Reprezentacja Polski awansowała do finału Drużynowych Mistrzostwa Europy na żużlu. Biało-czerwoni pokonali w Gdańsku: Szwecję, Francję i Łotwę. 22 kwietnia w Stralsundzie nasz zespół bronić będzie tytułu sprzed roku, a za rywali mieć będzie gospodarzy - Niemców oraz najlepszych z drugiego półfinału w Pardubicach: Danię i Wielką Brytanię. Przypomnijmy, że jeśli w obsadzie tych zawodów znajdzie się Rasmus Jensen, to mecz Zdunek Wybrzeże Gdańsk - Falubaz Zielona Góra zostanie przełożony. W grę wchodzi na przykład opóźnienie o jeden dzień i rozegranie go w niedzielę, 23 kwietnia o godzinie 14.
Dania wygrała drugi półfinał Drużynowych Mistrzostwa Europy na żużlu. Natomiast o tym, która z reprezentacji jako czwarta pojedzie na finał do Stralsundu rozstrzygnął dopiero ostatni wyścig w Pardubicach. Przypomnijmy, że zgodnie z regulaminem, w turnieju o medale poza gospodarzami oraz zwycięzcami półfinałów pojedzie ekipa z 2. miejsca o największej liczbie punktów.
W Gdańsku Szwecja zgromadziła ich 31. Przed ostatnich wyścigach w Czechach gospodarze i Brytyjczycy mieli po 30 punktów. W bezpośrednim starciu o awans Daniel Bewley pokonał Vaclava Milika i tym samym do Niemiec pojedzie Wielka Brytania.
Drużynowe Mistrzostwa Europy w Gdańsku. Wyniki:
I Dania - 49 pkt 5. Mikkel Michelsen - 11 (3,3,3,2,-) 6. Rasmus Jensen - 13 (3,3,1,3,3) 7. Frederik Jakobsen - 13 (3,2,3,2,3) 8. Andreas Lyager - 10 (2,3,3,2,-) 18. Emil Breum - 2 (2,0)
II Wielka Brytania - 33 pkt 1. Daniel Bewley - 14 (1,2,2,3,3,3) 2. Adam Ellis - 8 (3,1,2,1,1) 3. Tom Brennan - 8 (2,2,1,1,2) 4. Richie Worral - 3 (1,1,0,-,1) 17. brak zawodnika
III Czechy - 32 pkt 9. Jan Kvech - 6 (1,2,2,w,1) 10. Eduard Krcmar - 9 (2,1,2,2,2) 11. Petr Chlupac - 0 (d,-,w,-,-) 12. Vaclav Milik - 16 (2,3,3,3,3,2) 19. Daniel Klima - 1 (0,1)
IV Ukraina - 6 pkt 13. Marko Lewiszyn - 4 (1,0,1,1,1) 14. Witalij Łysak - 0 (0,-,0,0,0) 15. Stanisław Ogorodnik - 0 (0,0,0,-,0) 16. Nazar Fedorczuk - 0 (-,0,-,0,-) 20. Nazar Parnicki - 2 (0,1,1,0,0)
Rasmus Jensen przełoży mecz Zdunek Wybrzeże Gdańsk - Falubaz Zielona Góra
Z gdańskiej perspektywy turniej w Pardubicach był najbardziej interesujący ze względu na wynik i skład Duńczyków. Jak informowaliśmy już wcześniej ustalono, że jeśli ta reprezentacja znajdzie się w finale, a do składu zgłosi choćby jednego żużlowca Zdunek Wybrzeża Gdańsk bądź Falubazu Zielona Góra, to automatycznie przekłada na inny termin mecz tych drużyn w 1. Lidze Żużlowej.
W półfinale nie było żadnych gdańskich zawodników, ale Duńczycy skorzystali z Rasmusa Jensena, byłego kapitana Zdunek Wybrzeża, który od tego sezonu reprezentuje Falubaz. Jeśli ten zawodnik znajdzie się w składzie na Stranslund, to dojdzie do kolizji terminów, a Główna Komisja Sportu Żużlowego wyznaczy inny termin dla meczu w Gdańsku który był planowany 22 kwietnia.
Być może że będzie tylko opóźnienie o jeden dzień, ale te decyzje będą zapadać, gdy będzie znany skład Danii na finał DME. Wówczas możliwe jest, że dojdzie do zmiany terminów między spotkaniami zaplanowanymi na 3. kolejkę i na przykład Poznań będzie przesunięty na sobotę, a w niedzielę żużlowcy pojadą o godz. 14 w Gdańsku.
Reprezentacja Polski wygrała pewnie półfinał Drużynowych Mistrzostw Europy w Gdańsku i awansowała do finału, który odbędzie się 22 kwietnia w niemieckim Stralsundzie. Drugie miejsce zajęli Szwedzi, trzecie - Francuzi, czwarte - Łotysze.
