- 1 Darmowa inauguracja sezonu na żużlu (14 opinii)
- 2 Lechia. "To ten moment" dla Ferandeza (25 opinii)
- 3 Tego jeszcze nie mieli. Na mecz samolotem (5 opinii)
- 4 Arka współpracuje z SI. Chce budować (26 opinii)
- 5 Hiszpan na testach w Arce. Stolc na dłużej (24 opinie)
- 6 Hokeiści potrzebują 6 mln na grę w THL (38 opinii)
Sety w Poznaniu dla siatkarek Gedanii były zbyt długie. Gdyby partię kończono po drugiej przerwie technicznej, to zespół Witolda Jagły prowadziłby 2:0. Jednak póki co gra się do 25 punktów. Gdańszczanki przegrały na wyjeździe z Danterem 0:3 (17:25, 23:25, 17:25) i nadal w serii A I ligi plasują się na przedostatniej pozycji.
GEDANIA: Bełcik, Kuczyńska, Szajek, Reimus, Kruk, Drzewiczuk oraz Siwka (libero), Sołodkowicz, Ordak, Wiśniewska, Tomsia.
Znalazły się pieniądze, i do Wielkopolski Gedania mogła wyruszyć w jedenastoosobowym, a nie jak każe tradycja tego sezonu, w dziesięcioosobowym skłdzie. 14-letnia Berenika Tomsia asekurowała środkowe, które ostatnio więcej czasu poświęcają na leczenie niż treningi.
- W pierwszych dwóch setach prowadziliśmy po każdej przerwie technicznej. Później w poczynania moich zawodniczek wdarła się nadmierna asekuracja. Grały tylko tak, by nie zepsuć piłki, a to było za mało. Dwie byłe reprezentantki Polski, Małgorzata Niemczyk i Katarzyna Zubel, wykazały się olbrzymim doświadczeniem. Punkty zdobywały nie po atomowych zbiciach, ale wiele akcji kończyły kiwkami, plasami czy uderzeniami o blok - mówi trener Jagła.
Po drugiej przerwie technicznej pierwszego seta Gedania wyszła do gry z prowadzeniem 16:14. Do końca partii zdobyła już tylko jeden punkt. W drugiej części gry regulaminowe przerwy następowały przy przewadze przyjezdnych 8:6 i 16:13. Po raz ostatni powody do zadowolenia dla Gedanii były przy rezultacie 21:20. Dwa kolejne punkty zdobył Danter, by następnie szybko podwyższyć na 24:22. Pierwszą piłkę setową obronił atak Emilii Reimus. Grę skończyło zbicie o blok Niemczyk.
- Taki obrót sprawy podłamał nasz zespół. W trzecim secie cały czas prowadziły rywalki. Było 4:7, 6:11, 15:18 i 16:20. W końcówce nie mogliśmy poradzić sobie z poznańskim blokiem - ocenia gdański szkoleniowiec.
Pozostałe wyniki 14. kolejki:
Nafta-Gaz Piła - Telenet Polska Autopart Mielec 3:0 (25:17, 25:17, 25:22), Skra Warszawa - Stal Bielsko-Biała 0:3 (20:25, 19:25, 21:25), Winiary Kalisz - Bank Pocztowy GCB Gazeta Pomorska
Bydgoszcz 3:0 (25:22, 25:14, 25:16), ZEC ESV Gwardia Wrocław - Wisła Kraków 3:2 (24:26, 25:16, 25:17, 22:25, 18:16).
GEDANIA: Bełcik, Kuczyńska, Szajek, Reimus, Kruk, Drzewiczuk oraz Siwka (libero), Sołodkowicz, Ordak, Wiśniewska, Tomsia.
Znalazły się pieniądze, i do Wielkopolski Gedania mogła wyruszyć w jedenastoosobowym, a nie jak każe tradycja tego sezonu, w dziesięcioosobowym skłdzie. 14-letnia Berenika Tomsia asekurowała środkowe, które ostatnio więcej czasu poświęcają na leczenie niż treningi.
- W pierwszych dwóch setach prowadziliśmy po każdej przerwie technicznej. Później w poczynania moich zawodniczek wdarła się nadmierna asekuracja. Grały tylko tak, by nie zepsuć piłki, a to było za mało. Dwie byłe reprezentantki Polski, Małgorzata Niemczyk i Katarzyna Zubel, wykazały się olbrzymim doświadczeniem. Punkty zdobywały nie po atomowych zbiciach, ale wiele akcji kończyły kiwkami, plasami czy uderzeniami o blok - mówi trener Jagła.
Po drugiej przerwie technicznej pierwszego seta Gedania wyszła do gry z prowadzeniem 16:14. Do końca partii zdobyła już tylko jeden punkt. W drugiej części gry regulaminowe przerwy następowały przy przewadze przyjezdnych 8:6 i 16:13. Po raz ostatni powody do zadowolenia dla Gedanii były przy rezultacie 21:20. Dwa kolejne punkty zdobył Danter, by następnie szybko podwyższyć na 24:22. Pierwszą piłkę setową obronił atak Emilii Reimus. Grę skończyło zbicie o blok Niemczyk.
- Taki obrót sprawy podłamał nasz zespół. W trzecim secie cały czas prowadziły rywalki. Było 4:7, 6:11, 15:18 i 16:20. W końcówce nie mogliśmy poradzić sobie z poznańskim blokiem - ocenia gdański szkoleniowiec.
Pozostałe wyniki 14. kolejki:
Nafta-Gaz Piła - Telenet Polska Autopart Mielec 3:0 (25:17, 25:17, 25:22), Skra Warszawa - Stal Bielsko-Biała 0:3 (20:25, 19:25, 21:25), Winiary Kalisz - Bank Pocztowy GCB Gazeta Pomorska
Bydgoszcz 3:0 (25:22, 25:14, 25:16), ZEC ESV Gwardia Wrocław - Wisła Kraków 3:2 (24:26, 25:16, 25:17, 22:25, 18:16).