Piłkarze ręczni MMTS Kwidzyn pozostają nadal bez punktu w rywalizacji w ekstraklasie z DGT Wybrzeżem. Co prawda dystans bramkowy między tymi drużynami zmniejszył się, ale ponownie górą byli podopieczni
Daniela Waszkiewicza. Gdańszczanie wygrali we własnej hali 25:23 (13:10). W minionym sezonie było 25:20 i 24:20 na ich korzyść. Zgoła odmiennie wyglądała sytuacja na trybunach. Co prawda, miejscowi po raz pierwszy zmobilizowali zastęp pompons girls, ale nie zdołał on porwać miejscowej widowni nawet do takiego wysiłku, aby choć spróbowała dotrzymać czoła kwidzyńskim sympatykom szczypiorniaka.
Goście, nie zrażeni liczebną mniejszością, skutecznie zagłuszyli gdański doping. Arbitrzy spotkania otrzymali potężną porcję gwizdów, gdyż to w nich fani MMTS próbowali znaleźć winowajców niepowodzenia. Igor Czebrow, trener przyjezdnych, w tej sprawie wstrzymał się od komentarzy. Gdański szkoleniowiec był już myślami przy meczach w Moskwie. Ze względów oszczędnościowych Wybrzeże oba mecze z CSKA rozegra na wyjeździe, co jest niemal równoznaczne z podarowaniem Rosjanom awansu do Ligi Mistrzów.
jag.----------
Od pięciu lat, gdy Wybrzeże i Spójnia walczyły o prawo gry w play off, do których kwalifikowało się po osiem zespołów, nie było w Gdańsku derbów tak nisko notowanych w ekstraklasie drużyn. Jednak skoro jest to jedyna "święta wojna" w pomorskiem na gruncie piłki ręcznej w tym sezonie, to nie wybrzydzajmy. Tym bardziej, że w hali przy ul. Zawodników nie brakowało emocji. Ostatecznie DGT Wybrzeże pokonało MMTS Kwidzyn 25:23 (13:10).
DGT Wybrzeże Gdańsk - MMTS Kwidzyn 25:23 (13:10).Sędziowali: Baranowski (Warszawa) i Lemanowicz (Płock).
Skład Wybrzeża: Suchowicz, Świrkula - Pilch 4, Żynda, Janusiewicz, Maciejewski, Moszczyński 3, Walasek, Sikora 1, Chyżyński 1, M. Siódmiak 4, Kuchczyński 4, Wita 5, Waszkiewicz 3.
Co prawda, inauguracyjną bramkę zdobył Marcin Siódmiak, ale w pierwszym kwadransie aż trzykrotnie prowadzenie obejmowali przyjezdni. Po raz ostatni ta sztuka udała im się po rzucie Andrzeja Jaśkiewicza na 4:3. W 16 min był remis 5:5. Po chwili na listę strzelców wpisał się
Paweł Wita, a na 7:5 podwyższył
Michał Waszkiewicz. I już do końca meczu gospodarze nie oddali przewagi. Oscylowała ona w granicach 1-4 bramek. W 23 min było już 10:7, a byłoby jeszcze lepiej, gdyby Damian Moszczyński wykorzystał karnego.
Jednak niewiele brakowało, aby na przerwę MMTS schodził ze stratą tylko dwóch trafień. Piłka po rzucie Dariusza Kawczyńskiego wpadła bowiem do siatki, ale sędziowie orzekli, że wcześniej był gwizdek kończący tę część gry. Zresztą arbitrzy wcześniej popadli w niełaskę kwidzyńskich sympatyków. W pierwszej połowie przydzielili bowiem pięć kar MMTS, a Wybrzeżu tylko 1. Do końca meczu te proporcje się nieco wyrównały (8-6), ale to Damian Godzina, i to już w 35 min, musiał zakończyć grę z powodu gradacji kar.
Tuż po zmianie stron Moszczyński i
Marcin Pilch szybko podwyższyli na 15:11, a na kwadrans przed końcem było jeszcze 19:15. I wówczas karomierz jakby przechylił się w drugą stronę. Na ławkę kar poszło aż dwóch gdańszczan. I choć kwidzynianie pozwolili sobie na stratę bramki (Marcin Siódmiak) i tak złapali "kontakt" z rywalem, gdyż jak zdobywa się gole przypomniał sobie Piotr Frelek. Przed przerwą po stronie zdobyczy leworęczny skrzydłowy miał... 0.
W 54 min, przy prowadzeniu miejscowych 22:20, trener Waszkiewicz do wykonania karnego desygnował swojego syna. Niespełna 20-letni Michał ładnym zwodem posadził na parkiecie Adama Wolańskiego i rzucił nad... poprzeczką! W odpowiedzi trafił Denis Iwlew, który tego dnia z siedmiu metrów wykorzystał trzy próby. W ostatnich minutach bohaterem w Wybrzeżu został Wita. To jego bramka ustaliła końcowy rezultat, a wcześniej podniosła wynik na 23:21. Co prawda, MMTS miał jeszcze 53 sekundy, aby zmienić rezultat, ale rzut Frelka obronił Sebastian Suchowicz.
Warto dodać, że w tym meczu gdańszczanin odstępował miejsce między słupkami Michałowi Świrkuli, dla którego był to debiut w ekstraklasie.
Pozostałe wyniki 5. kolejki: Olimpia Piekary Śląskie - Blachy Pruszyński Łódź 27:24 (15:11), Orlen Płock - DSI Zagłębie Lubin 35:22 (17:12), Chrobry Głogów - MKS Końskie 28:26 (14:11), Kolporter LM Kielce - Warszawianka TOP 2000 25:27 (14:12), Śląsk Wrocław - Metalplast Oborniki 27:25 (16:12).
jag.Aktualna tabela: piłka ręczna -> DGT Wybrzeże Gdańsk
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
