- 1 Derby mają być 19.05 z kibicami gości (139 opinii)
- 2 Kuciak z trybun Lechii do bramki Rakowa (50 opinii)
- 3 ZZ potrzebne żużlowcom już w 2. kolejce? (65 opinii)
- 4 Piąte zwycięstwo z rzędu piłkarzy ręcznych (6 opinii)
- 5 Młoda sprinterka mierzy wysoko w IO (5 opinii)
- 6 Pierwsze wiosenne derby Trójmiasta rugby
Daniel Waszkiewicz po sezonie...
28 maja 2001 (artykuł sprzed 22 lat)
Energa Wybrzeże Gdańsk
Najnowszy artykuł o klubie Energa Wybrzeże Gdańsk
Unia Tarnów - Energa Wybrzeże Gdańsk 25:33. Piąte zwycięstwo z rzędu
Piłkarze ręczni DGT Wybrzeża Gdańsk, aby obronić tytuł mistrza Polski, musieli zdobyć aż o pięć punktów więcej niż przed rokiem. W 32 meczach doznali tylko trzech porażek, a czterokrotnie dzielili się z rywalami punktami. Pozostałe spotkania ligowe rozstrzygnęli na własną korzyść! Złote medale były także nagrodą za najrówniejszą formę w całym sezonie. Podopieczni Daniela Waszkiewicza nigdy nie spadli w tabeli poniżej drugiego miejsca! Radość z sukcesu była tym większa, że kropka nad "i" została postawiona w "jaskini lwa". Płock nie tylko był najgroźniejszym rywalem do korony, ale przede wszystkim pozostawał dla gdańszczan zdobyty przez osiem ostatnich lat.- W końcu i tak musieliśmy wygrać. Cieszę się, że ten sukces miał miejsce w tak ważnym momencie. Pokrzyżowaliśmy szyki rywalom i sami przejęliśmy koronę, do której włożenia przygotowywał się Orlen. Taki finisz ligi był dopełnieniem pięknego snu, który w tym sezonie był naszym udziałem. Zawierały się w nim przede wszystkim występy w Lidze Mistrzów. Co prawda w eliminacjach grupowych nie zdobyliśmy żadnego punktu, ale bedę się upierał, że dystans, który dzieli nas od rywali nie był wcale duży - podkreśla trener Waszkiewicz.
- Czy można wprost powiedzieć, że bez lekcji otrzymanych od Barcelony, Dunaferr i Montpellier nie byłoby zwycięstwa w Płocku?
Tak niepowodzenie swoich podopiecznych tłumaczył trener Łakomy. Moim zdaniem, to zbyt duże uogólnienie. Obrona mistrzowskiego tytułu to efekt doświadczeń zbieranych przez pięć lat. Oczywiście, na międzynarodowej arenie zawodnicy szybciej dojrzewają. Mecze w europejskich pucharach są tym ważniejsze, że stanowią jedyną okazję do gry z najlepszymi klubami. Związek robi nam pod górkę, gdyż nie zostawia wolnych terminów, w których moglibyśmy pojechać na zagraniczny turniej.
- W tym sezonie liga toczyła się pod dyktando dwóch zespołów: DGT Wybrzeża i Orlenu. W przyszłych rozgrywkach, jeśli przeforsowane zostanie powiększenie ligi do 14 zespołów, liczba meczów, w których najlepsi nie będą musieli się wysilać, zapewne wzrośnie...
Jacek Głowczyński
więcej we wtorkowym Głosie Wybrzeża