norbert Witkowski, który akurat po meczach w Gdyni z Górnikiem na same dobre wspomnienia. To on stał między słupkami w trzech ostatnich spotkaniach w ekstraklasie z tą drużyną nad morzem, w których Arka wygrywała kolejno 3:0, 3:0 i 1:0!

- Do sobotniego meczu przygotowywać się będę jak do każdego innego. Obejrzę sobie drużynę rywali i zobaczę, kto tam najbardziej "straszy". Z pewnością uwagę poświęcę Zahorskiemu, a ponadto temu jak rywale rozgrywają stałe fragmenty gry - mówi popularny "Witek".

W Gdyni Górnika nikt nie lekceważy, ale też w szeregach żółto-niebieskich trudno znaleźć takiego, który nie powiedziałby, że trzy punkty zostaną nad morzem. - Zabrzanie są bardzo mocną drużyną pod względem przygotowania siłowego, nadal są w euforii i towarzyszy im entuzjazm związany z powrotem do ekstraklasy, ale my przecież dwa ostatnie mecze u siebie w poprzednim sezonie wygraliśmy i teraz zamierzamy kontynuować tę passę - podkreśla trener Pasieka.

Tabela po 2 kolejkach

Piłka nożna - Ekstraklasa
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Polonia Warszawa 2 2 0 0 5:0 6
2 Jagiellonia Białystok 2 1 1 0 3:1 4
3 Ruch Chorzów 2 1 1 0 2:0 4
4 Śląsk Wrocław 2 1 1 0 3:2 4
4 Widzew Łódź 2 1 1 0 3:2 4
6 GKS Bełchatów 2 1 0 1 3:3 3
7 Górnik Zabrze 2 1 0 1 2:3 3
8 Wisła Kraków 2 1 0 1 1:2 3
9 Legia Warszawa 2 1 0 1 2:4 3
10 Lechia Gdańsk 2 0 2 0 1:1 2
10 Lech Poznań 2 0 2 0 1:1 2
12 Korona Kielce 2 0 1 1 2:3 1
12 Zagłębie Lubin 2 0 1 1 2:3 1
14 Arka Gdynia 2 0 1 1 0:1 1
15 Polonia Bytom 2 0 1 1 1:3 1
16 Cracovia 2 0 0 2 3:5 0
Tabela wprowadzona: 2010-08-16


Osiemnasta na Górnika
Bramkarze
33 Norbert Witkowski, 39 Hieronim Zoch
Obrońcy
2 Ante Rozic, 8 Michał Płotka, 20 Emil Noll, 22 Marciano Bruma, 23 Maciej Szmatiuk, 37 Wojciech Wilczyński
Pomocnicy
7 Paweł Zawistowski, 10 Marcin Budziński, 19 Miroslav Bożok, 25 Filip Burkhardt, 31 Paweł Czoska, 36 Denis Glavina
Napastnicy
11 Tadas Labukas, 21 Joseph Mawaye, 26 Rafał Siemaszko, 27 Mirko Ivanovski
jag.

Kluby sportowe

Opinie (39) ponad 20 zablokowanych

  • Wieszcz (1)

    walczy walczy a i tak na końcu 0

    • 18 20

    • To jeszcze nic, popatrz sobie lepiej na Lechię :D

      • 7 4

  • BO ARKA TO POTĘGA I DUMA TRÓJMIASTA!!! (1)

    • 42 29

    • nie kłam

      !

      • 7 12

  • WYGRAMY !!!

    • 27 14

  • Wygramy wygramy wygramy Gornika pokonamy o Areczko klubie nasz.

    • 26 19

  • ARKA GDYNIA - TO BRZMI DUMNIE !!! (1)

    • 33 23

    • Z przymrużeniem oka i ku uciesze.

      Zimne listopadowe popołudnie nie zapowiadało gorącego końca dnia.
      Wróciłem z pracy, zjadłem zupę z torebki i poszedłem spać. Na chwilę wybudził mnie Maciej Orłoś komentujący otwarcie jakiegoś integracyjnego gimnazjum.
      Odpływam znów. Z letargu obudziła mnie Beti, zmarznięta wróciła z pracy i pukając się w czoło powiedziała, że tylko wariat chodzi w taka pogodę na mecz.
      Wariat nie wariat, ale bilet kupiłem w zeszłym tygodniu a tamten nie zapowiadał tak nagłego ochłodzenia.
      Mecz pucharowy z Jagiellonią, więc żaden klasyk, ale szkoda mi było wydanych 20 złotych na bilet więc się wybieram.
      Spotkanie na stadionie zaczynało się dość późno bo dopiero po 20. Miałem jeszcze parę chwil, dlatego zrobiłem sobie herbatę z dużą ilością cytryny. Na podwieczorek wsunąłem kilka ciastek czekoladowych i byłem gotowy do wyjścia.
      Przed stadionem i w najbliższej okolicy "stan wojenny" czyli pełno mundurowych. Przez chwilę tylko się zastanawiałem nad tą mobilizacja. Bardziej niż sama ilość policjantów zdziwiło mnie ich wyposażenie. Szczególnie ten jeden wyglądający na żołnierza J.I. Joe, któremu z nad ramion wystawały jakieś rurki podłączone do czegoś co przypominało lance pistoletu do mycia ciśnieniowego. Dopiero kiedy się odwrócił zobaczyłem dwie wielgachne butle z gazem łzawiącym na jego plecach. Oho, pomyślałem będzie się coś działo. Nie przypuszczałem jednak by kibice z Białegostoku fatygowali się na tak w sumie mało ważne spotkanie. Zresztą mecz późną porą, w środku tygodnia nie przyciągał zwykle nawet miejscowych. Owszem zawsze można było liczyć na wiernych fanów ale nikt nie przypuszczał, że Białystok wystawi pierwszą ligę swych łobuzów. Dopiero na stadionie przekonałem się, że miałem rację a cała akcja policji była wynikiem plotki, która z dnia na dzień stawała się rzeczywistością. Pogłoska ta głosiła, że Gdańska Lechia chce zaatakować w sercu Gdyni i to na stadionie. Sam podchodziłem do tego z dużą rezerwą. Co innego internetowe fora a fakty, które przeczyły takiemu obrotowi sprawy.
      Pod stadion dotarłem ze znieruchomiałymi z zimna palcami, dlatego zanim napisałem sms'a, chłopacy sami mnie odnaleźli.
      Janek miał termos z herbatą a właściwie to rum o smaku herbaty. W pospiechu rozpiliśmy trunek przekazując sobie ciepły pojemnik, który na chwilę ogrzewał dłonie.
      Atmosfera wraz z każdym łykiem była co raz weselsza a ryk tysiąca gardeł z pobliskich trybun nastrajał przyjemnie.
      Po okazaniu karnetów wstępu i sprawdzeniu przez ochronę wchodzimy. Zostało kilka minut do rozpoczęcia spektaklu. Jeszcze widać krzątających się pod siatką chłopaków odpowiedzialnych za oprawę meczową. Rozwieszają flagi i sektorówki. Widziałem jak na tylne miejsca przerzucane są race. Byłem bardzo ciekaw co przygotowali na tą sportową ucztę ultrasi.
      Uśmiechnąłem się do moich wspomnień kiedy ja wraz z chłopakami z mojego osiedla kradliśmy prześcieradła z blokowych suszarni by robić flagi. Pamiętam jak kiedyś po ciemku włamaliśmy się do pralni i kradnąc wszystko co po wymacaniu przypominało materiał pakowaliśmy do wielkich worków. Jakie było nasze zdziwienie, kiedy się okazało, że poza jednym prześcieradłem w dodatku różowym, zabraliśmy kilka swetrów, tropik od namiotu, suknię ślubną i wielkie jak pokrowiec samochodowy majtki. Podzieliłem się swoimi wspomnieniami z kolegami, którzy zaczęli się prześcigać we wspominkach co lepszych hec. Najwięcej śmiechu było z naszych akcji pod tytułem pędzla i farby. Nie sposób zliczyć zniszczonych ubrań i wpadek. Szczególnie tej jak będąc 13-letnimi chłopakami naraziliśmy się właścicielowi pomalowanego budynku. Facet był ogromnej postury i wyglądał na dość ociężałego. Jak bardzo się pomyliliśmy okazało się chwile po tym jak po wymalowaniu pięknego symbolu naszego klubu, znaleźliśmy się w piwnicy wspomnianego chłopa. Mieliśmy pecha, ponieważ rysunek wykonywany był tuż nad jego oknem piwnicznym. Koleś miał tam mały warsztat, więc spędzał tam mnóstwo czasu. Kiedy usłyszał nasze szepty i zauważył krzątaninę, delikatnie i po cichu otworzył owe okienko i łapiąc nas obu za kostki wciągną do swych kazamatów. Mimo zwinnych wybiegów udało mu się bez najmniejszego problemu przywiązać nas do kraty w drzwiach. Kiedy wystawił swoje cielsko przez okienko by sięgnąć po pozostawione przez nas puszki z farbą wiedzieliśmy, że nie żartuje.
      Na osiedle wróciliśmy jakimiś odległymi skrótami. Zresztą te też nie uchroniły nas spotkania ze zdziwionymi ludźmi.
      Zresztą mnie też chyba by rozbawił widok dwóch chłopaków z pomalowanymi na niebiesko twarzami i żółtym napisem na czole "ch.."... Jedyne wolne od farby miejsca na naszych twarzach były wąskie ścieżki na policzkach. Gęste łzy płynęły zbyt szybko co uniemożliwiło zasychanie farby. Pohańbieni wracaliśmy w milczeniu. Lecz w naszych głowach jak wielki młot uderzała myśl o zemście. Ta nastąpiła po jakimś czasie. Wcielaliśmy ją w życie małymi czynami. Jednak były one tak zmasowane, że nasz oprawca tracił nadzieję na normalne życie. Kiedy staliśmy w milczeniu patrząc jak ogień trawi piwniczny warsztat. Ściskałem w ręku pudełko zapałek. Z oddali patrzyliśmy na uwijających się strażaków. Rudy popatrzył na mnie z satysfakcją.

