- Gdy w takim momencie przytrafia się kontuzja zawsze są pytania: dlaczego ja, dlaczego teraz? - mówi nam Marcus. Brazylijski skrzydłowy znalazł się w "20" Arki Gdynia na mecz z Cracovią, ale raczej to on będzie jednym z tych dwóch piłkarzy, którzy w poniedziałek nie usiądą nawet na ławce rezerwowych. Natomiast do debiutu w żółto-niebieskich barwach przygotowany jest austriacki pomocnik, Dominik Hofbauer. Początek ostatniego spotkania 9. kolejki ekstraklasy przy ul. Olimpijskiej o godzinie 18.
Relacja LIVE
-
CRACOVIA
19 września 2016, godz. 18:00
Typowanie wyników
Jak typowano
| 58% |
242 typowania |
ARKA Gdynia |
|
| 28% |
115 typowań |
REMIS |
|
| 14% |
59 typowań |
Cracovia |
|
Grzegorz Niciński do końca szachuje Cracovię, a i sobie daje więcej czasu na ostateczne decyzje. Dlatego ogłosił nazwiska nie 18, a 20 piłkarzy. Znaki zapytania są przy
Marcusie, który trzy tygodnie temu doznał kontuzji w spotkaniu z Zagłębiem Lubin oraz
Dominiku Hofbauerze. Austriacki pomocnik dopiero w minionym tygodniu podpisał kontrakt w Gdyni.
PRZECZYTAJ WIĘCEJ O DOMINIKU HOFBAUERZE- Była 72. minuta. Minąłem jednego rywala, próbowałem zaatakować tuż przy linii bocznej i zaatakował mnie drugi przeciwnik. Nawet nie zauważyłem, kto to był (Dorde Cotra - przyp. jag.), a sędzia nie odgwizdał faulu. Jeszcze kilka minut próbowałem grać, gdyż była meczowa adrenalina, ale ból stawał się coraz większy. Jednak schodząc kilka minut później z boiska, nie przepuszczałem, że czeka mnie aż taka przerwa w grze - mówi nam Marcus. Brazylijczykiem troskliwie zajął się sztab medyczny pod kierunkiem
Marka Gaduły. Piłkarz skierowany został na zabiegi fizjoterapeutyczne oraz opracowano dla niego specjalny zestaw ćwiczeń w siłowni. Jednak uraz prawego stawu skokowego okazał się na tyle uciążliwy, że dopiero w ostatni wtorek piłkarz mógł wyjść na pierwszy, w dodatku lekki trening biegowy.
- W poprzednim sezonie opuściłem tylko jeden mecz z powodu kontuzji. Też na początku sezonu, ale wówczas chodziło o lewą nogę, już nawet nie pamiętam dokładnie, o co chodziło. Teraz szkoda tej przerwy tym bardziej, gdyż wydaje mi się, że byłem w dobrej formie, pomagałem drużynie. Gdy w takim momencie przytrafia się kontuzja, zawsze są pytania: dlaczego ja, dlaczego teraz? - dodaje Marcus. TUTAJ M.IN. O TYM JAK ARKA RADZIŁA SOBIE BEZ MACUSA W POPRZEDNIM SEZONIEDwudziesta Arki Gdynia na Cracovię
Bramkarze:nr 1. Pavels Steinbors, 13.
Konrad JałochaObrońcy2. Tadeusz Socha, 3.
Krzysztof Sobieraj, 4.
Dawid Sołdecki, 23.
Marcin Warcholak, 29.
Michał Marcjanik, 32.
Przemysław Stolc, 33. Damian Zbozień
Pomocnicy6.
Antoni Łukasiewicz, 7.
Adrian Błąd, 8. Marcus, 10.
Mateusz Szwoch, 17.
Adam Marciniak, 18.
Rashid Yussuff, 19.
Miroslav Bożok, 20. Dominik Hofbauer
Napastnicy9.
Paweł Abbott, 11.
Rafał Siemaszko, 22. Dariusz Zjawiński
Brazylijczykowi podczas rehabilitacji towarzyszył
Yannick Sambea. Niemiecki pomocnik leczy się jeszcze dłużej, gdyż od meczu ze Śląskiem Wrocław w połowie sierpnia. M.in. z tego powodu Arka zdecydowała o wzmocnieniu drugiej linii. Na formalności związane z pobytem w Polsce czeka Ukrainiec
Andrij Waceba, a już w poniedziałek może zadebiutować Hofbauer. Austriacki pomocnik był w Gdyni już w sierpniu. Ponownie został zaproszony w minionym tygodniu i w testach udowodnił wyższość nad Portugalczykiem Jose Coelho, który w przeszłości grał w juniorskich drużynach: Porto, Benfiki i Interu Mediolan.
- Jest to zawodnik uniwersalny, który pasuje do naszej gry. Jego pozycja będzie uzależniona od potrzeb w danej chwili. Może grać z powodzeniem na lewej stronie bądź środku, na pozycji numer 10 lub 8. Piłkarz nam się przyda, gdyż grać będziemy aż do grudnia, a zatem dużo trudnych meczów przed nami - podkreśla trener Niciński. TYCH POMOCNIKÓW SPRAWDZAŁA ARKAI właśnie z uwagi na to, że przed Arką napięty terminarz, gdyż
do niedzieli drużynę czekają aż trzy mecze, sztab trenerski i medyczny gdyńskiej drużyny nie zamierza ryzykować posłaniem na boisku zawodnika, który nie jest w pełni sił.
Każdy uraz ma być do końca wyleczony tak by piłkarz po powrocie do gry nie był narażony na jego odnowienie, a w konsekwencji jeszcze dłuższą rehabilitację.- Nie lubię oceniać kolegów. A tym bardziej nie powiem, że w Kielcach Arka przegrała, bo nie było Marcusa. Grałem w Niecieczy czy Białymstoku i tam też były porażki. Po prostu w meczu z Koroną do przerwy zagraliśmy słabo jako drużyna. Musimy tego uniknąć z Cracovią. Tym bardziej, że wiemy, iż oczekiwania wobec nas wzrosły. Na początku sezonu byliśmy wysoko w tabeli, a i teraz jest niewiele gorzej. Jak wygramy w poniedziałek na pewno nasze miejsce będzie OK - ocenia Marcus.ADAM MARCINIAK: NA BOISKU NIE MA PRZYJAŹNIPod jego nieobecność na prawym skrzydle grają
Adrian Błąd bądź
Rashid Yussuff. W "20" jest też aż trzech prawy obrońców i teoretycznie jeden z nich też może zagrać z tej strony drugiej linii (Zbozień, Socha, Stolc). Jednak bardziej prawdopodobne jest, że po wejściu do "18" Hofbauer bądź Marcus, to właśnie z wymienionych defensorów obejrzy mecz z trybun.
- Gdy nie gram, a Arce nie idzie, to się wściekam. Jednak nie wyłączyłem telewizora podczas transmisji z Kielc, gdyż tak gdy jestem na boisku, jak oglądam mecz z boku, to zawsze wierzę, że trzeba walczyć do końca, bo nim nie ma ostatniego gwizdka, można jeszcze odwrócić niekorzystny rezultat - dodaje brazylijski skrzydłowy. Oby tym razem piłkarzom Arki udało się
uniknąć sytuacji z dwóch ostatnich kolejek, gdyż zarówno z Zagłębiem jak i z Koroną do walki zrywali się dopiero wówczas, gdy tracili gola. Także kibice będą musieli umiejętnie poprowadzić doping, choć to będzie na trybunach mecz przyjaźni. Po pojedynku z Lubinem nawet kapitan żółto-niebieskich,
Miroslav Bożok narzekał, że za dużo było manifestowania "zgody kibiców", a za mało dopingu dla gospodarzy.
DARIUSZ ZJAWIŃSKI: NIE ZACIĄŁEM SIĘ- W obecnie erze techniki jest tak duży dostęp do meczów każdej drużyny, że o jej obliczu można dowiedzieć się na tej podstawie bardzo dużo. Już nie jest tak, że przyjdzie były zawodnik tego zespołu i opowie o nim. Cracovia to zespół, który ma duży potencjał w ofensywie i to pokazują. Musimy się nastawić na trudny mecz i przeciwstawić drużynie, która fajnie gra w piłkę. - podkreśla trener Niciński.Przypomnijmy, że
Adam Marciniak i
Dariusz Zjawiński wspólnie w barwach Cracovii rozegrali około 150 meczów. Napastnik z Krakowa do Gdyni przeniósł się tego lata. Natomiast w przeciwną stronę podążył
Marcin Budziński. Pomocnik miał kłopoty z grą w I-ligowej Arce jesienią 2011 roku, ale w jego potencjał uwierzono w ekstraklasowej "Cracovii", gdzie najpierw został wypożyczony, a potem sprzedany. Tym samym 26-letni pomocnik w krajowej elicie rozegrał już ponad 160 spotkań.
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
