Bałtyk strzelił w sparingu 10 bramek

Podczas ostatnich sparingów trójmiejskich III-ligowców zdecydowanie wyróżnili się piłkarze Bałtyku Gdynia, którzy wygrali mecz różnicą 10 bramek. Zwycięstwami spotkania zakończyły dwie drużyny rezerw Lechii. Jedna z nich, z dużymi posiłkami z ekstraklasy, pokonała Bałtika Kaliningrad. Z porażką musieli pogodzić się natomiast podopieczni Pawła Pagieły, Polonia Gdańsk.

Pomezania Malbork - Bałtyk Gdynia 0:10 (0:4)

Bramki: samobójcza 16, Kazubowski 20, 44, Rusinek 32, Pettke 52, Dettlaff 60, Krysiński 71, 76, 77, 84.

BAŁTYK: Tułowiecki (46 Cackowski) - Pilch, Wasielewski (46 Pettke), Proena, Cielecki (55 Piekarski) - Rusinek (46 Skrzecz), Dettlaff, Ziemak, Bułka (46 Rasmus), Rychłowski - Kazubowski (65 Krysiński)

W Malborku piłkarze Bałtyku nie mieli litości dla IV-ligowej Pomezanii. Podopieczni Pawła Budziwojskiego od pierwszej minuty przystąpili do zmasowanych ataków. Do tego gospodarze jako pierwsi trafili do własnej bramki. Kolejnych dziewięć goli, to już jednak w stu procentach zasługa gdynian.

W ostatnich 20 min. świetną serię zaliczył Radosław Krysiński, który w tym czasie czterokrotnie pokonywał bramkarza Pomezanii. Jedną z bramek strzelił także Marcin Dettlaff. Zawodnika nie było w Bałtyku przez ostatnie pół roku. Obecnie jest on bliski powrotu z Gryfa Wejherowo.

Pewny występów w Bałtyku może być już za to podopieczny Budziwojskiego z Olimpiku Gdańsk, 17-letni Mateusz Pilch. Jesienią grał on krótko w juniorach Lechii Gdańsk. W Malborku po raz pierwszy na boisku w barwach Bałtyku pojawił się 16-letni bramkarz Maciej Cackowski.



W przyszłym tygodniu Bałtyk rozegra ostatni sparing przed rundą wiosenną III ligi. Zmierzy się z Kaszubią Kościerzyna.



Lechia II Gdańsk - Bałtika Kaliningrad 2:0 (2:0)

Bramki: Grzelczak 20, 43

LECHIA II: Rosa (72 Raniowski) - Iwanowski (46 Powszuk), Bąk, Kamiński (46 Powszuk), Pazio - Jagiełło, Kostrzewa, Garbacik (46 Czerwiński), Kopka (72 Kawa), Grzelczak - Sadajew

Rezerwy Lechii rozegrały w sobotę dwa mecze. W pierwszym z nich w Cetniewie, z Bałtiką.

- Rywal prezentował solidny, III-ligowy poziom. Brakowało w jego składzie kilku graczy, ale chyba nie wpłynęło to na grę drużyny - mówi kierownik Lechii II, Robert Rybakowski.

- W pierwszej połowie mieliśmy przewagę. W drugiej rywale stworzyli sobie trzy dogodne sytuacje do strzelenia bramki - dodaje.

Biało-zieloni zagrali w Cetniewie wzmocnieni solidnymi posiłkami z pierwszej drużyny. Właśnie strzały rezerwowego u trenera Michała Probierza, Piotra Grzelczaka dały gdańszczanom zwycięstwo. W 20. min, przeprowadził indywidualną akcję lewa stroną, wbiegł w pole karne i uderzył w długi róg bramki.

W 43. min. Lechia wykonywała rzut rożny. Do piłki doszedł Grzelczak i podwyższył wynik spotkania.



Lechia II Gdańsk - GKS Kolbudy 3:2 (2:1)

Bramki: Kugiel 6, 38 k., Sidor 70

LECHIA II: Wojtanowski - Górski, Wawrenty (70 Bejrowski), Bejrowski (46 Jadanowski), Wiśniewski (46 Bobowski) - Gorczyca, Drozdowski (46 Szkopiński), Żmijewski (67 Nishi), Sypniewski (46 Wenta) - Kugiel (60 Gierszewski), Przybylski (46 Sidor)

Drugi skład rezerw Lechii spotkał się z GKS Kolbudy. W pierwszej połowie w defensywnych szeregach biało-zielonych panował chaos. Szybko strzelona bramka ustawiła jednak mecz na korzyść gdańszczan. Piotr Przybylski podał w 6. min. w pole karne, a tam nogę do piłki przystawił Damian Kugiel. Ten sam zawodnik wpisał się po raz drugi na listę strzelców w 38. min. gdy wykorzystał rzut karny.

Po zmianie stron gra Lechii wyglądała jeszcze lepiej. Udało się to przypieczętować trzecim trafieniem. Tsubasa Nishi przeprowadził piłkę niemal przez połowę boiska i wyłożył jak na tacy Kewinowi Sidorowi.




Start Warlubie - Arka II Gdynia 0:1 (0:0)

Bramka: Robakowski 55

ARKA II: Miszczuk - Stolc (46 Sulewski), Robakowski, Sztandar, Dampc - Sulewski (30 Mrozik. 60 Szuba), Mosiejko, Nalepa, Jankowski (46 Kowalczyk), Patelczyk (46 Kreft) - Wardziński (46 Fierka)

Pierwszy mecz na naturalnej murawie w zimowym okresie przygotowawczym rozegrały rezerwy Arki. Aby tego dokonać musiały wybrać się do Warlubia. Tam gdyńscy piłkarze spotkali się ze Startem, który jest najskuteczniejszym zespołem III ligi, grupy kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej.

- Jechaliśmy do Warlubia mając w pamięci mecz z letniego okresu przygotowawczego, gdy przegraliśmy ze Startem 2:5. Przeciwnik po raz kolejny potwierdził, że potrafi grać dobrze w piłkę, ale i my byliśmy lepiej przygotowani - mówi trener Arki II Grzegorz Witt.

Jedynego gola meczu strzelił w 55 min. Radosław Robakowski. Obrońca w idealny sposób wykorzystał dośrodkowanie Mikołaja Krefta i umieścił piłkę w siatce. Arka miała jednak w drugiej połowie także trochę szczęścia pod własną bramką. Jakub Miszczuk wygrał m.in. pojedynek oko w oko z piłkarzem Startu. Innym razem piłka trafiła w słupek gdyńskiej bramki.

- Fajnie, że udało się osiągnąć taki rezultat praktycznie bez pomocy zawodników z pierwszej drużyny. Na boisku dominowali piłkarze z roczników 1994 i 1995 - dodaje Witt.



W ostatnim sparingu przed wznowieniem III-ligowych rozgrywek Arka zmierzy się z Gryfem Wejherowo. Spotkanie odbędzie się w niedzielę, 9 marca.



KS Chwaszczyno - Polonia Gdańsk 3:0 (1:0)

POLONIA: Kamola - K. Borkowski, Gornowicz, Pikulski, Kudan - Cholewiński, Cejer, Szuba, zawodnik testowany - Mikołajczak, Piątkowski oraz Sobczak, Cichocki, Gierałtowski, Wons, Ł. Borkowski, Turzeniecki, Olszacki.

Polonia wybrała się natomiast na mecz do Pruszcza Gdańskiego. Niestety nie była w stanie postawić się KS Chwaszczyno. Rywale dominowali w pierwszej połowie, w której strzelili jednak zaledwie jedną bramkę. Polonia była w stanie odpowiedzieć tylko strzałem Adama Piątkowskiego. Całkiem nieźle bronił Patryk Kamola.



Po zmianie stron gdańszczanie musieli jeszcze dwukrotnie wyciągać piłkę z siatki. Natomiast na ich konto powędrował jeden niecelny strzał i jeden zablokowany.