- 1 Derby mają być 19.05 z kibicami gości (117 opinii)
- 2 Kuciak z trybun Lechii do bramki Rakowa (45 opinii)
- 3 Piąte zwycięstwo z rzędu piłkarzy ręcznych (4 opinie)
- 4 ZZ potrzebne żużlowcom już w 2. kolejce? (62 opinie)
- 5 Arka o kibicach na derbach. Marcjanik na dłużej (93 opinie)
- 6 Co to za liga? Ponad połowa drużyn spadnie (2 opinie)
Dwa gole w zapasie przed rewanżem we Wrocławiu
Arka Gdynia
Jeśli piłkarze Arki nie roztrwonią solidnej zaliczki, jaką jest zawsze rozpoczęcie dwumeczu od wygranej u siebie 2:0, to po 30 latach przerwy cieszyć się będą z awansu do półfinału Pucharu Polski. Gdynianie w środę o godzinie 18.30 rozpoczną mecz rewanżowy ze Śląskiem. Rywala nie można lekceważyć i już rozpoczynać świętowania, choćby z tego względu, że niespełna dziesięć miesięcy temu żółto-niebiescy przegrali we Wrocławiu 0:5, co równało się degradacji z ekstraklasy
.-Czeka nas naprawdę ciężki mecz we Wrocławiu - ostrzegał od razu po zejściu z boiska po pierwszy spotkaniu, wygranym przez Arkę 2:0 Petr Nemec (przeczytaj relację z pierwszego pojedynku). -Zrobiliśmy dopiero pierwszy krok do awansu. Ten najważniejszy trzeba zrobić w rewanżu - dodawał czeski szkoleniowiec.
Nemec do Wrocławia wraca po jedenastu latach. To tam, latem 2001 roku dostał pierwszą pracę w Polsce. Śląsk poprowadził wówczas w 22 meczach (5 zwycięstw, 6 remisów, 11 porażek). W Arce już pracuje dłużej, bo pod jego wodzą żółto-niebiescy w lidze i pucharze zagrali 24 razy, 10 pojedynków wygrywając, 9 remisując i 5 przegrywając.
Przeciwko Śląskowi we Wrocławiu obecny szkoleniowiec gdyńskiej drużyny grał tylko raz. W ówczasnej II lidze, w sezonie 2006/07 przegrał z Miedzią Legnica 1:3. W środę taki wynik bierzemy w ciemno, gdyż oznaczałby on awans Arki. Nie trzeba przypominać, że przy równej liczbie bramek decydująca jest ich większa liczba strzelonych na wyjeździe. Dlatego, gdy Arka we wrocławiu strzeli choc jedną bramkę, to wicelider ekstraklasy, aby awansować będzie musiał wygrać różnicą trzech goli.
Należy oczekiwać, że I-ligowiec wystawi do gry skład identyczny albo bardzo zbliżony do tego sprzed tygodnia. Możliwa jest zmiana na środku obrony i gra Sławomira Mazurkiewicza w miejsce Omara Jaruna.
Arka ma też przygotowane dwa warianty ustawienia w przednich formacjach. Ten ofensywny zakłada grę na szpicy Charlesa Nwaogu, a za nim Piotra Kuklisa bądź Bartosza Flisa. Natomiast ustawienie defensywne to wprowadzenie na środek II ligi Piotra Kasperkiewicza kosztem klasycznego napastnika. Te schemak widzieliśmy w końcówce spotkania z Termaliką (przeczytaj jak Arka wygrywała z wiceliderem I ligi). Nie zagra oczywiście strzelec gola z tego spotkania. Patryk Jędrzejowski, podobnie jak Krzysztof Żukowski, nie może grać, bo takie zastrzeżenie poczynił Śląsk, oddajać ich zimą do Gdyni.
-Zaliczka dwóch bramek pozwoli nam spokojnej podejść do rewanżu. Na pewno nie będziemy lekceważyć Śląska bo to jednak drużyna z ekstraklasy i jej wicelider. Pokazali że potrafią grać w piłkę - mówi Kuklis, który wiosną grał już jako ofensywny pomocnik oraz napastnik, a wynik spotkania przed tygodniem otworzył efektownym golem.
Osiemnastka na Wrocław:
Bramkarze: 26. Maciej Szlaga, 30. Michał Szromnik
Obrońcy: 3. Marcin Bochenek, 4. Peres Benevente Wallace, 6. Omar Jarun, 20. Marcin Radzewicz, 22. Damian Krajanowski, 25. Sławomir Mazurkiewicz, 31. Bartosz Brodziński
Pomocnicy: 7. Piotr Tomasik, 11. Piotr Kuklis, 13. Jakub Kowalski, 16. Piotr Kasperkiewicz, 19. Radosław Pruchnik, 23. Bartłomiej Niedziela, 33. Tomasz Jarzębowski
Napastnicy: 9. Charles Nwaogu, 15. Bartosz Flis
Arka nie może powtórzyć błędów z 29 maja ubiegłego roku. Wówczas we Wrocławiu do utrzymania ekstraklasy wystarczał jej remis. Do przerwy było 0:0. Śląsk, któremu do tytułu wicemistrza Polski potrzebne było zwycięstwo, od razu po wznowieniu drugiej połowy zdobył prowadzenie. Trener Frantisek Straka najwyraźniej zapomniał, że mecz trwa 90 minut. Zdjął obrońcę (Piotra Robakiewicza), a w jego miejsce wprowadził napastnika (Josepha Mawaye). Zamiast wzmocnić ofensywę, osłabił defensywę. Skończyło się wynikiem 0:5, który z karnego ustalił... bramkarz Marian Kelemen. Po meczu Straka płakał, a gdynianie pożegnali się z elitą (przeczytaj relację z meczu, po którym Arka spadła z ekstraklasy).
Ku przestrodze przypomnijmy również sezon 2008/09. W kwietniu Arka grała ze Śląskiem w... półfinale Pucharu Ekstraklasy. Ówcześni podopieczni Marka Chojnackiegoprzegrali na wyjeździe 0:3 (przeczytaj relację), a w rewanżu poprzestali na zwycięstwie 1:0 (przeczytaj relację). Wrocławieanie zagrali w finale, ogrywając Odrę Wodzisław 1:0 i to dzisiaj jest ostatnim zdobywcą tego trofeum, gdyż po sezonie 2008/09 rozgrywki zostały zawieszone.
Pomni tej lekcji, choć w kadrze nie ma obecnie żadnego zawodnika Arki, który uczestniczył w tamtych pojedynkach, żółto-niebiescy muszą zachować konsekwencje grze bez względu na rezultat. Nawet wynik 0:1 będzie ich tego dnia premiować do dalszych gier.
-Nie możemy się otworzyć, pójść na otwarty futbol. Trzeba grać uważnie i swoich szans szukać w kontratakach - doradza Janusz Kupcewicz. To jak na razie ostatni piłkarz Arki, którego gole były na wagę awansu do półfinału Pucharu Polski. 5 grudnia 1981 roku pomocnik ustrzelił hat-tricka w wyjazdowym meczu z Motorem Lublin. Gdynianie wygrali właśnie 3:0 i mogli zagrać z Lechem Poznań, który wówczas zmierzał po pierwszy w historii klubu puchar.
-Akurat tamten mecz nie zapisał mi się w pamięci. Natomiast bardzo dobrze pamiętam wyprawę do Lublina dwa lata wcześniej. W finale Pucharu Polski pokonaliśmy Wisłę, która była naszpikowana reprezentantami Polski 2:1, a mi udało się strzelić piękną bramkę z rzutu wolnego - dodaje Kupcewicz.
Ku pokrzepieniu serc przypomnijmy również sezon 2002/03. W II lidze Arka rozbiła na wyjeździe Śląsk aż 5:0 (zobacz jak Arka gromiła we Wrocławiu!). Hat-tricka ustrzelił urodzony we... Wrocławiu, wychowanek Moto Jelcz Oława, Marcin Józefowicz, który jeszcze jesienią, mimo 35 lat kopał piłkę w IV lidze dolnośląskiej, w Strzeliniance Strzelin.
Droga Arki do półfinału Pucharu Polski w sezonie 1981/82
1/16 finału Włókniarz Pabianice (wyjazd) 0:0 karne 5:4
1/8 finału Legia Warszawa (wyjazd) 2:1
1/4 finału Motor Lublin (wyjazd) 3:0
1/2 finału Lech Poznań (wyjazd) 0:2
Droga Arki do zdobycia Pucharu Polski w sezonie 1978/79
1/16 finału Piast Nowa Ruda Śląska (wyjazd) 1:0
1/8 finału Warta Sieradz (wyjazd) 2:1
1/4 finał Lech Poznań (dom) 2:2 karne 7:6
1/2 finału Szombierki Bytom (dom) 3:0
FINAŁ Wisła Kraków (Lublin) 2:1
Kluby sportowe
Opinie (237) ponad 100 zablokowanych
-
2012-03-21 09:24
mam problemy z klawiatura co nie znaczy ze jestem dziecko mośku
- 2 2
-
2012-03-21 09:41
"Oda do pomorskich kiboli"
Wielką siłę stanowimy,
Beton z Gdañska i Śledź z Gdyni.
I choć dzieli nas tak wiele,
Wszyscy mamy równe cele.
O swe kluby wciąż walczymy,
W ich sukcesy wciąż wierzymy.
Z wiarą sezon zaczynamy
W głowach kłębią nam się plany.
Każdy z nas sie ciągle łudzi,
Że się jego klub obudzi.
I o mistrza będzie granie
A nie wciąż o utrzymanie
Ile to już lat za nami ?
Gdy byliśmy z pucharami.
Była radość i uznanie,
Pozostało - narzekanie.
Czy na sukces szans nie mamy ?
Czy nam nie jest przypisany.
Dwa puchary dla Trojmiasta
To sukcesu jest namiastka
Więc zrozumcie to nareszcie
Że posłucha jest w Trojmiescie !
Czy nam w końcu ktoś pomoże?
Czemu słabe jest Pomorze?- 25 2
-
2012-03-21 09:53
Arka znowu bije dzieci - ktoś panuje w Arce nad tym guaniarstwem? Wstyd i hańba
Do strasznej tragedii doszło w Liniewie, gdzie kibole identyfikujący się z Arką Gdynia zaatakowali dzieci jadące na mecz T-Mobile Ekstraklasy Lechia Gdańsk - Korona Kielce - czytamy w "Fakcie".
- Czekaliśmy na autokary na zbiórce pod urzędem gminy. W sumie 89 osób, w wieku od 11 do 15 lat - relacjonował jeden z opiekunów całej grupy Gerard Pobłocki. - Nagle w naszą stronę wybiegło kilkunastu zamaskowanych mężczyzn, którzy krzyczeli "Arka Gdynia". Jeden z chłopców został pobity, reszta zdołała uciec do pobliskiego urzędu gminy - dodał opiekun.- 13 23
-
2012-03-21 09:55
(4)
Arko, Trójmiasto trzyma kciuki za sukces. Szybko strzelona bramka uspokoi mecz, druga przed końcem postawi kropke na 'i', maliniaki śląskie są cienkie jak polsilver co pokazali w Gdyni
- 20 10
-
2012-03-21 09:58
Charlie 0:1 7'
Kuklis 0:2 86'
i Arka żegna frajerzyny malinowe- 7 4
-
2012-03-21 10:24
(2)
Trójmiasto ? nie pajacuj - chyba te z patologią r-r-w
- 2 4
-
2012-03-21 11:05
(1)
tak, Trójmiasto: Gdynia, Sopot i Gdańsk oraz ościenne miasteczka. Lesbiijskiej parologii spod znaku prałata nie liczę. W końcu to jedyny przedstawiciel pomorskiej piłki w PP.
- 3 2
-
2012-03-21 11:06
patologii - literówka
- 1 1
-
2012-03-21 10:00
znowu pewnie nie bedzie na meczu tych smiesznych arkowcow , jak ostatnio co grali we wrocku mecz o utrzymanie 5-0 (2)
- 2 13
-
2012-03-21 10:01
oni tylko dzieci bija
- 3 8
-
2012-03-21 10:06
A jak mamy byc jak wasi malinowi kochasie maja zamkniety sektor gości?
- 13 3
-
2012-03-21 10:01
(3)
W tym Liniewie dzieci poszarpały się z dziećmi i z czego ta afera? Ja jak miałem15-16 lat to co weekend za śledziuchami gonilem zeby im szal zaje..ć niepłakać tu tylko było się postawić.
- 25 8
-
2012-03-21 10:20
Patolu, nie podpisuj się nigdy więcej jako Gdańszczanin!! (1)
Nie rób wstydu miastu, które przyjęło i dało pracę twoim rodzicom. My Gdańszczanie nie chcemy mieć nic wspólnego z wami, waszym żałosnym klubem, waszymi ustawkami i napinkami.
Mamy swoje miasto, swój klub, swój honor i godność.
KKS GEDANIA klubem prawdziwych Gdańszczan!- 12 7
-
2012-03-21 10:23
To miasto ma twoją Gedanię w d*pie więc o czym ty piszesz ???
- 8 5
-
2012-03-21 12:35
tylko,ze tu te dzieciaki jechaly dopiero pierwszy raz na mecz,wiec trudno ich nawet porownywac do kibicow!
ja jak mialem 16 lat sam sie ze sledziami po chyloni ganialem,tyko,ze juz bylem Lechista pelna geba,a Ci to jacys nowicjusze..dlatego zastanow sie co piszesz
- 3 9
-
2012-03-21 10:14
(4)
0-2 dla Areczki i żegnamy frajerzyny Lenczyka. A po meczu kazać zatańczyć w kółeczku teniec radości temu leszczowi Żukowskiemu
- 19 6
-
2012-03-21 10:26
(2)
i się obudziłeś z zimnym odechem na karku swojego chłopaka
- 2 9
-
2012-03-21 10:27
którym się okazał twój byly chłopak rogaczu.
- 3 1
-
2012-03-21 11:08
ty sie budzisz z oddechem ojca w okolicach lędźwi, no ale cóz dał wam przykład prałat...
- 5 1
-
2012-03-21 11:16
Dobre
Sledzie i leszcz.
- 1 1
-
2012-03-21 10:17
a ja Wam cos powiem... (3)
Jestem kibicem Lechii, ale sercem rowniez Arki!zycze chlopakom zza miedzy korzystnego wyniku,awans jest w zasiegu nóg!chce byc dumny z trojmiejskich drużyn, i nie interesuja mnie spory i konflikty! Dla mnie duch sportowej walki, a nie walka miedzy podzialami jest najważniejszy! Wierze że znajdzie się choć jeden, podobnie uważający prawdziwy kobic! Trzymam kciuki,pokażcie wszystkim na co stać Trojmiasto!
- 37 3
-
2012-03-21 10:23
brawo za zdrowe podejście, animozje animozjami ale trzeźwość umysłu zachowana - szacunek!
- 12 0
-
2012-03-21 12:25
Szacuneczek za wypowiedz wielu pewnie tak samo myśli i tu w Gdyni jak i tam w Gdańsku
Pozdrawiam- 6 0
-
2012-03-21 13:06
Marek pisze ze Srebrzyska. Mowia na nie go tam Napoleon.
- 2 5
-
2012-03-21 10:22
daj Panie Boże taki sukces, bo na wybrzeżu to tylko dramatem ciągnie
- 15 2
-
2012-03-21 10:23
imbecyloprotest (1)
śmieszny i dziecinny ''bojkot'' ,a UKOCHANA'' drużyna walczy bez 100% dopingu !!! Cieszy was to dzieciaki ??!!
- 12 6
-
2012-03-21 10:31
Przecież sami się zarzekacie, że doping górki nie jest wam do niczego potrzebny. To nie :) Ciekawe, czy pojedziesz do Elbląga, mądralo.
- 3 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.