• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tajemniczy wirus atakuje piłkarki ręczne

jag.
11 maja 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Emilia Galińska (nr 6) jest jedną z "ofiar" wirusa, który osłabił oba zespoły grające w finale PGNiG Superligi. Emilia Galińska (nr 6) jest jedną z "ofiar" wirusa, który osłabił oba zespoły grające w finale PGNiG Superligi.

Piłkarki ręczne z Lublina wywiozły z Gdyni tytuł mistrzyń Polski, a miejscowe szczypiornistki zostały ze srebrem. W najbliższą sobotę drużyny ponownie staną naprzeciw siebie w półfinałowym meczu o krajowy puchar. Jednak nie wiadomo, w jakich składach. A wszystko przez choroby. - Nie wiemy, co się dzieje. Jakiś wirus panuje. Problemy żołądkowe ma Maja Zrnec, w niedzielę "rozłożyła" się Emilia Galińska, a jeszcze dwie inne dziewczyny uskarżały się na ból brzucha - mówi Paweł Tetelewski, szkoleniowiec Vistalu. - Przestrzegam. Oby nie było to, co było u nas, bo 4-5 zawodniczek nam "wykosiło". Niektóre chorowały słabiej, ale u innych była tragedia - dodaje Sabina Włodek, trener Selgrosu.



Okazuje się, że walka o tytuł mistrzyń Polski w piłce ręcznej toczyła się nie tylko na parkiecie. Równie ważne było to co działo się w gabinetach lekarskich. A wszystko przez wirus, który osłabiał oba zespoły.

ZOBACZ PIŁKARKI RĘCZNE VISTALU I SELGROSU NA PODIUM, PRZECZYTAJ RELACJĘ Z OSTATNIEGO MECZU FINAŁU

W ogóle w finale nie zagrała Maja Zrnec. - Ma dolegliwości żołądkowe - tak Paweł Tetelewski tłumaczył powody absencji słoweńskiej skrzydłowej pomiędzy meczami w Lublinie i Gdyni.

W niedzielę, gdy rozgrywano czwarty, jak się okazało ostatni mecz finału, jedynie do roli widza musiała ograniczyć się Emilia Galińska, jedna z gdyńskich bohaterek sobotniej potyczki, wygranej po dwóch dogrywkach i karnych.

- Emilię "rozłożyła" choroba. Próbowała na rozgrzewce, ale nie dała rady. Ma gorączkę, jest osłabiona. Nie wiemy, co się dzieje, ale coś jest nie tak. Jakiś wirus panuje - martwi się szkoleniowiec Vistalu.

Tak grała Emilia Galińska w meczu numer trzy finału



ZOBACZ WIĘCEJ FILMÓW I ZDJĘĆ Z NIESAMOWITEGO MECZU W GDYNI. VISTAL Z SELGROSEM GRAŁ DWIE DOGRYWKI, BY WYGRAĆ PO KARNYCH!

Podobne problemy miały lublinianki. - 4-5 zawodniczek nam "wykosiło". Niektóre chorowały słabiej, ale u innych była tragedia - zdradza Sabina Włodek.

- W ostatnim tygodniu problemy miały Katarzyna KozimurWalentina Nestseriuk. W poprzednim Agnieszka Kocela, Marta Gęga, Joanna DrabikMałgorzata Rola - wylicza Dorota Małek, kapitan mistrzyń Polski.

Trener Tetelewski martwi się, czy jego podopieczne nie zaraziły się od lublinianek.

- Rzeczywiście one miały to samo i mogły nam przywieźć. Coś więcej będziemy wiedzieć po badaniach lekarskich - dodaje szkoleniowiec Vistalu.

- Przestrzegam. Oby nie było to, co było u nas - podkreśla trener Włodek. - Tym bardziej się cieszę, że wytrzymałyśmy mecze w Gdyni pod względem fizycznym. Tym bardziej, ze po sobotnich dogrywkach późno poszłyśmy spać, a niedzielny mecz był wczesnym popołudniem i nie było zbyt wiele czasu na regeneracje - dodaje.

Piłkarki ręczne Vistalu Gdynia na podium wicemistrzowskim przyjmują gratulacje od Selgrosu Lublin, który zdobył złoto.



Mimo osłabienia zespołu trener Tetelewski nie chciał tłumaczyć przegranej wyłącznie kłopotami zdrowotnymi.

- Przed sezonem nikt się nie spodziewał, że ten medal zdobędziemy, a i my pewnie tytuł wicemistrzowski bralibyśmy w ciemno. Jednak ta porażka boli, gdyż przez cały sezon we własnej hali tylko wygrywaliśmy, a przegrana przyszła na sam koniec. W dodatku w głupi sposób, przez proste błędy pozwoliliśmy rywalkom zagrać z kontry, gdy chwilę wcześniej odrobiliśmy trzy bramki straty i doszliśmy na remis. Pewnie wkrótce będziemy potrafili się cieszyć z tego medalu, ale bezpośrednio po meczu jest smutno - przypomina szkoleniowiec Vistalu.

Trener Tetelewski dał wolne podopiecznym do wtorku do godziny 17:00. Wówczas rozpoczną się przygotowania do turnieju finałowego Pucharu Polski. W sobotę o 18:30 Vistal o awans do meczu o 1. miejsce i obronę trofeum, które wywalczył przed rokiem, zmierzy się właśnie z Selgrosem. W drugiej parze tamtejsze KGHM Zagłębie zagra z Pogonią Balticą Szczecin.

Typowanie wyników

16 maja 2015, godz. 18:30
Lubin
HIT
3 pkt.
Selgros Lublin
VISTAL Gdynia

Jak typowano

89% 263 typowania Selgros Lublin
2% 4 typowania REMIS
9% 27 typowań VISTAL Gdynia

Twoje dane

jag.

Kluby sportowe

Opinie (14) 4 zablokowane

  • (3)

    Tetelewski kłamiesz w żywe oczy!

    • 7 21

    • To wszystko dzięki,, kontakta z ciarna afryykaaa'', powaznie.

      • 7 4

    • "kłamiesz w żywe oczy!"

      Konkretnie napisz a nie jak tchórzliwy jakiś polityk,,,

      • 9 7

    • Zrnec z wirusem od 10 dni i nie jest w stanie przyjść po medal?

      • 5 6

  • Delirium tremens?

    • 6 5

  • Robiły co mogły, nie wyszło, ale będzie lepiej.

    • 7 5

  • (1)

    Tajemniczy wirus nazywa się - nieudolność trenerska!

    • 6 14

    • Ja pier... ludzie ogarnijcie sie wyzywacie trenera a nie bierzecie tego pod uwage że przy tak młodym składzie srebro to jest naprawdę duży sukces!! Trzeba otwarcie przyznać że doświadczenie wzięło górę nad młodością i tyle owszem były apetyty na złoto ale na początku sezonu przy tych rewolucjach kadrowych co były to mało kto by powiedział ze dziewczyny wywalczą srebro:) A dziewczyny wracajcie do zdrowia bo trzeba w weekend puchar polski obronić!! :D

      • 9 1

  • (1)

    A skąd wiesz, że tak naprawdę powiedział Pan Paweł..?

    • 3 3

    • bo to jest nagrane

      a o Zrnec było już tydzień temu
      jego wypowiedź

      • 3 0

  • Gratulacje

    Wielkie gratulacje za zdobycie srebrnego medalu.

    • 12 2

  • Ja też od soboty mam wirusa.

    Biegunka, prawie 40 stopni, ledwo zipię :( chyba coś panuje.

    • 8 0

  • Szybkiego powrotu do zdrowia życzę!

    Przez chwilę myślałem, że to chodzi o masowanie zachodzenie w ciążę ;)

    • 7 1

  • masakra, może rota ich złapało

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane