- 1 Jak bardzo Arka skomplikowała sobie życie? (69 opinii)
- 2 Lechia w ekstraklasie już w sobotę? (61 opinii)
- 3 Dramatyczna sytuacja w juniorskiej piłce (5 opinii)
- 4 Trener siatkarzy w szczerym wywiadzie (4 opinie)
- 5 Większa przewaga Lechii nad wiceliderem (186 opinii) LIVE!
- 6 Żużel: awizowane składy, treningi i starty (146 opinii)
Doświadczony pomocnik chciałby kontynuować karierę
Lechia Gdańsk
Na 102 meczach i 10 strzelonych golach zatrzymał się w Lechii licznik Pawła Nowaka. Pomocnik opuszcza Gdańsk po 3,5 roku spędzonych w biało-zielonych barwach. Wraca do rodzinnego Krakowa, gdzie chce kontynuować karierę. Za jego pozyskanie nie trzeba płacić odstępnego gdańskiemu klubowi. Jednak w styczniu piłkarz kończy 34 lata i nie wyklucza, że jeśli nie otrzymała satysfakcjonującej oferty, to przestanie grać wyczynowo w piłkę.
-Nie jestem piłkarzem, który lubi często zmieniać klubu. Ze wszystkimi, w których byłem się zżywałem. Tak też było i z Lechią - przypomina Nowak, który wcześniej gra tylko w rodzinnym Krakowie (Wisła, Hutnik, Cracovia) oraz okolicach (Proszowianka). W ekstraklasie zadebiutował już w sierpniu 1997 roku w Wiśle, której jest wychowankiem, a z Cracovią przeszedł drogę od III ligi do piątego miejsca w ekstraklasie.
-Gdy przyszedłem do Lechii to ja zabrałem komuś miejsce w "11". Ostatnio spotkało to mnie. Takie jest życie piłkarza. Trzeba to wziąć na klatę i dalej robić swoje - podkreśla piłkarz, który czym dłużej trwał 2012 rok, tym miał coraz większe kłopoty z grą w pierwszej drużynie.
Najpierw nie był ulubieńcem Pawła Janasa, który pomijał go w "11" aż do 23. kolejki. Gdy jednak widmo degradacji zaczęło Lechii zaglądać w oczy, Paweł wrócił do gry i nie zawiódł. Pomógł obronić biało-zielonym ekstraklasę, choć był to jego pierwszy sezon w Gdańsku bez strzelonego gola.
Ostatecznie Nowaka skreślił Bogusława Kaczmarek. Szkoleniowiec wolał zabierać na ławkę rezerwowych nastoletnich piłkarzy, a blisko 34-letni piłkarz kopał jedynie w III lidze. W ekstraklasie po raz ostatni zagrał 15 września, gdy wszedł na ostatnie pół godziny przegranego meczu z Piastem Gliwice (1:2).
- W piłce nie ma skrupułów ani sentymentów. Taka była decyzja trenera i bez względu, czy się z nią zgadzasz, czy nie, trzeba ją uszanować. Ja dalej na treningach dawałem z siebie wszystko, a gdy przychodziło grać w III lidze to nie obrażałem się, ani nie kaprysiłem. Nikt nie może mi zarzucić, że lekceważyłem swoje obowiązki - podkreśla Nowak, który przyczynił się do pozycji lidera Lechii II w III-ligowej rywalizacji, wspierając rezerwy w dziewięciu meczach, strzelając dwa gole.
Przed meczem z Zagłębiem, ostatni w tym roku Lechii na PGE Arenie, klub uroczyście pożegnał piłkarza. Jego kontrakt w Gdańsku wygasa 31 grudnia. W nowym roku będzie wolnym zawodnikiem, za którego pozyskanie nie trzeba będzie nic płacić.
-To było dla mnie miłe, że kierownictwo klubu mnie w ten sposób uhonorowało, mimo że w ostatnim roku na boisku nie byłem tak doceniany w Gdańsku jak w poprzednich latach. Dziękuję również kibicom. Do końca tygodnia będę trenował z Lechią, a potem wracam do Krakowa. Chciałbym jeszcze pograć w piłkę, gdyż jesień dobrze przepracowałem, a ponadto w karierze nie miałem żadnej poważniejszej kontuzji. Jednak na razie były tylko luźne rozmowy. Dlatego rozważam różne warianty, także ten, że nie będę wyczynowo już grać w piłkę - dodaje Paweł.
Pomocnik nie upiera się, aby jego nowy klub był z ekstraklasy. Będzie skłonny rozpatrzyć również ofertę klubu I-ligowego z aspiracji. Od sąsiada zza miedzy Lechii, czyli Arki nie dostał jednak propozycji.
-Moje mieszkanie jest całe zastawione w kartonach. To najlepiej dowodzi, że wyprowadzamy się z Trójmiasta. Nie jestem przecież sam, byłem tutaj z rodziną. Córka chodzi do klasy, w której na koniec roku idzie się do komunii, dlatego i z tego powodu trzeba sprawnie dokonać przeprowadzki - dodaje piłkarz.
Nie można wykluczyć, że Nowak trafi do... Cracovii, w której występował w latach 2002-09. Z "Pasami" najlepsze mecze rozgrywał, gdy trener drużyny był Wojciech Stawowy, który od tego sezonu ponownie prowadzi ten zespół. Ponadto w okolicach Krakowa nie brakuje innych zespołów I i II ligi z dużymi aspiracjami, a zatem popyt na tej klasy doświadczonego pomocnika powinien być spory.
-Szanuję trenera Stawowego i Cracovię, ale na razie rozmów z tym klubem nie było. Ze szkoleniowcem rozmawiałem ostatnio na pogrzebie mojego taty. Dziękuję mu, że był ze mną w tej trudnej chwili. Dziękuję również delegacji Lechii: Piotrowi Wiśniewskiemu i kierownikowi drużyny Piotrowi Żukowi, którzy przyjechali na tę ceremonię jako delegacja gdańskiego klubu - przypomina Nowak.
ZOBACZ JAKIE OCENY WYSTAWIALI NASI CZYTELNICY PAWŁOWI NOWAKOWI ZA MECZE W LECHII W LATACH 2009-12
PAWEŁ NOWAK W LECHII
Sezon 2009/10
Ekstraklasa 27 mecze/3 gole
Puchar Polski 6/1
Sezon 2010/11
Ekstraklasa 29/4
Puchar Polski 6/0
Sezon 2011/12
Ekstraklasa 21/0
Sezon 2012/13
Ekstraklasa 3/0
Puchar Polski 1/0
III liga 9/2
Kluby sportowe
Opinie (84) 10 zablokowanych
-
2012-12-05 19:19
Dzieki
- 5 3
-
2012-12-05 20:27
Myslący gość
- 5 1
-
2012-12-05 20:43
Pawel dzieki
j.w
- 6 1
-
2012-12-05 21:12
chodz do Arki (1)
Pawelku... tutaj szanujemy zaangazowanie
- 3 3
-
2012-12-05 21:13
Paweł jest też poważnym człowiekiem
- 5 1
-
2012-12-05 21:33
odsunięcie Pawła Nowaka
pacząc na skład w tej rundzie, tak żem czuł, że on popłynie,
powodzenia Paweł, niezły harpagan jesteś, szacun- 4 3
-
2012-12-05 21:57
Nowaczku powodzenia
- 3 1
-
2012-12-05 22:12
do pawła nowaka
pozdrowienia i do zobaczenia mam nadzieje ze smak pizzy i kaczki bedzie ci przypominał nas no i wszystkiego najlepszego dla was
- 3 2
-
2012-12-05 22:19
Paweł zostań w Trojmiescie!
Nieważne czy w ekstraklasie czy jako mieszkaniec. I pamiętaj, Trójmiasto to Twój dom! Dzięki za postawę w Lechijce i powodzenia.
- 6 1
-
2012-12-05 23:27
Zapamietajcie dopoki klubu nie prowadzi czlowiek zwiazany z barwami zawsze bedzie jakies alo dlatego globisz nie zadzwoni do pawla nowaka
- 2 1
-
2012-12-05 23:59
leeechia pokraka bez Pawła Nowaka lechia pokraka
- 2 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.