• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dawno i nieprawda

jag.
30 sierpnia 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
Piłkarze ręczni AZS AWFiS są beniaminkiem ekstraklasy, ale to im przypadł zaszczyt zainaugurowania rozgrywek ligowych. W piątek o godzinie 18.00 akademicy zmierzą się w Kielcach z Vive. To w pewnym stopniu mecz wspomnień dla Daniela Waszkiewicza. Szkoleniowiec, który po czterech latach wrócił do Gdańska, krótko kwituje historię: "to było dawno i nieprawda".

Wybrzeże zdobyło dziesięć (1966, 84-88, 91-92, 2000-01), a Spójnia trzy tytuły mistrzowskie (68-70). Jednak rzeczywistość w męskim szczypiorniaku jest odległa od tej chwalebnej przeszłości, a po wspomniane kluby zakończyły działalność. W minionym sezonie Gdańsk po raz pierwszy od rozpoczęciu rywalizacji o seniorów siódemek, czyli od 1955 roku, nie miał w nich swojego przedstawiciela! Całe szczęście, że gruntownie odmłodzona ekipa potrafił wygrać I-ligową rywalizację. Łącznikiem teraźniejszość z przeszłością były występu Marcina Pilcha, byłego reprezentanta Polski oraz zawodnika Spójni i Wybrzeża oraz mistrza Polski z 2001 roku w barwach tego ostatniego klubu.

Do ekstraklasy AZS AWFiS staje w glorii akademickiego mistrza Polski. Ten tytuł został zdobyty tuż przed inauguracją ligi w Łodzi. Podopieczni Waszkiewicza i Leszka Biernackiego w pokonanym polu zostawili siedmiu rywali, a w finale wygrali z Gorzowem. Ale przedsezonowe starcia z ligowymi przeciwnikami już powodów do optymizmu nie dostarczyły. M.in. w Dzierżoniowie na dziewięć ekip gdańszczanie zajęli szóste miejsce, a w Kwidzynie w stawce pięciu zespołów byli na trzeciej pozycji.

- Na inaugurację czeka nas bardzo trudno mecz. Nie pozostaje nam nic innego, jak podjąć walkę o jak najkorzystniejszy wynik. Zresztą to będzie nasza dewiza na cały sezon. Trzeba grać na maksymalnym poziomie swoich możliwości. Wówczas mogą być niespodzianki. Do historii nie ma co wracać, bo to było dawno i nieprawda - mówi Waszkiewicz.

Kariera szkoleniowca jakby zatoczyła koło. W sezonie 2002/03 zajął on siódme miejsce z Wybrzeżem w ekstraklasie. Jak się okazało, był to ostatni sezon tego klubu w piłce ręcznej. Sekcja została przekazana do AZS AWFiS. Przez ostatnie cztery lata drużynę prowadził Wojciech Nowiński. W wakacje ten szkoleniowiec przeniósł się do gdańskiej SMS, a jego miejsce zajął Waszkiewicz, któremu poza Gdańskiem nie wiodło się najlepiej. Wprawdzie jako drugi selekcjoner reprezentacji Polski ma udział w tytule wicemistrza świata biało-czerwonych, ale na krajowych parkietach sukcesów nie osiągnął. W sezonie 2002/03 z Vive grał w Lidze Mistrzów, ale przed końcem rozgrywek został zwolniony, choć wcześniej podpisał dwuletni kontrakt. Od lipca 2004 roku prowadził MMTS, ale choć grał w turnieju finałowym o Puchar Polski, to nie udało mu się zdobyć z drużyną ligowego medalu, na co w Kwidzynie czekano. Tym samym w marcu tego roku szkoleniowiec został zdymisjonowany.

Z AZS AWFiS Waszkiewicza czeka ciężkie zadanie. Nie udało się pozyskać sponsora strategicznego, choć negocjacje z Energą wydawały się być na dobrej drodze. Tym samym młody zespół zasiliło na razie jedynie dwóch absolwentów SMS: Michał Bednarek i Dawid Chrapusta. Być może w najbliższym tygodniu uda się do gry zatwierdzić jeszcze dwóch nowych graczy.

W Vive dokonała się zmiana warty, ale nadal ta drużyna tradycyjnie mierzy w najwyższe cele. Trzecią drużynę minionych rozgrywek opuścili : Michał Jurecki i Maciej Stęczniewski (obaj wyjazd do Niemiec), Jurij Hiliuk (do Hiszpanii), a karierę zakończył długoletni kapitan Radosław Wasiak. W zamian są: Mateusz Zaremba (HSV Usedom, Niemcy), Aleksander Cioban (Mołdawia), Tomasz Rosiński (powrót po zawieszeniu), Wojciech Zydroń, Paweł Podsiadło, Paweł Gawęcki (powrót po kontuzji), Piotr Czopek (z Vive II) i Bartłomiej Pawlak (powrót z wypożyczenia).
jag.

Kluby sportowe

Opinie (2)

  • pierwszy mecz

    AZS przegrał pierwszy mecz inaugurujacy sezon 21:25 z Vive Kielce. Zawiodła trochę skutecznosc, ale chlopakom naleza sie duze brawa za walke-mecz byl wyrownany a sledzac wynik mozna stwierdzic, ze o losach spotkania zadecydowalo 5 pierwszych minut drugiej polowy, kiedy Kielczanie odskoczyli na piec punktow. Pozostaly czas to walka punkt za punkt!.

    Trzymamy kciuki za dalsze mecze-AZS pokazal sie z dobrej strony i zapowiedzial tym samym walke o najlepsza osemke Polski-mamy nadzieje!.

    • 0 0

  • kibice z norwegii

    3mamy za was kciuki :)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane