• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy dojdzie do żeglarskiej sensacji na Gardzie?

jag.
14 września 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Łukasz Przybytek i Paweł Kołodziński (na zdjęciu) pozbawili Marcin Czajkowskiego trzeciego z rzędu startu olimpijskiego, ale na mistrzostwach Europy to gdynianin z nowym załogantem jest bliższy medali niż uczestnicy igrzysk w Londynie. Łukasz Przybytek i Paweł Kołodziński (na zdjęciu) pozbawili Marcin Czajkowskiego trzeciego z rzędu startu olimpijskiego, ale na mistrzostwach Europy to gdynianin z nowym załogantem jest bliższy medali niż uczestnicy igrzysk w Londynie.

Tego nikt się nie spodziewał. Załoga YKP Gdynia, która żegluje ze sobą niespełna trzy miesiące, przed ostatnim dniem mistrzostw Europy w olimpijskiej klasie 49er jest wiceliderem regat! Marcin Czajkowski i Marcin Rymer kapitalnie popłynęli na włoskim jeziorze Garda w piątek, awansując w generalnej klasyfikacji z dziesiątego na drugie miejsce.



Każdy dzień mistrzostw Europy we Włoszech przenosi spore przetasowania w klasyfikacji generalnej. W eliminacjach najlepiej w stawce 63 załóg z Polaków wiodło się Łukaszowi PrzybytkowiPawłowi Kołodzińskiemu. Załoga AZS AWFiS Gdańsk do finałów awansowała z drugą pozycją (czytaj więcej).

Jednak w decydującej rozgrywce wszystko rozpoczęło się od nowa, gdyż zastosowana została zasada carte blanche, czyli wszystkie załogi do drugiej części regat przystąpiły z wyzerowanym kontem punktowym.

Dzięki temu niespodziewanymi liderami po inauguracyjnym dniu startów finałowych zostali Tomasz JanuszewskiJacek Nowak z AZS UWM Olsztyn. Drugiego dnia załamała się pogoda. Były zbyt mocne podmuchy wiatru. Dlatego klasyfikacja po drugiej turze regat została ustalona nie po dziewięciu, a już po siedmiu wyścigach.

Z dnia na dzień coraz lepiej na jeziorze Garda radzą sobie Marcin CzajkowskiMarcin Rymer. Załoga stworzona niespełna trzy miesiące temu, która wspólnie nie startowała jeszcze w tej rangi regatach eliminacje ukończyła na 18. miejscu, ale w finale jest wiceliderem regat. Doskonały w wykonaniu gdynian był piątek. Dzięki trzem wyścigom, w których plasowali się w przedziale miejsc 3-5, zdołali przebić się na pozycję wiceliderów, choć po czwartkowych zmaganiach plasowali się dopiero na dziesiątej pozycji.

Gdyby obowiązywały starte reguły wyłaniania medalistów, czyli wieńczenie mistrzostw wyścigiem medalowym z udziałem dziesięciu najlepszych załóg z zachowaniem ich najlepszego dorobku, żeglarze YKP Gdynia byliby poważnymi kandydatami do medalu. Jednak co wydarzy się w sobotę trudno przewidzieć, gdyż wprowadzono nowinki regulaminowe.

Najpierw odbędzie się rywalizacja w ramach tzw. theatre style w czterech grupach. Na koniec cztery najlepsze załogi popłyną w tzw. grand final race. O zasadach wyłaniania finalistów informuje portal trojmiasto.pl specjalnie z Włoch Tomasz Chamera.

-W pierwszej grupie popłyną załogi, które po finałowych wyścigach zajmują miejsca od 22 do 29. W tej fazie rywalizacji wyposażone one zostaną w punkty od 1 do 8 w zależności od wcześniej zajmowanej pozycji. Stoczą ze sobą trzy wyścigi, po około 7 minut każdy. Załoga, która osiągnie najlepszy wynik po podsumowaniu sumy tych startów awansuje do kolejnej grupy, w której będą już czekać załogi z miejsc 15-21. Obowiązują te same reguły co poprzednio. Zwycięzca wchodzi do kolejnej rundy, gdzie czekać będą żeglarze z pozycji 8-14, w tym dwa polskie duety Januszewski/Nowak i Przybytek/Kołodziński. Zwycięzca tej grupy, w której reguły rywalizacji są takie jak w poprzednich, awansuje do grupy, w której wystartuje siedem najlepszych załóg finałów. I znów będą punkty na wstępie od 1 do 8 i trzy krótkie wyścigi. Suma punktów wskaże cztery najlepsze duety, które popłyną w grand final race. W tym wyścigu wszystko co było wcześniej nie będzie mieć znaczenia. O kolejności w końcowej klasyfikacji na miejsca 1-4 rozstrzygnie ostatni wyścig mistrzostw. Kto przypłynie pierwszy mieć będzie złoto, drugie miejsce to srebro itd. - relacjonuje Tomasz Chamera, dyrektor sportowy PZŻ.

Przypomnijmy, że w tej specjalności w regatach mistrzowskich Polacy mieli tylko jeden medal. W 1998 roku wicemistrzami kontynentu byli Paweł Kacprowski, obecny trener kadry biało-czerwonych oraz Paweł Kuźmicki. Czajkowski z Rymerem w najgorszym wypadku regaty ukończą na ósmym miejscu, ale gdy w sobotę żeglować będą równie dobrze jak dzisiaj, to mogą zaatakować podium.

Wyniki przed ostatnich dniem mistrzostw Europy w klasie 49er
1. Allan Norregaard/Anders Thomsen (Dania) 21 punktów
2. Marcin Czajkowski/Marcin Rymer (YKP Gdynia) 47
3. Carlos Paz /Anton Paz Blanco (Hiszpania) 47
4. Pavle Kostov /Petar Cupac (Chorwacja) 49
=============
10. Tomasz Januszewski/Jacek Nowak (AZS UWM Olsztyn) 53.67
12. Łukasz Przybytek/Paweł Kołodziński (AZS AWFiS Gdańsk) 62
jag.

Opinie (1) 1 zablokowana

  • BRAWO OBY TAK DO KOŃCA!!!

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane