- 1 Lechia: Próba destabilizacji klubu (45 opinii)
- 2 Arka podpisuje kontrakty i wychodzi do kibiców (12 opinii) LIVE!
- 3 Derby mają być 19.05 z kibicami gości (159 opinii)
- 4 Żużlowiec na mecz helikopterem (30 opinii) LIVE!
- 5 Niższe ligi. Seria porażek Gedanii trwa (12 opinii)
- 6 Kuciak z trybun Lechii do bramki mistrza (64 opinie)
Demolka w czworoboku
27 stycznia 2003 (artykuł sprzed 21 lat)
W piątek wieczorem zmroził nas news z Nowego Targu. Hokeiści Stoczniowca przegrali tam 1:9 (0:3, 1:3, 0:3)! Wczoraj gdańszczanie mieli wolne, bo Krynica zrezygnowała z występu w "Olivii". - Wcale się z tego nie cieszymy - mówił Henryk Zabrocki. - Wypadamy przez to z rytmu meczowego, a to nam nie służy.
BRAMKI: Piotrowski (7-w przewadze), Łyszczarczyk (12), Różański (17), Prima (30), Voznik (33-w przewadze, 35-w przewadze), Zapała (46-w podwójnej przewadze), Pajerski (51), Biela (58-w przewadze) - JURASEK (23).
Sędzia: Więckowski (Warszawa).
Kary: 10 - 32 minuty.
Widzów 1500.
STOCZNIA: Wawrzkiewicz (36 Jakubowski) - Sokół 2, R. Fraszko; Myszka, Justka 2, Raszczyński 6 - Wróbel 2+10, Leśniak 2; Jurasek, Bagiński 2, Moskal - Bukowski, Smeja; Błażowski, A. Fraszko, Kostecki - Cychowski 6. TRENER: M. Pysz.
"Stocznia" zebrała największe baty od dwóch lat (2:10 z Unią). Przykra to sprawa, bo szarotki mogą być jej rywalem w półfinale MP. Natychmiast zaczęliśmy liczyć bilans gier z Podhalem, ponieważ po trzech zwycięstwach (3:1, 5:0, 8:3) nastąpiła seria niepowodzeń (2:4, 0:1, 1:9). Uff, nasz zespół jest lepszy o jedną bramkę! W tych okolicznościach nie ma się z czego cieszyć, jednak na mecie ligi to może być decydujące.
Gdańszczanie rozpoczęli obiecująco, ale zmarnowali trzy doskonałe okazje (Jurasek, Raszczyński, Leśniak). W 7 min ten ostatni usiadł na ławce kar i po 28 sekundach gospodarze wykorzystali przewagę. W całym meczu czynili to pięciokrotnie. Nic a nic nie przeszkodziła im kontuzja zdobywcy pierwszego gola (Piotrowski zjechał do szatni w 15 min). - Nasza obrona była dziurawa jak nigdy dotąd, to była demolka - oceniał Zabrocki. - Kar dla nas było stanowczo za dużo. W okresach gry w osłabieniu nasz czworobok załamywał się i bramki padały z bliska.
Po szóstej zjechał z boksu Wawrzkiewicz, wciąż narzekający na ból w pachwinie. Pewnie z tego powodu dostał wolne od selekcjonera i nie pojedzie na czwarty turniej EIHC (Wiktor Pysz zabierze do Danii tylko Justkę, Sokoła i Smeję).
PIĄTEK.
Dwory Unia Oświęcim - Eurostal Toruń 7:2 (2:0, 2:0, 3:2), KTH Krynica - GKS Tychy 0:2 (0:0, 0:1, 0:1), Zagłębie Sosnowiec - GKS Katowice 1:7 (0:2, 0:0, 1:5).
NIEDZIELA.
STOCZNIOWIEC - Krynica 5:0 (walkower), Katowice - Unia 5:4, Eurostal - Podhale 3:5 (), Tychy - Zagłębie 11:0.
BRAMKI: Piotrowski (7-w przewadze), Łyszczarczyk (12), Różański (17), Prima (30), Voznik (33-w przewadze, 35-w przewadze), Zapała (46-w podwójnej przewadze), Pajerski (51), Biela (58-w przewadze) - JURASEK (23).
Sędzia: Więckowski (Warszawa).
Kary: 10 - 32 minuty.
Widzów 1500.
STOCZNIA: Wawrzkiewicz (36 Jakubowski) - Sokół 2, R. Fraszko; Myszka, Justka 2, Raszczyński 6 - Wróbel 2+10, Leśniak 2; Jurasek, Bagiński 2, Moskal - Bukowski, Smeja; Błażowski, A. Fraszko, Kostecki - Cychowski 6. TRENER: M. Pysz.
"Stocznia" zebrała największe baty od dwóch lat (2:10 z Unią). Przykra to sprawa, bo szarotki mogą być jej rywalem w półfinale MP. Natychmiast zaczęliśmy liczyć bilans gier z Podhalem, ponieważ po trzech zwycięstwach (3:1, 5:0, 8:3) nastąpiła seria niepowodzeń (2:4, 0:1, 1:9). Uff, nasz zespół jest lepszy o jedną bramkę! W tych okolicznościach nie ma się z czego cieszyć, jednak na mecie ligi to może być decydujące.
Gdańszczanie rozpoczęli obiecująco, ale zmarnowali trzy doskonałe okazje (Jurasek, Raszczyński, Leśniak). W 7 min ten ostatni usiadł na ławce kar i po 28 sekundach gospodarze wykorzystali przewagę. W całym meczu czynili to pięciokrotnie. Nic a nic nie przeszkodziła im kontuzja zdobywcy pierwszego gola (Piotrowski zjechał do szatni w 15 min). - Nasza obrona była dziurawa jak nigdy dotąd, to była demolka - oceniał Zabrocki. - Kar dla nas było stanowczo za dużo. W okresach gry w osłabieniu nasz czworobok załamywał się i bramki padały z bliska.
Po szóstej zjechał z boksu Wawrzkiewicz, wciąż narzekający na ból w pachwinie. Pewnie z tego powodu dostał wolne od selekcjonera i nie pojedzie na czwarty turniej EIHC (Wiktor Pysz zabierze do Danii tylko Justkę, Sokoła i Smeję).
PIĄTEK.
Dwory Unia Oświęcim - Eurostal Toruń 7:2 (2:0, 2:0, 3:2), KTH Krynica - GKS Tychy 0:2 (0:0, 0:1, 0:1), Zagłębie Sosnowiec - GKS Katowice 1:7 (0:2, 0:0, 1:5).
NIEDZIELA.
STOCZNIOWIEC - Krynica 5:0 (walkower), Katowice - Unia 5:4, Eurostal - Podhale 3:5 (), Tychy - Zagłębie 11:0.
Kluby sportowe
Opinie (3)
-
2003-01-27 01:46
WSTYD!!!
CO WY KURNA WYPRAWIACIE !!!
- 0 0
-
2003-01-27 08:49
Nie puszczalbym juhasa sokola na ten turniej, wg mnie potrzbuja chyba teraz bardziej odpoczynku aby odzyskac swiezosc
- 0 0
-
2003-01-27 13:46
co jest?
czy stoczniowiec wam zalega z pieniędzmi? brak sił - wina trenera? a może woda sodowa w główkach powiązała wam nogi! stocznia czeka na ludzi do pracy za 1/3 waszej wypłaty
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.