- 1 Mandziara - Urfer o finansach Lechii (93 opinie)
- 2 Żemojtel o Arce: Nie wyobrażam sobie... (20 opinii)
- 3 Kosiorek i Szemiot walczą o głosy kibiców (253 opinie)
- 4 Euro tym razem ominie Trójmiasto (14 opinii)
- 5 Kapitan żużlowców z motywacją od kibiców (30 opinii)
- 6 Młoda sprinterka mierzy wysoko w IO (5 opinii)
Dariusz Olejniczak nie żyje
Arka Rugby
Feralnego dnia, jeszcze kilka godzin wcześniej popularny "Olej" trenował z klubowymi kolegami. W poniedziałek w dobrym humorze wrócił z reprezentacją narodową z Francji, gdyż biało-czerwonym udało się wygrać oba mecze sparingowe.
- Jeszcze wczoraj prosił mnie, abym załatwił mu zabiegi fizjoterapeutyczne... Kilka godzin później ściął w Sopocie dwa drzewa. Wypadek wydarzył się około 22.00 - z trudem mówi Adam Gaszkowski, dyrektor RC Arka.
Olejniczak był klasycznym przykładem drogi zawodnika gdyńskiego do sportu. Niemal z ulicy przeszedł do rugby i w tej dyscyplinie zaczął praktycznie od razu odnosić sukcesy. Na jego talencie szybko poznali się trenerzy. Zagrał już w mistrzostwach świata juniorów. Potem były występy w seniorskiej kadrze. Z Arką dwukrotnie był mistrzem Polski (2004-05). Za jego przykładem poszedł młodszy brat - Piotr. Też gra w Arce w rugby.
"Olej", bo taki miał pseudonim, występował w trzeciej linii młyna. Na boisku, ale nie tylko, uchodził za wielkiego wojownika. Ceniony był nie tylko za umiejętności, ale za twardość w grze. Czasami był aż za twardy. Zdarzały mu się czerwone kartki. Szkoda, że tę ostatnią dostał od życia na sopockiej szosie...
Pogrzeb Dariusza Olejniczaka odbędzie się w najbliższą sobotę o godzinie 13.30 w gdyńskim kościele im. Andrzeja Boboli.
- Prosimy wszystkich o wsparcie Darka w jego ostatniej drodze! - dodaje dyrektor Gaszkowski.
Na znak żałoby RC Arka odwołuje oba mecze swoich drużyn zaplanowane na najbliższą sobotę. Gdynianie z Budowlanymi Lublin (I liga) z Arką Rumia (II liga) zagrają w innym terminie.
Kluby sportowe
Opinie (438) 4 zablokowane
-
2005-09-22 11:14
Rugby Club - LECHIA GDAŃSK
Niech spoczywa w pokoju... Każdy będzie pamiętał o TOBIE "OLEJ"...
- 0 0
-
2005-09-22 11:20
- 0 0
-
2005-09-22 11:26
...
BRAK MI SŁÓW,3MAJ SIĘ OLEJ ZAWSZE POZOSTANIESZ W MOJEJ PAMIĘCI ,NIGDY NIE ZOSTANIESZ SAM :(
- 0 0
-
2005-09-22 11:28
RIP
zginął śmiercią śledzia
niech spoczywa w pokoju- 0 0
-
2005-09-22 11:28
?????
Nigdy nie byliśmy przyjaciółmi.....zwyczajnymi kolegami z drużyny. W grze nikt nie mógł Tobie dorównać ambicją, zaangażowaniem, nieustępliwością, wolą walki, zacięciem, które w Tobie podziwiałem. Trudno cały czas uwierzyć:(Straszny ŻAL i PRZYGNĘBIENIE! Spoczywaj w pokoju Darku, Oleju.
- 1 0
-
2005-09-22 11:29
żal, żal, żal
kiedy odchodzi człowiek - pozostaje żal. Jedynym lekarstwem jest pamięć!
- 0 0
-
2005-09-22 11:33
We Never Forget
- 0 0
-
2005-09-22 11:43
R.I.P
- 0 0
-
2005-09-22 11:45
CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI
ARKA RUMIA POGRĄŻONA W ŻAŁOBIE
- 0 0
-
2005-09-22 11:45
Bylem tam...
Przejezdzalem Powstancow Warszawy kilka minut po tragicznym wypadku. Widzialem ten wstrzasajacy widok... Zneutralizowane na drodze wylane paliwo... Sciete w pol dwa drzewa... Polamane cialo lezace na chodniku.... Niewielka grupka gapiow... Nieco dalej grupka motocyklistow, z ktorymi prawdopodobnie sie scigal.
Nie znalem Dariusza i szkoda go, zarowno jako sportowca, ale przede wszystkim jako czlowieka.
Nie zmienia to jednak faktu, ze tego typu wypadki *nie sa* przypadkowe.
Motocyklisci -- roztropnosci! Maszyna rozpedzajaca sie w
12 sek do 200 km/h nie czyni z was bogow. Wasze ciala nie
maja zadnych szans w starciu z drzewem czy samochodem,
chocbyscie byli nie wiadomo jak twardzi.- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.