II. Szwecja - 31 pkt 1. Fredrik Lindgren 11 (1,2,0,3,3,2) 2. Antonio Lindbaeck 7 (3,2,2,0,t) 3. Jacob Thorssell 8 (1,2,1,2,2) 4. Oliver Berntzon 5 (0,2,2,1) 17. Philip Hellstroem-Baengs Menedżer: Morgan Andersson
W tym samym czasie miał być rozgrywany drugi półfinał w czeskich Pardubicach, ale przełożono go na niedzielę, 16 kwietnia, godz. 9:30. Sprawi to problem niektórym żużlowcom, którzy tego dnia mają ligowe mecze w Polsce.
W żadnym składach nie było zawodnika Zdunek Wybrzeże Gdańsk i Orła Łódź, więc wydawało się, że spotkanie 2. kolejki 2. Ligi Żużlowej nie jest zagrożone. Ostatecznie i tak je odwołano, ale z powodu złych warunków atmosferycznych.
Relacja live z półfinału Drużynowych Mistrzostw Europy w Gdańsku
Bieg I Kolejność: Kubera, Lebiediew, Berge, Bertzon.
Kubera najszybciej wyjechał spod taśmy i objął prowadzenie. Kolejność została ustalona na pierwszym łuku.
Po starcie pierwszy był Hampel, a za nim Thorssell. Bellego był trzeci, ale po drugim łuku wysunął się na prowadzenie po ataku z zewnętrznej. Niewielkie odległości między zawodnikami.
Bieg III Kolejność: Lindback, Woźniak, Mihaiłow, Tresarrieu
Lindback i Woźniak zaczęli najlepiej, ale po starcie ten drugi spadł na chwilę na trzecią pozycję. Szybko jednak wrócił za plecy Lindbacka, próbował go atakować od zewnętrznej i wewnętrznej, ale ostatecznie to Szwed wygrał.
Bieg IV Kolejność: Miśkowiak, Gusts, Lindgren, Goret
Gusts wyjechał pierwszy, ale Miśkowiak go wyprzedził jeszcze na pierwszym łuku. Później Lindgren próbował atakować i jego, ale nieskutecznie. Polska zdecydowanie wygrywa. Ma już 10 punktów. Po 5 mają: Szwecja i Łotwa, a 4 ma Francja.
Bieg V Wystartują: Woźniak, Bertzon, Kostigovs, Goret
Woźniak od razu wysunął się na prowadzenie, choć na pierwszym łuku atakował go jeszcze Bertzon. Później Polak mu odjechał i zostawił resztę z tyłu. Rywalizacja toczyła się na pozycjach 3 i 4, ale Goret miał defekt
Przerwa na kosmetykę toru
Bieg VI Kolejność: Lebiediew, Thorssell, Miśkowiak, Tresarrieu
Thorssell po starcie był pierwszy, ale na łuku wyprzedził go Lebiediew. Miśkowiak był trzeci, ale na drugim łuku próbował atakować ich obu, jednak nieskutecznie. To dopiero pierwsza "1" w polskim zespole.
Bieg VII Kolejność: Bellego, Lindback, Kubera, Gusts
Ależ to był bieg. Równy start trzech zawodników, ale na minimalnym prowadzeniu był Bellego, a delikatnie za nim Lindback i Kubera. Tak jechali przez całe pierwsze okrążenie, później odległości zrobiły się większe.
Bieg VIII Kolejność: Hampel, Lindgren, Mihaiłow, Berge
Hampel po starcie był na czele, ale jeszcze na pierwszym okrążeniu Lindgren atakował go na różne sposoby. Następnie odległość się zwiększyła i Polak nie dał sobie wyrwać zwycięstwa.
Po biegu przerwa na kosmetykę. Polacy wygrywają z 18 punktami, drudzy są Szwedzi (13 pkt), trzeci Łotysze (10 pkt) i czwarci Francuzi (7 pkt)
Bieg IX Kolejność: Woźniak, Berge, Thorssell, Gusts
W powtórce Woźniak nie miał już problemu, żeby szybko wyjść na prowadzenie. Z początku atakował go jeszcze Berge, ale w całym wyścigu żadnych mijanek nie było.
Gusts zaliczył upadek na pierwszym łuku po tym, jak noga Woźniaka zahaczyła jego hak. Będzie powtórka w pełnym składzie
Bieg X Kolejność: Bellego, Mihaiłow, Berntzon, Miskowiak
Bellego wystartował aż go podniosło. Na jednym kole jechał aż do łuku, gdzie zaatakował Mihaiłowa i go wyprzedził. Francuz na mecie zameldował się daleko przed resztą. Miśkowiak nie zaliczy tego biegu do udanych, bo przez cały wyścig jechał ostatni.
Bieg XI Kolejność: Hampel, Lindback, Lebiediew, Goret
Hampel najszybciej wjechał w łuk i wysunął się na prowadzenie. Drugi był Lebiediew, ale jeszcze na tym samym wirażu wyprzedził go Lindback. Rywalizcja o 2 punkty trwała długo, ale ostatecznie nie doszło do zmian.
Bieg XII Kolejność: Kubera, Kostigovs, Tresarrieu, Lindgren
Na starcie najlepszy był Tresarrieu, ale na drugim okrążeniu wyprzedzili go wszyscy pozostali. Francuz zdołał odbić się tylko na Lindgrenie, a Kubera zgarnął "trójkę"
Po tym biegu mamy przerwę na kosmetykę toru. Na prowadzeniu: Polska (27 pkt), 2. Szwecja (18 pkt), 3. Łotwa (14 pkt), 4. Francja (13 pkt)
Bieg XIII Kolejność: Kubera, Thorssell, Bellego, Mihaiłow
Bellego w rezerwie taktycznej za Goreta. Kubera od startu był pierwszy. Jeszcze na drugim wirażu była walka o drugą pozycję, ale ostatecznie na mecie spore odległości.
Bieg XIV Kolejność: Hampel, Gusts, Berntzon, Tresarrieu
Hampel ruszył najszybciej. Gusts próbował go atakować, ale Polak odjechał na drugim wirażu.
Bieg XV Kolejność: Berge, Kostyow, Przyjemski, Lindback
Przyjemski w rezerwie zwykłej za Miśkowiaka. Wydawało się, że Przyjemski dobrze ruszył, ale miał problemy na pierwszym łuku. Na prowadzenie wysunął się Berge, a drugi był Kostygow. Wiktor podejmował jeszcze próby ataku, ale nieskutecznie.
Bieg XVI Kolejność: Lindgren, Lebiediew, Woźniak, Bellego
Woźniak z problemami na starcie. Równo jechali Lindgren i Lebiediew, ale na pierwsze miejsce wysunął się Szwed. Na ostatnim okrążeniu był atakowany jeszcze przez Łotysza i Polaka, ale nie oddał zwycięstwa.
Bieg XVII Kolejność: Lindgren, Przyjemski, Goret, Gusts (d)
Lidgren najlpeszy od startu. Gusts był atakowany przez Przyjemskiego, ale zaliczył defekt i Polak wjechał na metę jako drugi. Biało-czerwoni zapewnili sobie awans.
Bieg XVIII Kolejność: Woźniak, Thorrsell, Lebiediew, Tresarrieu
Woźniak z dobrym startem. Na drugim okrążeniu Thorssell wyprzedził Lebiediewa i dojechał do mety jako drugi.
Bieg XIX Kolejność: Berge, Lindgren, Przyjemski, Kostygow
Berge wystartował najlepiej. Lindgren wygrał walkę z Kostygowem, który stracił płynność na ostatnim okrążeniu. Wykorzystał to Przyjemski, który dojechał jako trzeci
Bieg XX Kolejność: Bellego, Lebiediew, Przyjemski, Lindbaeck (t)
W powtórce równy start, ale na pierwszym okrążeniu poznaliśmy ostateczną kolejność. Lindback zaliczył falstart. W powtórce go zabraknie.
kibice pamiętają i nie dadzą zarobić grabarzowi żużla
1 rok
98
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-04-15 21:50
Pytanie do tych co byli. Chyba retoryczne, ale jednak wciąż się łudzę, że kiedyś coś się zmieni... (4)
Czy zawody były interesujące? Czy było jakieś konkretne ściganie? Czy jak zwykle tylko pierwszy łuk, a potem gęsiego do mety? I tak 20 razy?
1 rok
40
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-04-16 09:10
Byłem, widziałem, program wypełniałem. (3)
Ściganie było powiedzmy umiarkowane, ale kilka biegów mogło się podobać. Choć po prawdzie to nawet jeśli była jazda w kontakcie, to zawodnicy pozycjami "wymieniali się" rzadko. Na duży plus bardzo sprawne przeprowadzenie zawodów, aż byłem zdziwiony, że tak szybko poszło.
1 rok
40
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-04-16 12:05
Spiker (1)
A napisz prosze czy był spiker normalny?,może Pan Grygolec?
1 rok
10
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-04-16 21:37
No tak, można powiedzieć że było jak zwykle :) Spiker normalny, nie p. Grygorec, ale normalny, bez wydziwiania, krzyków, itp.
1 rok
20
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-04-16 10:17
Dzięki za odpowiedź.
Czyli było jak zwykle, tylko męczarnia trwała trochę krócej :) Zatem nie żałuję, że się nie wybrałem.
W sezonie zasadniczym każdy pojedzie z każdym mecz i rewanż. Do play-off awansuje 6 drużyn. Następnie rozegrają ćwierćfinały (1 drużyna z 6., 2 z 5 i 3 z 4). Do półfinałów wejdą ich zwycięzcy oraz tzw. "lucky loser" - drużyna, która przegra swój ćwierćfinał najmniejszą różnicą (w przypadku równości, zdecyduje dorobek z rundy zasadniczej). Z finału awans do PGE Ekstraligi wywalczy zwycięstwa. Awansu nie otrzyma jednak drużyna zagraniczna.
Natomiast ostatni zespół sezonu zasadniczego zostanie zdegradowany do Krajowej Ligi Żużlowej.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