      • 2 8

  • MIŁEGO SPADECZKU ARECZKO !!! MIŁEGO !!! (1)

    Spadnijcie wkońcu i przestańcie zaśmiecać Polską piłke swoją brzydotą !!! Żeegnaj Areczko ! Górnik Wam jutro pokaże !

    • 17 34

    • Zaśmiecać Polską piłkę. Zabrzmiało jak slogan reklamowy, albo okrzyk bojowy. Szkoda, że taki głupi.

      • 5 1

  • kupie bilet!!!!

    • 2 8

  • A na arke to to ile chodzi ostatnio (3)

    2000 - 2500 w porywach na extraklase ???? wynik niesamowity - niczym kiedys groclin czy amica i to podobno w miescie gdzie tylko arka i ze władcy połnocy - hahahaha - skonczyliscie sie w latach 90 ' teraz juz sie z was cała polska śmieje.....

    • 11 23

    • (1)

      nie wiesz do jakiej pojemności ogranicza sie NARODOWY stadion rugby? poczekamy na wiosne i zobaczymy ilu was będzie przychodziło a ilu nas, próbujecie zaistnieć w Polsce przez akcje kopiowane od Legii, cała Polska z WAS sie śmieje

      • 12 2

      • Już sie nie liczycie..... zapomniano o was

        ale z was sie naprawde śmieją w polsce - spytaj ? kibice bez twarzy , zamknięci w własnym mieśćie , nie ujawniający się już od lat na reprezentacji i wiele innych. wielki szacun dla wielkiej ekipy arki z alt 90 szczególnie 94-96

        • 2 2

    • a co cię interesuje ile wiary chodzi na Arkę? Ty lepiej się zainteresuj własnymi kibicami, bo jak tak dalej pójdzie faktycznie zostaniecie tylko żałosnym fan clubem gtsu z wrogami we własnym mieście.

      • 2 0

  • dajcie sobie spokój z polską piłką nożną...

    dajcie sobie spokój z polską piłką...płacicie na miernych piłkarzy, którzy zarabiają 10 a nawet 20X tyle co Wy a gdybyście tak w swoich firmach pracowali jak oni to byście właśnie stali na Kołłątaja w oczekiwaniu na nową prace...lepiej siatkarzy albo ręcznych pooglądać bo mają chłopaki jaja ze stali(Świderski,Bielecki) i nikomu nie odpuszczają...

    • 11 2

  • Z tej Pasieki miodu nie będzie ostatni sezon w eksraklasie.

    • 13 10

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Arki

Wisła Płock
82% ARKA Gdynia
16% REMIS
2% Wisła Płock

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Mirosław Radka 29 55 62.1%
2 Sławek Surkont 30 50 56.7%
3 Mariusz Kamiński 30 49 53.3%
4 Marek Dąbrowski 30 49 53.3%
5 Przemek Żuk 30 48 53.3%

Ostatnie wyniki Arki

12 kwietnia 2024, godz. 20:30
HIT
28% Motor Lublin
30% REMIS
42% ARKA Gdynia
Chrobry Głogów
86% ARKA Gdynia
7% REMIS
7% Chrobry Głogów

Relacje LIVE

Najczęściej czytane