- 1 Lechia. "To ten moment" dla Ferandeza (20 opinii)
- 2 Arka współpracuje z SI. Chce budować (23 opinie)
- 3 Tego jeszcze nie mieli. Na mecz samolotem (3 opinie)
- 4 Hiszpan może trafić do Arki. Jest jedno ale (22 opinie)
- 5 Hokeiści potrzebują 6 mln na grę w THL (36 opinii)
- 6 Tydzień prawdy dla koszykarzy Arki (15 opinii)
Gala Dariusza Michalczewskiego przeniesiona po śmierci Andrzeja Gmitruka
8 grudnia w Ergo Arenie miała odbyć się gala bokserska Tiger Fight Night Urban Jungle. Do debiutu w roli promotora szykował się Dariusz Michalczewski. Gala nie odbędzie się jednak w pierwotnym terminie w związku z tragiczną śmiercią Andrzeja Gmitruka, który przygotowywał do walki Izu Ugonocha. Chęć pomocy zawodnikowi deklarował Michalczewski, ale ostatecznie impreza zostanie przełożona na 16 marca.
Środowisko bokserskie jest w szoku po tragedii, do której doszło w poniedziałek. Tego dnia zmarł jeden z najwybitniejszych polskich trenerów pięściarskich w historii Andrzej Gmitruk. Za przyczynę śmierci prokuratura w Mińsku Mazowieckim podała ostrą niewydolność układu krążeniowo-oddechowego.
Gmitruk trenował najlepszych, polskich pięściarzy, jak Andrzej Gołota i Tomasz Adamek, a także Mateusz Masternak, Krzysztof Kosedowski czy Zbigniew Raubo. Ostatnio, podczas walki z Mariuszem Wachem stał w narożniku Artura Szpilki. Do kolejnych pojedynków przygotowywał Maciej Sulęckiego i Izu Ugonoha. W narożniku tego ostatniego miał znajdować się podczas planowanej na 8 grudnia gali w Ergo Arenie, której promotorem jest Dariusz Michalczewski.
- Trener Gmitruk teraz miał stać w narożniku mojego zawodnika, Izu Ugonoha i mamy duży problem. Dla Izu będzie to ciężki kawałek chleba. Ja postaram się przygotować go do walki na ile tylko będę w stanie. Od kiedy dowiedziałem się o śmierci trenera Gmitruka chodzi mi to po głowie. Wykonałem kilkaset telefonów i powoli się przygotowuję, że to ja będę musiał przejąć stery. Muszę porozmawiać z Izu. Dogadamy się, jak musi trenować i gdzie. Być może przyjedzie do Gdańska. Mam już przygotowanych sparingpartnerów dla zawodnika. Nikt nie spodziewał się, że wydarzy się taka tragedia... - mówił w rozmowie z Polsat Sport Michalczewski.
W MAJU IZU UGONOH WYGRAŁ W DZIWNYCH OKOLICZNOŚCIACH. PRZECZYTAJ RELACJĘ Z NARODOWEJ GALI BOKSU
Stało się jednak inaczej. Ugonoh (18-1, 15 KO), który miał być bohaterem walki wieczorku podczas grudniowej gali., w tym terminie nie zawalczy jednak z Alim Erenem Demirezenem (10-0, 10 KO), niezwyciężonym dotąd mistrzem Europy WBO. Ze względu na śmierć trenera Gmitriuka gala zostanie przeniesiona na 16 marca 2019 roku.
Na gali wystąpić mieli także: niepokonany Kamil Łaszczyk (24-0-0, 8 KO), a także Nikola Milacić (19-1-0, 13 KO) i zawodnik K-1, Łukasz "Juras" Wroński.
PRZECZYTAJ O PIERWSZEJ PORAŻCE IZU UGONOHA NA ZAWODOWYM RINGU
Gala ma być także benefisem i 50. urodzinami najbardziej utytułowanego pięściarza ringu zawodowego w historii polskiego boksu, jakim jest Michalczewski. Były mistrz świata zawodowców federacji WBO, WBA, IBF w kategorii półciężkiej oraz WBO w kategorii junior ciężkiej po latach powraca do sportu - tym razem w roli promotora. Gala będzie więc również debiutanckim wydarzeniem nowo powstałej grupy promotorskiej Michalczewskiego - Tiger Promotions.
Opinie (55) ponad 10 zablokowanych
-
2018-11-23 12:32
Podobno damski bokser.
- 6 3
-
2018-11-23 13:50
Super Darek...uniesiesz temat (1)
- 4 3
-
2018-11-23 15:52
I to bez rurki
- 2 0
-
2018-11-23 16:55
Był buying ticketow?
- 2 0
-
2018-11-23 18:37
Braci Darek
Pierwszy promotor w Polsce który zna się na boksie.
- 2 2
-
2018-11-23 19:15
pretekst
tochyba tylkopretekst pewnie bilety słabo się sprzedają
- 3 1
-
2018-11-24 08:29
Michalczewski powinien mieć innego playmakera. Z Ugonohem sukcesu nie wróże (1)
3 tygodnie przed walką umiera Gmitruk a Ugonoh nieprzygotowany? 3 tyg przed walką już się nawet nie sparuje tylko trzyma formę, robi lekkie treningi i dopracowuje technikę i taktykę. On powinien zawalczyć DLA Gmitruka a nie przekładać galę o 3 miesiące. Gość po Breazeale nie będzie walczył ponad 2 lata, bo tego 2 rundowego żartu z Kassim walką bym nie nazwał. Ma skończone 32 lata czy on chce coś w tym boksie naprawdę osiągnąć, czy po prostu lubi sobie potrenować? Jeden gość marnuje czas i obozy przygotowawcze kilku innym zawodnikom..
- 5 0
-
2018-11-25 17:57
Troche racji ale nie do konca
Izu ma byc poprowadzony bardzo szybko nikt nie bedzie to na nic czekal czyli 3 lub 4 walki w walka o tytul.Ten Turek z niemieckim paszportem jest dosc mocny trzeba na niego miec trenera z ktorym chodz troche sie potrenuje
- 0 0
-
2018-11-24 13:58
bileciki się
nie sprzedawały i to jest powód
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.