• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dwa medale zostały w Sopocie

jag.
24 lipca 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Od lewej: Katarzyna Kaleta (III miejsce), Klaudia Gawlik (I miejsce), Sylwia Mikołajczuk (II miejsce), Wojciech Lutkowski (I miejsce), Krzysztof Bartosiewicz  (II miejsce) oraz Filip Sołtyka (III miejsce). Nagrody wręczali (od lewej): Waldemar Białaszczyk (Dyrektor Sopockiego Klubu Tenisowego), Kordian Borejko (Członek Polskiego Związku Tenisowego, Prezes Pomorskiego Wojewódzkiego Związku Tenisowego, Prezes Honorowy Sopockiego Klubu Tenisowego) oraz Piotr Szkiełkowski (Wiceprezes Polskiego Związku Tenisowego). Od lewej: Katarzyna Kaleta (III miejsce), Klaudia Gawlik (I miejsce), Sylwia Mikołajczuk (II miejsce), Wojciech Lutkowski (I miejsce), Krzysztof Bartosiewicz  (II miejsce) oraz Filip Sołtyka (III miejsce). Nagrody wręczali (od lewej): Waldemar Białaszczyk (Dyrektor Sopockiego Klubu Tenisowego), Kordian Borejko (Członek Polskiego Związku Tenisowego, Prezes Pomorskiego Wojewódzkiego Związku Tenisowego, Prezes Honorowy Sopockiego Klubu Tenisowego) oraz Piotr Szkiełkowski (Wiceprezes Polskiego Związku Tenisowego).

Klaudia Gawlik (Tikkurila Tarnów) i Wojciech Lutkowski (Legia Warszawa) zostali singlowymi mistrzami Polski juniorów w tenisie ziemnym. Najbardziej utytułowanym uczestnikiem turnieju został Krzysztof Bartosiewicz (Deski Warszawa), który zdobył dwa mistrzowskie i jeden wicemistrzowski tytuł. Gospodarze byli bardzo gościnni także na korcie, gdyż poprzestali na brązowych medalach Tomasza Sołtyka w grze pojedynczej i Karoliny Świderskiej w deblu

.

O pięć kompletów medali codziennie od godziny 9.00 do zmroku przez niemal tydzień na kortach SKT w Sopocie walczyło 94 zawodniczek i zawodników do lat 18. W turnieju singlowym drabinka ułożyła się nieszczęśliwie dla trójmiejskich juniorów.

Już w pierwszej rundzie wpadli na siebie Mateusz Kubach (SKT Sopot) i Piotr Sierzputowski (Arka Gdynia). Wygrał zawodnik gospodarzy 7:6(2), 6:2. Z kolei Filip Zbroja (SKT) w drugim pojedynku przegrał z późniejszym brązowym medalistą, Piotrem Barańskim (Nafta Zielona Góra). Następnie zaś sopockie marzenia o finale rozwiewały się po pojedynkach z nowo kreowanym mistrzem.

W ćwierćfinale Wojciech Lutkowski pokonał wspomnianego Kubacha 6:3, 6:2, a w półfinale rozstawiony z numerem jeden legionista zwyciężył Sołtyka 5:7, 7:5, 6:2. Dla Tomka zdobycie brązu też jest dużym osiągnięciem, gdyż do turnieju przystępował z 11. numerem rozstawienia.

Co ciekawe stołeczny tenisista także finał zaczął od przegranego seta i to nawet bez jednego ugranego gema, ale ostatecznie pokonał Krzysztofa Bartosiewicza (Deski Warszawa, nr 2) 0:6, 7:5, 6:3.

Wśród juniorek z pięciu zawodniczek SKT najdalej awansowała Agata Bachanek, która przegrała ćwierćfinale z późniejszą wicemistrzynią Polski, Sylwią Mikołajczuk (AZS Poznań, nr 2) 2:6, 1:6.

Niespodziewanie złoto zdobyła Klaudia Gawlik, która była w tym turnieju nierozstawiona. W pojedynku finałowym tarnowianka pokonała Mikołajczuk 6:4, 7:6(3), a w półfinale ograła numer jeden drabinki, Katarzynę Kaletę (PKT Pabianice) 6:4, 6:3. Ta ostatnia stanęła na najniższym stopniu podium obok Barbary Pietrkiewicz (AZS Poznań, nr 4).

W grach podwójnych tytuły mistrzowskie zdobyli - debel juniorów: Krzysztof Bartosiewicz (WTS DeSki Warszawa) i Marcin Hołowiński (GKS Górnik Łęczna); debel juniorek: Natalia Kozel (KT Szczecin) i Sylwia Mikołajczuk (AZS Poznań); mikst: Kaleta (PKT Pabianice) i Bartosiewicz.

Brąz wywalczyła Karolina Świderska. Sopocianka w parze z Justyną Król (Mostostal Zabrze, numer 4 rozstawienia) pojedynek o finał przegrała z późniejszymi mistrzyniami - Kozel i Mikołajczuk 4:6, 1:6. Natomiast w ćwierćfinale duet sopocko-zabrzański pokonał Bilską (SKT) i Weronikę Kurek (Promasters Szczecin) 7:5, 6:1.

Z trójmiejskich debli najbliżej podium byli Sierzputowski/Szymon Daszkiewicz. Tenisiści Arki w ćwierćfinale przegrali z Patrykiem Janikiem (Górnik Bytom) i Antonim Orlińskim (Deski Warszawa) 3:6, 3:6.

W mikście ćwierćfinał osiągnęli Świderska i Sierzputowski. Para sopocka-gdyńska uległa w walce o medal późniejszym mistrzom - Kalecie i Bartosiewiczowi 2:6, 2:6.

Sopockiemu Klubowi Tenisowemu podziękowania za organizację mistrzostw złożył wiceprezes Polskiego Związku Tenisowego, Piotr Szkiełkowski oraz skarbnik związku, Kordian Borejko, którzy wręczyli finalistom medale, puchary, dyplomy oraz upominki. Mistrzostwom towarzyszyła impreza tzw. Player's Party, na którym bawili się zawodnicy turnieju - podkreśla Agnieszka Sielawa z SKT Sopot.
jag.

Opinie (5) 1 zablokowana

  • tenis w 3miesicie istnieje tylko wsrod amatorow (1)

    coraz gorsze szkolenie coraz mniej zawodnikow

    • 4 1

    • Super infrastruktura i dyletanci

      korty w Sopocie to rządy Białaszczyka i to jest odpowiedz dlaczego tak słabo tam jest
      korty w Gdyni to pseudo ekskluzywna Arka - brak pomysłu na cokolwiek. Tam to nawet i tenis amatorski umiera.
      korty w Gdańsku - Lechia to jedyni bez zaplecza i pieniedzy - bez tego nic nie bedzie.

      Male osrodki same nie dadzą rady.

      • 2 0

  • ... oj ! - przydał by sie jakiś nastepca Fibaka... to może cóś by sie działo... a tak !? ..... lipa !

    • 1 0

  • Dlaczego na kortach w Sopocie (1)

    Nie moge zobaczyc Nadala,przeciez organizuje sie tam profesjonalne turnieje?

    • 0 2

    • juz byl Nadal

      z 4 lata temu
      spoznilas sie

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane