• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Hokeiści Stoczniowca w ekstraklasie

Rafał Sumowski
15 listopada 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
aktualizacja: godz. 20:53 (15 listopada 2015)

Zobacz jak hokeiści i kibice Stoczniowca cieszyli się z awansu do ekstraklasy.



Hokeiści MH Automatyki Stoczniowca 2014 pokonali UKH Dębica w Hali Olivia 5:1 (0:0, 2:1, 3:0). Tym samym wygrali serię do czterech zwycięstw ze swoim jedynym rywalem w walce o awans do ekstraklasy. Nie doznali przy tym ani jednej porażki. Gdański hokej w elicie znajdzie się po raz pierwszy od 2011 roku.



Użytkownicy naszej aplikacji zostali już o tym powiadomieni
Pobierz aplikację: Android iPhone


Bramki:
22 min 1:0 Wojciech Wrycza as. Grzegorz Zaleski - Martin Kulczyk
23 min 1:1 Łukasz Kisiel as. Sebastian Baca
27 min 2:1 Michał Sochacki as. Dimitr Szczerbakow - Sebastian Wachowski
46 min 3:1 Wojciech Wrycza karny
53 min 4:1 Oskar Lehmann as. Michał Michałkiewicz
59 min 5:1 Jakub Stasiewicz as. Marcin Kabat

STOCZNIOWEC: Witkowski, Tomczyk; Wachowski, Ruszkowski - Stasiewicz, Steber, Serwiński; Lehmann, Kabat - Kulczyk, Zalewski, Wrycza; Kostromitin, Iwanow - Sochacki, Szczerbakow, Michałkiewicz; Leśniak, Aleniewski - Wróblewski, Puchalski, Gołaszewski

UKH: Feć; Bala, Różycki, Kisiel; Sieradzki, Wądra - Dybowski, Barszcz, Kloc oraz A.Burnat, Pomianek, Kulawik, Dobies


Niedzielny mecz o awans przyciągnął do Hali Olivia sporo kibiców. Spiker poinformował, iż frekwencja wyniosła 4200 widzów. Jeszcze na chwilę przed planowanym rozpoczęciem spotkania przed kasami stała spora kolejka fanów hokeja, dlatego mecz opóźnił się o kilka minut.

Przed jego rozpoczęciem minutą ciszy uczczono ofiary piątkowych zamachów w Paryżu. Chwilę później w hali prawdziwy "kocioł" zgotowali kibice Stoczniowca, którzy ruszyli z ogłuszającym dopingiem.

W pierwszej piątce gdańszczan wyszedł debiutujący w tym sezonie Jan Steber, który jeszcze w minionym sezonie grał w ekstraklasie. Z powodu kontuzji nie mógł wcześniej wystąpić w żadnym meczu.

STEBER: CHCĘ POMÓC PRZYPIECZĘTOWAĆ AWANS

Gospodarze od pierwszych sekund ruszyli na rywali zdecydowanymi atakami, zaś bezrobotny był w gdańskiej bramce Tomasz Witkowski. W 6. minutą z kontrą ruszyli goście, ale przewrócił się Krzysztof Kulawik. Chwilę później goście grali w osłabieniu, a groźny strzał oddał Jakub Serwiński. Było blisko, ale wynik nie uległ zmianie.

Radość po awansie do ekstraklasy Radość po awansie do ekstraklasy
Pod bramką UKH trwała przysłowiowa "obrona Częstochowy", z której goście wychodzili obronną ręką. Dopingujący nieustannie kibice coraz głośniej domagali się pierwszej bramki, która zresztą wydawała się tylko kwestią czasu. Znakomicie spisywał się jednak bramkarz gości Kamil Feć. Tymczasem jego vis-a-vis w gdańskiej bramce zatrudniony został przez rywali tylko raz, a była już 17. minuta gry. Pomimo miażdżącej przewagi gdańszczan, pierwsza tercja zakończyła się bezbramkowym remisem.

Drugą partię miejscowi rozpoczęli najlepiej jak tylko mogli. Precyzyjny i potężnym uderzeniem w samo okno bramki popisał się Wojciech Wrycza. To jednak nie podłamało gości, a podziałało na nich wręcz przeciwnie. Minutę później gumę do bramki Witkowskiego wrzucił Łukasz Kisiel.

Chwilę później uderzał Jakub Stasiewicz, ale obok słupka. Nie pomylił się za to Michał Sochacki, który przed bramkarzem wymienił podania z Dimitrem Szczerbakowem i posłał krążek w górę pod poprzeczkę. Gdańszczanie raz po raz szukali podwyższenia wyniku, ale kolejne strzały Wryczy i Stasiewicza nieznacznie mijały bramkę.

3 minuty po rozpoczęciu trzeciej tercji gdańszczanie wywalczyli rzut karny, ale pojedynku z Feciem nie zdołał wygrać Sochacki. Chwilę później faulowany był Wrycza, który spisał się lepiej niż jego kolega i dał gospodarzom prowadzenie 3:1.

Goście byli blisko zdobycia bramki kontaktowej, ale w pojedynku sam na sam z rywalem refleksem wykazał się Witkowski. Nadzieje zespołu z Dębicy na korzystny wynik prysnęły na 7 minut przed końcem gry, gdy po zamieszaniu pod bramką Fecia Oskar Lehmann podwyższył na 4:1.

Wątpliwości nie mieli także kibice. Na 3 minuty przed końcem meczu po hali niosło się głośne "ekstraklasa jest już nasza". Na potwierdzenie ich słów gumę do bramki rywali załadował jeszcze kapitan drużyny Jakub Stasiewicz, który przypieczętował sukces.

Typowanie wyników

STOCZNIOWIEC 2014
UKH Dębica

Jak typowano

97% 320 typowań STOCZNIOWIEC 2014
1% 4 typowania REMIS
2% 5 typowań UKH Dębica

Twoje dane



Wyniki meczów I Ligi w sezonie 2015/16 - rywalizacja do czterech wygranych:
10.10.2015 (sobota) MH Automatyka Stoczniowiec 2014 Gdańsk - UKH Dębica 4:1 (1:0, 1:1, 2:0)
17.10.2015 (sobota) UKH Dębica - MH Automatyka Stoczniowiec 2014 Gdańsk 1:3 (0:1, 0:1, 1:1)
24.10.2015 (sobota) UKH Dębica - MH Automatyka Stoczniowiec 2014 Gdańsk 3:4 (2:1, 0:2, 1:1)
15.11.2015 (niedziela) MH Automatyka Stoczniowiec 2014 Gdańsk - UKH Dębica 5:1 (0:0, 2:1, 3:0)

Kluby sportowe

Opinie (142) 1 zablokowana

  • (9)

    ludzie wy mnie przerażacie infantylizmem i ograniczeniem

    • 0 9

    • (8)

      Wyluzuj. To tylko zabawa. Ale fajna i warta tego. 4200 osób na meczu amatorów. Amatorów znacznie bardziej profesjonalnych niż np nażelowane panienki z Lechii. Poza tym nic tak bardzo o ograniczeniu nie świadczy, jak brak poczucia humoru. Rozumiesz coś z tego?

      • 9 0

      • (7)

        Ktoś ci źle powiedział - ludzie ograniczeni bardzo często powołują się na poczucie humoru bo nie mają innego sposobu na ukrycie ograniczenia.

        • 0 0

        • (6)

          Się powołują ale go nie mają. To chyba dobrze Leszcz napisał.

          • 0 0

          • (5)

            nie dobrze. powołują się ( bez względu na to czy maja czy nie mają ) bo ukrywają ograniczenie, którego się podświadomie wstydzą - zresztą jakbyś prawidłowo zrozumiał to byś ( prawdopodobnie - bo tego nie wiem ) nie brał udziału w takich wydarzeniach kabaretowych jak powyższe

            • 0 4

            • luzik panowie

              wydarzenie było sportowe a nie kabaretowe, ludzi się zebrało multum i spędziło sympatycznie ponad dwie godziny

              • 0 0

            • (3)

              Co Ty tu wygadujesz? Przeczytaj raz jeszcze tego Leszcza i uspokój się. Cymbał jest cymbałem i nie wie co to poczucie humoru. Inteligentni ludzie bawią się czytając Chandlera, Mrożka czy Hallera i bawią się znakomicie meczu hokejowym w towarzystwie kibiców. A nadęty bufon z oślim mozdzkiem, zakompleksiony i wiecznie nieszczęśliwy wypisuje swoje żale, gryząc się, że nie wie czemu inni potrafią bawić się wspólnie z gromadką zapaleńców, którzy potrafią zrobić coś z niczego. Nie pie...l już głodnych kawałków tylko weź się do roboty.

              • 2 4

              • za dużo nerwowości z obu stron, zdecydowanie trzeba wyluzować bo ktoś może dostać zawału albo jakiegoś udaru i będzie płacz i zgrzytanie zębów

                • 4 0

              • (1)

                najbystrzejszy jesteś

                • 0 2

              • raczej najrozsądniejszy, odsapnij, spuść powietrze, wyluzuj i ciesz się hokejem

                • 2 0

  • Piosenka (5)

    Hej. A ją mam pytanie o piosenkę która była puszczana w czasie przerw w grze. Coś po polsku takie disco polo ale nie potrafię słów powtórzyć ;-) kojarzy ktoś?

    • 0 0

    • Spytaj Stefana.

      • 1 1

    • Oczywiście Akcent - Oczy zielone :)

      • 0 0

    • piosenka (2)

      stachursky - dosko, akcent był na wejscie drużyny

      • 0 0

      • (1)

        nie dość że poziom sportowy tego czegoś to obraz nędzy i rozpaczy ,to jeszcze wieś tańczy i śpiewa

        • 0 4

        • puszczalismy johna zorna i esbjorna svensona, ale plomby od tego wypadały

          • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane