• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Piotr Hallmann znokautowany w UFC

mad
8 listopada 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Przed walką w Sao Paulo Piotr Hallmann był nastawiony pozytywnie do kolejnych walk w UFC. Po niej najprawdopodobniej na jakiś czas będzie musiał zmienić federację MMA. Przed walką w Sao Paulo Piotr Hallmann był nastawiony pozytywnie do kolejnych walk w UFC. Po niej najprawdopodobniej na jakiś czas będzie musiał zmienić federację MMA.

Pochodzący z Trójmiasta Piotr Hallmann przegrał trzecią z rzędu walkę w najbardziej prestiżowej federacji MMA, amerykańskiej UFC. W Sao Paulo został znokautowany w 3. rundzie przez zawodnika gospodarzy Alexa Oliveirę ciosem w szczękę. Wygląda na to, że "Płetwal" będzie musiał pożegnać się na jakiś czas z tą federacją.



Walka w Sao Paulo miała pozwolić odbudować się Piotrowi Hallmannowi po dwóch pechowych występach. Po pierwszym z nich w Brasilii, gdzie przegrał z Gleisonem Tibau został zawieszony na 9 miesięcy za stosowanie dopingu - nie przyznawał się do tego. W czerwcu wrócił i walczył w Berlinie z Magomiedem Mustafajewem. W drugiej rundzie została podjęta przez lekarza kontrowersyjna decyzja. Przerwał on bowiem walkę ze względu na rozcięty łuk brwiowy "Płetwala". A to także oznaczało porażkę.

HALLMANN TWIERDZI, ŻE ŚWIADOMIE NIE STOSOWAŁ DOPINGU

Podczas gali w Sao Paulo Hallmann miał się nie oszczędzać i iść na całość. Od pierwszych ciosów walki dominował jednak jego rywal Alex Oliveira. "Cowboy" trafiał w głowę rywala. Obił Hallmannowi podbródek i rozciął łuk brwiowy. Tym razem jednak sędzia nie zdecydował się na przerwanie walki. "Płetwal" próbował przenieść walkę do parteru, ale rywal umiejętnie się przed tym bronił. Do tego często przyciskał Polaka do siatki.

BERLIŃSKA GALA UFC PECHOWA DLA TRÓJMIASTA

Pierwsza runda należała więc zdecydowanie do Brazylijczyka. W drugiej Hallmann wreszcie się pozbierał. Wyprowadził kilka ciosów przebijających gardę Oliveiry, dwukrotnie sprowadził go do parteru, ale za pierwszym razem walka stała się pasywna więc sędzia wrócił ją do stójki. Za drugim razem "Płetwalowi" udało się jednak wyprowadzić kilka celnych ciosów.

To dawało nadzieję na emocjonującą trzecią rundę. W niej Oliveira walczył jednak tak, jakby pojedynek rozpoczął się chwilę wcześniej. Zadawał mocne, energiczne ciosy. Jednym z nich trafił czysto w szczękę Hallmanna. Ten momentalnie poleciał na deski a sędzia zakończył walkę.

Dla Polaka to trzecia z rzędu, a czwarta ogólnie porażka w UFC. Przypomnijmy, że od 2013 roku brał udział w sześciu walkach. Wygląda na to, że szybko kolejnej szansy nie dostanie - jeśli w ogóle. 28-latek zapewne będzie musiał teraz udowodnić umiejętności w innych federacjach. Niewykluczone, że zgłosi się do niego polska KSW.
mad

Opinie (4)

  • brak pomocy

    Brak pomocy w "narożniku" byl widoczny, Piotr powinien starać się przenieść walkę do parteru gdzie prezentował się znacznie lepiej niż w stójce. Juz w pierwszej sekundzie walki otrzymał mocny cios prawym prostym i cały czas "kowboj"przedzierał się przez jego garde, pojawiło się rozcięcie przy lewym oku. W drugiej rundzie walka przeniosła się do parteru i można powiedzieć ze była to wyrównana runda. Trzecia runda podobna do pierwszej z tym ze dwa celne ciosy w szczękę powaliły naszego zawodnika, poleciał jak "kłoda". Brawo za serce szkoda ze zabrakło pomysłu i tak po mimo nokautu Piotr wypadł o niebo lepiej niz w ostatniej walce Blachowicz. Generalnie jakaś dziwna ta gala w Sao Paulo bo walka Piotra zaczęła się po 2 w nocy czasu lokalnego, ludzie na trybunach już mocno ziewali. Pozdrawiam tych co dotrwali.

    • 7 2

  • płetwal dostał oklep od brazyla. może następna walka z panem jacyków? (1)

    • 9 6

    • o skawinskiego? ;)

      • 1 0

  • Sport ?

    jak można się taką bzdurą podniecać ? Ludziom można wsio wcisnąć ....

    • 4 13

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane