• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dariusz Jaskulski - ''prywatny folwark pana Borowczaka''.

20 sierpnia 2001 (artykuł sprzed 22 lat) 
Dariusz Jaskulski (na zdjęciu) miał "szczęście" być trenerem pierwszej drużyny, przed którą prezes klubu zamknął stadion.

- Dlaczego Jerzy Borowczak odwołał mecz Polonii z Lechią-Polonią?

- Nie mam pojęcia i nie potrafił mi tego wytłumaczyć żaden z mądrych ludzi, z którymi rozmawiałem. Być może chodzi o to, że Polonia jest w Gdańsku ostatnim klubem do rozwalenia. Przyszła pora i na nas...

- Co ma pan na myśli?

- Nie mogę być pewien, że nie zostaniemy wycofani z rozgrywek, bo prezes rzucił i takie hasło.

- Już raz próbował pogonić was z boiska.

- To było w poprzednim sezonie, przed spotkaniem z Orkanem Rumia. Padał deszcz, więc prezes kazał nam oddać walkower. Stan murawy okazał się być ważniejszy. To było chyba przed jakimś meczem polityków. Ostatecznie zagraliśmy, bo tak zadecydował dyrektor Sobecki, prawdopodobnie na własną odpowiedzialność. Chwała mu za to. Jednak wynik był zły, bo młody zespół zdeprymowało szokujące stanowisko prezesa.

- Jak było w piątek?

- Informację o odwołaniu gry przekazał mi pan Sobecki i natychmiast odciął się od tej decyzji. Do prezesa zadzwonił Artur Gorzkowski, kapitan drużyny. Chłopacy chcieli usłyszeć decyzję pana Borowczaka z jego ust. Rozmowa była taka, że dyrektor otrzymał wszystkie wskazówki i jeśli nie potrafi ich zrealizować, to niech się zwolni.

- W sobotę pan rozmawiał z prezesem.

- Trudno nazwać to rozmową. Prezes oświadczył, że widzimy się w poniedziałek na treningu, Na to ja pytam, od kiedy prezes decyduje, kiedy mamy trenować. Ktoś z grupy krzyknął, kto będzie prowadził zajęcia. Padła odpowiedź - jak trzeba będzie, to ja. Na inne, wydaje mi się, racjonalne pytania - chociażby o stanowisko Pomorskiego ZPN - słyszeliśmy tylko krótkie nie wiem. Nie mogłem zaakceptować takiej postawy. Nie chcę świecić oczyma za człowieka, który szkodzi własnemu klubowi.

- Co za tym się kryje?

- Polonia nie jest prywatnym folwarkiem pana Borowczaka. Chcę wiedzieć, czy zarząd SKS identyfikuje się ze stanowiskiem prezesa. Bo jeśli na tym ma polegać działalność szefa klubu, to chyba powinien zrezygnować bądź zostać odwołany. Za działanie na szkodę klubu.

- Wiemy, że ma pan na myśli również fuzję z Lechią...

- Od początku mówiłem, że to poroniony pomysł. Polonia dobrze prosperowała, miała obiecujący zespół, ciche ambicje sięgały ekstraklasy. Minęły trzy lata. I co Polonia ma dziś?

- Odpowiadamy - od czterech miesięcy nie płaci szkoleniowcom grup młodzieżowych, mimo że etaty wynoszą po 300 złotych.

- To nie moja działka. Wiem tylko, że wobec mojego zespołu zaległości też sięgają rundy wiosennej.

- O jakie zaległości chodzi?

- Drużyna jest amatorska. Jedyne pieniądze, jakie miała dostawać, to 2000 zł za zwycięstwo do podziału. Taka premia zawierała zwrot kosztów przejazdu i diety.

- Czy to prawda, że pan w ogóle nie ma etatu?

- O sobie nie chcę mówić.

- Wróćmy zatem do fuzji. Nie wypaliła, bo nie zyskała poparcia miasta ani lokalnego biznesu.

- To nie ma znaczenia. Rok temu była kasa od PTL...

Rozmawiał: Stanisław Rajewicz

dalszy ciąg tylko w naszym dzienniku "Sport w Trójmieście". Jeśli chcesz otrzymywać naszą gazetę - wyślij nam swój adres email! Zgłoszenia: sport@trojmiasto.pl.



Głos Wybrzeża

Opinie (2)

  • szkoda słów

    na takich cwaniaczków. Miłej zabawy życze , kosztem kibiców!!!!!. Swoją drogą ciekawe czy kiedyś doczekam się dobrej piłki w Gdańsku.
    Pewnie dopóki nie powsadza się tych durni do więzienia, to nie ma najmniejszych szans na dobrą piłkę.

    • 1 0

  • Widzimy czym jest AWS

    Brawa dla Pana Borowczaka. Pokazał swoje prawdziwe oblicze. To oblicze jest także obliczem jego parti. A hasłem jest rozwalać to co jeszcze się da rozwalić. I pomyślec tylko, że pan Borowczak jest kandydatem na posła RP. Boże chroń nas przed takimi jak on.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane