• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Lijewski: Jestem zdruzgotany spadkiem Wybrzeża

Czytelnicy Trojmiasto.pl
25 maja 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 

Energa Wybrzeże Gdańsk

- Ciężko znaleźć mi określenie na to, co czuję po spadku z Wybrzeżem z Superligi. Jestem zdruzgotany. Nienawiść, złość i poczucie winy mieszają mi się w głowie jak niezdrowy koktajl Mołotowa - mówi dla Trojmiasto.pl Marcin Lijewski, którego wybraliście Ligowcem Kwietnia. Kolejny miesiąc był dla szczypiornisty i jego drużyny mniej udany. Choć były rozgrywający reprezentacji Polski wciąż trawi niepowodzenie z gdańskim klubem, znalazł czas, by odpowiedzieć na nadesłane przez was pytania. Z odpowiedzi dowiecie się m.in. jak prezentuje się wymarzony skład "Lijka", kto gotuje najlepszy żurek oraz... który z gdańskich piłkarzy ręcznych je za dużo majonezu.



Mateusz: Jak ważne jest dla pana zwycięstwo w plebiscycie Ligowiec Miesiąca? Jest to coś, czym można się pochwalić?

Ze wszystkich wyróżnień jakie może otrzymać sportowiec najcenniejsze i najważniejsze są te od kibiców. Obojętnie co by nie stało za sportem, i tak koniec końców wszystko to robimy dla nich. Tak jak aktor dostaje oklaski po spektaklu czy premierze i jest szczęśliwy, tak dla nas sportowców największą nagrodą jest zadowolenie fanów. Dziękuję bardzo za to wyróżnienie.

GDAŃSCY SZCZYPIORNIŚCI SPADLI Z SUPERLIGI

Rafał: Przegrana ze Śląskiem Wrocław, a w konsekwencji spadek Wybrzeża z Superligi z pewnością zepsuły panu tą radość. Plan był w końcu taki, by wrócić do Gdańska i pomóc klubowi zaaklimatyzować się w najwyższej klasie rozgrywek. Ma pan już pierwsze przemyślenia co do swojej przyszłości po tym niepowodzeniu?

Ciężko jest znaleźć mi określenie na moje samopoczucie po meczu ze Śląskiem. Jestem zdruzgotany. Nienawiść, złość i poczucie winy mieszają mi się w głowie jak niezdrowy koktajl Mołotowa. Mam nadzieję, że przetrawię to i jakoś będę potrafił przejść do codzienności. Byłbym idiotą, gdyby czynił teraz jakieś deklaracje odnośnie mojej przyszłości. Nie wiem w jakim miejscu teraz stoimy, jaka przyszłość czeka Wybrzeża. Trzeba na spokojnie porozmawiać, mądrzejsi ludzie muszą usiąść przy stoliku, policzyć cyferki i pomyśleć co dalej. Bez pomocy sponsorów i miasta będzie ciężko.

PRZYSZŁOŚĆ WYBRZEŻA POD ZNAKIEM ZAPYTANIA

Anonim: Ma pan możliwość stworzenia siódemki marzeń. Kogo by pan do niej zaprosił? Proszę podać po jednym zawodniku na każdej pozycji z obecnie grających zawodników na całym świecie.

To dobre i naprawdę trudne pytanie. Muszę chwilę nad nim pomyśleć. Na pewno na lewym rozegraniu chciałbym mieć Nikolę Karabaticia. W środku postawiłbym na Domagoja Duvnjaka - grałem z nim i wiem jaki to wartościowy zawodnik i człowiek, ale skupmy się na aspektach sportowych. Na prawą połówkę wziąłbym mojego brata Krzysztofa Lijewskiego. Na lewe skrzydło Uwe Gensheimera, a na prawe Luca Abalo. Kołowym byłby u mnie Julen Aguinagalde, a w bramce postawiłbym na Niklasa Landina.



Klinsi: Czy kołowy Wybrzeża Łukasz Rogulski może już myśleć o przebijaniu się do pierwszej reprezentacji Polski?

Łukasz to zawodnik, który rozwija się w trybie turbodynamicznym. To złoty chłopak. Miałem okazję współpracować z nim zarówno jako zawodnik, jak i szkoleniowiec, na treningach i na meczach. Jego podejście do pracy to po prostu bajka. Gdyby każdy zawodnik w Polsce miał taki charakter jak on, bylibyśmy mistrzami galaktyki. Jest młody, ale bardzo świadomy i profesjonalny, bardzo to mi się w nim podoba.

Ciężko jednak już teraz mówić o nim w kontekście pierwszej reprezentacji. Nie oszukujmy się, konkurencję ma brutalną. Bartek Jurecki wyrósł na symbol kołowego w Polsce i słusznie, bo zrobił dla nas bardzo dużo. Z kolei Kamil Syprzak rozwija się znakomicie, a do tego ma lepsze warunki fizyczne od "Rogula". Jurecki i Syprzak tworzą duet doskonały, uzupełniają się dzięki różnicom pomiędzy nimi i stanowią mieszankę idealną. Łukasz musi po prostu dalej pracować równie ciężko jak do tej pory. Jestem przekonany, że gdy już dostanie swoją szansę, to chwyci ją i jej nie wypuści. Oczywiście pod warunkiem, że będzie jadł mniej majonezu, to jego jedyny mankament (śmiech).

Zibono: Jak duży wpływa ma na pana i resztę drużyny doping, który prowadzony jest w hali. Czy motywuje do większej walki na parkiecie?


Dla sportowca nie ma nic gorszego niż gra przy pustej hali lub biernej publiczności. To jest dramat. Dzięki Bogu, ludzie którzy przychodzą do hali w Gdańsku nie są tylko widzami, ale biorą czynny udział w widowisku. Na szacunek zasługuje fakt, że było kilka spotkań, gdzie przyjechali z nami na wyjazdy. To daje dużo siły. Nie mówię już o wąskiej grupie zapaleńców i sponsorów, którzy jeżdżą z nami wszędzie. Nie tylko do Kwidzyna czy Wągrowca, ale i do Kielc, Wrocławia czy Lubina. Duży "szacun" dla tych wszystkich pasjonatów, którzy kochają piłkę ręczną.

Zawodnik

Marcin Lijewski

Marcin Lijewski

ur.
1977
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu


Kajtek: Czy lubi pan gotować i jak najchętniej pan jada?

Uwielbiam gotować! Jeszcze gdy mieszkałem w Niemczech, od poniedziałku do piątku byłem w domu sam, bo żona z dziećmi dolatywała dopiero na weekend. Jestem wirtuozem żurku. Mój żurek jest najlepszy, takie jest moje zdanie. Lubię jednak eksperymentować. Mam popisowe dania, które lubię jeść i które chwalą inni. Lubię próbować czegoś nowego, co na przykład podpatrzę w telewizji. Dzisiaj mamy zatrzęsienie programów, w których pan z patelnią pokazuje ciekawe dania. Przygotowanie ich wychodzi mi różnie, ale sam proces tworzenia daje mi dużą satysfakcję. Nie myślałem nigdy o otwieraniu własnej restauracji, bistro czy food trucka. Niech każdy robi to, na czym zna się najlepiej. Gotowanie to fajna sztuka i chętnie oddaję się jej w domowym zaciszu.

Magda: Jakie miejsca, które odwiedził pan dzięki sportowej karierze, wywarły na panu największe wrażenie?

W Europie byłem praktycznie wszędzie. Część miast zwiedziłem dobrze, część z lotniska lub podczas dojazdów do hoteli. Mam nadzieję, że podróż życia jeszcze przede mną. Bardzo fajnie wspominam wyjazd sprzed kilku lat do Stanów Zjednoczonych, gdzie byłem z reprezentacją Polski. Mieliśmy okazję zagrać pokazowe spotkanie przed Polonią w Chicago. Byliśmy także na wyjeździe połączonym z tygodniowym urlopem wraz z rodzinami w Orlando. To zaszczepiło we mnie sympatię do Stanów. Często latam tam z teraz z rodziną.

PRZECZYTAJ WYWIADY Z LIGOWCAMI MIESIĄCA W 2015 ROKU NA PODSTAWIE PYTAŃ CZYTELNIKÓW TROJMIASTO.PL Z:
OVIDIJUSEM GALDIKASEM
MATEUSZEM MIKĄ
MURPHYM TROYEM


Cantona83: Jak wspomina pan czasy, gdy prawie dwie dekady temu jako młody chłopak trafił pan do Gdańska? Mieszkanie w bursie, etc. Dzisiaj młodzi mają lepsze warunki?

Ja akurat w bursie nie mieszkałem, ale często tam bywałem. Trzymaliśmy się razem także poza treningami, na przykład organizowaliśmy wspólne grille. Przyjazd do Trójmiasta był dla mnie szokiem. Wyszedłem spod kopuły, gdzie śniadanie, obiad i kolacja przygotowane przez mamę zawsze czekały na mnie w domu. Tutaj wróciłem po treningu i koniec. Nie ma jedzenia, nie ma picia, nie ma niczego. Oczywiście Damian Wleklak i inni koledzy szybko pomogli mi się zaadaptować, wprowadzili mnie w trójmiejski świata. Po kilku dniach czułem się tutaj już swobodnie.

Dużo trenowaliśmy, Daniel Waszkiewicz zaserwował nam ciężki okres przygotowawczy. Młodość ma jednak tą zaletę, że regeneracja trwa dużo krócej. Miałem więc czas zapoznać się z tym, co Trójmiasto miało do zaoferowania. Dzisiaj widzę, że młodzi zawodnicy też trzymają się ze sobą. W Wybrzeżu mieszkają praktycznie w jednej czy dwóch dzielnicach i mają ze sobą kontakt poza treningami. To dobrze, bo współpraca układa się wtedy lepiej.

Beret: Zdobywał pan medale mistrzostw Polski, mistrzostw Niemiec, a nawet mistrzostw świata. Czym lubił pan najbardziej wznosić toast za takie sukcesy? Jaki ma pan w ogóle stosunek do alkoholu?

Oczywiście, że pozwalaliśmy sobie na toast czy imprezę. Kiedy odniesie się upragniony sukces po miesiącach wyrzeczeń, trzeba to jakoś odreagować. Tak też robiliśmy. Każdy sportowiec musie jednak wiedzieć kiedy może sobie na to pozwolić. Nie było mowy o jakichś suto zakrapianych imprezach, ale piwa nikt nie oszczędzał. Zawodnicy, z którymi grałem wybierali różne trunki. Było wino, było też coś mocniejszego. Ja akurat jestem piwoszem.
Czytelnicy Trojmiasto.pl

Kluby sportowe

Opinie (10)

  • Liczył na dłuższą emeryturę za zasługi?

    Mam nadzieję, że honor pozwoli grać ligę niżej.

    • 10 16

  • Reforma (3)

    Planowana jest reforma ligi, dzięki której Wybrzeże nie spadnie.

    • 15 5

    • (1)

      Wg sportowychfaktow to tylko formalność. Tak wiec małe zmiany i gramy dalej w ekstralidze o coś wiece jak utrzymanie

      • 6 5

      • Liga ma być zamknięta tak więc nikt nie spadnie.

        • 0 2

    • Nawet jeżeli to prawda ?

      To z taką kasą jaką dysponuje Wybrzeże to przyszły sezon nadal walka w ogonie E - klasy . No i ten duet trenerski - jeden drugiemu przeszkadza a odpowiedzialnego trudno wskazać .

      • 7 2

  • Wybrzeże nie spadnie, prezes już pisze protest!

    • 4 6

  • Po ch.. jechałeś na turniej dla przygłupów, opuściłeś mecz a teraz punkt by się przydał. (3)

    Ale jak ktoś jest materialistą w sporcie to tak kończy, i bardzo dobrze, że tak skończyłeś.

    • 8 30

    • Bo taki był jego warunek przejścia do Wybrzeża i gra za czapkę śliwek !!! Tak jakbyś o tym nie wiedział,że to nam zależało bardziej na tak klasowym rozgrywającym niż odwrotnie.Przez cały sezon brakowało odrobiny szczęścia a teraz się to wyrównało i będziemy dalej grać w superlidze !!!

      • 17 3

    • Łaska kibica na pstrym koniu jeździ !

      Jak można jednego zawodnika obarczać odpowiedzialnością za niepowodzenie całego zespołu ? Bardzo nierówna forma poszczególnych zawodników w trakcie całego sezonu i brak odrobiny szczęścia składa się na końcowy rezultat czyli spadek z E - klasy . Dołożyć też do tego nieszczęścia jeszcze brak ogrania w E - klasie 4/5 składu zespołu i mamy odpowiedź dlaczego to się tak skończyło . Samą ambicją w bardzo mocnej naszej E - klasie podium się nie zwojuje !!! No i bardzo kiepski pomysł z duetem trenerski do którego od samego początku nie miałem przekonania i wyszło tak jak wyszło .

      • 11 0

    • LIJEK

      Do autora wyżej materialistą to może jesteś TY i nie obrażaj tak pochopnie innych jak nie wiesz jak wyglądała sytuacja i jakie były ustalenia Marcina Lijewskiego z klubem!

      • 9 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Wybrzeża

Corotop Gwardia Opole
30 marca 2024, godz. 18:00
38% Corotop Gwardia Opole
2% REMIS
60% ENERGA WYBRZEŻE Gdańsk

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Wybrzeża

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Wojteks 23 28 56 78.6%
2 Renata Koczyńska 28 54 78.6%
3 RYSZARD KIWATROWSKI 26 54 80.8%
4 Wojciech Koczyński 28 53 75%
5 Waldemar Niklas 28 53 71.4%

Tabela

Piłka ręczna - Orlen Superliga mężczyzn
Drużyny M Z Rz Rp P Bramki Pkt
1 Industria Kielce 25 24 0 0 1 957:657 72
2 Orlen Wisła Płock 25 24 0 0 1 847:560 72
3 Górnik Zabrze 25 16 3 0 6 740:663 54
4 KGHM Chrobry Głogów 25 17 0 0 8 716:716 51
5 Azoty-Puławy 25 14 0 2 9 790:748 44
6 Energa MKS Kalisz 25 11 2 1 11 644:690 38
7 Agred Rebud Ostrovia 25 10 1 1 13 697:757 33
8 MMTS Kwidzyn 25 8 1 3 13 691:746 29
9 Corotop Gwardia Opole 25 7 3 2 13 667:720 29
10 Piotrkowianin 25 8 1 0 16 668:784 26
11 Grupa Azoty Unia Tarnów 25 7 1 1 16 647:761 24
12 Zagłębie Lubin 25 6 2 1 16 655:746 23
13 Energa Wybrzeże Gdańsk 25 5 0 2 18 720:775 17
14 Zepter Legionowo 25 4 0 1 20 679:795 13
Drużyny grają systemem każdy z każdym w dwóch rundach (mecz i rewanż). Następnie osiem najlepszych zespołów przystąpi do fazy play-off. Zespoły z miejsc 9-14 zagrają o utrzymanie. Te ekipy przystąpią do gry z dorobkiem punktowym z fazy zasadniczej. Każdy z nich zagra po pięć meczów. Ostatnia drużyna w stawce spadnie do Ligi Centralnej, a przedostatnia zagra w barażu o utrzymanie.

Wyniki 25 kolejki

  • ENERGA WYBRZEŻE GDAŃSK - Arged Rebud Ostrovia 36:28 (21:15)
  • Zepter Legionowo - Industria Kielce 23:31 (11:15)
  • Grupa Azoty Unia Tarnów - Orlen Wisła Płock 26:35 (12:16)
  • KGHM Chrobry Głogów - Corotop Gwardia Opole 26:25 (15:14)
  • Górnik Zabrze - Piotrkowianin 26:25 (18:16)
  • Energa Kalisz - Azoty Puławy 29:29 (13:18) - karne 4:2
  • Zagłębie Lubin - MMTS Kwidzyn 29:25 (18:13)

Ostatnie wyniki Wybrzeża

82% ENERGA WYBRZEŻE Gdańsk
1% REMIS
17% Arged Rebud Ostrovia
20 marca 2024, godz. 20:00
91% Azoty Puławy
0% REMIS
9% ENERGA WYBRZEŻE Gdańsk

Relacje LIVE

Najczęściej czytane